W porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego.

Kiedy notowania rządu PO były znacząco lepsze?






Oczywiście że nie jest. Johnny99 nigdy nie jest tym kim jest i nigdy nie pisał, tego co napisał. Wszyscy o tym wiedzą, zatem to prawda.




Skoro PO ma według Johnnego99 upaść, to jakaś inna formacja musi tą lukę wypełnić. Pytanie która? PSL?



Nie, to nieunikniona konieczność, jeżeli tylko będzie ona oznaczała dla obu ugrupowań uchwycenie władzy. Zresztą sam Johnny99 pisał o wyniku ostatnich wyborów że był "najgorszy z możliwych", czyli że, nie tylko koalicja PiS-RP byłaby dla niego lepsza, ale także koalicja SLD-RP, też dla Johnnego99 byłaby lepsza.



Z punktu widzenia genetycznego patrioty tak to może wyglądać. Wszak dla was mieszkańcy Polski dzielą się na Polaków - pisowców (jakieś 10% mieszkańców, tych głosujących na pis)) i nie-pisowców "lemingów" - 90% mieszkańców nie głosujących na pis, w tym nie głosujących wcale)




Będzie się utrzymywać tak długo, jak długo nie powstanie alternatywa dla PO. Na razie nadal nikt poza PO nie zauważył, że o zwycięstwie w wyborach przestały decydować głosy roszczeniowego menelstwa i nadal wszyscy poza PO (PiS, RP, SLD, SP, a nawet niestety NP) o te właśnie głosy zabiegają.




Odpowiem tak jak Schetyna w wywiadzie radiowym przed ostatnimi wyborami. Niech wskażą na kogo mają zamiar głosować zamiast.



"Krytyka polityczna" w żadnym razie nie reprezentuje lemingów (tych głosujących na PO), tylko palikotowców (tą ich część wcześniej głosującą na SLD). Widać zatem, a sam Johnny przytacza za tym argumenty, ze sojusz PIS-RP (ew PIS/RP/SLD) nabiera coraz wyraźniejszych kształtów



Ciekawe, że rychła upadłość SKOK zapowiadana jest właśnie w pisowskim froncie medialnym, ostatnio np Ziemkiewicz w "Uważam Rze", ani autor, ani pismo o sympatię do PO nie podejrzewane



Czyli lemingów. Jak prawdziwy polski patriota może być "niezdecydowany"? "Niezdecydowany" może być tylko leming.

Do centrum przez ostatnie lata przesuwała się PO, aż w końcu zaczęła tracić wyborców prawicowych. Ci jednak, choć osamotnieni, na PiS nigdy nie zagłosują. Prędzej nie pójdą na wybory wcale.

W tej chwili jedyną partią prawicową jest w Polsce NP, tylko z uporem maniaka usiłuje się upodobnić medialnie do PiS. Teoretycznie na prawicy, chociaż bliżej centrum, byłby jeszcze PJN, gdyby realnie istniał. W centrum mamy PO, a cała reszta politycznej menażerii zażarcie walczy o kurczące się zasoby elektoratu lewicowego. W kolejności od centrum do lewa mamy SLD, PIS, SP, RP, ale różnice miedzy nimi są niewielkie.

PIS realnie nie ma się gdzie "przesuwać" Kierunek "do centrum" oznacza walkę o elektorat SLD i utratę części wyborców na rzecz SP i RP. Kierunek przeciwny - przeciwnie. Olbrzymia i stale powiększająca się luka jest na prawo od PO, a nie na lewo.



W rzeczy samej. PJN zamiast przekonywać do siebie wyborców na prawo od PO (a tam go umieszczał jego program!) walczył o to, co w ogóle realnie nie istnieje - wyborców PiS o poglądach wolnorynkowych. O to samo walczy, niestety NP i tak samo przegrywa




Na czym polegała owa "przemyślana strategia"?

To jakim sposobem PiS planuje sobie przysporzyć wyborców?....skoro 50% społeczeństwa w ogóle nie głosuje, z pozostałych ponad 30% opowiada sie za PO.
Liczycie na jakąś cudowną mannę z nieba

Jacy "my"? Tak samo, jak inne partie - przekonując niezdecydowanych. Zwykle jest ich wystarczająco wielu, by przekonanie ich wystarczyło do zwycięstwa.

Marzenia ....tylko chyba raz lub dwa w wolnej Polsce wzięło udział w głosowaniu/referendum ponad 50% społeczeństwa - niezależnie od funkcjonujacych partii.

A oto jak wygląda obecnie sprawa ze skokiem na SKOKi:

Od 27 października wchodzą w życie nowe przepisy dotyczące SKOK. Przepisy uchwalone przez parlament w lipcu tego roku, jeszcze nie obowiązują, a sejmowa Komisja Finansów Publicznych już zajmuje się kolejnymi zmianami.

