Czy uważasz, że żyjemy w "czasach ostatecznych"?
Czy uważasz, że żyjemy w "czasach ostatecznych"?
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy uważasz, że żyjemy w "czasach ostatecznych"?
Qwerty2011 napisał(a): Dawniej, gdy człowiek zgrzeszył mówił Bogu: przepraszam, żałuję, postaram się żyć lepiejTeraz mówi sobie (nie Bogu, w którego w zasadzie nie wierzy): o jakie ciekawe doświadczenie, fajna zabawa, spróbuje jeszcze, nikt nie będzie mówił mi co dobre a co złe, sam wiem to najlepiej. Różne są postawy i motywacje w dzisiejszych czasach. Zarówno wśród wierzących jak i niewierzących. Nie uważam jednak, żeby dominowała zupełna bezrefleksyjność wobec własnego postępowania. Generalnie ludzie cieszą się obecnie większą swobodą w sprawach światopoglądowych. Mogą więc świadomie dokonywać wyboru filozofii życiowej, zgodnej z ich własnym sumieniem. Ale czy to wystarczający powód, by uważać, że obecny świat zasługuje na zagładę?
|
Pt sie 24, 2012 22:18 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy uważasz, że żyjemy w "czasach ostatecznych"?
mauger napisał(a): Generalnie ludzie cieszą się obecnie większą swobodą w sprawach światopoglądowych. Mogą więc świadomie dokonywać wyboru filozofii życiowej, zgodnej z ich własnym sumieniem. Ale czy to wystarczający powód, by uważać, że obecny świat zasługuje na zagładę? Nie wiem, czy ktoś tu napisał, że jego zdaniem świat zasługuje na zagładę? Chyba nie. Zgodzę się, że ludzie nie są całkowicie bezrefleksyjni, tylko czego najczęściej ta refleksja obecnie dotyczy? Jeśli tylko dokonują wyboru zgodnie ze swoim sumieniem to naprawdę wszystko jest i będzie dobrze, ale bacznie obserwując wypowiedzi ludzi w realu i świecie wirtualnym wydaje mi się, że sumienia ludzkie są skutecznie zagłuszane, śpią; ludzie dokonują sądów, wyborów w oparciu o lansowany w mediach trend fałszywie rozumianej tolerancji dla wszystkiego. Boją się dopuścić sumienie do głosu, bo może usłyszeliby że radosne poparcie dla wszelkich zmian, które głównie z zachodu przychodzą nie jest w zgodzie z tym co naprawdę czują.
|
So sie 25, 2012 6:13 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy uważasz, że żyjemy w "czasach ostatecznych"?
MARIEL napisał(a): Nie wiem, czy ktoś tu napisał, że jego zdaniem świat zasługuje na zagładę?Chyba nie. Chyba tak: Cytuj: Może współczesny świat uwstecznia rozwój duchowy i dlatego zasługuje na zagładę? MARIEL napisał(a): Zgodzę się, że ludzie nie są całkowicie bezrefleksyjni,tylko czego najczęściej ta refleksja obecnie dotyczy? Jeśli tylko dokonują wyboru zgodnie ze swoim sumieniemto naprawdę wszystko jest i będzie dobrze, ale bacznieobserwując wypowiedzi ludzi w realu i świecie wirtualnymwydaje mi się, że sumienia ludzkie są skutecznie zagłuszane,śpią; ludzie dokonują sądów, wyborów w oparciu o lansowanyw mediach trend fałszywie rozumianej tolerancji dla wszystkiego.Boją się dopuścić sumienie do głosu, bo może usłyszelibyże radosne poparcie dla wszelkich zmian, które głównie z zachoduprzychodzą nie jest w zgodzie z tym co naprawdę czują. Wydaje mi się, że przyjmujesz błędne założenie, że gdyby wszyscy postępowali zgodnie z własnym sumieniem to mniej więcej pokrywałoby się to z moralnością katolicką. Równie dobrze można odwrócić sytuację i stwierdzić, że gdyby katolicy dopuścili do głosu własne sumienie, to może usłyszeliby, że radosne poparcie dla twierdzeń lansowanych przez Kościół nie jest zgodne z tym co naprawdę czują.
|
So sie 25, 2012 12:51 |
|
|
|
 |
Qwerty2011
Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52 Posty: 1365
|
 Re: Czy uważasz, że żyjemy w "czasach ostatecznych"?
