AteizmWatch - w Polsce i na świecie
Autor |
Wiadomość |
bma
Dołączył(a): Pt gru 17, 2010 1:38 Posty: 366
|
 Re: AteizmWatch - w Polsce i na świecie
|
Cz sie 09, 2012 15:52 |
|
|
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: AteizmWatch - w Polsce i na świecie
Johnny99 napisał(a): Jajko napisał(a): To nie do końca to samo co wierzyć w nieistnienie. A jaka jest różnica? W kategoriach dialogicznych: Nieuwierzenie nie stanowi wyzwania transcendentnego. Nikt nie wzywa do "nieuwierzenia". Uwierzenie - jest wyzwaniem poprzedzonym odczuwalnym wezwaniem. Człowiek, który wierzy, (wierzy że) jest wybrany i odpowiada wyborem. Człowiek, który w danym nie wierzy momencie nie wierzy nie wybiera, to nie jest jego wybór: to tylko stan przed lub w zastępstwie wyboru. W kategoriach czynnościowo-powinnościowych: Uwierzyć, wierzyć, znaleźć i zachować wiarę - to jest pewne zadanie. Nie uwierzyć, nie wierzyć, nie szukać i zaniechać wiarę - nie jest zadaniem.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Cz sie 09, 2012 18:13 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: AteizmWatch - w Polsce i na świecie
Stan "w zastępstwie wyboru"? Co to znaczy?
|
Cz sie 09, 2012 18:21 |
|
|
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: AteizmWatch - w Polsce i na świecie
No, jeżeli kiedyś wybierze, to jego dzisiejszy stan można określić jako stan-przed-dokonaniem-tego-wyboru, prawda? Jeśli nigdy nie wybierze - zamiast.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Cz sie 09, 2012 18:36 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: AteizmWatch - w Polsce i na świecie
No tak , ale to w takim razie człowiek, który w danym momencie nie wierzy może być także "w stanie" po wyborze, co opuściłeś JedenPost napisał(a): Człowiek, który w danym nie wierzy momencie nie wierzy nie wybiera, to nie jest jego wybór: to tylko stan przed lub w zastępstwie wyboru.
|
Cz sie 09, 2012 18:39 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: AteizmWatch - w Polsce i na świecie
Jajko napisał(a): Ja nie odrzucam istnienia Zeusa czy Jahwe, ale nie wierzę by istniał. To nie do końca to samo co wierzyć w nieistnienie. Tak jak nieuprawianie sportu nie jest sportem, co już tłumaczyłem. Tłumaczyć to sobie możesz... Ja natomiast mam takie pytanie do Ciebie, bo widzę że Johny robi z Ciebie wiatrak niczym Grankim naszymi środkowymi wczoraj. Znasz może jakieś polskojęzyczne fora ateistyczne?
|
Cz sie 09, 2012 18:54 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: AteizmWatch - w Polsce i na świecie
Rety, ile można to wałkować. Zdanie: "nie wierzę w X" nie jest tożsame ze zdaniem "wierzę w nie-X" Przykład - to nie są identyczne znaczenia: Nie jem jabłka. Jem nie-jabłko.
Jeśli ktoś dalej nie łapie, to niech powie, czy oba zdania oddają tak samo sytuację, w której podmiot nie je nic?
