Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 17, 2025 18:09



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2658 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36 ... 178  Następna strona
 Czy płód to też człowiek? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 15, 2012 12:02
Posty: 146
Post Re: czy płód to też człowiek?
Acro :
Cieszę się , że głębia mojej odpowiedzi tak Ciebie poruszyła ! :-)
Jest ona odpowiedzią ściśle proporcjonalnie dobraną pod kątem głębi do Twoich wywodów materialistycznych.
Ja również dziękuję Tobie za niezwykle żywy , cięty dowcip w moim kierunku ! Myślę , że po kilku jeszcze postach od lobby proaborcyjnego , zrezygnuję z abonamentu na programy rozrywkowe :-)

Ale do rzeczy , Bracie :
Val słusznie rzecze : każde stadium rozwojowe jest człowiekiem.

Stąd moja odpowiedź na temat gamet nie była wcale wymijającą !
Twoje pytanie można strukturalnie przyłożyć również do pytania o strukturę bytu i zapytać o to , czy jego składowe Actus i Potentia mają status istniejących realnie , skoro dopiero ich złożenie daje w efekcie byt , jako byt.

VI : rzeczywiście , czasem nie przyglądam się wnikliwie nazwom użytkowników , gdyż odpowiedzi lobby proaborcyjnego na tym forum katolickim przebiegają wg prostego schematu .


Pn sie 20, 2012 19:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: czy płód to też człowiek?
Ine - czy jest jakiś problem w tym, abyś odpowiedział na całość moich zapytań? Nie ma tego wcale dużo...

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Pn sie 20, 2012 20:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: czy płód to też człowiek?
PS Jestem zdecydowanym przeciwnikiem aborcji, więc wpisywanie mnie w jakie lobby proaborcyjne to pomyłka.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Pn sie 20, 2012 20:08
Zobacz profil
Post Re: czy płód to też człowiek?
lne napisał(a):
VI : rzeczywiście , czasem nie przyglądam się wnikliwie nazwom użytkowników , gdyż odpowiedzi lobby proaborcyjnego na tym forum katolickim przebiegają wg prostego schematu .

Staramy się dopasować do poziomu dyskutanta. A że lobby katolickie preferuje właśnie te najprostsze schematy, cóż... czasami trzeba się pochylić.


Wt sie 21, 2012 9:30

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: czy płód to też człowiek?
Val napisał(a):
Dorosłość nie ma nic do tego czy ktoś jest czy nie jest człowiekiem.

W sensie taksosomicznym nie. Ale jest decydujące, czy dany człowiek ma określone prawa w społeczeństwie. Chyba nikt nie twierdzi, że trzylatek jest dyskryminowany, bo nie ma prawa wyborczego (a przecież jest człowiekiem). Analogicznie, prawo do pełnej ochrony życia też można nabyć dopiero na pewnym etapie rozwoju.

Acro napisał(a):
PS Jestem zdecydowanym przeciwnikiem aborcji, więc wpisywanie mnie w jakie lobby proaborcyjne to pomyłka.

Stary chwyt, mający na celu imputowanie zwolennikom "pro-choice" osiągania korzyści majątkowych, a więc działanie z niskich pobudek. Ja np. jestem "pro-choice" również w kwestii legalności papierosów, chociaż nie mam akcji koncernów tytoniowych, nie paliłem, nie palę i nie zamierzam palić, a palenie mi przeszkadza.


Wt sie 21, 2012 10:34
Zobacz profil
Post Re: czy płód to też człowiek?
SweetChild napisał(a):
Analogicznie, prawo do pełnej ochrony życia też można nabyć dopiero na pewnym etapie rozwoju.

To można nabyć czy się nabywa?
Moim zdaniem to nie ma sensu. Według prawa obowiązującego
w Polsce dziecko ma prawo do życia i rozwoju
(Konwencja Praw Dziecka) a definicję dziecka mamy
w ustawie o RPD i wg niej dzieckiem w Polsce jest się
od momentu poczęcia do osiągnięcia 18 r.ż.


Wt sie 21, 2012 11:01
Post Re: czy płód to też człowiek?
SweetChild napisał(a):
Val napisał(a):
Dorosłość nie ma nic do tego czy ktoś jest czy nie jest człowiekiem.

