| 
 
 
 
	
			
	
	
	
        
        
            | Autor | Wiadomość |  
			| JedenPost 
					Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
 Posty: 11383
   |   Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄŚwietnie, tyle że człowiek jak podmiot z definicji nie jest obiektem i posiada zazwyczaj  nawet nie nazwę ale imię, zaś pomijanie tego i próby obiektywizowania w tej materii mogą prowadzić tylko do zafałszowań. _________________
 Lubię Starego czasem, to też sprawia
 że się wystrzegam otwartej z nim wojny
 Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
 Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
 
 
 |  
			| Cz lip 26, 2012 12:38 | 
					
					   |  
				|  |  |  
		|  |  
			| Acro 
					Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
 Posty: 4195
   |   Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄBadasz skuteczność leku na agresję. W tabelach, opisujących kurację i efekty, piszesz pacjent nr 1, 2 ,3 zamiast Elunia, Misiaczek, Krwawy, Hiena... I teraz powiedz: co taki zapis ma fałszować.  Za to ja Ci powiem, co używanie imion (czy nawiązywanie relacji) fałszuje: lubianym (nawet tylko o fajnym, łagodnym imieniu) będziesz miał tendencję poprawiać wyniki, nielubianym (zwłaszcza o imieniu Krwawy) pogarszać. Nawet ktoś, kto tych ludzi nie zna, będzie się  - jakże indywidualną i odprzedmiotowującą - ksywką sugerował. Nawet jeśli to tylko imię - Ela skojarzy się ze zołzą z liceum i już podświadomie wpłynie na ocenę. Dlatego np. stosuje się podwójnie ślepe próby. Wiesz, co to jest i jak działa? Wiesz, czemu jest stosowane? Na pewno nie dlatego, żeby sobie życie utrudnić.   Człowiek może w życiu być podmiotem, ale gdy jest badany - staje się przedmiotem, obiektem tych badań i tyle. Podmiotem badań jest badacz._________________
 Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
 
 
 |  
			| Cz lip 26, 2012 14:36 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Andy72 
					Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
 Posty: 9125
   |   Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄTraktujesz ludzi jak przedmioty? _________________
 Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
 
 
 |  
			| Cz lip 26, 2012 15:31 | 
					
					   |  
				|  |  |  
		|  |  
			| JedenPost 
					Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
 Posty: 11383
   |   Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄAcro napisał(a): Badasz skuteczność leku na agresję. W tabelach, opisujących kurację i efekty, piszesz pacjent nr 1, 2 ,3 zamiast Elunia, Misiaczek, Krwawy, Hiena... I teraz powiedz: co taki zapis ma fałszować. 
Nic, bo to badanie nie dotyczy podmiotowości, tylko zachowania. Nie twierdziłem przecież nigdzie, ba, nawet pisałem o tym, że są parametry człowieka, które można traktować przedmiotowo, obiektywizować. Nie rozumiem też do końca dlaczego wciąż wracasz do badań naukowych, mówiliśmy przecież o poznaniu w ogólności, prawdaż, którego badania naukowe są tylko szczególnym przypadkiem. Acro napisał(a): Podmiotem badań jest badacz.Owszem. I dlatego właśnie w poznaniu pomiotu potrzebne jest wyjście poza paradygmat badań, wejście w dialog._________________
 Lubię Starego czasem, to też sprawia
 że się wystrzegam otwartej z nim wojny
 Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
 Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
 
 
 |  
			| Cz lip 26, 2012 16:02 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Acro 
					Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
 Posty: 4195
   |   Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄAndy72 napisał(a): Traktujesz ludzi jak przedmioty?Nie rozumiesz określenia "przedmiot badań". JedenPost napisał(a): Nic, bo to badanie nie dotyczy podmiotowości, tylko zachowania.To ja nie rozumiem w takim razie, czego dotyczą badania przedmiotowości. Co z pozostałymi badaniami? Emocje w nich przeszkadzają czy nie? Cytuj: Nie rozumiem też do końca dlaczego wciąż wracasz do badań naukowych, mówiliśmy przecież o poznaniu w ogólności, prawdaż, którego badania naukowe są tylko szczególnym przypadkiem.
Czymże się poznanie ogóle od poznania naukowego różni? Tylko rozległością, systematycznością i stopniem zorganizowania.  Im więcej w zwykłym, codziennym badaniu metodologii naukowej, tym prawdziwszy wynik. Cytuj: Owszem. I dlatego właśnie w poznaniu pomiotu potrzebne jest wyjście poza paradygmat badań, wejście w dialog.Jeśli badanie polega na dialogu - to tak. Jeśli badasz np czy delikwent woli oglądać TV Polo czy TV Kulturę, to lepiej o tym z nim nie gadać (bo choćby wstydząc się wyboru, zawyży Kulturę kosztem Disco Polo). Najlepiej obserwować. A jeśli chcesz zbadać wagę, to gadanie w ogóle nie ma sensu. Można, ale nic to nie powinno zmienić._________________
 Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
 