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Cz sie 09, 2012 20:04 |
|
 |
piok333
Dołączył(a): N maja 30, 2010 9:03 Posty: 1020
|
 Re: AteizmWatch - w Polsce i na świecie
Jajko napisał(a): Nie, nie kłamiesz jeśli mówisz, że WIERZYSZ, że cośtam cośtam i to jest prawie ok - pełne ok jest wtedy, gdy mówisz, że Ty wierzysz w boga A, a inni w boga B, C a także bogów D,E,F....Z jednocześnie i o tym kto ma rację przekonamy się albo i nie dopiero po śmierci. Ale jeśli pomijasz słowo "wierzyć" i mówisz, że bóg A jest jedynym bogiem, że religia Aaa jest najprawdziwszą, a reszta najwyżej ma elementy prawdy i że tylko tak należy wierzyć, to kłamiesz. Bzdura. Oczywiście, że ktoś, kto tak mówi, nie kłamie. Z punktu widzenia ateisty, który zakłada, że Boga nie ma, może to być postrzegane jako kłamstwo. Z punktu widzenia osoby wierzącej jest to prawda. Owemu dziecku o Bogu nie opowiada ateista, tylko osoba wierząca. I jej intencją jest mówienie prawdy, co do której jest przekonana. Tymczasem kłamstwo zakłada chęć wprowadzenia kogoś w błąd: kłamstwo polega na mówieniu nieprawdy z intencją oszukania. W tym wypadku takiej intencji nie ma. JedenPost napisał(a): Czy nie jest/nie bywa tak, że teista ustosunkowuje się do pewnego bytu, zaś ateista - jedynie do pewnego pojęcia? Nie ma tu symetrii. Teista mówi o cechach pewnej wyobrażonej osoby, ateista o cechach wyobrażenia teisty. Z punktu widzenia teisty o Bogu można mówić niezależnie od ateisty, z punktu widzenia tego ostatniego - Bóg ma początek (i koniec) w głowie teisty i niezależnie od niego mówić o owym Bogu nie sposób. Innymi słowy cały ten ateizm jest zależny od wyobraźni teisty...? 
_________________ http://img407.imageshack.us/img407/7421/mjdomtowieczno1.jpg
|
Cz sie 09, 2012 20:11 |
|
 |
bma
Dołączył(a): Pt gru 17, 2010 1:38 Posty: 366
|
 Re: AteizmWatch - w Polsce i na świecie
Acro napisał(a): Rety, ile można to wałkować. Zdanie: "nie wierzę w X" nie jest tożsame ze zdaniem "wierzę w nie-X"
Nikt nie twierdzi, że jest. Tylko, że ateiści nie poprzestają na "nie wierzę w X", ale ponadto stwierdzają "X przecież nie ma". Jeśli istnienie/nieistnienie X jest nieweryfikowalne i niemożliwe do udowodnienia, to zarówno stwierdzenie potwierdzające jego istnienie (teizm), jak i negujące jego istnienie (ateizm) jest dogmatem wiary. Uczciwiej byłoby tłumaczyć (zwłaszcza dziecku) "wierzę, że X nie ma", "wydaje mi się, że X nie ma", "jestem głęboko przekonany, że X nie ma", zamiast "X przecież nie ma", jakby to było wiadome i oczywiste jak 2+2=4.
|
Cz sie 09, 2012 21:25 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: AteizmWatch - w Polsce i na świecie
bma napisał(a): Nikt nie twierdzi, że jest. Tylko, że ateiści nie poprzestają na "nie wierzę w X", ale ponadto stwierdzają "X przecież nie ma". Jeśli istnienie/nieistnienie X jest nieweryfikowalne, to zarówno stwierdzenie potwierdzające jego istnienie (teizm), jak i negujące jego istnienie (ateizm) jest dogmatem wiary.
Źle to rozumiesz bma, ateizm w Twoim rozumieniu, jako negacja istnienia Boga zakłada ustosunkowanie się do X, negacja to odrzucenie, zaprzeczenie czemuś. Tymczasem ateizm to po prostu brak wiary w X, ateistą można być zarówno po ustosunkowaniu się do problemu Bóg, jak i nie mając np. pojęcia o jego istnieniu, nie podjąwszy wyboru: Bóg jest/Boga nie ma(na przykładzie ateistą jest forumowicz Jajko, który świadomie odrzucił istnienie bóstwa, ale także Tutele Metele z plemienia Ramtam Tatam, w którym nikt nigdy nie słyszał o żadnym bogu). "Uczciwiej byłoby tłumaczyć (zwłaszcza dziecku) "wierzę, że X nie ma", "wydaje mi się, że X nie ma", "jestem głęboko przekonany, że X nie ma", zamiast "X przecież nie ma", jakby to było wiadome i oczywiste jak 2+2=4"A to inna para kaloszy. Tak, tak byłoby uczciwiej 
Ostatnio edytowano Cz sie 09, 2012 21:42 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz
|
Cz sie 09, 2012 21:38 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: AteizmWatch - w Polsce i na świecie
Gwoli uściślenia: ja poprzestaję na niewierzeniu w bogów, ale nie stwierdzam ponadto że bogów nie ma. Monoteiści raczej chyba stwierdzają, że innych bogów, poza tych ichnim, nie ma...
