Obrona wartości chrześcijańskich
Obrona wartości chrześcijańskich
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
SweetChild napisał(a): Johnny99 napisał(a): Juuuhuuu, zawsze wiedziałem, że SweetChild w głębi duszy jednak jest konserwatystą  Zdaje się, że już nieraz tak się określałem, a z pewnością nie zaprzeczałem  Parafrazując, wady starego układu są lepsze niż zalety nowego  Oj to wiele wyjaśnie, w takim razie nie wiem po co była ta szopka: SweetChild napisał(a): Mnie temat adopcji przez homo średnio interesuje, po prostu jako obywatel z prawem głosu niejako muszę mieć jakieś zdanie. I dopóki nie będę przekonany do zmiany obowiązującego stanu rzeczy, to na zmiany nie zagłosuję. Na zasadzie "przede wszystkim nie szkodzić" - to co mamy jest już w jakiś sposób sprawdzone.
Wobec powyższego, zmiana jest w twoim przypadku i tak nierealna, choćby pozytywnie o adopcjach homo miały wypowiedzieć się wszystkie świętości...
|
Wt sie 28, 2012 15:10 |
|
|
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
Mike29 napisał(a): Oj to wiele wyjaśnie, w takim razie nie wiem po co była ta szopka: Nie bądź taki śmiertelnie poważny, przecież to było z przymrużeniem oka  Poza tym mieliśmy z Johnnym99 okazję podyskutować w innych wątkach i jest tu też taka drobna "aluzja historyczna". Prawdą jest natomiast, że określiłbym się jako konserwatysta, co mam nadzieję mieści się w granicach dopuszczalnych prawem poglądów  Czyli jeśli jakieś rozwiązanie funkcjonuje, to ma u mnie na wstępie dużego plusa. Ale nie jest to plus przesądzający o wszystkim i zamykający dyskusję.
|
Wt sie 28, 2012 16:37 |
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
SweetChild napisał(a): Prawdą jest natomiast, że określiłbym się jako konserwatysta, co mam nadzieję mieści się w granicach dopuszczalnych prawem poglądów Chyba żartujesz. Każdy na prawo od trockizmu jest faszystą i homofobem i powinien być odizolowany od społeczeństwa i przymusowo leczony, w celu "obrony demokratycznych wartości" 
|
Wt sie 28, 2012 17:48 |
|
|
|
 |
Daniel86
Dołączył(a): Cz wrz 17, 2009 10:45 Posty: 836
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
Johnny99 napisał(a): Dlatego, że kwestie, które powinny pozostać w sferze prywatnej, wywlekają na wierzch A co oni mają innego zrobić? Przecież jeśli w Polsce decyduje większość, to geje niczego nie zdziałają rozmawiając o swoich problemach tylko między sobą. Johnny99 napisał(a): i jednocześnie domagają się dla siebie zmiany (...) zasad, tradycji, religii i, generalnie, wszystkiego. Geje domagają się zmiany Waszych zasad, tradycji i religii? Pierwsze słyszę. Przecież nawet w ultralewicowej Szwecji Wasze zasady, religia i tradycja są niezmienione, legalne, a nawet praktykowane. Rzecz jasna nie przez wszystkich, ale właśnie na tym polega demokracja, że każdy decyduje tylko za siebie.
_________________ Pomóż klikając w serduszko! - Pajacyk, Okruszek, Polskie Serce i Pusta Miska
 Mi ne mortigas, mi ne ŝtelas, mi ne kredas...
