Czy płód to też człowiek?
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: czy płód to też człowiek?
Pochodzenie rodzicieli - ze spermy i komórki jajowej. Idąc dalej - ewolucja.
|
Cz sie 23, 2012 19:29 |
|
|
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: czy płód to też człowiek?
lne napisał(a): Trudno haploidalną komórkę nazwać człowiekiem  jednak rzekomi racjonaliści nadal nie odpowiadają na moje porównanie tematu : CZŁOWIEK CZY GAMETA ? - do kwestii CZY BYT JEST , GDY "SĄ" JEGO SKŁADOWE ? A mógłbyś tak konkretnie, bez filoficznego zadęcia, po żółniersku? Nie mowa wasza będzie tak, tak, nie, nie... Dlaczego haploidalną komórkę trudno nazwać człowiekiem? Zygota to identyczna komórka - różni się może promilem promila zawartości - ma kilkadziesiąt nici DNA więcej. Dodajmy, że taki dorosły człowiek chory na mongolizm ma miliardy więcej nici DNA niż inni ludzie, co raczej człowieczeństwa go nie pozbawia. Czy mylę się, lne, i taki chory nie jest człowiekiem?
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Cz sie 23, 2012 19:30 |
|
 |
Lurker
Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23 Posty: 3341
|
 Re: czy płód to też człowiek?
Mike29 napisał(a): Idąc dalej - ewolucja. Otóż właśnie nie! Biogeneza i ewolucja to dwa rozłączne tematy. Ewolucja do działania potrzebuje jakichś replikatorów "zadanych w warunkach brzegowych" - ona ich nie tworzy, ona je tylko przekształca. W temacie biogenezy natomiast nauka ma ciągle bardzo mało do powiedzenia, więc pozostaje to kwestią wiary - albo pierwsze łańcuchy pre-DNA (bo spekuluje się, że RNA jest pierwotniejsze, a ono samo mogło mieć też jakichś prekursorów) wyłoniły się samodzielnie z "pierwotnej zupy" (czy ultrafiolet zsyntetyzował na przybrzeżnych kamieniach zalewanych przez fale praoceanu) - albo Bóg stworzył. No więc skoro jesteś ateistą...
_________________ In my spirit lies my faith Stronger than love and with me it will be For always. Orkiestra!
|
Cz sie 23, 2012 19:37 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: czy płód to też człowiek?
SweetChild napisał(a): I nie uważasz, że wykonywanie aborcji na czującym organizmie to barbarzyństwo? Lurker napisał(a): Ja generalnie uważam poród u homo sapiens za jedno wielkie barbarzyństwo i chowam za to urazę do Pana Boga, który "delikatnie" przesadził z karą za grzech... No przecież za Lurkerem stoi fachowa wiedza medyczna kanadyjskich lekarzy. A mocne określenie barbarzyństwo jest na poziomie: mordują dzieci poczęte  : "W 2012 roku największe stowarzyszenie lekarzy w Kanadzie, Canadian Medical Association, uznało, że życie ludzkie zaczyna się od momentu urodzin, a nie poczęcia"
@SweetChild wyznaczył sobie kryterium od świadomości, a @Lurker od urodzenia. Nie ma w tym nic dziwnego. I tak dyskusja tyczy się czy aborcja w ten czy inny tydzień póki jest w brzuchu matki płód powinna być legalna. Zawsze można zastosować znieczulenie- zanim odkryto, że płód nie czuje bólu do ok 25 tygodnia, to się stosowało znieczulenie płodu abortowanego, przy czym moment pewnie określał ustawodawca na podstawie dostępnej wiedzy naukowej od którego tygodnia. Na angielskiej wiki też piszą o tym, że płód abortowany podaje się znieczuleniu. Więc po prostu mogą humanitarnie uśmiercać płód np. w 8 miesiącu ciąży. No i nie od dziś wiadomo, że są zwolennicy aborcji do późnego momentu ciąży. Podejrzewam, że gdybyś miał umysł nieskażony żadną koncepcją, to właśnie taką uznałbyś koncepcję za przekonującą jak przedstawiłam tutaj . Ale jak już napisałeś- masz skażony umysł koncepcją, że osobą jest się od uzyskania przez płód świadomości Stąd każdy będzie miał swój światopogląd, który będzie rzutował na to, że wyznaczenie granicy będzie czysto subiektywne. No chyba, że by wrzucono wszystkie argumenty za aborcją do x tygodnia, przeciw aborcji itp do komputera, a także wszelkie informacje jakie daje na ten temat nauka i komputer za pomocą odpowiedniego algorytmu wyliczyłby kompromis- narzędzie bez emocji, więc i doskonały sędzia 
|
Cz sie 23, 2012 19:39 |
|
 |
Lurker
Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23 Posty: 3341
|
 Re: czy płód to też człowiek?