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Cz sie 09, 2012 21:42 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: AteizmWatch - w Polsce i na świecie
bma napisał(a): Acro napisał(a): Rety, ile można to wałkować. Zdanie: "nie wierzę w X" nie jest tożsame ze zdaniem "wierzę w nie-X"
Nikt nie twierdzi, że jest. Tylko, że ateiści nie poprzestają na "nie wierzę w X", ale ponadto stwierdzają "X przecież nie ma". Jeśli istnienie/nieistnienie X jest nieweryfikowalne i niemożliwe do udowodnienia, to zarówno stwierdzenie potwierdzające jego istnienie (teizm), jak i negujące jego istnienie (ateizm) jest dogmatem wiary. Uczciwiej byłoby tłumaczyć (zwłaszcza dziecku) "wierzę, że X nie ma", "wydaje mi się, że X nie ma", "jestem głęboko przekonany, że X nie ma", zamiast "X przecież nie ma", jakby to było wiadome i oczywiste jak 2+2=4. OK, rozumiem. Zwyczajnie oddzielaj te dwie fazy. Nie wierzę w Bógów - deklaracja poglądu - ateizmu Bo ich nie ma - uzasadnienie. Istnienie Bógów może być weryfikowalne. Zastosuj to do innych tego typu prawd: Czy nieistnienie strzyg jest dogmatem Twoje wiary? Dziecku tłumaczysz, że Tata osobiście wierzy, że strzyg raczej nie ma, w kazdym razie ma takie przekonanie, ale - oczywiście - może być inaczej i może warto kurę zarżnąc i jej w ofierze podrzucić? To znaczy, jak dziecko chce, bo tata raczej nie...
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Cz sie 09, 2012 21:58 |
|
 |
bma
Dołączył(a): Pt gru 17, 2010 1:38 Posty: 366
|
 Re: AteizmWatch - w Polsce i na świecie
Cytuj: Źle to rozumiesz bma, ateizm w Twoim rozumieniu, jako negacja istnienia Boga zakłada ustosunkowanie się do X, negacja to odrzucenie, zaprzeczenie czemuś. To jest encyklopedyczna definicja ateizmu (PWN/Brittanica/Wiki i SJP również). Cytuj: Tymczasem ateizm to po prostu brak wiary w X, ateistą można być zarówno po ustosunkowaniu się do problemu Bóg, jak i nie mając np. pojęcia o jego istnieniu, nie podjąwszy wyboru: Bóg jest/Boga nie ma (na przykładzie ateistą jest forumowicz Jajko, który świadomie odrzucił istnienie bóstwa, ale także Tutele Metele z plemienia Ramtam Tatam, w którym nikt nigdy nie słyszał o żadnym bogu). Widać posługujemy się różnymi definicjami ateizmu. To wg. Ciebie: - kto to jest agnostyk? - jaka jest różnica między ateistą i agnostykiem?
|
Cz sie 09, 2012 23:08 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: AteizmWatch - w Polsce i na świecie
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Cz sie 09, 2012 23:13 |
|
 |
bma
Dołączył(a): Pt gru 17, 2010 1:38 Posty: 366
|
 Re: AteizmWatch - w Polsce i na świecie
Acro napisał(a): Zastosuj to do innych tego typu prawd: Czy nieistnienie strzyg jest dogmatem Twoje wiary? Dziecku tłumaczysz, że Tata osobiście wierzy, że strzyg raczej nie ma, w kazdym razie ma takie przekonanie, ale - oczywiście - może być inaczej i może warto kurę zarżnąc i jej w ofierze podrzucić? To znaczy, jak dziecko chce, bo tata raczej nie... Nie mam tego problemu - nie muszę zastrzegać się i za każdym razem dodawać słowa "wierzę" przed wyrażaniem dogmatów mojej wiary, ponieważ nie twierdzę, że: Jajko napisał(a): Ale jeśli pomijasz słowo "wierzyć" i mówisz, że bóg A jest jedynym bogiem, że religia Aaa jest najprawdziwszą, a reszta najwyżej ma elementy prawdy i że tylko tak należy wierzyć, to kłamiesz.
|
Cz sie 09, 2012 23:14 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|