A jednak religijność na świecie spada, jak pokazują badania. Z innego wątku: Jajko: "Organizacji WIN-Gallup International przeprowadziła badania religijności na podstawie ankiet/wywiadów z ponad 50 tys. ludzi z 57 krajów. Z tych badań wynika że: 59% populacji świata uważa się za osoby religijne 23% za niereligijne 13% jest przekonanych, że bogowie nie istnieją W ciągu ostatnich 7 lat nastąpił spadek liczby osób religijnych o 9 punktów procentowych oraz wzrost liczby przekonanych ateistów o 3 punkty procentowe. Warto tu odnotować, że kraj który jest powszechnie uznawany za raczej religijny, a przy tym bogaty (co zdaje się przeczyć dość oczywistym danym mówiącym, że religijność maleje wraz z dobrobytem), czyli Stany Zjednoczone, zarejestrowały spadek religijności aż o 13 punktów procentowych i dziś osób religijnych jest tam 60%. Polska pozostaje w czołówce krajów religijnych (81%), z 5% przekonanych ateistów. Spadek odsetka osób religijnych na przestrzeni ostatnich 7 lat to 4 pp, a wzrost odsetka przekonanych ateistów to 3pp. Dane te wydają się mniej więcej chyba zgadzać." http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=27&t=32126&start=0
_________________ "Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas" (2 Kor 4)
|
So sie 25, 2012 12:53 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy uważasz, że żyjemy w "czasach ostatecznych"?
mauger napisał(a): MARIEL napisał(a): Nie wiem, czy ktoś tu napisał, że jego zdaniem świat zasługuje na zagładę?Chyba nie. Chyba tak: Cytuj: Może współczesny świat uwstecznia rozwój duchowy i dlatego zasługuje na zagładę? Faktycznie, ale to nie moje, niech się tłumaczy kto napisał. mauger napisał(a): Wydaje mi się, że przyjmujesz błędne założenie, że gdyby wszyscy postępowali zgodnie z własnym sumieniem to mniej więcej pokrywałoby się to z moralnością katolicką. Tak rzeczywiście uważam, na mocy prawa naturalnego, o którym Bóg powiedział, że mamy je wyryte w sercu. Staram się słuchać głosu serca, który nie jest niczym innym jak właśnie głosem sumienia. Mam taką dewizę, że najbardziej sobie cenię moje czyste sumienie, a ono podpowiada mi, że to co obecnie lansuje t.zw. świat (aborcje, promocja związków homoseksualnych) nie jest dobre. Jeśli ktoś uważa, że jego sumienie podpowiada mu coś dokładnie odwrotnego, to cóż...każdy będzie się tłumaczył ze swego 
|
So sie 25, 2012 13:17 |
|
|
|
 |
lne
Dołączył(a): Śr sie 15, 2012 12:02 Posty: 146
|
 Re: Czy uważasz, że żyjemy w "czasach ostatecznych"?
Dokładnie Mariel, przy czym chciałbym jeno dodać , że wrogowie Kościoła - posądzając go o krępowanie sumienia ludzkiego - podnoszą często argument o podejmowaniu decyzji w zgodzie z własnym sumieniem. Jan Paweł 2 w encyklice veritatis splendor wskazuje , że sumienie może być wykształcone poprawnie (w zgodzie z prawem naturalnym ,bądź na przekór prawu naturalnemu) , stąd argument buntowników wobec dekalogu po prostu upada i nie ma mocy obiektywnej.
|
So sie 25, 2012 13:33 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy uważasz, że żyjemy w "czasach ostatecznych"?
Tak, o tym pisałam wcześniej, tylko, że co JPII nazwał sumieniem wykształconym wbrew prawu naturalnemu, ja nazwałam sumieniem uśpionym...niemniej chodziło mi o ten sam stan niedopuszczający prawa naturalnego do głosu.
|
So sie 25, 2012 13:37 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy uważasz, że żyjemy w "czasach ostatecznych"?