|
Wt sie 28, 2012 18:31 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
SweetChild napisał(a): Prawdą jest natomiast, że określiłbym się jako konserwatysta, co mam nadzieję mieści się w granicach dopuszczalnych prawem poglądów  Czyli jeśli jakieś rozwiązanie funkcjonuje, to ma u mnie na wstępie dużego plusa. Ale nie jest to plus przesądzający o wszystkim i zamykający dyskusję. Bezwzględnie dopuszczalnych, jednak zastanawia mnie na ile konserwatyści są w stanie respektować obowiązujący ład w ustrojach taki jak Polski, a tym bardziej zachodnie kraje Europy i ogólnie EU w taki sposób by swoimi głosami nie łamać zasad tych ustrojów? Wiele konserwatywnych poglądów już na starcie jest złamaniem praw liberalnych krajów i to nie tylko w wymiarze światopoglądowym, ale też prawa stanowionego. Jeżeli konserwatysta jest przeciwko związkom partnerskim to jak jego pogląd się ma do obowiązującego zakazu dyskryminacji kogokolwiek ze względu na orientację seksualną? Przy czym nic nie mam do samych poglądów, tylko ich aprobaty jako takie, którymi powinno zostać ustalane prawo lub też pewne prawa powinny zostać powstrzymane przed wdrożeniem, takie jak wspomniane związki, albo adopcje. Uważam, że poglądy konserwatystów, zwłaszcza te wyrażane groźbą głosów, wchodzą w konflikt już nie tylko z samymi oponentami, lecz również, a może przede wszystkim z prawem stanowionym oraz Konstytucją. Dlatego konserwatyści mają w zasadzie przechlapane, tzn w wymiarze chęci prawnej realizacji ich światopoglądów. Witold napisał(a): Chyba żartujesz. Każdy na prawo od trockizmu jest faszystą i homofobem i powinien być odizolowany od społeczeństwa i przymusowo leczony, w celu "obrony demokratycznych wartości"  Oczywiście, że nie. Twoje słowa to taka próba trywializacji homofobii i zgrywania się ze zjawisk autentycznych? Demokratyczne wartości powinny chronić nie przed samymi poglądami homofobów, tylko przed próbami ich wcielania w życie. Daniel86 napisał(a): Geje domagają się zmiany Waszych zasad, tradycji i religii? Pierwsze słyszę. Przecież nawet w ultralewicowej Szwecji Wasze zasady, religia i tradycja są niezmienione, legalne, a nawet praktykowane. Rzecz jasna nie przez wszystkich, ale właśnie na tym polega demokracja, że każdy decyduje tylko za siebie. Dokładnie, lecz dla Johnnego upadek dominacji chrześcijańskich wartości jest atakiem i agresywną kampanią homoseksualnego lobby  Oni zwyczajnie nie mogą się pogodzić ze zmianą. To nic, że dalej tak jak mówisz wzorem Szwecji i innych krajów będą mogli realizować swoje style życia i poglądy w domach, kościołach, róznych placówkach itp, a nawet wychodząc na ulicę w procesjach, pielgrzymkach, czy publicznych zgromadzeniach religijnych. To dla nich za mało, będzie "dobrze" i wartości chrześcijańskie będą "bronione" tylko w sytuacji, gdy każdy odmienny światopogląd pokojowy nie będzie miał swojego wymiaru w prawie stanowionym i przestrzeni życia publicznego. Dlatego tzw. obrona wartości chrześcijańskich jest kuriozum walki praktycznie ze wszystkimi "nieswoimi". Osoby religijne żyjące w cywilizowanych krajach rozwiniętej Europy zachodniej dawno to zrozumiały i zamiast walczyć ze wszystkimi wkoło i podważać demokrację, Prawa Człowieka i inne obowiazujące rezolucje, zajmują się jak tak jak wszyscy swoim prywatnym życiem i nikt tu im niczego nie zabrania. Wielu polskich katolików jeszcze do tego nie dorosło.
