Autor |
Wiadomość |
Lurker
Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23 Posty: 3341
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Skąd mogę wiedzieć? Przypuszczam, że z założeń a priori. Kolega niewazny12 rzeczywiście zatrzasnął się z jednym pomysłem na forumowy żywot - że będzie lżył "malteizm" i ateizm. No i lży sobie. On się czuje szczęśliwy, mnie to szczególnie nie wadzi... po kiego studiować logikę jego postów?
_________________ In my spirit lies my faith Stronger than love and with me it will be For always. Orkiestra!
|
Wt sie 14, 2012 12:55 |
|
|
|
 |
kooool
Dołączył(a): Wt cze 26, 2012 10:12 Posty: 848
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Króluje Mój Bóg, Jedyny i Trójosobowy: Jedyny i Sam. Jest tylko jeden Bóg, który stworzył duszę. Duszę, ten boski element, stworzony przez Boga w każdym człowieku. Towarzyszy ziemskiej egzystencji i ocaleje dla drugiego życia. A gdzie ona jest? W głębinach ja. Ona przebywa ciągle, jako coś boskiego w świątyni najświętszej. Powiedziałem “ona”, a nie “to”, bo dusza nie jest rzeczą, lecz bytem prawdziwym i godnym wszelkiego szacunku. Ona w niczym nie jest zawarta, lecz zawiera. Czym jest filozofia – kiedy jest prawdziwa i uczciwa – jeśli nie wzniesieniem ludzkiego rozumu do Mądrości i nieskończonej Potęgi, to znaczy do Boga? Kim jest Bóg? Kto Go widział? Napisano: “Ty, który nas uformowałeś, bądź pozdrowiony! Gdy opisuję doskonałość ludzką, harmonię naszego ciała, uwielbiam twoją chwałę.” Powiedziano też: “Dobroć twoja jaśnieje w rozdzielaniu przez Ciebie darów wszystkim żyjącym, aby każdy człowiek miał to, co jest dla niego konieczne. Dary twe dają świadectwo o twojej mądrości, jak spełnianie Twych pragnień świadczy o potędze”. Przyjdź do Prawdziwego Boga, a Jego Boski Duch nauczy cię “prawdziwej mądrości i czci, polegającej na poznaniu samego siebie i na adorowaniu Prawdy” Wiemy, że nie jesteśmy zwierzętami. Po tym życiu jest jeszcze życie przyszłe. Wiemy, że Prawdziwy Bóg jest Dobrocią i kocha nas, nas także, i wyświadcza nam dobro, aby nas skłonić do przyjścia do Niego. Dusza jest duchową istotą człowieka. Ona to – stworzona od razu w doskonałym wieku – towarzyszy, daje całe życie ciału i nadal żyje, gdy ciała już nie ma, gdyż jest nieśmiertelna jak Ten, który ją stworzył: Bóg. Jest tylko jeden Bóg, nie ma więc dusz pogańskich i dusz niepogańskich, stwarzanych przez różnych bogów. Istnieje tylko jedna Potęga, która stwarza duszę: to moc Stwórcy, naszego Boga, Jedynego, Wszechmocnego, Świętego, Dobrego. Nie ma w Nim innego porywu jak tylko miłość: miłość doskonała, całkowicie duchowa, miłość moralna. Pojęcie bowiem ducha nie jest zrozumiałe dla dzieci, które nie znają żadnych świętych słów. Podałem do warg kielich, którego pragnienie wzrasta, w miarę jak się pije – pragnienie poznania Prawdziwego Boga.
_________________ Mt.22.37-40 Miłość-na tym opiera się całe Prawo i Prorocy Ef.4.30-32 Nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym zostaliście opieczętowani na dzień odkupienia... Przebaczajcie sobie, tak jak i Bóg nam przebaczył w Chrystusie.
|
Wt sie 14, 2012 14:05 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Wow, ciekawe po czym ma się taki odlot... 