MARIEL napisał(a): Faktycznie, ale to nie moje, niech się tłumaczy kto napisał. Nigdzie nie twierdziłem, że Twoje. MARIEL napisał(a): Jeśli ktoś uważa, że jego sumienie podpowiada mu cośdokładnie odwrotnego, to cóż...każdy będzie się tłumaczył ze swego No i to chodzi. Niech każdy uważnie wsłuchuje się we własne sumienie i postępuje tak aby żyć w zgodzie z samym sobą, zachowując przy tym dystans wobec tego co mu zewnętrzny świat próbuje narzucić. 
|
So sie 25, 2012 14:00 |
|
 |
lne
Dołączył(a): Śr sie 15, 2012 12:02 Posty: 146
|
 Re: Czy uważasz, że żyjemy w "czasach ostatecznych"?
Sumienie uśpione ... Poetycko i pięknie 
|
So sie 25, 2012 14:25 |
|
 |
Qwerty2011
Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52 Posty: 1365
|
 Re: Czy uważasz, że żyjemy w "czasach ostatecznych"?
Czy świat zasługuje na zagładę - w oczach Boga oczywiście (żeby było jasne) - inaczej, czy świat jest aż tak zły, ze Sprawiedliwość Boża miałaby go zakończyć teraz (tak brzmi temat). To było tłumaczenie Wznowiłem ten stary wątek, bo zainteresował mnie wywiad z ks. Adamem Skwarczyńskim ( http://youtu.be/ygH_hnmdlq8), który mówi o możliwości szybkiej paruzji w bardzo bliskim czasie. Według wielu występujących teraz objawień (także ww księdza Adama) już niedługo nastąpi ostrzeżenie, które zapoczątkuje ciąg zdarzeń końca świata. Ludzie doświadczą bezpośredniej obecności Jezusa, aby mogli zobaczyć swoje życie tak, jak widzi je Bóg. Zobaczymy swoje grzechy a wielu z nas tego doświadczenie nie przeżyje. Poniżej szczegółowy opis tego wydarzenia oczami Vassuli Ryden (więcej o niej na http://www.voxdomini.com.pl/): 15 września 1991 [Faza I] «Niebawem, już wkrótce, otworzę nagle Moją Świątynię w Niebiosach i odsłoniętymi oczami ujrzysz tam jakby tajemne objawienie: miriady Aniołów, Tronów, Panowań i Potęg, Mocy. Wszyscy upadają na twarz wokół Arki Przymierza [Por. Ap 11,19. (Przyp. red.)]. Potem Tchnienie muśnie twoje oblicze i Potęgi Niebios zadrżą. Po błyskawicach nastąpi huk grzmotu. „Wtedy nastąpi okres ucisku, jakiego nie było, odkąd narody powstały aż do chwili obecnej” (Dn 12,1), bo pozwolę twej duszy dostrzec wszystkie wydarzenia twojego życia: odsłonię je jedno po drugim. Ku przerażeniu swej duszy uświadomisz sobie, w jakim stopniu twoje grzechy spowodowały popłynięcie niewinnej krwi dusz-ofiar. Wtedy każę twej duszy zobaczyć i uświadomić sobie, w jakim stopniu nigdy nie wypełniałeś Mojego Prawa. Jak zwój, który się rozwija, otworzę Arkę Przymierza i uświadomię ci twój brak szacunku wobec Prawa». [Faza II] «Jeśli będziesz jeszcze żył i stał na własnych nogach, oczy twej duszy zobaczą olśniewające Światło, jakby migotanie niezliczonych, drogocennych kamieni, jakby ognie kryształowych diamentów. Światło tak czyste i tak olśniewające, że – chociaż w milczeniu otaczają je miriady aniołów – nie zobaczysz ich w pełni, gdyż to Światło ukryje ich jak złoty pył. Twoja dusza dostrzeże tylko ich sylwetki, nie widząc ich twarzy. Wtedy w tym oślepiającym Świetle twoja dusza ujrzy to, co w ułamku sekundy widziała niegdyś, w samym momencie stworzenia... Zobaczą: Tego, który jako pierwszy wziął was w Swoje Ręce, Oczy, które jako pierwsze was ujrzały. Zobaczą: Ręce Tego, Który ukształtował was [Por. Ps 139,13. (Przyp. red)] i pobłogosławił... Zobaczą: Najbardziej Czułego Ojca, waszego Stwórcę, przyobleczonego w przerażającą wspaniałość, Pierwszego i Ostatniego, Tego, który jest, który był i który ma przyjść, Wszechmogącego, Alfę i Omegę [Por. Ap 1,8; 22,13. (Przyp. red.)]: Władcę. Gdy oszołomiony odzyskasz świadomość, twoje oczy będą sparaliżowane strachem, widząc Moje Oczy, które będą jak dwa Płomienie Ognia [Por. Ap 19,12.]