|
Wt sie 28, 2012 21:20 |
|
|
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
Mike29 napisał(a): Oczywiście, że nie. Twoje słowa to taka próba trywializacji homofobii Nie ma czego trywializować. Pojęcie "homofobii" używane przez gejowskich propagandzistów jest kompletnie niepoważne, nic nie znaczące i ma służyć głównie deprecjonowaniu poglądów (albo i faktów), które wam nie odpowiadają. Cytuj: Jeżeli konserwatysta jest przeciwko związkom partnerskim to jak jego pogląd się ma do obowiązującego zakazu dyskryminacji kogokolwiek ze względu na orientację seksualną? Nie ma się w ogóle, ponieważ brak tzw. "związków partnerskich" nie jest dyskryminacją kogokolwiek ze względu na orientację seksualną. Cytuj: Przy czym nic nie mam do samych poglądów, tylko ich aprobaty jako takie, którymi powinno zostać ustalane prawo lub też pewne prawa powinny zostać powstrzymane przed wdrożeniem, takie jak wspomniane związki, albo adopcje. Uważam, że poglądy konserwatystów, zwłaszcza te wyrażane groźbą głosów, wchodzą w konflikt już nie tylko z samymi oponentami, lecz również, a może przede wszystkim z prawem stanowionym oraz Konstytucją. Dlatego konserwatyści mają w zasadzie przechlapane, tzn w wymiarze chęci prawnej realizacji ich światopoglądów. Tłumaczenie z propagandy gejowskiej na polski: Konserwatyści mogą mieć poglądy jakie chcą, ale jeżeli opowiadają się za stanowieniem prawa w zgodzie z tymi poglądami i głosują za takimi rozwiązaniami, to są totalitarystami, faszystami i łamią zasady demokracji. Podsumowując, konserwatyści nie mogą mieć takich poglądów jakie chcą. Bo prawdziwa demokracja panuje wtedy, kiedy wszelkie poglądy sprzeczne z dogmatami aktywistów gejowskich są zakazane jako homofobiczne i faszystowskie. Skojarzenie tego toku rozumowania z praktykami sowieckimi nasuwa się samo.
|
Wt sie 28, 2012 22:12 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
Daniel86 napisał(a): (...) ale właśnie na tym polega demokracja, że każdy decyduje tylko za siebie. Za Wikipedią: "Demokracja - ustrój polityczny, w którym źródło władzy stanowi wola większości obywateli". Problem polega na tym, że w społeczności nie jest tak, iż każdy decyduje tylko za siebie. Kwestia adopcji jest tego dobrym przykładem - możesz sobie decydować sam tylko za siebie, jaki kupisz telewizor, ale nie w przypadku adopcji, gdzie w grę wchodzą też losy innej osoby. Mike29 napisał(a): Bezwzględnie dopuszczalnych, jednak zastanawia mnie na ile konserwatyści są w stanie respektować obowiązujący ład (...) Przecież konserwatyści respektują obowiązujący ład niejako z definicji. Więcej, oni raxzej skłaniają się ku temu, aby obowiązujący ład zakonserwować  Mike29 napisał(a): Jeżeli konserwatysta jest przeciwko związkom partnerskim to jak jego pogląd się ma do obowiązującego zakazu dyskryminacji kogokolwiek ze względu na orientację seksualną? Witold już odpowiedział, ja również wcześniej wyjaśniałem, że nie widzę tu żadnej dyskryminacji. Zaryzykuje jeszcze jeden przykład: niepełnosprawni mają prawo parkowania w miejscach do tego wyznaczonych, a np. ja nie. Czy to znaczy, że jestem dyskryminowany? Z kolei ten niepełnosprawny nie może np. zostać kierowcą autobusu z uwagi na stan zdrowia. Czy to znaczy, że jest on dyskryminowany? Mike29 napisał(a): Uważam, że poglądy konserwatystów, zwłaszcza te wyrażane groźbą głosów, wchodzą w konflikt już nie tylko z samymi oponentami, lecz również, a może przede wszystkim z prawem stanowionym oraz Konstytucją. Po raz kolejny napiszę: ja nie chcę żadnych zmian ani w prawie stanowionym ani w Konstytucji. W konflikty z prawem stanowionym wchodzą ci, którzy chcą wywracać obecny ład. Konserwatyści bronią obecnego porządku przed wywrotowcami. Może słusznie, może niesłusznie, tego nie rozstrzygam.
|
Śr sie 29, 2012 9:20 |
|
 |
Daniel86
Dołączył(a): Cz wrz 17, 2009 10:45 Posty: 836
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
Witold napisał(a): Konserwatyści mogą mieć poglądy jakie chcą, ale jeżeli opowiadają się za stanowieniem prawa w zgodzie z tymi poglądami i głosują za takimi rozwiązaniami, to są totalitarystami, faszystami i łamią zasady demokracji. Podsumowując, konserwatyści nie mogą mieć takich poglądów jakie chcą.