 
 |  
			| Cz lip 26, 2012 19:02 | 
					
					   |  
				|  |  |  
		|  |  
			| Andy72 
					Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
 Posty: 9125
   |   Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄTo się dotyczy osób, a jeszcze bardziej Boga _________________
 Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
 
 
 |  
			| Cz lip 26, 2012 19:15 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Acro 
					Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
 Posty: 4195
   |   Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄCo się dotyczy osób i Boga? _________________
 Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
 
 
 |  
			| Cz lip 26, 2012 20:58 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Andy72 
					Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
 Posty: 9125
   |   Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄŻeby poznać Boga należy nie traktować Go neutralnie ale z życzliwością _________________
 Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
 
 
 |  
			| Pt lip 27, 2012 5:07 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Acro 
					Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
 Posty: 4195
   |   Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄCiekawa ewolucja. Najpierw było, że miłość potrzebna jest do poznania wszystkiego, potem, że to nie miłość, ale życzliwość, potem, że to do poznania ludzi, teraz bardziej Boga... 
 I dalej pozostaje zagadką (bo zapomniałeś o czymś tak banalnym, jak argumentacja) - niby czemu życzliwość, a nie np senność?
 _________________
 Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
 
 
 |  
			| Pt lip 27, 2012 8:30 | 
					
					   |  
		|  |  
			| JedenPost 
					Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
 Posty: 11383
   |   Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄBo senność nie funkcjonuje w ramach dialogu? _________________
 Lubię Starego czasem, to też sprawia
 że się wystrzegam otwartej z nim wojny
 Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
 Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
 
 
 |  
			| Pt lip 27, 2012 8:32 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Lurker 
					Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
 Posty: 3341
   |   Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄBo życzliwość niweluje psychologiczne mechanizmy obronne i potencjalnie umożliwia zaprzyjaźnienie się? _________________
 In my spirit lies my faith
 Stronger than love and with me it will be
 For always.
 Orkiestra!
 
 
 |  
			| Pt lip 27, 2012 8:46 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Acro 
					Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
 Posty: 4195
   |   Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄJedenPost napisał(a): Bo senność nie funkcjonuje w ramach dialogu?Nie, zwłaszcza głęboka senność - wtedy dialog zanika - chyba że masz na myśli gadanie przez sen. Lurker napisał(a): Bo życzliwość niweluje psychologiczne mechanizmy obronne i potencjalnie umożliwia zaprzyjaźnienie się?Jeżeli eksperymentatorzy uznają, że się pojawił i do tego istnieje potrzeba przełamania takiego mechanizmu  - to pewno moga go użyć. Np w wywiadzie psychistrycznym/psychologicznym. To jednak bardzo konkretne, jednostkowe zastosowanie i do tego odległe od miłości.  Dla porządku dodajmy, ze czasem konieczne jest użycie "nieżyczliwości' z tego samego powodu - np przy badaniach agresji._________________
 Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
 
 
 |  
			| Pt lip 27, 2012 9:27 | 
					
					   |  
		|  |  
			| JedenPost 
					Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
 Posty: 11383
   |   Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄAcro napisał(a): JedenPost napisał(a): Bo senność nie funkcjonuje w ramach dialogu?Nie, zwłaszcza głęboka senność - wtedy dialog zanika - chyba że masz na myśli gadanie przez sen.No właśnie, masz zatem odpowiedź, dlaczego życzliwość tak, miłość tak, a senność i czkawka - nie   _________________
 Lubię Starego czasem, to też sprawia
 że się wystrzegam otwartej z nim wojny
 Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
 Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
 
 
 |  
			| Pt lip 27, 2012 9:36 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Acro 
					Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
 Posty: 4195
   |   Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄA życzliwość funkcjonuje w ramach dialogu? Np w zdaniu "pięniądze albo śmierć" życzliwości nie masz nic, a dialog konkretny.
 No i ciągle jest ten temat, że bynajmniej nie zawsze dialog jest potrzebny do badania człowieka.
 _________________
 Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
 
 
 |  
			| Pt lip 27, 2012 10:41 | 
					
					   |  
		|  |  
			| JedenPost 
					Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
 Posty: 11383
   |   Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄPewnie, że nie zawsze. Bo i do badania w sensie naukowym zasadniczo nie służy. _________________
 Lubię Starego czasem, to też sprawia
 że się wystrzegam otwartej z nim wojny
 Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
 Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
 
 
 |  
			| Pt lip 27, 2012 10:47 | 
					
					   |  
		|  |  
 
	|  | Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników
 
 |  
 |