. Wtedy twoje serce ponownie ujrzy swe grzechy i zostanie ogarnięte wyrzutami sumienia. W ogromnym ucisku i wielkiej agonii będziesz cierpiał z powodu twego braku szacunku dla Prawa, zdając sobie sprawę, w jakim stopniu znieważałeś ustawicznie Moje Święte Imię i jak Mnie odrzucałeś, Mnie, twojego Ojca... W przerażeniu zadrżysz i wzdrygniesz się, gdy zobaczysz samego siebie, jakby rozpadającego się trupa, pożeranego przez robaki i sępy». [Faza III] «A jeśli jeszcze utrzymasz się na nogach, to pokażę ci, czym twoja dusza – Moja Świątynia i Moja Siedziba – żywiła się przez wszystkie lata życia. Ku twemu wielkiemu przerażeniu zobaczysz, że – zamiast Mojej Ustawicznej Ofiary – kochałeś Żmiję i że, w najgłębszej sferze swojej duszy, wzniosłeś Ohydę Spustoszenia, o której mówi prorok Daniel [Por. Mt 24,15.]: Bluźnierstwo. Bluźnierstwo, które zrywa wszystkie więzy niebiańskie łączące cię ze Mną, twoim Bogiem; które tworzy przepaść między tobą a Mną, twoim Bogiem. Gdy nadejdzie ten Dzień, łuski z twoich oczu opadną, abyś ujrzał, jak bardzo jesteś nagi i jak twoje wnętrze podobne jest do wysuszonej krainy... Nieszczęsne stworzenie, twój bunt i wypieranie się Najświętszej Trójcy uczyniły z ciebie buntownika, odstępcę i prześladowcę Mojego Słowa. Twoje skargi i jęki jedynie ty sam usłyszysz. Powiadam ci: będziesz lamentował i płakał, lecz tylko twoje własne uszy usłyszą twe skargi. Ja mogę tylko sądzić, jak Mi zostało nakazane sądzić, a Mój sąd będzie sprawiedliwy [Por. J 5,30. (Przyp. red.)]. Jak było za czasów Noego, tak będzie wtedy, gdy otworzę Niebiosa i ukażę wam Arkę Przymierza. „Albowiem jak w czasie przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki, i nie spostrzegli się, aż przyszedł potop i pochłonął wszystkich, tak również będzie z przyjściem Syna Człowieczego” [Mt 24,38-39.]. Powiadam wam, gdyby ten czas nie został skrócony, dzięki wstawiennictwu waszej Najświętszej Matki, świętych męczenników i dzięki morzom krwi przelanej na ziemi, od Sprawiedliwego Abla aż do krwi wszystkich Moich proroków [Por. Mt 23,35. (Przyp. red.)], nikt z was by nie ocalał! Ja, wasz Bóg, posyłam anioła za aniołem, aby głosił, że Mój Czas Miłosierdzia dobiega końca i że Czas Mojego Królestwa na ziemi jest w zasięgu ręki [Por. Mk 1,15. (Przyp. red.)]. Posyłam wam Moich aniołów, aby świadczyli o Mojej Miłości „wśród tych, którzy żyją na ziemi, wśród każdego narodu, szczepu, języka i ludu” [Ap 14,6.]. Posyłam ich wam jako apostołów ostatnich dni, by głosili, że: „Królestwo na tym świecie stanie się jak Moje Królestwo w górze i że Mój Duch będzie królował na wieki wieków!” [Zob. Ap 11,15] wśród was. Na tę pustynię posyłam wam Moje sługi-proroków, aby wołali: „Ulęknijcie się Mnie i oddajcie Mi chwałę, bo godzina sądu Mojego nadeszła” [Ap 14,7.]. Moje Królestwo zstąpi nagle na was, dlatego powinniście być stali i wierzyć do końca. Moje dziecko, módl się za grzesznika, który nie jest świadomy swego spustoszenia. Módl się, prosząc Ojca o przebaczenie zbrodni, które świat popełnia bez przerwy. Módl się o nawrócenie dusz, módl się o pokój». Przepraszam za dłużyzny Jak myślicie, czy coś takiego jest możliwe Oczywiście Bóg działa jak chce, ale do tej pory nie objawiał się nigdy tak wyraźnie i to wszystkim ludziom (można by powiedzieć, że to nie w Jego stylu). Nawet wtedy, gdy po ziemi chodził Jezus!
