| Autor |
Wiadomość |
|
plomyk
Dołączył(a): Wt maja 03, 2005 17:44 Posty: 419
|
_dzika_ napisał(a): W innych krajach staruszkowie zaczynają wreszcie żyć "pełnią życia", kwitną, kształcą się, odpoczywają, zwiedzają. U nas... obraz człowieka na emeryturze, to permanentne zmaganie się z chorobami, kolejkami do lekarza i oszczędzaniem. Nasza wspaniała Polska jest bardzo zacofana mentalnościowo. I dopóki tego nie zmienimy, dopóty lęk przed starością będzie narastał.
Ja mieszkam w kraju, gdzie wielu starszych ludzi tak zyje. Chce jednak dodac, ze wielu ludzi laduja w domach opieki i obraz tych ludzi wyciska mi lzy z oczu. Siedza biedni przy oknach i wyczekuja odwiedzin, ktore sa bardzo zadkie albo wogole ich nie mam. Jezeli czlowiek przezyje cale zycie w swoim mieszkaniu (moze ono byc najskromniejsze) i na starosc jest pozbawiony tego swoje kata to bardzo przykre. Zgadzam sie ze sa lepsze i gorsze domy opieki, nie chcialabym trafic do takiego, gdzie nikt nie kocha, gdzie usmiech jest jak na lekarstwo.
Milo jest popatrzec na tych co tam pracuja, ale kiedy kazdy idzie do swojego domu, staruszek/staruszka zostaje sama i jej przyjacielem jest tylko Bog. Ci ktorzy nie wierza, maja do ogladania pusta sciane i wspomnienia. 
|
| Cz maja 05, 2005 22:53 |
|
|
|
 |
|
bobo
Dołączył(a): Wt lis 30, 2004 13:22 Posty: 1845
|
Może i masz rację płomyku, witam cię.
"Starych drzew się nie przesadza", taka zasada niby obowiązuje, ale, jest pewne ale.
Np. z moją mamą w pokoiku leży pani po wylewie. Nie ma nikogo w Polsce, wszystkie jej dzieci są w Niemczech. Czy miałaby biedna leżeć sama w swoich 4 ścianach? Czy niepie tu, gdzie ma całodobową opiekę?
Albo pewien pan, którego "na straty" spisali lekarze z 2 szpitali. Trzeci szpital go nie przyjął, bo na tzw. geriatrii (wg. wspaniałych zasad NFZ) mozna przebywac do 6 miesięcy.
Ów pan chodzi, nie chce widzieć wózka inwalidzkiego, Pan Bóg dał ponownie mu życie.
_________________ Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego, jak siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary. Mk12,33
|
| Pt maja 06, 2005 12:35 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
płomyk napisał:_dzika_ napisał:
W innych krajach staruszkowie zaczynają wreszcie żyć "pełnią życia", kwitną, kształcą się, odpoczywają, zwiedzają. U nas... obraz człowieka na emeryturze, to permanentne zmaganie się z chorobami, kolejkami do lekarza i oszczędzaniem. Nasza wspaniała Polska jest bardzo zacofana mentalnościowo. I dopóki tego nie zmienimy, dopóty lęk przed starością będzie narastał.
To skoro tak to może się nauczyć angielskiego i wyprowadzić do Irlandii,albo postawić ultimatum w nadziei,że mentalność społeczeństwa zacznie ewoluować.
|
| So paź 28, 2006 9:06 |
|
|
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|