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Wt sie 14, 2012 14:08 |
|
|
|
 |
Otto_Katz
Dołączył(a): Wt sty 03, 2012 14:37 Posty: 574 Lokalizacja: racjonalista@op.pl
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Acro napisał(a): Wow, ciekawe po czym ma się taki odlot...  Panie kochany, to wszystko przez onego @Maluczkiego - Panie. Założył wątka o bedłkach i latosiej posusze, bez co Panie usery bezbożne poczęli w niem o halucynogenach konwersować. Musi - Panie @Akro kochanieńki -, azaliż i czcigodny @kooool tam zaglądał, a oskomą grzybną poruszon - w temacie bieżącem, piętno poniechanego odcisnął. Abstrahując zasię od mykologii, w rzeczy samej wysyp jakiś niemożebny ostatniemi czasy prawdziwków i filozofów forumowych z grona prawdziwie wierzących w "prawdy" objawione. A to Panie w pomór jakowyś, ruję i poróbstwo przeistoczyć się zdaje, albowiem; synoptyk Jądrek Bulczyk-Glizda łobglundajonc świeżuchne plamy na reformach swoi gaździny (Staniki z Kościeliska po pijoku mu psiekrwie wydały), nowum fale łupałów psepowiedzioł. Łobyśmy zdrowi byli, abo chocioż nie łazilii samopas po słnecku bez copki.
_________________ 1. Religijność to postawa, w której BOHATERSKO pokonuje się trudności nieznane osobom bezwyznaniowym - trawestacja ze Stefana Kisielewskiego 2. Gdzie mod nie może - admina pośle? -
|
Wt sie 14, 2012 16:15 |
|
 |
niewazny12
Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19 Posty: 1350
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Acro napisał(a): niewazny12 napisał(a): Ateizm nie uznaje osobowego, świadomego, czującego Boga, za boga wtedy mogą być uznane matematyka, fizyka, czas, przestrzeń i energiomateria.. Masz jakąś fiksację? Niby dlaczego COKOLWIEK MUSI być uznane za Boga? A nawet jeśli - w czym gorsza fizyka jako Bóg od jakiegoś okrutnego i mściwego gostka z podwójną schizofrenią, nakazującego się zjadać wiernym bo jak nie, to ich zamęczy na wiecznych torturach i to ponoć z miłości do nich? Fizyka przynajmniej ma sens. A jaka jest Przyczyna naszego istnienia? Malteizm i ateizm bardzo wykoślawiają obraz Stwórcy. W komentarzu powyżej widać, że komuś bardzo zapadł w umysł malteistyczny obraz Boga, który jest złośliwym kłamstwem Szatana. Zły duch przedstawia Boga jako surowego, mściwego sadystę w obrzydliwy sposób znęcającego się nad biednymi stworzeniami! Głupstwo bezosobowe przedstawia Najwyższego jako okrutnika, obłudnego despotę stojącego ponad własnym prawem, zainteresowanego bardziej własną chwałą polegającą na zadawaniu poranionym dzieciom zła aniżeli ich wygodą, rozkoszami i trwałością! Niestety, malteizm bardzo rozprzestrzenił się na świecie. Malteizm i ateizm są przerażającymi poglądami. "Hołdują" one złu. Dla nich to zło (cierpienie, unicestwienie) staje się bogiem, niezmiennym atrybutem przyczyny naszego istnienia! Bez Miłości to i ta ateistyczna fizyka by nie istniała!