Zaproponowana nowelizacja uwłacza podstawowym zasadom tworzenia prawa

– stwierdził na konferencji prasowej Grzegorz Bierecki, prezes Krajowej Spółdzielczej kasy Kredytowej.

Ustawa o SKOK, która zacznie obowiązywać 27 października przeszła do historii jako projekt, do którego zgłoszono największą ilość skarg do Trybunału Konstytucyjnego. Łącznie zakwestionowano aż 72 zapisy tej nowelizacji. 70 skarg wycofał po objęciu urzędu Bronisław Komorowski, a obydwie, które pozostawił Trybunał Konstytucyjny uznał za zasadne. O jakości tej ustawy może świadczyć fakt, że zmieniała ona 80 przepisów swojej poprzedniczki, czyli według pierwotnej analizy Kancelarii Prezydenckiej niemalże w całości jest niezgodna z konstytucją. Bardzo nisko muszą tą ustawę oceniać także posłowie, którzy ją stworzyli, ponieważ jeszcze zanim weszła ona w życie, złożyli już do sejmowej Komisji Finansów Publicznych kolejną nowelizację dotyczącą aż 120 artykułów.

Cała idea nowelizacji ustawy o SKOK opiera się na myśli, że to urzędnicy wiedzą lepiej, jak prowadzi się biznes

- powiedział na konferencji prasowej prof. Adam Jedliński, przewodniczący Rady Nadzorczej KSKOK.

Ustawa w nowym kształcie likwiduje samodzielność i samorządność spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych. Łamie przy tym podstawowe prawa wynikające z konstytucji – prawo własności i zasadę nie działania prawa wstecz. To zastąpienie wolności gospodarczej metodą administracyjno-prawną regulacji stosunków gospodarczych. Zgodnie z nową ustawą o SKOK możliwości Komisji Nadzoru Finansowego są wręcz nieograniczone. Urząd decyduje o decyzjach czysto ekonomicznych – jak na przykład podpisywanie umów o współpracy z innymi podmiotami (także tymi podpisanymi przed wejściem ustawy w życie), marketingowych – np. zmiana nazwy SKOK, zarządczych powoływanie i odwoływanie zarządu, a nawet właścicielskich - KNF może przyłączyć kasę do banku komercyjnego, który jest spółką akcyjną. Oznacza to w praktyce wywłaszczenie członków spółdzielni jaką jest Kasa i przekazanie ich majątku właścicielom banku. Oczywiście na gruncie Konstytucji jest to zupełnie niemożliwe.

W przypadku ustawy o SKOK mamy do czynienia z bezprawiem legislacyjnym

- stwierdził senator Grzegorz Bierecki.

Propozycje zgłoszone do sejmowej Komisji Finansów Publicznych tradycyjnie już nie były w żaden sposób konsultowane z przedstawicielami Kas. Są tak absurdalne i w tak drastyczny sposób naruszają Konstytucję, że według mnie ich zgłoszenie wcale nie ma na celu ich wdrożenia. Mają wywołać stan niepewności prawnej wokół Kas i zniechęcenie potencjalnych klientów do przystąpienia do spółdzielni. Przy jednoczesnej kampanii medialnej trwającej przy okazji Amber Gold, że oszczędności są bezpieczne tylko w bankach, można to uznać za działania mające na celu wzmocnienie pozycji kapitałowej banków działających w Polsce. Banków w większości należących do obcego kapitału i ocenianych często przez międzynarodowe agencje ratingowe jako dające bardzo małe bezpieczeństwo – mają najniższe oceny inwestycyjne na granicy oceny śmieciowej.

Wiceprezes Kasy Krajowej Wiktor Kamiński podkreślił, że środki zdeponowane w Kasach Kredytowych są zabezpieczone do tej samej kwoty co depozyty w bankach – do 100 tys. euro - i kapitałem dwukrotnie przekraczającym wymogi nadzorcze, a także wyższym w stosunku do ulokowanych depozytów niż w bankach.

Można więc powiedzieć, że w tej chwili środki zgromadzone w SKOK są lepiej zabezpieczone niż te w bankach

– podsumował Wiktor Kamiński.

http://wpolityce.pl/wydarzenia/34912-gr ... enia-prawa

Oczywiście, takie tezy, jak urzędnicy wiedzą lepiej, jak prowadzi się biznes czy zastąpienie wolności gospodarczej metodą administracyjno-prawną regulacji stosunków gospodarczych to po prostu kwintesencja poglądów wolnorynkowca Pilastra

Przy okazji, to, że przepisy nowelizacji są tak absurdalne i w tak drastyczny sposób naruszają Konstytucję, że według mnie ich zgłoszenie wcale nie ma na celu ich wdrożenia. Mają wywołać stan niepewności prawnej wokół Kas i zniechęcenie potencjalnych klientów do przystąpienia do spółdzielni bardzo pasuje do generalnego sposobu działania Platformy, opartego na cynizmie, kłamstwie, oszustwie i lisim sprycie, więc wydaje mi się całkiem prawdopodobne.

