Jak rozumiecie słowa: "Żony bądźcie poddane mężom"? ;-)
Autor |
Wiadomość |
Login2
Dołączył(a): N sty 23, 2011 11:09 Posty: 916
|
 Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
Endek dobrze napisał. Wydaje wam się że jesteście Bogu potrzebni ? Do czego pytam się? Jesteś mu w stanie coś ofiarować? I tak ma wszystko. Gdyby nawet nie przygotował dla nas planu zbawienia i potopił wszystkich jak za pierwszym razem, dalej jest Bogiem sprawiedliwym, świętym i dobrym. Nom Mariusz racje masz, że obdarzył nas miłością tylko, że my te jego dary podeptaliśmy i staliśmy się buntownikami. Wszyscy grzeszymy i zasługujemy na śmierć tak więc nie mówcie, że jesteście Bogu do czegokolwiek potrzebni, bo On sam sobie da świetnie rade bez nas. My bez niego nie bardzo. Warto znać swoje miejsce w szeregu, a jesteśmy jedynie prochem i pyłem przed Bogiem, więc nie ma czym się chwalić.
|
Wt cze 19, 2012 9:06 |
|
|
|
 |
mariusz1973
Dołączył(a): Wt mar 27, 2012 8:41 Posty: 36
|
 Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
Nie bardzo mogę pojąć jak można Boga zamknąć w Jego własnej klatce. Napisałem wyraźnie, że podstawowym przymiotem Boga jest "MIŁOŚĆ DO STWORZENIA" którym to stworzeniem najdoskonalszym jest człowiek, każdy człowiek. Grzeszność i niegodność człowieka wobec Stwórcy to osobna sprawa, prochem jesteśmy i w proch się obrócimy, wszyscy. A nie wiem czy nie pojmujecie czym jest Miłość? Miłość przede wszystkim to przelew uczuć do innego żyjącego "podmiotu". W tym konkretnym przypadku Miłość Doskonała Boga, który sam jest Miłością, do człowieka, który nie jest godny ale jest odbiorcą, bardziej lub mniej otwartym na tę Miłość. Życzę niektórym spotkania na swojej drodze życia właśnie Prawdziwego Boga i odczucia Jego Miłości. Wystarczy chcieć, szczerze chcieć i otworzyć Mu swe serce. 
|
Wt cze 19, 2012 9:31 |
|
 |
Login2
Dołączył(a): N sty 23, 2011 11:09 Posty: 916
|
 Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
Nie bardzo rozumiem o co ci chodzi Mariusz. Przecież wszyscy wiemy, że Bóg kocha swoje stworzenie. Ktoś tu twierdzi inaczej? A czy człowiek jest doskonalszym stworzeniem niż aniołowie, to znów taki pewny bym nie był 
|
Wt cze 19, 2012 10:09 |
|
|
|
 |
mariusz1973
Dołączył(a): Wt mar 27, 2012 8:41 Posty: 36
|
 Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
Login2 napisał(a): Nie bardzo rozumiem o co ci chodzi Mariusz. Przecież wszyscy wiemy, że Bóg kocha swoje stworzenie. Ktoś tu twierdzi inaczej? A czy człowiek jest doskonalszym stworzeniem niż aniołowie, to znów taki pewny bym nie był  O co chodzi? Potwierdzasz, że Bóg Cię kocha ale wcześniej stwierdziłeś że jesteś Mu niepotrzebny. To jak mylisz, co to za miłość? Ja Ci odpowiem, Miłość BEZWARUNKOWA. Bóg kocha nas mimo wszystko, mimo naszych słabości i grzechów. Bóg nie może tej Miłości zatrzymać w sobie, musi Ją przelać, musi ją z Siebie dawać, a daje ją właśnie człowiekowi, którego stworzył. Człowiekowi, który w życiu stawia granice i warunki, trudno to pojąć, jak wielka to Miłość. My, ułomni jesteśmy i niezdolni do takiej Miłości jaką daje nam Bóg. My patrzymy inaczej na drugiego człowieka. Wystarczy że nam ktoś "zajdzie za skórę" a już stawiamy mu warunki, masz mnie przeprosić, masz być taki czy inny to będę cię kochał. Nawet Bogu stawiamy warunki, jesteś dobry Panie Boże ale zrób coś jak ja chcę a nie Ty. Ja Cię kocham Boże, ale zrób coś tak jak ja bym to widział. Nawet ja, choć piszę o Bożej Miłości, o Jej wielkości, nie potrafię Tego ogarnąć, bo człowiek nie może tego ogarnąć, tu jest właśnie miejsce na Wiarę i całkowite uniżenie przed Stwórcą. A co do Aniołów, to są doskonali, żyją cały czas z Bogiem, ale my mamy nad nimi jedną przewagę: spożywamy Ciało Boga.