_________________ Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.
|
So sie 18, 2012 7:59 |
|
|
|
 |
kamil950
Dołączył(a): N sty 29, 2012 19:18 Posty: 3 Lokalizacja: Wroclaw
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
sircalculator napisał(a): czasoprzestrzen napisał(a): Wiecie co? często się zastanawiam jak to jest, że na świecie jest tyle chorób i nieszczęścia. Niby Bóg jest miłością jak wierzą niektórzy ale dlaczego zdarza się że chorują małe dzieci a co gorsze, czasami umierają? Co one zrobiły, że nie zasługują na życie? Nie wiem jak się do tego ustosynkować. A może jednak wszystko jest gdzieś zapisane? A po tym życiu ziemskim czeka na nas coś naprawdę cudownego? Ostatnio sprawdzałam swoją datę śmierci na róznych stronkach, jako ukoronowanie testu sprawdziłąm jeszcze na http://(censored) i wszędzie wyszło mi tak samo. Hm ciekawe... Coś w tym jest. Ale teraz po tych testach wolę wierzyć w miłość Boską i życie po życiu  Jak myślicie? Nie ma dowodów na reinkarnację i życie po śmierci ale czasami słyszy się historie, które nie mają wyjaśnienia. Wierzyć nie wierzyć? no nie wiem czy jest miłością ... Jeśli cię będzie pobudzał skrycie twój brat, syn twojej matki, twój syn lub córka albo żona, co na łonie twym spoczywa albo przyjaciel tak ci miły, jak ty sam, mówiąc: "Chodźmy, służmy bogom obcym", bogom, których nie znałeś ani ty, ani przodkowie twoi - 8 jakiemuś spośród bóstw okolicznych narodów, czy też dalekich od jednego krańca ziemi do drugiego - 9 nie usłuchasz go, nie ulegniesz mu, nie spojrzysz na niego z litością, nie będziesz miał miłosierdzia, nie będziesz taił jego przestępstwa. 10 Winieneś go zabić, pierwszy podniesiesz rękę, aby go zgładzić, a potem cały lud. 11 Ukamienujesz go na śmierć, ponieważ usiłował cię odwieść od Pana, Boga twojego, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli. 12 Cały Izrael, słysząc to, ulęknie się i przestanie czynić to zło pośród siebie. 13 Jeśli usłyszysz w jednym z miast, które Pan, Bóg twój, daje ci na mieszkanie, 14 że wyszli spośród ciebie ludzie przewrotni i uwodzą mieszkańców swego miasta mówiąc: "Chodźmy, służmy obcym bogom!", których nie znacie - 15 przeprowadzisz dochodzenia, zbadasz, spytasz, czy to prawda. Jeśli okaże się prawdą, że taką obrzydliwość popełniono pośród ciebie, 16 mieszkańców tego miasta wybijesz ostrzem miecza, a samo miasto razem ze zwierzętami obłożysz klątwą. 17 Cały swój łup zgromadzisz na środku placu i spalisz ogniem - miasto i cały łup jako ofiarę ku czci Pana, Boga twego. Zostanie ono wiecznym zwaliskiem, już go nie odbudujesz. 18 Nie przylgnie do twojej ręki nic z rzeczy poddanych klątwie, aby Pan zaniechał zapalczywości swego gniewu, a okazał litość i miłosierdzie, rozmnażając cię, jak przysiągł twym przodkom, 19 jeśli będziesz słuchał głosu Pana, Boga swego, strzegąc poleceń, które ja ci dzisiaj nakazuję wykonywać, czyniąc to, co słuszne jest w oczach Pana, Boga twego. Księga powtórzonego Prawa 13 Gdy kapłani za siódmym razem zagrali na trąbach, Jozue zawołał do ludu: " Wznieście okrzyk wojenny, albowiem Pan daje miasto w moc waszą! 