_________________ "Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas" (2 Kor 4)
|
Pn sie 27, 2012 7:55 |
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: Czy uważasz, że żyjemy w "czasach ostatecznych"?
[quote="Qwerty2011"] > 15 września 1991 > Niebawem, już wkrótce, otworzę nagle Moją Świątynię w Niebiosach i odsłoniętymi oczami
Niebawem, już wkrótce? A to było w 1991 roku i nic. Niebawem może znaczyć 1000 lat lub nigdy, bo objawienia te nie są uznane przez Kościół.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Pn sie 27, 2012 10:05 |
|
 |
beldexbis
Dołączył(a): N paź 30, 2011 12:41 Posty: 46
|
 Re: Czy uważasz, że żyjemy w "czasach ostatecznych"?
Mam przed soba sciągę pt: Przegląd kluczowych wydarzeń końca czasów- (na podstawie Biblii) próbuję to studiować, ale naprawdę trzeba mieć wiele wiedzy biblijnej ale również wiedzy politycznej i społecznej by ogarnąć ten temat. Kluczowymi wydarzeniami są : Antychryst z oszukańcza dyplomacją( traktaty pokojowe - Dn8, 23.25; 9,27; 11,21.34, Powstanie fałszywego proroka (Obj 13,11-18, Fałszywy pokój między BliskimWschodem a Izraelem (Dn9,27) Odbudowane miasto Babilon(Obj 17-18) Odbudowana swiatynia jerozolimska( obj 11,1-2). Po początkach" boleści" ( Mt 24) czyli m.in.: zwiedzeniu duchowym , wojnach militarnych i ekonomicznych , konfliktach etnicznych , nastepuje FAŁSZYWY ŚWIATOWY POKÓJ I BEZPIECZEŃSTWO (1Tes 5,1-3; obj 17,6; mt 24,37) , WIELKIE ODSTEPSTWO OD WIARY (2 tes2,3; mt24,10) WIELKIE ŻNIWA( Mt24,14. Obj 7,9.14; 14,35), następnie WIELKI UCISK (jr 30,6-7; mt24,21; dn12,1) 42miesiące (obj 11,2;13,15) 1260dni (obj 11,3;12,6)
|
Pn sie 27, 2012 10:55 |
|
 |
beldexbis
Dołączył(a): N paź 30, 2011 12:41 Posty: 46
|
 Re: Czy uważasz, że żyjemy w "czasach ostatecznych"?
Qwerty, to co cytujesz z Vassuli wydaje mi sie jak najbardziej prawdopodobne, miin. dlatego że nie jest sprzeczne z Biblią
|
Pn sie 27, 2012 11:02 |
|
 |
Qwerty2011
Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52 Posty: 1365
|
 Re: Czy uważasz, że żyjemy w "czasach ostatecznych"?
Dla zwolenników (lub przeciwników) ks. Skwarczyńskiego - najnowszy wywiad, można by powiedzieć pełna wersja. O rychłym nadejściu Paruzji: http://youtu.be/f-lzoUeZ1eE
_________________ "Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas" (2 Kor 4)
|
N wrz 16, 2012 20:40 |
|
 |
Qwerty2011
Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52 Posty: 1365
|
 Re: Czy uważasz, że żyjemy w "czasach ostatecznych"?
