A właściwie dlaczego Bóg?
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: A właściwie dlaczego Bóg?
Jajko napisał(a): Czytaj całą dyskusję, to nie wyskoczysz jak filip z konopii. Mój "solidny" argument był odpowiedzią na identyczny argument Johnny'ego nie muszę czytać całego tematu, żeby moc się wypowiedzieć. ..tak czy inaczej, twoje poglądy jajko, są efektem czytania nieodpowiedniej literatury, wiec i tak wiele się nie pomyliłam.
|
Pt cze 29, 2012 0:26 |
|
|
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: A właściwie dlaczego Bóg?
mkb napisał(a): mkb napisał(a): Jajko napisał(a): A ja wiem, że bogów nie ma, bo przeczytałem o tym w innej książce.  nie ma to jak solidny argument.. Masz lepszy na poparcie odwrotnej tezy (bogowie są/Bóg jest)?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pt cze 29, 2012 7:06 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: A właściwie dlaczego Bóg?
Jajko napisał(a): Zresztą widziałem ich zdjęcia i dość spójny opis tego jak działają, czego efekty obserwowałem np. na sobie. Trudno jest mi więc wątpić w ich istnienie. Zdjęć bogów nie widziałem, spójnego opisu też nie (tyle opisów ile wyznań), nie znam też konkretnego, obserwowalnego, powtarzalnego efektu ich działania. Więc nie wierzę w ich istnienie. Owszem, są doświadczenia łatwiejsze i trudniejsze do przeprowadzenia, albo w ogóle niemożliwe do przeprowadzenia (np. nie da się doświadczalnie sprawdzić, czy Mieszko I przyjął chrzest), ale jest to różnica ilościowa.Cytuj: Dla mnie zdecydowanie bardziej podejrzana jest ogromna różnorodność zdań. Jeśli wszyscy badacze potwierdzają wzajemnie swoje obserwacje, niezależnie kto i gdzie je czyni (to się nazywa podejściem obiektywnym), to wydaje się że obserwują to samo, powtarzalne zjawisko. Albo wszyscy mają to samo złudzenie. Czyż nie może tak być? No i problem jest tu nadal ten sam - zdecydowana większość "obserwowanych, powtarzalnych zjawisk" jest wspólna ateistom i wierzącym, więc trudno zrozumieć, dlaczego ateiści się na nią powołują uzasadniając ateizm. Wiem, że jak skoczę z okna, to spadnę na chodnik - i dlatego jestem ateistą? Poza tym - czy odrzucasz wszystko, co do czego istnieje "ogromna różnorodność zdań"?
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pt cze 29, 2012 8:07 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: A właściwie dlaczego Bóg?
JedenPost napisał(a): Masz lepszy na poparcie odwrotnej tezy (bogowie są/Bóg jest)? czy chodzi ci o to, żeby argumentem nie był tekst gdzieś wyczytany? myślę, ze o wierze w Boga decyduje wiele czynników. przeczytanie Pisma Sw. nie wystarcza, choć może być punktem zwrotnym. człowiek musi znaleźć się w bardzo specyficznej sytuacji życiowej, emocjonalnej, aby mógł uwierzyć. (tak samo, aby stracić wiarę) jakby popytać o okoliczności, to dzieje się to w przeróżny sposób. o wierze w Boga może zadecydować widok drobin pasku na asfalcie itp. Nie będzie to żadnym dowodem na istnienie Boga dla kogoś z zewnątrz, ale dana osoba znajdzie się w zupełnie innej rzeczywistości - rzeczywistości WIARY.
|
So cze 30, 2012 1:25 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: A właściwie dlaczego Bóg?
mkb napisał(a): Jajko napisał(a): Czytaj całą dyskusję, to nie wyskoczysz jak filip z konopii. Mój "solidny" argument był odpowiedzią na identyczny argument Johnny'ego nie muszę czytać całego tematu, żeby moc się wypowiedzieć. ..tak czy inaczej, twoje poglądy jajko, są efektem czytania nieodpowiedniej literatury, wiec i tak wiele się nie pomyliłam. Ależ oczywiście, że nie muisz czytać całości, by móc się wypowiedzieć. Ba, możesz się wypowiadać bez czytania czegokolwiek. Sęk w tym, że aby wypowiedzieć się z sense i na temat, trzeba jednak coś przeczytać. Moja wypowiedź była chichotem, a Ty ją wzięłaś na poważnie i dalej brniesz. mkb napisał(a): myślę, ze o wierze w Boga decyduje wiele czynników.