W sensie taksosomicznym nie. Ale jest decydujące, czy dany człowiek ma określone prawa w społeczeństwie. Chyba nikt nie twierdzi, że trzylatek jest dyskryminowany, bo nie ma prawa wyborczego (a przecież jest człowiekiem). Analogicznie, prawo do pełnej ochrony życia też można nabyć dopiero na pewnym etapie rozwoju.


W sensie prawnym osobą dorosła(człowiekiem-PWN) jest się dopiero od osiągnięcia progu 18 lat. Do tego czasu się jest małoletnim/nieletnim/dziecko w zależności o czym mowa.
Stąd jedna z definicji człowieka: osoba dorosła.

Jeżeli ustala się prawo do ochrony życia w zakresie "od ...x " to logiczne jest ustalenie prawa, kiedy ta ochrona przestaje obowiązywać, a więc "do...x ".

Tak samo jak argumentowanie, że skoro w pierwszym stadium występuje wiele samoistnych naturalnych poronień, to co dziwnego w tym, że się pozwoli na medyczną aborcję.
Ale w takim razie nic nie stoi na przeszkodzie, aby analogicznie takie samo prawo ustalić w stosunku do ludzi starszych u schyłku życia. Czyli dzieci decydują czy uśmiercić swoich rodziców czy nie. Statystycznie w pewnym końcowym stadium rozwoju człowieka nawet połowa już nie żyje, więc co za różnica medycznie pomóc, a że dzieci mają bystrzejszy umysł niż rodzic, to i oni zadecydują.
Oczywiście moje rozumowanie opieram na tym, że patrzę przez pryzmat stadiów rozwoju człowieka. Jak w którymś etapie odbieramy prawa do życia na życzenie, to i w innym również- kwestia wybrania kryteriów.
Rzecz jasna nie ma tu wcale mowy o przypadkach gwałtu, zagrożenia życia matki itp.


Wt sie 21, 2012 11:10

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: czy płód to też człowiek?
Val napisał(a):

Jeżeli ustala się prawo do ochrony życia w zakresie "od ...x " to logiczne jest ustalenie prawa, kiedy ta ochrona przestaje obowiązywać, a więc "do...x ".



Hmmm... nie bardzo widzę w jaki sposób jedno miałoby logicznie wynikać z drugiego.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Wt sie 21, 2012 11:24
Zobacz profil
Post Re: czy płód to też człowiek?
SweetChild napisał(a):
Stary chwyt, mający na celu imputowanie zwolennikom "pro-choice" osiągania korzyści majątkowych, a więc działanie z niskich pobudek. Ja np. jestem "pro-choice" również w kwestii legalności papierosów, chociaż nie mam akcji koncernów tytoniowych, nie paliłem, nie palę i nie zamierzam palić, a palenie mi przeszkadza.

Patrzę na to podobnie. Opowiadam się za legalizacją różnych rzeczy, których sama czy to nie robię, czy z nich nie korzystam, czy wręcz nawet uważam za szkodliwe. Przede wszystkim jestem za prawem wyboru, po drugie uważam że delegalizacja zazwyczaj nie rozwiązuje żadnych problemów, a tylko je tworzy.

Zastanawia mnie też straszna krótkowzroczność i totalny brak myślenia, gdy tak przypisuje się określone motywy pewnym grupom ludzi. Jeśli chodzi o aborcję, to albo mamy opcję lobby proaborcyjnego, albo feministek, które masowo chcą się skrobać dla kaprysu, bo aborcja jest dla nich rodzajem antykoncepcji a one nie chcą brać odpowiedzialności... :roll: Tymczasem te panie od takiego "kaprysu" to sobie doskonale radzą i bez legalizacji. Podziemie aborcyjne i turystyka mają się całkiem dobrze, nikt się nie pyta czy można, a prawo polskie obowiązuje tylko w tym kraju ;) Problemu istnienia zjawiska aborcji zakaz więc nie rozwiązuje (i nie rozwiąże), natomiast pojawiają się problemy związane z brakiem legalnej aborcji i jej dostępności, dla niektórych grup kobiet. Dotyczą one często bardzo niełatwych sytuacji życiowych lub różnych patologii, których po prostu nie stać na zabieg w podziemiu. No i potem są takie "kwiatki" jak Madzia z Sosnowca, chłopiec znaleziony w tapczanie "mamusi", czy zabite niemowlęta na śmietnikach... O tym jak może się skończyć nielegalna aborcja u jakiegoś konowała (te też odbywają się w różnych warunkach, w zależności od tego kogo na co stać), nie wspominając.
Są sytuacje, które przerastają niektórych ludzi, i którym nie da się zapobiec (bo i kto by przypuszczał, że tak się stanie, zresztą do zajmowania się konkretnymi ludźmi, to ci zakazujący już jakoś tak się nie palą...), a które są, i będą miały miejsce. Ludzie się nie zmienią i zawsze będą patologie. Natomiast możliwość przeprowadzenia legalnej aborcji na pewno chociaż w jakimś stopniu zmniejszyłaby liczbę takich sytuacji. No ale co tam! Problemy narodzonych, a także te dotyczące dorosłych już ludzi, są nieważne w porównaniu z losem zarodka... :roll: Ważne jest by za wszelką cenę chronić ideę, bez względu na to co to za sobą niesie w praktyce... :| A realne ludzkie problemy? Nie ma. Są tylko lobby proaborcyjne i głupie feministki z ich brakiem odpowiedzialności i kaprysami... :roll:
Echhh... :|