Niestety nie mogę już edytować, więc wklejam tutaj. Najnowsze orędzie Adama-Człowieka przygotowujące do nieodległej już Paruzji. [197] 14 września 2012 «Przychodzę do was, Moje kochane dzieci, aby przygotować was na „godzinę Damaszku”. Dla jednych będzie to radość, dla innych przerażenie z powodu ich występków. Wasze bezpośrednie i osobiste spotkanie z Panem będzie aktem łaski i miłosierdzia, lecz jeszcze nie ostatecznego nawrócenia całej ludzkości i sądu nad nią. Każdy mieszkaniec ziemi w obliczu tej Miłości osądzi się sam».MATKA BOŻA: «Pisz Człowiecze. Dzisiaj w tajemnicy Krzyża i jego zwycięstwa przychodzę do was, Moje kochane dzieci, aby przygotować was na „godzinę Damaszku”, o której wam wcześniej wspominałam [1]. Nie lękajcie się, lecz zawierzcie wszystko miłosiernej miłości Mojego Boskiego Syna. Bóg nie pozostawia was samych, lecz nieustannie wspiera swoją obecnością. Jego Boskie tchnienie podtrzymuje całe stworzenie. I chociaż dzisiejsze pokolenie jest o wiele gorsze niż za czasów Noego, jak również Sodomy i Gomory [2], to Bóg – przez wzgląd na swojego Jednorodzonego Syna, przez wstawiennictwo Moje i niezliczonej ilości Świętych – pragnie okazać swoje miłosierne spojrzenie przez Rany swojego Syna [3]. Szatan wprowadził w całe stworzenie kłamstwo, które sprowadziło ciemność pośród naszych dzieci. W obecnej sytuacji, kiedy siły ciemności opanowały umysły i serca, [tylko] Boża ingerencja może wyprowadzić was z mocy zła. Wasze ludzkie wysiłki, opierające się na egoistycznym sposobie myślenia, nie są i nie będą skuteczne. Nie wszystko jest jednak stracone. Jak w betlejemską noc światło rozproszyło ciemności, a Aniołowie zwiastowali pokój ludziom Bożego upodobania, tak też [teraz] Bóg rozproszy ciemności. Podobnie jak na Górze Tabor ukazała się Chwała Mojego Boskiego Syna w ogromnej światłości, tak też ukaże się ona już niebawem, aby wszyscy mieszkańcy ziemi mogli poznać Prawdę, którą jest Mój Boski Syn. Tym razem jednak światłość będzie tak potężna jak ta, której doświadczył Paweł przed Damaszkiem – powaliła go ona na ziemię [4]. Podobnie stanie się wkrótce. Będzie to wydarzenie, którego doświadczą mieszkańcy ziemi jako miłosiernej interwencji Boga, aby każdy mógł poznać JEDYNĄ PRAWDĘ [5]. Paweł, przyjmując łaskę, która rzuciła go na kolana przed Majestatem Mojego Syna, odmienił swoje życie. Zatem fakt objawienia Prawdy będzie dla was podobnym przeżyciem, po którym nikt nie będzie zaprzeczał, że nie poznał Prawdy. Wasze osobiste doświadczenie Chwały Mojego Boskiego Syna będzie wydarzeniem nagłym, które przeżyjecie w sposób przede wszystkim duchowy, ale także fizyczny. Dla jednych będzie to radość, jak dla uczniów i niewiast w poranek wielkanocny – ich serca przepełniła radość, [wyrażona słowami]: „Widzieliśmy Pana”. Dla innych będzie to przerażenie z powodu ich występków. Ujrzycie Mojego Syna w Jego światłości i całej pełni Prawdy. Ta łaska „widzenia” będzie dla wszystkich momentem poznania Prawdy o Bogu i o was samych. To doświadczenie będzie różne dla poszczególnych dusz, Moje kochane ziemskie dzieci, gdyż Bóg spogląda na każdego z was indywidualnie, bo zna każdego z was najlepiej. Jedni ujrzą Chwałę Zmartwychwstałego jako sprawiedliwego Sędziego, inni jako Króla pełnego majestatu, jeszcze inni jako Pasterza, albo też Syna Człowieczego, Emmanuela, Baranka Bożego, Chleb Życia – każdy według swojego stanu i obecnej świadomości. Ci, którzy nie znają teraz jeszcze Mojego Boskiego Syna, albo świadomie działają przeciw dobru i występują przeciwko Mojemu Synowi, doświadczą „wizji piekła” [jak w Fatimie?], a zatem poznają stan dobrowolnego i wiecznego odrzucenia Boga [6], a jednocześnie zrozumieją, że wszyscy ludzie przeznaczeni są do zbawienia. Otrzymają świadomość, że Jezus jest Bramą i Miłością, i że wszystko