Najważniejszym, najsilniejszym czynnikiem jest miejsce urodzenia. Reszta to margines. Aczkolwiek swobodny dostęp do informacji i edukacji powoduje, że coraz więcej ludzi zaczyna porzucać wiarę, co było trudne do pomyślenia nie tak dawno temu.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
So cze 30, 2012 8:09 |
|
|
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: A właściwie dlaczego Bóg?
Johnny99 napisał(a): Albo wszyscy mają to samo złudzenie. Czyż nie może tak być? No i problem jest tu nadal ten sam - zdecydowana większość "obserwowanych, powtarzalnych zjawisk" jest wspólna ateistom i wierzącym, więc trudno zrozumieć, dlaczego ateiści się na nią powołują uzasadniając ateizm. Wiem, że jak skoczę z okna, to spadnę na chodnik - i dlatego jestem ateistą? Rzeczywiście, możemy wszyscy żyć w Matrixie. Możliwe też, że jakiś bóg podrzucił skamieliny dinozaurów, by nas zmylić co do wieku Ziemi. Jest wreszcie teoria, że mieszkamy wewnątrz Ziemi, a nie na jej powierzchni. Niemniej te teorie wydają się dosyć wątpliwe. A o co chodzi z ateistą skaczącym z okna, to kompletnie nie rozumiem. Johnny99 napisał(a): Poza tym - czy odrzucasz wszystko, co do czego istnieje "ogromna różnorodność zdań"? Możesz podać jakiś przykład inny niż bogowie i religie, co do których istnieje podobnie liczna różnorodność zdań?
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
So cze 30, 2012 8:30 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: A właściwie dlaczego Bóg?
Jajko napisał(a): Najważniejszym, najsilniejszym czynnikiem jest miejsce urodzenia. zdecydowanie się z tobą zgodzę. ciesze się, ze miałam łaskę od Boga, urodzenia się w katolickim kraju - Polsce.
|
So cze 30, 2012 13:08 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: A właściwie dlaczego Bóg?
Ciekawe dlaczego Twój Bóg obdarza taką łaskę jedne embriony a inne nie??
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
So cze 30, 2012 15:12 |
|
 |
Lurker
Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23 Posty: 3341
|
 Re: A właściwie dlaczego Bóg?
Bo łaska pańska na pstrym koniu jeździ. Łaska Pańska, jak widać, też.
A powiedz, mkb: modlisz się za ludzi, którzy tej łaski nie dostąpili i są skazani na wyznawanie fałszywych religii?
_________________ In my spirit lies my faith Stronger than love and with me it will be For always. Orkiestra!
|
So cze 30, 2012 17:11 |
|
 |
Kris65
Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30 Posty: 1518
|
 Re: A właściwie dlaczego Bóg?
Cytuj: Wiem, że jak skoczę z okna, to spadnę na chodnik - i dlatego jestem ateistą? To prawda.Nie ma cudów. Ale,jak to mówią:Wiara dodaje skrzydeł 
_________________ Zdrowego rozsądku życzę...
|
N lip 01, 2012 13:08 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: A właściwie dlaczego Bóg?
Kris65 napisał(a): Ale,jak to mówią:Wiara dodaje skrzydeł  Chyba raczej Red Bull.
|
N lip 01, 2012 13:09 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: A właściwie dlaczego Bóg?
Lurker napisał(a): A powiedz, mkb: modlisz się za ludzi, którzy tej łaski nie dostąpili i są skazani na wyznawanie fałszywych religii? czasem tak.
|
N lip 01, 2012 14:02 |
|
 |
Kris65
Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30 Posty: 1518
|
 Re: A właściwie dlaczego Bóg?
Cytuj: Chyba raczej Red Bull. To także 
_________________ Zdrowego rozsądku życzę...
|
N lip 01, 2012 16:01 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: A właściwie dlaczego Bóg?
Eubulides napisał(a): Konsekwencja przyjęcia materializmu - jesteśmy bezwolnymi żyjącymi automatami. Ktoś tu nie odróżnia materializmu od determinizmu.
|
Pn lip 02, 2012 8:19 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: A właściwie dlaczego Bóg?
Jajko napisał(a): A o co chodzi z ateistą skaczącym z okna, to kompletnie nie rozumiem. Zdecydowana większość "obserwowanych, powtarzalnych zjawisk" jest wspólna ateistom i wierzącym, więc trudno zrozumieć, dlaczego ateiści się na nią powołują uzasadniając ateizm.Cytuj: Możesz podać jakiś przykład inny niż bogowie i religie, co do których istnieje podobnie liczna różnorodność zdań? A po co? Cokolwiek podam, ty odpowiesz, że różnorodność zdań jest w tym wypadku mniejsza - i ani ty, ani ja nie udowodnimy, że jest inaczej.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn lip 02, 2012 8:55 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|