Wt sie 21, 2012 11:45
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: czy płód to też człowiek?
Mamy właśnie nowy akcent w dyskusji o legalizacji aborcji i in vitro. Według danych opublikowanych w Wielkiej Brytanii, niemal jedna trzecia kobiet, które wyprodukowały sobie dziecko w drodze in vitro, dokonała na nim następnie aborcji (sic! :shock: ). Jako główne powody takiego kroku podawano "rozpad dotychczasowego związku", "obawę o załamanie kariery zawodowej" albo "poczucie przymusu macierzyństwa". No, nieźle wam się rozwija ta wasza wyzwolona cywilizacja. Tak dalej.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt sie 21, 2012 11:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: czy płód to też człowiek?
MARIEL napisał(a):
SweetChild napisał(a):
Analogicznie, prawo do pełnej ochrony życia też można nabyć dopiero na pewnym etapie rozwoju.

To można nabyć czy się nabywa?
Moim zdaniem to nie ma sensu. Według prawa obowiązującego
w Polsce (...)

Można nabyć. Rozumiem, że pytanie "nabywa się" odnosi się do obecnej sytuacji prawnej w Polsce? Jeśli tak, to nie wiem, jak to obecnie stanowi prawo. Ale prawo zmiennym jest, kiedyś np. kobiety nie miały prawa głosu, a dzisiaj mają.

Val napisał(a):
Jeżeli ustala się prawo do ochrony życia w zakresie "od ...x " to logiczne jest ustalenie prawa, kiedy ta ochrona przestaje obowiązywać, a więc "do...x ".

Zgadza się i granica "do...x" jest ustalona - "do ustania pracy mózgu". Jak wiadomo, niektóre organy są wówczas jeszcze "żywe", ale decydująca jest śmierć mózgu. Dlatego symetryczny początek ochrony "od rozpoczęcia pracy mózgu" wydaje się logiczny.

Val napisał(a):
Rzecz jasna nie ma tu wcale mowy o przypadkach gwałtu, zagrożenia życia matki itp.

:shock: Rzecz jasna że jak najbardziej jest mowa o przypadkach gwałtu, niby dlaczego nie? Czy człowiek z gwałtu to jakiś inny gatunek?


Wt sie 21, 2012 11:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: czy płód to też człowiek?
SweetChild napisał(a):
Zgadza się i granica "do...x" jest ustalona - "do ustania pracy mózgu". Jak wiadomo, niektóre organy są wówczas jeszcze "żywe", ale decydująca jest śmierć mózgu.