No proszę. Same iudexy in causa sua

Widać jednak, ze się czegoś cholernie boją. I chcą ten strach przerzucić na wszystkich swoich klientów. Wtedy ci rzucą się wycofywac wkłady i SKOK faktycznie padnie, ale w taki sposób, żeby winę za to zwalić na Tuska.

Nieprzypadkowo wierchuszka SKOK uciekła w imunitet. Do czego on im był potrzebny?

Takich rzeczy, jak:

zastąpienie wolności gospodarczej metodą administracyjno-prawną regulacji stosunków gospodarczych. Zgodnie z nową ustawą o SKOK możliwości Komisji Nadzoru Finansowego są wręcz nieograniczone. Urząd decyduje o decyzjach czysto ekonomicznych – jak na przykład podpisywanie umów o współpracy z innymi podmiotami (także tymi podpisanymi przed wejściem ustawy w życie), marketingowych – np. zmiana nazwy SKOK, zarządczych powoływanie i odwoływanie zarządu, a nawet właścicielskich - KNF może przyłączyć kasę do banku komercyjnego, który jest spółką akcyjną. Oznacza to w praktyce wywłaszczenie członków spółdzielni jaką jest Kasa i przekazanie ich majątku właścicielom banku.

to i ja się cholernie boję, choć nic wspólnego ze SKOKami akurat nie mam. Bo skoro można ze SKOKami, to można i ze wszystkimi innymi.

Ale rozumiem, że według pilastra im więcej państwowej kontroli, tym lepiej

Jakoś dziwnym trafem żadne z wypowiadających sie na ten temat indywiduuów ze SKOKu wcale nie martwi się nadmiarem państwowej kontroli w normalnych bankach. Panikę natomiast wzbudza u nich fakt, że takiej samej kontroli zostanie poddany ich szemrany interesik. Nie "nadmiar kontroli" ich uwiera, ale równość wobec prawa.

To nie oni się mają tym martwić (jak wiadomo, kapitaliści są kapitalistami tylko do momentu osiągnięcia sukcesu ), tylko wolnorynkowcy, do których najwyraźniej pilaster jednak się nie zalicza

Państwo nieudolne bo nie kontrolując dopuściło do afery Amber Gold, państwo złośliwe nadmiernie chce kontrolowac SKOKi.....i tak żle i tak niedobrze

Nieudolne sądownictwo i prokuratura, które nie potrafiły i nie potrafią sobie poradzić z 28-letnim dzisiaj "biznesmenem" z siedmioma wyrokami za oszustwa, wyłudzenia kredytów itp. na koncie Nie trzeba go było nawet kontrolować, sam wpadł ładnych kilka razy.. i nic, dopiero zagraniczni dostawcy musieli mu pokazać figę, odbierając mu zdolność finansową i zmuszając do natychmiastowego ("natychmiastowość" liczyliśmy tu przy tym na godziny) zamknięcia interesu..

I tak - państwo chce kontrolować SKOKi, bo SKOKi finansują środowiska nie kochające Tuska, natomiast miało gdzieś Marcina P., bo on finansował "właściwe" przedsięwzięcia (albo co najmniej neutralne) - i miałoby go gdzieś nadal, gdyby nie wziął i sam nie upadł Przy takiej skali przekrętu, gdyby Marcin P. zdecydował się np. dofinansować Gazetę Polską, zapewne siedziałby już od ładnych paru lat

Otwarto autostradową obwodnicę Mińska w ciągu autostrady A2

29 sierpnia, czyli dłuuuugo po Euro.

Czekamy na kolejne przykłady realizacji tego pisowskiego proroctwa.

Zapewne udało się ją otworzyć głównie dlatego, że nie miała nic wspólnego z Euro http://www.rynekinfrastruktury.pl/artyk ... tycji.html. No i, oczywiście, jest ona wprawdzie "przejezdna", ale bynajmniej nie ukończona: http://www.wprost.pl/ar/342221/Autostra ... o-otwarta/. A kiedy będzie ukończona? Nie podano..

Zauważmy, ze PiS zapewniał, że porzucone zostaną wszystkie inwestycje, nie tylko "związane z euro"

A teraz jest jasne, że wszystkie otwierane inwestycje "nie mają nic wspólnego z euro", zatem ich pisowskie proroctwo nie obejmuje

Pisowskiemu proroctwu nic się nie stało, bo obwodnica nie jest ukończona, a "przejezdna" była już w czerwcu O braku pieniędzy usłyszymy zapewne gdzieś we wrześniu (m.in. tego zapewne będzie dotyczyć osławione już "drugie expose" Tuska), więc te w miarę "przejezdne" drogi można sobie spokojnie pootwierać i więcej już się nimi nie przejmować