|
Wt cze 19, 2012 11:13 |
|
 |
Login2
Dołączył(a): N sty 23, 2011 11:09 Posty: 916
|
 Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
Wynika mi z tego, że Bóg stworzył ludzi żeby miał na kogo przelać swoją miłość? Nie tak mówi Biblia. Bóg jest doskonały i nie potrzebuje nikogo do niczego bo sam sobie wystarcza. Ojciec kocha Syna, a Syn kocha Ojca. Nie potrzebuje do tego ludzi... Całe stworzenie ma jeden główny cel, a jest nim chwała dla Boga i jest po to żeby oddawać cześć i chwałę Bogu. Gdyby Bóg potrzebował ludzi do czegokolwiek nie byłby Bogiem wszechmogącym. Właściwie to ma pełne prawo nas wszystkich zniszczyć z powodu naszego buntu, ale mamy to szczęście, że jest Bogiem miłosiernym i przygotował dla nas plan ratunku.
Wytłumacz mi Mariusz do czego ty jesteś potrzebny Bogu? Pomożesz mu w czymś? Dasz mu coś czego sam nie ma?
|
Wt cze 19, 2012 13:44 |
|
|
|
 |
Endek
Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12 Posty: 1639
|
 Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
mariusz1973 napisał(a): Nie bardzo mogę pojąć jak można Boga zamknąć w Jego własnej klatce. Napisałem wyraźnie, że podstawowym przymiotem Boga jest "MIŁOŚĆ DO STWORZENIA" Nie mogę pojąć, dlaczego niektórym się wydaje że co by nie zrobili będą pępkiem w oczach Boga, a Ten koniecznie musi ich przyjąć na wieczne gody, choćby byli w kufajce śmierdzącej odchodami. Tą zafajdaną kufajką jest stan duszy człowieka w chwili sądu, a śmierdzące odchody to oczywiście nasze grzechy. Nowoordusowcy tak ludziom w głowach namieszali tą pewnością zbawienia, że ci myślą jakoby Niebo należało się im bezwarunkowo bez jakiejkolwiek próby i wysiłku. Nic z tego, piekło to realna perspektywa olbrzymiej części ludzkości. Potop oszczędził jedynie Noego i najbliższą rodzinę, dlaczego więc dla współczesnych miały by być inne kryteria? Gdzie tu by była sprawiedliwość, skoro Bóg dalece bardziej dał się poznać ludzkości i tak wiele dla niej uczynił? Pan Bóg jest miłosierny nieskończenie, ale też nieskończenie sprawiedliwy i Jego miłosierdzie kończy się z chwilą naszej śmierci. Po tamtej stronie życia pozostaje jedynie sprawiedliwość. Czym prędzej do klatek konfesjonału wyznać winy i prosić o to miłosierdzie. Kto nie chce prosić ten nic nie otrzyma, bo Pan Bóg dżentelmenem jest i na silę nikomu swojego największego daru wciskać nie będzie.
