Sposób wyrażania miłości do Boga ma być na wskroś katolicki. Jeżeli są to protestanckie wzorce należy je odrzucić precz. My katolicy mamy własną duchowość, własną tradycję i zwyczaje. Wszystko to co Kościół kultywował ma pozostać, bo jest uświęcone nieraz wiekami historii . NEO ODŚ ruchy oazowe itd. niszczą tą piękną spuściznę swoją tandetną piosenką, której brak jest teologicznej głębi.Tam gdzie to się dzieje staram się nie bywać i słusznym się mi wydają coraz bardziej te 62 powody dla których katolik nie powinien uczęszczać na NOM.
http://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/337

Wist
Właśnie oglądam zapis pewnego sympozjum.
Wypowiadają się na nim profesorowie, katolicy.
Mowa o Soborze Vat. 2, tematyka spotkania tłumaczy też to o czym tu rozmawiamy.

http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... 8PhodNXKo#!

"Zawsze Wierni" tyle sa warte co broszury Straznicy

No to co z tą tradycją?
Od kogo pochodzi?
Od apostołów, jak usiłuje tutaj twierdzić endek, czy od soborów powszechnych, jak usiłuje wmówić mykitos?
Dodać należy że obie odpowiedzi nie są równoznaczne, gdyż na soborach powszechnych nie było ani jednego apostoła.
Widać zatem, że wiara w "tradycję" - to po prostu jeden z dogmatów.
Ludzie wierzą, że coś takiego istnieje - ale nie potrafią jej jednoznacznie sprecyzować.
Po drugie: jeśli sobory powszechne kreują tradycję - to dlaczego endek odrzuca SVII? Czy mykitos też gardzi soborem powszechnym jakim był SVII?

Po trzecie: "Zawsze wierni" w żadnym wypadku nie dorównują publikacjom opartym na Piśmie Świętym. Tylko Słowo Boże zostało nazwane przez Chrystusa Prawdą, a nie ludzkie filozowie i doktryny religijne, nawet, jeśli zostały przyjęte na jakimkolwiek soborze: obojętnie czy to trydenckim, czy też SVII.

Jak daltonista raczej nie powinien wiele twierdzić o kolorach, tak protestant raczej nie będzie ekspertem od katolicyzmu.

Nirs.
Bóg jest jeden - i dał rozum wszystkim ludziom. Co więcej: Bóg chce zbawienia WSZYSTKICH ludzi. 1 Tym. 2:3-4
Więc Twoje oszczerstwo, że tylko katolicy nie są "daltonistami" jest obraźliwe.
A jak nie umiesz wypowiedzieć się merytorycznie w FUNDAMENTALNEJ dla katolicyzmu sprawie jaką jest "tradycja", to znak, że sam nie rozumiesz fundamentów własnej religii.

Jest modlitwa o uzdrowienie, bo Jezus ślepego Bartolomeusza wykrzykującego modlitwę - Jezusie Synu Dawida ulituj sie nade mną - nie ofuknął, nie pogonił, ale przywrócił mu wzrok.
A nam wszystkim przekazał Proście a otrzymacie.
To zależy co kto pojmuje przez "wzbogacenie", bo jesli Boga prosi bezrobotny, bezdomy, chory, o mozliwość zarobienia pieniędzy na utrzymanie, nie jest to żadnym nienaturalnym zachowaniem.

Jakoś nikt na bezrobotnych nie nakłada rąk.