Otóż nie, proszę koleżanki, w takich okolicznościach przyrody ludy cywilizowane stosują "znienawidzoną" przez co poniektórych procedurę zwaną głosowaniem. Dlatego też mogę sobie bez większego ryzyka pozwalać na takie radykalne poglądy, bo wiem, że to i tak nie przejdzie...
_________________ In my spirit lies my faith Stronger than love and with me it will be For always. Orkiestra!
|
Cz sie 23, 2012 19:43 |
|
|
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: czy płód to też człowiek?
Lurker napisał(a): W temacie biogenezy natomiast nauka ma ciągle bardzo mało do powiedzenia, więc pozostaje to kwestią wiary - albo pierwsze łańcuchy pre-DNA (bo spekuluje się, że RNA jest pierwotniejsze, a ono samo mogło mieć też jakichś prekursorów) wyłoniły się samodzielnie z "pierwotnej zupy" (czy ultrafiolet zsyntetyzował na przybrzeżnych kamieniach zalewanych przez fale praoceanu) - albo Bóg stworzył. .
Eeee... Gdzie, w jakiej pracy, nauka wspomina o opcji powstania życia w wyniku kreacji Boga? Bo chyba właśnie zaprezentowałeś koncepcję God gap - Boga Zapchajdziury.
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Cz sie 23, 2012 19:45 |
|
 |
Lurker
Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23 Posty: 3341
|
 Re: czy płód to też człowiek?
Bardzo być może. W każdym razie Karol Darwin w swojej pracy "Origin of Species" pisał o wzniosłości poglądu, że Stwórca tchnął życie w jeden tylko lub w nieliczne organizmy, które potem rozwijały się drogą ewolucyjną: Charles Darwin napisał(a): There is grandeur in this view of life, with its several powers, having been originally breathed by the Creator into a few forms or into one...
_________________ In my spirit lies my faith Stronger than love and with me it will be For always. Orkiestra!
Ostatnio edytowano Cz sie 23, 2012 19:56 przez Lurker, łącznie edytowano 1 raz
|
Cz sie 23, 2012 19:53 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: czy płód to też człowiek?
Lurker napisał(a): Otóż nie, proszę koleżanki, w takich okolicznościach przyrody ludy cywilizowane stosują "znienawidzoną" przez co poniektórych procedurę zwaną głosowaniem. Dlatego też mogę sobie bez większego ryzyka pozwalać na takie radykalne poglądy, bo wiem, że to i tak nie przejdzie... Tyle że @SweetChild twierdzi, że w temacie aborcji da się obiektywnie spojrzeć na kwestię wyznaczenia granicy kiedy zaczyna się osoba. A jak już to takim medium może być tylko komputer z odpowiednim algorytmem, gdyż tylko on nie patrzy przez pryzmat osobistego światopoglądu, ewentualnie....psychopata, ale taki kontrowersyjny sędzia nie ma odpowiedniego prestiżu w społeczeństwie, aby mu ktoś pozwolił decydować  . Ale jak to szara rzeczywistość- i tak zadecydują politycy  , a my tu o science fiction  PS. @Lurker Ty tu tak nie informuj kreacjonistów, bo jeszcze zrobią z Darwina swojego przedstawiciela 
|
Cz sie 23, 2012 19:56 |
|
 |
Lurker
Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23 Posty: 3341
|
 Re: czy płód to też człowiek?