_________________ Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).
|
Wt cze 19, 2012 14:06 |
|
 |
mariusz1973
Dołączył(a): Wt mar 27, 2012 8:41 Posty: 36
|
 Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
Login2 napisał(a): Wynika mi z tego, że Bóg stworzył ludzi żeby miał na kogo przelać swoją miłość? Nie tak mówi Biblia. Bóg jest doskonały i nie potrzebuje nikogo do niczego bo sam sobie wystarcza. Ojciec kocha Syna, a Syn kocha Ojca. Nie potrzebuje do tego ludzi... Całe stworzenie ma jeden główny cel, a jest nim chwała dla Boga i jest po to żeby oddawać cześć i chwałę Bogu. Gdyby Bóg potrzebował ludzi do czegokolwiek nie byłby Bogiem wszechmogącym. Właściwie to ma pełne prawo nas wszystkich zniszczyć z powodu naszego buntu, ale mamy to szczęście, że jest Bogiem miłosiernym i przygotował dla nas plan ratunku.
Wytłumacz mi Mariusz do czego ty jesteś potrzebny Bogu? Pomożesz mu w czymś? Dasz mu coś czego sam nie ma? Ogólnie napisałem w poprzednim poście: gdzie rozum tego objąć nie może tam jest miejsce na wiarę, ja w to wierzę, że nie jestem Bogu obojętny. Wierzę tym bardziej, że w swoim życiu doświadczyłem obecności Boga, On niejednokrotnie dał mi odczuć swoją Miłość do mnie, doświadczam nieustannie Jego obecności w moim życiu. To jest właśnie ta ogromna, wielka Miłość Boga, że On mnie kocha a ode mnie nie potrzebuje jakichś wzniosłych rzeczy, wystarczy przy Nim być i z Nim żyć na co dzień. Czy to tak dużo? Nie musisz Mu pomagać, On faktycznie jest samowystarczalny bo jest Wszechmocny. Ty żyj z Nim na co dzień, zaufaj Mu bezgranicznie i uwierz że On Ciebie kocha, bezgranicznie, nie oczekując ode mnie niczego. Nawet jak upadnę, On spieszy z pomocą (spowiedź, komunia), bo mnie kocha. Wierzysz w to?
|
Wt cze 19, 2012 15:50 |
|
 |
mariusz1973
Dołączył(a): Wt mar 27, 2012 8:41 Posty: 36
|
 Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
Endek napisał(a): mariusz1973 napisał(a): Nie bardzo mogę pojąć jak można Boga zamknąć w Jego własnej klatce. Napisałem wyraźnie, że podstawowym przymiotem Boga jest "MIŁOŚĆ DO STWORZENIA" Nie mogę pojąć, dlaczego niektórym się wydaje że co by nie zrobili będą pępkiem w oczach Boga, a Ten koniecznie musi ich przyjąć na wieczne gody, choćby byli w kufajce śmierdzącej odchodami. Tą zafajdaną kufajką jest stan duszy człowieka w chwili sądu, a śmierdzące odchody to oczywiście nasze grzechy. Nowoordusowcy tak ludziom w głowach namieszali tą pewnością zbawienia, że ci myślą jakoby Niebo należało się im bezwarunkowo bez jakiejkolwiek próby i wysiłku. Nic z tego, piekło to realna perspektywa olbrzymiej części ludzkości. Potop oszczędził jedynie Noego i najbliższą rodzinę, dlaczego więc dla współczesnych miały by być inne kryteria? Gdzie tu by była sprawiedliwość, skoro Bóg dalece bardziej dał się poznać ludzkości i tak wiele dla niej uczynił? Pan Bóg jest miłosierny nieskończenie, ale też nieskończenie sprawiedliwy i Jego miłosierdzie kończy się z chwilą naszej śmierci. Po tamtej stronie życia pozostaje jedynie sprawiedliwość. Czym prędzej do klatek konfesjonału wyznać winy i prosić o to miłosierdzie. Kto nie chce prosić ten nic nie otrzyma, bo Pan Bóg dżentelmenem jest i na silę nikomu swojego największego daru wciskać nie będzie. Dla Ciebie krótka odpowiedź: poczytaj "Dzienniczek Siostry Faustyny", a potem tu wróć i komentuj.