Tomek44
Jeśli nie wiesz, że katolicy rozróżniają Tradycję od tradycji, i że sa to rożne pojęcia, to znaczy ze powinieneś popracować nad cnotą milczenia.
Jeśli nie to wyjdzie, że nie masz podstawowej wiedzy.
Swoja drogą mógłbyś z szacunku dla rozmówców wejść na Google i dowiedzieć się podstaw nim zaczniesz znów wypisywać farmazony.

nirs

Poza obelgami znowu nic nie napisałeś.
Po pierwsze nie ja piszę "farmazony" tylko dostrzegłem sprzeczność pomiędzy definicją "Tradycji" zapodaną przez endeka z katolickiego forum Bractwa Piusa X tj:


a pojęciem "Tradycja" zapodaną przez mykitosa - gdyż ten rozumie to pojęcie jako "ortodoksja Soborów Powszechnych".
Innymi słowy jest całkowity rozdźwięk miedzy tymi dwoma definicjami. Wszak na żadnym z tych "ortodoksyjnych Soborów Powszechnych" nie uczestniczył ani jeden apostoł.

A zatem można domniemywać, iz katolicy zdaja sobie sprawę, iż "Tradycja" wywodzi się z soborów - lecz, chcąc uwiarygodnić "Boskie pochodzenie" tegoż magisterium przyjęli MILCZĄCY i ENTYMEMATYCZNY dogmat, że "Tradycja" wywodzi się od apostołów.
Takie podejście "usprawiedliwia" tworzenie dogmatów nie tylko nie potwierdzonych biblijnie, ale też nawet SPRZECZNYCH ze Słowem Bożym, które jest PRAWDĄ (Jana 17:17)!!!

Jeśli zatem np. sobór trydencji wchodzi w skład "Tradycji" - to dlaczego SVII ma niby nie wchodzić w skład tej samej "Tradycji"?
Po to jest właśnie forum dyskusyjne, aby osoby "nie mające podstawowej wiedzy", jak to określiłeś, uzyskały odpowiedź od nirsa, którzy rzekomo "ma podstawową wiedzę".
Więc zamiast mnie obrażać to odpowiedz na wszystkie moje dotychczas wyrażone wątpliwości.

W temacie wątku warto się zapoznać z ta informacją.

Radio Watykańskie
"Papieskie zastrzeżenia do posoborowej liturgii – wywiad z ks. Nicolą Buxem"
http://www.radiovaticana.org/pol/Articolo.asp?c=599186

@Tomek44 - nie mam zamiaru się przed tobą tłumaczyć, z prawd mojej wiary.
Pierw się postaraj o systematyczna wykładnie teologiczna swojego wyznania.

A źródłem uzdrowień są nakładane ręce?.....może podobnie jak błoto zmieszane ze śliną w przypadku uzdrowienia ślepca?

W nawiązaniu do wywiadu - to usuwanie tabernakulum w boczne nawy, a stawianie w centrum za ołtarzem tronu biskupiego, bardzi mi się nie podoba.
Tak uczyniono np. w kieleckiej bazylice.

Dlatego że SVII zaprzecza dogmatowi o nieomylności Kościoła.Zawsze w Kościele uważano, że co na soborze Kościół orzeknie a papież zatwierdzi, to na wieki już w Kościele obowiązuje. Po SV2 znakomita większość posoborowych teologów odeszła od tej prawidłowości.
Jak Kościół Katolicki naucza?
(celowo piszę ,,naucza'', bo tego nikt i nic nie jest w stanie zmienić, gdyż Bóg nie może zaprzeczać sam sobie)

Ks. B. Chełmiński
NIEOMYLNOŚĆ Kościoła Katolickiego

Czyli wierni postanowieniom I soboru laterańskiego chrzescijanie winni organizować zbrojne krucjaty p-ko niewiernym.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Sob%C3%B3r ... C5%84ski_I
Masz tam dział: Postanowienia Soboru

Odnośnie do prawa do obrony przed agresorem jest ono niezbywalne, dyskusyjne mogą być tylko środki obrony i ich zakres.
Gdyby nasi przodkowie nie mieli zamiaru się bronic, bylibyśmy dziś Muzułmanami nieznającymi Ewangelii.
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... jH6gQER3qU
http://konservat.pl/index.php?sp=art&ar ... rty2012#nc
http://konservat.pl/index.php?sp=art&ar ... h=arty2010