Który to algorytm ktoś musiałby najpierw ułożyć. Jakiś człowiek, z jakimś światopoglądem. No i jeśli to nie znalazłoby odbicia w dziele jego myśli, to ja chińska wróżka jestem.
A obiektywnie oczywiście spojrzeć się (jeszcze!) nie da, bo: 1. strony sporu bazują na założeniach, nazwijmy to, filozoficznych, przyjmowanych w dodatku a priori i dopiero po przyjęciu tych założeń kartkują periodyki naukowe w poszukiwaniu argumentów za swoim i przeciw ichniemu, 2. nauka wciąż niewiele wie o ludzkim mózgu i nawet procedury oznaczania śmierci mózgu bardziej przypominają czary szamańskie niż normalną procedurę medyczną (nie wsadza się np. delikwenta pod tomograf, tylko po prostu bada odruchy).
_________________ In my spirit lies my faith Stronger than love and with me it will be For always. Orkiestra!
|
Cz sie 23, 2012 20:03 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: czy płód to też człowiek?
Val napisał(a): Tyle że @SweetChild twierdzi, że w temacie aborcji da się obiektywnie spojrzeć na kwestię wyznaczenia granicy kiedy zaczyna się osoba. A jak już to takim medium może być tylko komputer z odpowiednim algorytmem, gdyż tylko on nie patrzy przez pryzmat osobistego światopoglądu Myślę, że komputer do tego nie jest potrzebny. Owszem trudno jest ustalić konkretny ten jeden punkt-moment, lecz całkiem nietrudno jest ustalić bardziej ogólny schemat wykształcenia się układu nerwowego, bez którego mózg nie pracuje i nie ma świadomości, ani osobowości, możemy więc ustalić pewne ramy od-do. Jest to fakt, nie ideologia, nie pogląd. W oparciu o ten fakt wiemy, że zygota nie jest osobą i żaden algorytm do tego ustalenia nie jest nikomu potrzebny. Tymczasem zjawiają się tutaj niektórzy i bawią się w arbitrów roztaczając swoje filozoficzne wizje nt. "mordowania ludzi" poprzez aborcję galaretki z DNA, a Ty Val dajesz propozycje obliczania komputerowego, za dużo wymagasz  Val napisał(a): Ale jak to szara rzeczywistość- i tak zadecydują politycy  , a my tu o science fiction  Dlatego prawo a propo aborcji powinno być tworzone w oparciu o fakty poznane, a nie filozoficzne gdybanie, czy inne sci-fi... Lurker napisał(a): Bardzo być może. W każdym razie Karol Darwin w swojej pracy "Origin of Species" pisał o wzniosłości poglądu, że Stwórca tchnął życie w jeden tylko lub w nieliczne organizmy, które potem rozwijały się drogą ewolucyjną: Charles Darwin napisał(a): There is grandeur in this view of life, with its several powers, having been originally breathed by the Creator into a few forms or into one... Co jeśli ktoś nie uznaje istnienia Stwórcy?
|
Cz sie 23, 2012 20:04 |
|
 |
Lurker
Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23 Posty: 3341
|
 Re: czy płód to też człowiek?
Uznaje że byt wyłonił się samoistnie z niebytu, modulo zasady zachowania (masy, energii etc.). Tak sądzę.
Aczkolwiek teista może się upierać, że nie samoistnie, bo na bazie praw chemii, fizyki etc., które Ktoś musiał przecież Wszechświatowi zadać.