|
Wt cze 19, 2012 15:52 |
|
 |
Login2
Dołączył(a): N sty 23, 2011 11:09 Posty: 916
|
 Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
Cytuj: Ogólnie napisałem w poprzednim poście: gdzie rozum tego objąć nie może tam jest miejsce na wiarę, ja w to wierzę, że nie jestem Bogu obojętny. Wierzę tym bardziej, że w swoim życiu doświadczyłem obecności Boga, On niejednokrotnie dał mi odczuć swoją Miłość do mnie, doświadczam nieustannie Jego obecności w moim życiu. To jest właśnie ta ogromna, wielka Miłość Boga, że On mnie kocha a ode mnie nie potrzebuje jakichś wzniosłych rzeczy, wystarczy przy Nim być i z Nim żyć na co dzień. Czy to tak dużo? Nie musisz Mu pomagać, On faktycznie jest samowystarczalny bo jest Wszechmocny. Ty żyj z Nim na co dzień, zaufaj Mu bezgranicznie i uwierz że On Ciebie kocha, bezgranicznie, nie oczekując ode mnie niczego. Nawet jak upadnę, On spieszy z pomocą (spowiedź, komunia), bo mnie kocha. Wierzysz w to? Tak wierzę i rozumiem o czym piszesz. Wiem, że nie jesteśmy obojętni dla Boga. Po prostu to stwierdzenie, że my jesteśmy do czegoś tam potrzebni Bogu jest nieprawdziwe. To my potrzebujemy Boga, nie odwrotnie. Ogólnie to zgadzam się z tym co napisałeś i jak najbardziej popieram. Co do dzienniczka tej Faustyny to radzę ci spalić albo coś, bo te objawienia są demoniczne i mogę to spokojnie udowodnić na podstawie pisma.
|
Wt cze 19, 2012 16:30 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
Login2 napisał(a): Co do dzienniczka tej Faustyny to radzę ci spalić albo coś, bo te objawienia są demoniczne i mogę to spokojnie udowodnić na podstawie pisma. Chętnie poczytam 
|
Wt cze 19, 2012 17:01 |
|
 |
Login2
Dołączył(a): N sty 23, 2011 11:09 Posty: 916
|
 Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
Ale co? Dzienniczek, czy moją krytykę tego dzienniczka?
|
Wt cze 19, 2012 17:09 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
Twoją krytykę 
|
Wt cze 19, 2012 17:10 |
|
 |
Login2
Dołączył(a): N sty 23, 2011 11:09 Posty: 916
|
 Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
Spoko przerobię dokładnie i założę temat. Pewnie parę dni zajmie.
|
Wt cze 19, 2012 17:34 |
|
 |
Endek
Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12 Posty: 1639
|
 Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
mariusz1973 napisał(a): Dla Ciebie krótka odpowiedź: poczytaj "Dzienniczek Siostry Faustyny", a potem tu wróć i komentuj.
Dla mnie jest miarodajna nauka KK a nie dzienniczek siostry Faustyny, który jedynie może wiarę pogłębić, lub ją zniekształcić co obserwuję. Czym innym jest kult miłosierdzia Bożego a czym innym jego opaczne tłumaczenie. (...) Od zbytniej ufności w miłosierdzie Boże, wybaw nas, Duchu Święty, Boże (...)Z Litanii do Ducha Świętego http://adonai.pl/modlitwy/?id=25
_________________ Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).
Ostatnio edytowano Wt cze 19, 2012 18:04 przez Endek, łącznie edytowano 1 raz
|
Wt cze 19, 2012 17:37 |
|
 |
Endek
Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12 Posty: 1639
|
 Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
Login2 napisał(a): Całe stworzenie ma jeden główny cel, a jest nim chwała dla Boga I dla tego stworzenia nie ma innej możliwości osiągnięcia szczęścia jak tylko przez chwalenie Boga. Nowoordusowcy zapomnieli o kulcie Boga i zamienili go na kult człowieka. Z przemówienia papieża Pawła VI na zakończenie V2 Cytuj: Modernistyczni humaniści, którzy odrzucacie nadzmysłowość (transcendencje) rzeczy wyższych, zdobądźcie się na to i uznajcie nasz nowy humanizm: my także, bardziej niż ktokolwiek inny, my mamy kult człowieka.
_________________ Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).
|
Wt cze 19, 2012 17:53 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|