ma w Nim swoje istnienie. ON jest ostatecznym celem ludzkości. Także Kościół na nowo zrozumie znaczenie słów: „Oto czynię wszystko nowe”, gdyż Ewangelia będzie się szerzyć po wszystkie krańce ziemi. Wasze bezpośrednie i osobiste spotkanie z Panem będzie aktem łaski i miłosierdzia, lecz jeszcze nie ostatecznego nawrócenia całej ludzkości i sądu nad nią. Mój Boski Syn okaże każdemu bez wyjątku swoje miłosierdzie, objawi nieskończoną miłość, a każdy mieszkaniec ziemi w obliczu tej Miłości osądzi się sam. Moje dzieci, jeśli jest to akt łaski, to znaczy, że musicie z nią współpracować. Będziecie musieli jeszcze złożyć świadectwo waszego nawrócenia, które wymaga wytrwałości. Mówię wam o tym, Moje kochane dzieci, aby was przygotować w Moim Niepokalanym Sercu na to wydarzenie. Diabeł poniesie porażkę, ale nie podda się, chcąc omamić ludy i narody. Będzie próbował wprowadzić obraz bestii i przekonać do oddawania jemu pokłonu aż do kulminacyjnego [momentu] ujawnienia się antychrysta [7]. To, że ludzkość otrzyma ten znak Miłości, nie będzie jeszcze, drogie dzieci, równoznaczne z tym, że z niej w pełni skorzysta, gdyż nadal będzie postępować według prawa wolności, której nie chce naruszyć Mój Boski Syn. Dlatego objawienie Prawdy oraz Chwały Mojego Boskiego Syna będzie aktem miłosierdzia, potwierdzającym wezwanie do nawrócenia. Prawda o grzechu i poznanie jego skutków jest działaniem Ducha Świętego, który nieustannie przypomina o wezwaniu do doskonałości. Do przeżywania pełnej szczęśliwości i życia w Bogu potrzebna jest pełna przemiana stworzenia. Niektórzy próbują wam wmówić, że piekło zaprzecza wielkiemu Miłosierdziu Bożemu – nie wierzcie, bo to oznaczałoby, że Bóg miałby tolerować wasze zło. Wybacza, lecz żąda skruchy i wynagrodzenia. Tutaj objawia się także Moja rola, Moje kochane dzieci! Przychodzę do was i wzywam was do pokuty, do autentycznego nawrócenia, abyście wsłuchiwali się w Mój matczyny głos. Nawrócenie jest odpowiedzią na miłosierną miłość Boga. Ta odpowiedź to skruszone serce, to [korzystanie] z daru prawdziwej bojaźni Bożej, który prowadzi do mądrości. Moje posłannictwo polega także na tym, by zgromadzić Moje dzieci w Moim Niepokalanym Sercu i pod Moim płaszczem powołać prawdziwych apostołów tych czasów – czasów nowej ewangelizacji. Moje kochane dzieci! Z miłością i wdzięcznością rozważcie Moje dzisiejsze słowa. Rozważcie je, a nie tylko przeczytajcie. Wezwanie do duchowej przemiany skierowane jest do wszystkich: do małych i wielkich, biednych i bogatych. Musicie być czujni, gdyż jest teraz wielu zwodzicieli, którzy na pozór mówią to samo, a jednak bardzo zwodniczo. Odnalezienie Prawdy wiąże się z autentycznym i rzeczywistym nawróceniem, a wszystko inne, jak uzdrowienie oraz duchowość, będą jego prawdziwymi owocami. Zwodzenie szatana polega też na tym, Moje dzieci, że on dobrze wie o przygotowanym planie Bożej Opatrzności i chce napełnić wasze serca strachem i niepewnością. Sam mówi o tym wydarzeniu jako o przestrodze, ale odwraca waszą uwagę od nawrócenia, a prowokuje do szukania sensacji i dbałości o to, co materialne. Moje dziecko i Moje kochane dzieci, cóż mogę wam więcej powiedzieć, jak tylko powtórzyć słowa Mojego Boskiego Syna: „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”. Nie myślcie o nikim źle i nikomu nie życzcie piekła. Naśladujcie Mojego Boskiego Syna, który przyszedł na ziemię, aby przynieść zbawienie, a nie potępienie. Kocham was i błogosławię was z Mojego Niepokalanego Serca: W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego». (całość: http://adam-czlowiek.blogspot.com/) Myślę, że brzmi optymistycznie 
_________________ "Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas" (2 Kor 4)
|
Wt wrz 18, 2012 20:13 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|