Aczkolwiek ateista może kontrować, że prawa chemii, fizyki etc. nie są odpowiednikiem algorytmu działającego na materii jak na danych, tylko wynikają emergentnie z własności samej materii, która wyłoniła się z niebytu na zasadzie tunelowania kwantowego czy czegoś innego równie nielegalnego.
Aczkolwiek teista...
_________________ In my spirit lies my faith Stronger than love and with me it will be For always. Orkiestra!
Ostatnio edytowano Cz sie 23, 2012 20:16 przez Lurker, łącznie edytowano 1 raz
|
Cz sie 23, 2012 20:12 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: czy płód to też człowiek?
Mike29 napisał(a): Owszem trudno jest ustalić konkretny ten jeden punkt-moment, lecz całkiem nietrudno jest ustalić bardziej ogólny schemat wykształcenia się układu nerwowego, bez którego mózg nie pracuje i nie ma świadomości, ani osobowości. Jest to fakt, nie ideologia, nie pogląd. W oparciu o ten fakt wiemy, że zygota nie jest osobą i żaden algorytm do tego ustalenia nie jest nikomu potrzebny. Ale to już Twoja interpretacja- nauka jedynie stwierdza, kiedy się zaczyna życie ludzkie. Natomiast kiedy zaczyna się osoba to już są dyskusje wynikające z różnych interpretacji. Tak jak przytoczyłeś- kanadyjscy lekarze uważają, że dopiero od urodzenia, więc dość daleko idące mają wnioski i na pewno nie cały świat naukowy ich popiera. No chyba, że czegoś nie wiem i masz w rękawie stanowisko nauki, gdzie jest czarno na białym, że osoba zaczyna się wtedy, gdy ma wykształcony układ nerwowy.
|
Cz sie 23, 2012 20:13 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: czy płód to też człowiek?
Lurker napisał(a): Bardzo być może. W każdym razie Karol Darwin w swojej pracy "Origin of Species" pisał o wzniosłości poglądu, że Stwórca tchnął życie w jeden tylko lub w nieliczne organizmy, które potem rozwijały się drogą ewolucyjną: Charles Darwin napisał(a): There is grandeur in this view of life, with its several powers, having been originally breathed by the Creator into a few forms or into one... Tylko że cytowane dzieło dotyczyło ewolucji, a nie biogenezy. A wiem, że rozróżniasz te pojęcia. Choć i tak się cieszę, że nie powołałeś się na jakiegoś Ptolemeusza czy innego Pliniusza Młodszego...
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Cz sie 23, 2012 20:18 |
|
 |
Lurker
Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23 Posty: 3341
|
 Re: czy płód to też człowiek?
Tró. Pan Darwin po prostu uciął w ten sposób zagadnienie "warunków brzegowych" ewolucji (ergo biogenezy), o którym nie mógł powiedzieć jeszcze nic konkretnego, a które poniekąd wyłania się z jego rozważań w sposób naturalny. Zrobił to bardzo politycznie zresztą, biorąc pod uwagę ówczesne poglądy Nieoświeconej Anerydiańskiej Hordy.
_________________ In my spirit lies my faith Stronger than love and with me it will be For always. Orkiestra!
|
Cz sie 23, 2012 20:23 |
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
 Re: czy płód to też człowiek?
Lurker napisał(a): Bardzo być może. W każdym razie Karol Darwin w swojej pracy "Origin of Species" pisał o wzniosłości poglądu, że Stwórca tchnął życie w jeden tylko lub w nieliczne organizmy, które potem rozwijały się drogą ewolucyjną: Charles Darwin napisał(a): There is grandeur in this view of life, with its several powers, having been originally breathed by the Creator into a few forms or into one... Z tego co wiem, to wstawki o "Creatorze" dodano wtórnie, jako "tyłko-chron" tuż po rozpoczęciu druku. Dawkins gdzieś podawał, że on, albo jakiś jego funfel ma wersję pierwotną pierwszego wydania, przed autocenzorskimi wstawkami.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
Cz sie 23, 2012 21:05 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|