Nie każdy ma ambicję studiować Teologię

No, i ZPT oraz plastyki.
I WF-u.
Chociaz WF lepiej nie bo 3/4 maturzystów poległoby na przewrocie w przód (o przebiegnięciu 100-u metrów nie wspomnę)

Jako przedmiotu obowiązkowego czy do wyboru?

Jeśli pracowałaś kiedyś w instytucji finansowej - ja tak - to powinnaś wiedzieć, że ich obietnice nie były niczym dziwnym. Zwłaszcza w obliczu ostatniego załamania rynków finansowych, a zwłaszcza funduszy inwestycyjnych, opartych na akcjach. Najmniej ucierpiały fundusze "bezpieczne" oparte na obligacjach. Zasadą powtarzającą się w obliczu nadchodzącego kryzysu są zwiększone inwestycje w złoto, jako zawsze stosunkowo bezpieczną lokatę kapitału. Jeśli interesujesz się rynkami finansowymi, to wiesz, że zbliża się druga fala kryzysu. Inwestycje w złoto będą przynosiły bardzo duże zyski. Oferta AmberGold była logiczna. Inną sprawą jest, czy położono łapę na ich złocie tylko dlatego, że były u nich przekręty, czy przekręty były tylko pretekstem, by... położyć łapę na ich złocie. Tego nikt nigdy się nie dowie.

W każdym razie żadna matematyka nie wyliczy ci paniki w obliczu nadchodzącego kryzysu i spodziewanych - w związku z tym - zysków na obrocie złotem.


To prawda. Jednak lekcje religii są pomyślane tak, by człowiekowi w tym pomóc.


To również prawda. I o tym też wiele jest w programie katechezy. Jak widać, program katechezy odpowiada twoim postulatom.


No, akurat z tym "nie trzeba" to już dyskusyjne ujęcie.

Ale są również tacy. Religii nie ma a np.taka wiedza o tańcu jest (choć nie znam kogoś kto by to zdawał)

do wyboru.
Ja bym chętnie wybrała.

A z tym co napisał Piok333 zgadzam się

Dziękuję

Rzeczywiście trochę głupio, że z wiedzy o tańcu można zdawać, a z wybranej religii nie. No ale, jak sądzę, nie zdaje się z wiedzy o jednym tańcu, ale o tańcu (tańcach) w ogólności. Zaraz podniósłby się szum, że matura jest tylko z jedynie słusznej religii, a z pozostałych nie. No to może ze wszystkich zróbmy! Ale pewnie tylko z tych zarejestrowanych. A kto ułoży pytania? Kościoły i związki wyznaniowe? Kto to potem sprawdzi? Ile arkuszy wydrukować? Widzę tu duże problemy logistyczne.

Tylko że jakoś wcale nie pomagają człowiekowi.

Serio wiedza o tańcu jest?

Owszem. Pomagają w tym, w czym mają pomóc

Lekcje religii każdemu pomagają w czym innym. Większości zawyżają średnią, niektórym pomagają w spisywaniu lekcji, innym w osiągnięciu relaksu między trudnymi lekcjami, jeszcze innym w integracji społecznej, a nielicznym w pogłębianiu wiedzy i wiary religijnej w jedynie słusznej wersji (dyskusja i przedstawianie poglądów przeciwnych raczej nie jest mile widziane - zazwyczaj, jak sądzę).

Wyobrażenie jak w krzywym zwierciadle...

A konkretnie co? Przecież napisałem oczywiste oczywistości.

co prawda nikt chyba tego nie wybiera, ale na maturze jest.

My w liceum raczej dyskutowaliśmy i to nie tylko na tematy dotyczące religijności. Jak pani katechetka rzuciła temat np. aborcja czy coś w tym stylu to każdy miał prawo wypowiedzieć się co o tym myśli.


Jajko nie dziwię się, że Piok333 tak napisał co do twojej wypowiedzi. Lekcje religii nie zawsze zawyżają średnią. Ocena jest zawsze wskaźnikiem wiedzy, umiejętności i ogólnych starań ucznia. Ja znam osoby, które miały na semestr z religii dwójki i trójki bo sobie wyraźnie ten przedmiot olewały. Jak katecheta coś mówi to uczniowie zachowują się jak na każdej innej lekcji. Prace domowe spisują w większości na przerwach. Ja dopiero w tym roku zakończyłam naukę więc wiem jak to wszystko na lekcjach wygląda.

No ale przyznasz chyba, że większość ma oceny raczej bardzo dobre, nie? Ja nie pisałem, że rela pomaga WSZYSTKIM w uzyskaniu wyższej średniej, a WIĘKSZOŚCI. Nieprawda li to?

Ja miałam zawsze piątki i szóstki z religii, ale musiałam na każdą z nich zapracować.