17 Miasto będzie obłożone klątwą dla Pana, ono samo i wszystko, co w nim jest. Tylko nierządnica Rachab zostanie przy życiu - ona sama i wszyscy, którzy są wraz z nią w domu, albowiem ukryła wywiadowców, których wysłaliśmy. 18 Ale wy strzeżcie się rzeczy obłożonych klątwą, aby was chęć nie ogarnęła wziąć coś z dobra obłożonego klątwą, bo wtedy uczynilibyście przeklętym sam obóz izraelski i sprowadzilibyście na niego nieszczęście. 19 Całe zaś srebro i złoto, sprzęty z brązu i z żelaza są poświęcone dla Pana i pójdą do skarbca Pańskiego". 20 Lud wzniósł okrzyk wojenny i zagrano na trąbach. Skoro tylko usłyszał lud dźwięk trąb, wzniósł gromki okrzyk wojenny i mury rozpadły się na miejscu. A lud wpadł do miasta, każdy wprost przed siebie, i tak zajęli miasto. 21 I na mocy klątwy przeznaczyli na [zabicie] ostrzem miecza wszystko, co było w mieście: mężczyzn i kobiety, młodzieńców i starców, woły, owce i osły. joz 6,16-25 35 Tedy rzekł Pan do Mojżesza: śmiercią niech umrze człowiek ten; bez litości niechaj go ukamionuje wszystko zgromadzenie za obozem.36 I wywiedli go wszystko zgromadzenie za obóz, i ciskali nań kamieniem, aż umarł, jako rozkazał Pan Mojżeszowi. (LB,15,35-36) I na mocy klątwy przeznaczyli na [zabicie] ostrzem miecza wszystko, co było w mieście: mężczyzn i kobiety, młodzieńców i starców, woły, owce i osły. (joz 6,21) Przestrzegaj tego, co Ja dzisiaj tobie rozkazuję, a Ja wypędzę przed tobą Amorytę, Kananejczyka, Chetytę, Peryzzytę, Chiwwitę i (censored). 12 Strzeż się zawierania przymierza z mieszkańcami kraju, do którego idziesz, aby się nie stali sidłem pośród was. 13 Natomiast zburzcie ich ołtarze, skruszcie czczone przez nich stele i wyrąbcie aszery.14 Nie będziesz oddawał pokłonu bogu obcemu, bo Pan ma na imię Zazdrosny: jest Bogiem zazdrosnym. 15 Nie będziesz zawierał przymierzy z mieszkańcami tego kraju, aby, gdy będą uprawiać nierząd z bogami obcymi i składać ofiary bogom swoim, nie zaprosili cię do spożywania z ich ofiary. 16 A także nie możesz brać ich córek za żony dla swych synów, aby one, uprawiając nierząd z obcymi bogami, nie przywiodły twoich synów do nierządu z bogami obcymi. 17 Nie uczynisz sobie bogów ulanych z metalu (Wj 34,11-17 I rzekł Pan do Mojżesza: "Zbierz wszystkich [winnych] przywódców ludu i powieś ich dla Pana wprost słońca, a wtedy odwróci się zapalczywość gniewu Pana od Izraela" (Lb 25,4) Wytłumaczenia pewnych rzekomo kontrowersyjnych fragmentów Pisma Świętego Starego Testamentu (w tym z Księgi Powtórzonego Prawa) i Nowego Testamentu - http://www.biblia-wnioski.pl/do-pobrani ... einfo&id=1Gdyby strona nie działała, to może kopia z Google będzie - http://webcache.googleusercontent.com/s ... clnk&gl=plBądź ta pobrana kopia z mojego Dysku Google - https://drive.google.com/file/d/0B6Oape ... sp=sharing
|
So sty 24, 2015 23:13 |
|
 |
vilomort
Dołączył(a): Pn gru 08, 2014 12:18 Posty: 196
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
No i nadal nie rozumiem, jakżeś sobie wykombinował, że wymordowanie kobiet, niewinnych dzieci, mężczyzn i zwierząt może być aktem miłosierdzia... Wiesz, był kiedyś taki jeden, który twierdził, że kocha swój naród i wie, że jego naród potrzebuje Lebensraum i on mu tę Lebensraum zapewni. Paskudna historia...
_________________ Bóg - morderca? Dla dobra? Morderstwo jako przejaw miłosierdzia?
Johnny99:
Tak.
|
N sty 25, 2015 21:42 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
vilomort napisał(a): No i nadal nie rozumiem, jakżeś sobie wykombinował, że wymordowanie kobiet, niewinnych dzieci, mężczyzn i zwierząt może być aktem miłosierdzia... Definicja: "miłosierdzie" - chcenie dla kogoś jak najlepiej, Założenie: najlepiej dla x byłoby umrzeć, Morderstwo: spowodowanie śmierci, Skoro zatem chcenie dla x jak najlepiej jest miłosierdziem, a dla x najlepiej jest umrzeć, to morderstwo x jest aktem miłosierdzia. Logiczne wnioskowanie.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn sty 26, 2015 13:53 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
I przerażające. Nie pozostawia normalnym ludziom właściwie żadnego wyboru, jak zwalczanie wszelkimi koniecznymi metodami tak wnioskujących.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pn sty 26, 2015 14:18 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Normalni ludzie uważają logiczne wnioskowania za przerażające, a ludzi dokonujących logicznych wnioskowań zwalczają wszelkimi możliwymi sposobami?  Dziwaczny pogląd..
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn sty 26, 2015 14:21 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Normalni ludzie uważają za przerażające czyjeś urojenia w rodzaju "Wiesz co, najlepiej będzie dla Ciebie... gdy umrzesz".
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pn sty 26, 2015 14:32 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Cytuj: Definicja: "miłosierdzie" - chcenie dla kogoś jak najlepiej, Założenie: najlepiej dla x byłoby umrzeć, Morderstwo: spowodowanie śmierci,
Skoro zatem chcenie dla x jak najlepiej jest miłosierdziem, a dla x najlepiej jest umrzeć, to morderstwo x jest aktem miłosierdzia.
Logiczne wnioskowanie. Czyli Johnny jest za eutanazją? Bóg - morderca? Dla dobra? Morderstwo jako przejaw miłosierdzia? Nie ma się co dziwić że ateiści się dziwią.
|
Pn sty 26, 2015 14:32 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
JedenPost napisał(a): Normalni ludzie uważają za przerażające czyjeś urojenia w rodzaju "Wiesz co, najlepiej będzie dla Ciebie... gdy umrzesz". Jeżeli to są urojenia, to być może. A jeżeli to jest prawda? equuleuss napisał(a): Czyli Johnny jest za eutanazją? Nie. Ale z tego co wiem, większość ateistów jest - więc dziwi mnie, że zabójstwo "z miłości" jest dla nich takim zgorszeniem. Cytuj: Bóg - morderca? Dla dobra? Morderstwo jako przejaw miłosierdzia? Tak. Cytuj: Nie ma się co dziwić że ateiści się dziwią. Ja się wcale nie dziwię. Po prostu, ateiści, że tak powiem, nad wieloma rzeczami nie zastanawiają się jakoś dogłębnie, polegając głównie na emocjach.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn sty 26, 2015 14:40 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
@equuleus, Johnny to przypuszczam głównie jest za logicznym wnioskowaniem  Wyrażono wątpliwość w jaki sposób dla kogoś zabójstwo może być aktem miłosierdzia. Ano może być takim aktem jeśli ktoś uważa, że lepiej pozbawić człowieka życia doczesnego niż skazać go na wieczne potępienie. Co oczywiście nie oznacza, że Johnny czy ktokolwiek inny kto widzi w tym spójny wywód jednocześnie popiera odbieranie komuś życia 
|
Pn sty 26, 2015 14:43 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Johnny99 napisał(a): equuleuss napisał(a): Czyli Johnny jest za eutanazją? Nie. Ale z tego co wiem, większość ateistów jest - więc dziwi mnie, że zabójstwo "z miłości" jest dla nich takim zgorszeniem. Serio dziwi Cię, że z czyjejś perspektywy zabicie kogoś na jego życzenie jest oceniane inaczej niż zamordowanie kogoś wbrew jego woli?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pn sty 26, 2015 15:29 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|