Bo prawdziwa demokracja panuje wtedy, kiedy wszelkie poglądy sprzeczne z dogmatami aktywistów gejowskich są zakazane jako homofobiczne i faszystowskie. Skojarzenie tego toku rozumowania z praktykami sowieckimi nasuwa się samo. Demokracja to nie tylko władza większości, ale także prawo do prywatności, bo drugie wynika z pierwszego. Czyli jeśli człowiek ma prawo decydować o losach całego kraju czy nawet całej UE, to tym bardziej powinien mieć prawo do decydowania o swoim własnym, prywatnym i osobistym życiu. Czyli homofoby nie mogą za pomocą prawa państwowego wtrącać się do prywatnych spraw mniejszości seksualnych tylko dlatego, że mają oni (homofoby) przewagę liczebną. Gdyby nie szacunek do prywatności i praw człowieka, to większość mogłaby robić z mniejszościami, co chce, a mniejszości nie mogliby się nawet bronić, bo nie mogliby przegłosować większości. Więc to niedziwne, że homoseksualiści ostrzegają przed łamaniem demokracji. Demokracja, która polega na tym, że większość ma nieograniczoną władzę nad mniejszościami, niczym się nie różni od dyktatury. Poza tym, że dyktatorem jest większość, a nie pojedynczy człowiek lub klan. Nawet oficjalna definicja demokracji głosi, że jest to władza większości, ale z poszanowaniem praw mniejszości.
_________________ Pomóż klikając w serduszko! - Pajacyk, Okruszek, Polskie Serce i Pusta Miska
 Mi ne mortigas, mi ne ŝtelas, mi ne kredas...
|
Śr sie 29, 2012 10:30 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
SweetChild napisał(a): Przecież konserwatyści respektują obowiązujący ład niejako z definicji. Więcej, oni raxzej skłaniają się ku temu, aby obowiązujący ład zakonserwować  Oj byłoby dla was pięknie, gdyby tak było  Obecny ład daleki jest od waszych ideałów. SweetChild napisał(a): Zaryzykuje jeszcze jeden przykład: niepełnosprawni mają prawo parkowania w miejscach do tego wyznaczonych, a np. ja nie. Czy to znaczy, że jestem dyskryminowany? Z kolei ten niepełnosprawny nie może np. zostać kierowcą autobusu z uwagi na stan zdrowia. Czy to znaczy, że jest on dyskryminowany?
On nie, ponieważ jego stan zdrowia o tym świadczy. Stan zdrowia homoseksualistów został już dawno wyjaśniony przez naukę. Normalna, właściwa orientacja seksualna, wszystko wporządku, a co więcej nauka również wypowiedziała się o braku jakichkolwiek przeciwskazań do wychowywania dzieci . Sprawa jest więc jasna, a twój przykład, cokolwiek trafiony to nieanalogiczny, bo w przypadku homoseksualistów nie zachodzi kryterium przeciwskazań zdrowotnych. Witold napisał(a): Nie ma czego trywializować. Pojęcie "homofobii" używane przez gejowskich propagandzistów jest kompletnie niepoważne, nic nie znaczące i ma służyć głównie deprecjonowaniu poglądów (albo i faktów), które wam nie odpowiadają.
Raczej tylko poglądów sprzecznych z faktami. Jeżeli ktoś zaprzecza nauce, a do tego ma niepohamowaną potrzebę okazywania swojego zgorszenia, obrzydzenia i niesmaku człowiekiem innej orientacji - jest 100% homofobem. Jeżeli na podstawie swoich homofobicznych odczuć snuje potrzebę przeciwdziałania równych praw jest homofobem do kwadratu. Witold napisał(a): Nie ma się w ogóle, ponieważ brak tzw. "związków partnerskich" nie jest dyskryminacją kogokolwiek ze względu na orientację seksualną.
Oczywiście, że jest. Witold napisał(a): Konserwatyści mogą mieć poglądy jakie chcą, ale jeżeli opowiadają się za stanowieniem prawa w zgodzie z tymi poglądami i głosują za takimi rozwiązaniami, to są totalitarystami, faszystami i łamią zasady demokracji. Podsumowując, konserwatyści nie mogą mieć takich poglądów jakie chcą.
Mogą mieć jakie chcą i nie są faszystami. Są homofobami o poglądach gwałcących demokrację, Prawa Człowieka, Konstytucję oraz dostęp do równych praw przez wszystkich obywateli. Witold napisał(a): Bo prawdziwa demokracja panuje wtedy, kiedy wszelkie poglądy sprzeczne z dogmatami aktywistów gejowskich są zakazane jako homofobiczne i faszystowskie. Otóż nie, ja nie mam nic do poglądów konserwatywnych, dopóki są realizowane przez samych zainteresowanych. Prawdziwa demokracja i równość panuje wtedy, gdy zarówno kosnerwatysta jak i liberał mają dostęp do tych samych praw i są traktowani przez prawo na równych zasadach, bez gloryfikowania jednego światopoglądu ponad drugi. Ujmując to w szerszy kontekst, już nie tylko równouprawnienia LGBT, uważam, że we współczesnym świecie nie ma innej drogi ładu społecznego niż ten, który przedstawiłem. Jest to jedyny system, który gwarantuje najmniejszy potencjał wojen, konfliktów, uciskania grup społecznych, dominowania jeden nad drugim. Poglądy wyznawane przez wielu wojujących chrześcijan są z góry skazane na niepowodzenie, a to dlatego, że ich fundamentem jest upadlanie innych środowisk społecznych, co zawsze wywołuje konflikty, a w konsekwencji ruchy wolnościowe uciskanych, a ostatecznie obalenie systemu, który dominował i gwałcił inne pokojowe światopoglądy. Historia zna aż nadto takich przykładów. Upadek dominacji konserwatywnych wartości, w tym wartości chrześcijańskich (poza uniwersalnymi, które są ich częścią) jest nieunikniony we współczesnym świecie. Im bardziej będziecie wywijać szabelką i im więcej krzywd spowodujecie, tym bardziej będziecie w przyszłości sprowadzeni do roli nic nie znaczącej sekty, z którą nikt się nie będzie liczyć. Jedyny ratunek, jaki dla was widzę to realizacja swoich stylów życia we własnym życiu prywatnym i nie tłamszenie innych pokojowych światopoglądów. Uciskaniem wywołacie odwrotny efekt do zamierzonego.
|
Śr sie 29, 2012 10:45 |
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
Mike29 napisał(a): Oczywiście, że jest. Jasne. Dokładnie tak samo jak to, że nie ma ustawowej 50% zniżki na bilety autobusowe dla homoseksualistów, że nie macie parytetu na listach wyborczych, że przestępstwa przeciwko homoseksualistom nie są karane surowiej niż te przeciwko innym ludziom i że homoseksualiści nie są zwolnieni z płacenia podatków. Brak "związków partnerskich" nie jest żadną dyskryminacją i żadna propaganda tego nie zmieni. Cytuj: Mogą mieć jakie chcą i nie są faszystami. Są homofobami o poglądach gwałcących demokrację, Prawa Człowieka, Konstytucję oraz dostęp do równych praw przez wszystkich obywateli. No zupełnie jak w ZSRR... Cytuj: Otóż nie, ja nie mam nic do poglądów konserwatywnych, dopóki są realizowane przez samych zainteresowanych. Prawdziwa demokracja i równość panuje wtedy, gdy zarówno kosnerwatysta jak i liberał mają dostęp do tych samych praw i są traktowani przez prawo na równych zasadach, bez gloryfikowania jednego światopoglądu ponad drugi. I dlatego np. nie wolno gloryfikować kreacjonizmu młodoziemskiego ponad koncepcje naukowe, czyż nie? Jakbyś chciał odeprzeć, że koncepcje naukowe to nie światopogląd, to z góry uprzedzam, że to tak samo jak z niektórymi faktami, które ty nazywasz "homofobią". Cytuj: Ujmując to w szerszy kontekst, już nie tylko równouprawnienia LGBT, uważam, że we współczesnym świecie nie ma innej drogi ładu społecznego niż ten, który przedstawiłem. Jest to jedyny system, który gwarantuje najmniejszy potencjał wojen, konfliktów, uciskania grup społecznych, dominowania jeden nad drugim. Poglądy wyznawane przez wielu wojujących chrześcijan są z góry skazane na niepowodzenie, a to dlatego, że ich fundamentem jest upadlanie innych środowisk społecznych, co zawsze wywołuje konflikty, a w konsekwencji ruchy wolnościowe uciskanych, a ostatecznie obalenie systemu, który dominował i gwałcił inne pokojowe światopoglądy. Historia zna aż nadto takich przykładów. Rzeczywiście. Wymienię jeden: w cywilizacji europejskiej przed XX wiekiem nigdy, nigdzie nie było żadnej "równości", była dominacja jednych nad drugimi, były wojny i konflikty i ta właśnie cywilizacja, doszła do poziomu rozwoju technicznego i kulturowego, o jaki żadne inne społeczeństwo wcześniej nawet się nie otarło. W XX wieku pojawił się pewien ruch ideologiczny, który miał na celu wyeliminowanie odwiecznej "nierówności" i skończyło się ludobójstwem, o które też żadne inne społeczeństwo nigdy wcześniej się nie otarło...
|
Śr sie 29, 2012 11:15 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
Mike29 napisał(a): Oj byłoby dla was pięknie, gdyby tak było  Obecny ład daleki jest od waszych ideałów. Trudno, zostawmy więc obecne regulacje prawne w kwestiach rodziny i adopcji, a ja jakoś będę musiał się odnaleźć w tym ładzie dalekim od moich ideałów. Zgodnie z zasadą, że wady obecnego ładu są lepsze niż zalety nowego  Mike29 napisał(a): Stan zdrowia homoseksualistów został już dawno wyjaśniony przez naukę. Normalna, właściwa orientacja seksualna, wszystko wporządku, a co więcej nauka również wypowiedziała się o braku jakichkolwiek przeciwskazań do wychowywania dzieci. Sprawa jest więc jasna, a twój przykład, cokolwiek trafiony to nieanalogiczny, bo w przypadku homoseksualistów nie zachodzi kryterium przeciwskazań zdrowotnych. To oczywiście dość istotna sprawa. Mnie nic nie wiadomo odnośnie stanowiska nauki w kwestii wychowywania dzieci przez homoseksualistów. Pozostaje też pytanie, jak nauka definiuje "przeciwwskazania do wychowywania dzieci". Poza tym mamy problem, czy można demokrację zastąpić dyktaturą nauki. W końcu nauka to nie jakiś Absolut Dobra, Prawdy i Sprawiedliwości. Nauka to naukowcy, którzy są tylko ludźmi. Jest też powiedzenie, że dwóch naukowców tylko w jednej kwestii jest zgodnych, a mianowicie że "ten trzeci nie ma racji"  Ja np. nie jestem sceptyczny wobec adopcji przez homo z czystej złośliwości  Gdybym był przekonany, że homo-para może stworzyć dziecku dobre warunki rozwoju, to w moim interesie byłoby popierać taką adopcję. Tak jak obecnie cieszy mnie, gdy jakieś dziecko znajdzie swój dom poza domem dziecka. Po pierwsze mamy szczęście tego dziecka i dwojga dorosłych osób, po drugie mamy odciążenie podatnika z utrzymania wychowanka domu dziecka, po trzecie mamy większe szanse, że to dziecko później znajdzie pracę i będzie wsparciem (a nie ciężarem) dla wspólnego państwa. Mike29 napisał(a): Witold napisał(a): Nie ma się w ogóle, ponieważ brak tzw. "związków partnerskich" nie jest dyskryminacją kogokolwiek ze względu na orientację seksualną. Oczywiście, że jest. Zależy, co przyjmiemy za stan neutralny. Dla mnie jest to stan "obywatel", czyli mam prawa takie jak każdy inny obywatel. Mogę sobie mieszkać z kobietą, mężczyzną, w dowolnej liczbie i nie spotykają mnie z tego powodu żadne represje. Małżeństwo to rodzaj kontraktu z państwem, który mogę zawrzeć na określonych warunkach. Nie mogę np. zawrzeć małżeństwa z dwiema kobietami jednocześnie. Czy to znaczy, że bigamiści są dyskryminowani? Moim zdaniem nie, mogą sobie przecież mieszkać nawet z trzema kobietami.
|
Śr sie 29, 2012 12:36 |
|
 |
Daniel86
Dołączył(a): Cz wrz 17, 2009 10:45 Posty: 836
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
Mike29 napisał(a): Uciskaniem wywołacie odwrotny efekt do zamierzonego. To właśnie próbuję powiedzieć przez cały czas. Nie da się obronić wartości chrześcijańskich narzucając je siłą za pomocą prawa państwowego i jeszcze usprawiedliwiając się, że są one wartościami uniwersalnymi, więc mają prawo być narzucone siłą i wbrew demokracji. „Jeśli chcesz wychować zagorzałego ateistę, musisz udzielać mu surowych lekcji religii. To zawsze owocuje dobrymi skutkami.” (Nancy H. Kleinbaum) Taki piękny wykład o demokracji napisałem w moim poprzednim poście, a nikt się nie odniósł  A co sądzicie o projekcie ustawy PO dotyczącym związków partnerskich?
_________________ Pomóż klikając w serduszko! - Pajacyk, Okruszek, Polskie Serce i Pusta Miska
 Mi ne mortigas, mi ne ŝtelas, mi ne kredas...
|
Śr sie 29, 2012 14:36 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
Daniel86 napisał(a): Taki piękny wykład o demokracji napisałem w moim poprzednim poście, a nikt się nie odniósł  Ty już od kilku lat stale piszesz to samo, w odstępach jakiś kilku miesięcy. Trudno za każdym razem się do tego odnosić, tym bardziej, że niezależnie od odpowiedzi, powtarzasz swoją mantrę. Czasem mam wrażenie, że to jakiś robot a nie człowiek kryje się za Twoim nickiem.
|
Śr sie 29, 2012 14:52 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
Mike29 napisał(a): Elton Jhon Czy to ma być jakaś manifestacja czegoś? O co chodzi z tym twoim pisaniem "John" przez "Jhon"? Elton John pisze się "Elton John", nie masz żadnej jego płyty? Bo nigdzie nie znajdziesz żadnego "Jhona":  Cytuj: Dla Ciebie afiszowaniem się jest sam fakt stwierdzenia, że ktoś jest gejem, a to wielka różnica niż opowiadać o tym co się robi w łóżku. Nie sam fakt stwierdzenia, tylko afiszowanie się z tym stwierdzeniem. Cytuj: Większość ludzi LGBT oprócz spokoju i obrony przed atakami takich ludzi jak Ty, oczekuje również prawnych regulacji swoich związków. Ja nikogo nie atakuję, to wy atakujecie mnie (nas). Wyjaśniałem to już kilka razy. Szczerze wątpię, by większość ludzi LGBT oczekiwała prawnych regulacji swoich związków. Tam, gdzie są one uregulowane, korzysta z tej regulacji niewielki procent ludzi LGBT, w większości służą one heteroseksualistom. Większość z was w ogóle nie ma ochoty wchodzić w stały związek, interesuje was głównie przygodny seks z co dopiero poznanym partnerem. Cytuj: Za poglądy, ale jakie? Tak samo jak jest kara za poglądy faszystwoskie tak samo jest kara za pomówienia i kłamanie na czyjś temat. Tak, bywa też kara np. za "kłamstwo oświęcimskie" albo obrazę uczuć religijnych. Rzecz polega na tym, że, w odróżnieniu od ciebie, ja tego nie popieram - karanie ludzi za poglądy (jakiekolwiek) uważam za niedopuszczalne. Cytuj: Ty byś chciał by to było bezkarne. Kolejna patologia twojego światopoglądu... Tak, chciałbym, a o tobie wszystko mówi fakt, że zwyczajną wolność słowa i wyrażania opinii nazywasz "patologią". Cytuj: Patrzcie go i jeszcze ma wąty do stylu ubierania się! Nie przeszkadzają mu czarne sukieneczki jego autorytetów moralnych, za to przeszkadzają mu ubrania uczestników parady, z których 90% jest ubrana najzwyczajniej w świecie, a tylko garstka drag queens się tak naprawdę wyróżnia i ma do tego pełne prawo tak jak ksiądz ma prawo założyć sutannę! To, że do czegoś macie prawo, nie znaczy, że nie jest to estetycznie ohydne  Daniel86 napisał(a): A co oni mają innego zrobić? Zachowywać się normalnie. Cytuj: Przecież jeśli w Polsce decyduje większość, to geje niczego nie zdziałają rozmawiając o swoich problemach tylko między sobą. A jakie niby mają problemy? Cytuj: Geje domagają się zmiany Waszych zasad, tradycji i religii? Pierwsze słyszę. Przecież nawet w ultralewicowej Szwecji Wasze zasady, religia i tradycja są niezmienione, legalne, a nawet praktykowane. Tak. Domagają się np. by Kościoły uświęcały małżeństwa homoseksualne, a chrześcijańskie ośrodki adopcyjne wydawały dzieci parom homoseksualnym. Na razie być może to niewiele i w nielicznych przypadkach udaje się do tego doprowadzić, ale tendencja jest wyraźna. Daj palec, zażądają całej ręki. A potem drugiej. A potem całej reszty. Jeszcze 10 lat temu geje zarzekali się, że wcale im nie zależy na prawie do adopcji. Teraz im już zaczęło zależeć. Jutro zacznie im zależeć jeszcze na kolejnej rzeczy. I kolejnej. I kolejnej. Bo niby dlaczego nie? Cytuj: Nie da się obronić wartości chrześcijańskich narzucając je siłą za pomocą prawa państwowego i jeszcze usprawiedliwiając się, że są one wartościami uniwersalnymi, więc mają prawo być narzucone siłą i wbrew demokracji. „Jeśli chcesz wychować zagorzałego ateistę, musisz udzielać mu surowych lekcji religii. To zawsze owocuje dobrymi skutkami.” (Nancy H. Kleinbaum) Ale gejowskie wartości, najwyraźniej, jakoś daje się obronić, narzucając je siłą za pomocą prawa państwowego i jeszcze usprawiedliwiając się, że są one wartościami uniwersalnymi, więc mają prawo być narzucone siłą i wbrew demokracji. "Jeśli chcesz wychować zagorzałego homofoba, musisz udzielać mu surowych lekcji geizmu, a wszelkie przeciwne opinie wpisać do kodeksu karnego jako przestępstwo "homofobii". to zawsze owocuje dobrymi skutkami" (Johnny99)
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Cz sie 30, 2012 9:03 |
|
 |
greg(R)
Dołączył(a): Pn gru 29, 2008 1:36 Posty: 845
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
Mike29 napisał(a): Stan zdrowia homoseksualistów został już dawno wyjaśniony przez naukę. Normalna, właściwa orientacja seksualna, wszystko wporządku Normalną i właściwą jest orientacja heteroseksualna. Chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie ma co do tego wątpliwości. Proszę podać publikację naukową, w której jest napisane, że orientacja homo jest normalna i właściwa.
_________________ Radio Italia, solo musica italiana
|
Cz sie 30, 2012 10:02 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|