Tyle, że ta granica staje się coraz bardziej kontrowersyjna i jest coraz częściej podważana, dodatkowo przy jej ustalaniu sporą rolę grają również względy pragmatyczne (np. odnośnie organów do przeszczepu). Im bardziej rozwinięta będzie medycyna, tym trudniej będzie takie granice wyznaczać. I albo się trzeba z tym pogodzić, albo wzruszać na to ramionami i na wątpliwości nie zwracać uwagi, bo przecież ważniejsze są interesy "młodych, wykształconych i z wielkich miast". Czy masz prawo żyć kosztem drugiego człowieka, nawet jeśli jest on już "tylko" roślinką? Coraz mniej osób ma wątpliwości w tym względzie - ten drugi i tak jest skończony, a ty masz przecież tyle przed sobą, więc masz prawo go pociąć i wziąć sobie to, co jemu już się i tak nie przyda. Wchodzimy w czasy Nietzschego.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt sie 21, 2012 12:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 15, 2012 12:02
Posty: 146
Post Re: czy płód to też człowiek?
Cóż , Acro, nie jestem Twoim sędzią , ale cieszę się , że nie jesteś za aborcją, jednak Twoje próby arbitrażu w tej materii poważnie mnie zaniepokoiły.
Nie odbierz tego za bezczelność, lecz nie za bardzo uśmiecha mi się pisać elaboraty , gdyż wydaje mi się , że forum nie jest do końca ku temu właściwe , acz największą ku temu przeszkodę mam czysto techniczną, aby tak czynić.
Faktem jest też , że nie skupiam się szczegółowo na pytaniach , gdyż zajmuje to sporo czasu , którego po prostu nie mam za wiele. Często widzę zbyt wiele pytań w jednym poście , jak dla mnie.

Pozdrawiam.


Wt sie 21, 2012 12:05
Zobacz profil
Post Re: czy płód to też człowiek?
Johnny99 napisał(a):
Mamy właśnie nowy akcent w dyskusji o legalizacji aborcji i in vitro. Według danych opublikowanych w Wielkiej Brytanii, niemal jedna trzecia kobiet, które wyprodukowały sobie dziecko w drodze in vitro, dokonała na nim następnie aborcji (sic! :shock: ). Jako główne powody takiego kroku podawano "rozpad dotychczasowego związku", "obawę o załamanie kariery zawodowej" albo "poczucie przymusu macierzyństwa". No, nieźle wam się rozwija ta wasza wyzwolona cywilizacja. Tak dalej.

Przy założeniu, że ani in vitro ani aborcja nie są niczym złym, ludzie normalnie to traktują i po prostu z tego korzystają. Cóż to za pomysł, żeby wszyscy tak samo postrzegali te kwestie jak np. ty...
Ja akurat nie popieram traktowania aborcji jak czegoś, co powinno być na porządku dziennym i dla kaprysu. Ale tylko dlatego, że jest to zabieg, który jak każdy może mieć swoje konsekwencje. I to poważne konsekwencje. Z podobnych względów nie popieram też operacji plastycznych. Ale sama idea przerywania ciąży... usuwania zarodka... nie widzę w tym niczego złego.

SweetChild napisał(a):
Val napisał(a):
Rzecz jasna nie ma tu wcale mowy o przypadkach gwałtu, zagrożenia życia matki itp.

:shock: Rzecz jasna że jak najbardziej jest mowa o przypadkach gwałtu, niby dlaczego nie? Czy człowiek z gwałtu to jakiś inny gatunek?

To jest ten brak logiki, o którym pisałam. Przy takich argumentach jak podają antyaborcjoniści, czy to gwałt, czy nie, nie powinno mieć żadnego znaczenia. Przecież zarodek/płód/człowiek dokładnie taki sam...


Wt sie 21, 2012 12:07
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: czy płód to też człowiek?
Vi napisał(a):
Przy założeniu, że ani in vitro ani aborcja nie są niczym złym, ludzie normalnie to traktują i po prostu z tego korzystają. Cóż to za pomysł, żeby wszyscy tak samo postrzegali te kwestie jak np. ty...


Wiadomo, że przy takim założeniu nie jest żadną sprzecznością to, iż najpierw tak strasznie chcemy dziecka, że wywalamy kupę kasy i cierpienia na in vitro, a potem to samo dziecko "usuwamy", bo zorientowaliśmy się, że ktoś nas "zmusza do macierzyństwa". Nawet gdybyśmy mówili np. o samochodzie czy telewizorze, byłaby to aberracja zdemoralizowanego do cna społeczeństwa, które niczego nie szanuje, wliczając w to swoje pieniądze i w ogóle samych siebie. A my mówimy tu nie o przedmiocie, tylko o człowieku. Owszem, nikt nie ma obowiązku mieć takiego samego zdania, jak ja - pytanie tylko, czy ktoś pytał o zdanie te wszystkie dzieci, którymi ci ludzie się zabawiają?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt sie 21, 2012 12:17
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 2658 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36 ... 178  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL