Jak rozumiecie słowa: "Żony bądźcie poddane mężom"? ;-)
Autor |
Wiadomość |
lne
Dołączył(a): Śr sie 15, 2012 12:02 Posty: 146
|
 Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
Tak to rozumiem , aby uniknąć syndromu Izebel. Pozdrawiam.
|
N sie 19, 2012 9:25 |
|
|
|
 |
tredje
Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52 Posty: 646
|
 Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
Ine to imie zenskie
|
So sie 25, 2012 18:10 |
|
 |
Lurker
Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23 Posty: 3341
|
 Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
O rany, on się nazywa LNE.
_________________ In my spirit lies my faith Stronger than love and with me it will be For always. Orkiestra!
|
So sie 25, 2012 19:02 |
|
|
|
 |
tredje
Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52 Posty: 646
|
 Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
lne- najmocniej przepraszam
|
N sie 26, 2012 10:12 |
|
 |
gosiaera5
Dołączył(a): So wrz 15, 2012 21:09 Posty: 1
|
 Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
To bardzo proste, napiszę konkretnie, by nie zanudzać. Jeśli w małżeństwie 2 osoby chodzą do Komunii Świętej, są rozwinięci duchowo, mają właściwie ukształtowane sumienie, to żona wie kiedy Bóg mówi przez męża a kiedy jest to tylko jego egoizm.
|
So wrz 15, 2012 21:23 |
|
|
|
 |
mareta
Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17 Posty: 3468
|
 Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
Poddana może swojego władcę czasem zdrowo obsztorcować i zawsze można powiedzieć: przecież ty tak zdecydowaleś.
_________________ "Jesteśmy stworzeni na miarę Słowa, które stało się człowiekiem"
|
Pn wrz 17, 2012 16:30 |
|
 |
homo_homini_canis_est
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt lip 13, 2012 12:36 Posty: 963
|
 Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
W każdej organizacji liczącej sobie więcej niż 1 członka, potrzebny jest kierownik. Jeśli go nie ma, albo jest więcej niż jeden kierownik, organizacja przestaje być zorganizowana i dryfuje ku chaosowi. Natury męska i natura żeńska różnią się miedzy sobą zasadniczo. W męskości kryje się przywództwo, innowacyjność, nadawanie kierunków, dawanie i egzekwowanie ustaleń. Żeńskość to przyjmowanie, realizacja i zabezpieczanie wszystkich aspektów. Ponieważ w 2 osobowym małżeństwie powinien być jeden kierownik, dość oczywiste jest, że zgodnie z naturą, będzie nim mężczyzna. Kobieta widzi wiele aspektów, jakich nie dostrzega mężczyzna, dlatego kobieta spełnia się w przedstawianiu problemów, aspektów nie wziętych pod uwagę, ryzyk i trudności. Mężczyzna ma rozważyć to co dowiaduje się od kobiety i podjąć odpowiednie decyzje. Jeśli trzeba, to kobiecie należy wytłumaczyć, dlaczego podjął takie, a nie inne decyzje. Realizacją powinni zająć się oboje, stosownie do podziału zadań. To tak w dużym skrócie 
_________________ Jezus Chrystus jest Panem Świata i Wszechświata, jest Królem Polski, mojej ukochanej Ojczyzny. Króluj nam, Chryste !!
|
Pn wrz 17, 2012 16:43 |
|
 |
mareta
Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17 Posty: 3468
|
 Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
Można powiedzieć,że chłop jest głową, ale to szyja (ona) głową kręci. Pozdrawiam
_________________ "Jesteśmy stworzeni na miarę Słowa, które stało się człowiekiem"
|
Wt wrz 18, 2012 7:42 |
|
 |
atheist
Dołączył(a): So kwi 07, 2012 20:58 Posty: 575
|
 Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
homo_homini_canis_est napisał(a): W każdej organizacji liczącej sobie więcej niż 1 członka, potrzebny jest kierownik. Zależy co nazywasz "organizacją". Małżeństwo zasadniczo organizacją nie jest. Poza tym ludzie w małych grupach potrafią doskonale współpracować bez żadnego kierownika. Jeśli jadę ze znajomymi na wakację to nie wybieramy kierownika... homo_homini_canis_est napisał(a): W męskości kryje się przywództwo, innowacyjność, nadawanie kierunków, dawanie i egzekwowanie ustaleń. Żeńskość to przyjmowanie, realizacja i zabezpieczanie wszystkich aspektów. Zawsze sobie myślałem, że feministki przesadzają i że dziś w XXI wieku ich dopominanie się o zmiany mentalności są bez sensu, bo każdy wie, że "innowacyjność czy nadawanie kierunków" nie ma nic wspólnego z męskością a "przyjmowanie i realizacja" z żeńskością. Teraz jednak zmieniam zdanie - okazuje się, że te niewiarygodnie naiwne stereotypy ciągle znajdują swoich wyznawców. homo_homini_canis_est napisał(a): Ponieważ w 2 osobowym małżeństwie powinien być jeden kierownik Nie, w małżeństwie nie ma miejsca dla kierownika. Oczywiście, jesli jakaś kobieta chce być podporządkowana mężowi to jej sprawa. Większość jednak nie chce i wcale im się nie dziwię. homo_homini_canis_est napisał(a): dość oczywiste jest, że zgodnie z naturą, będzie nim mężczyzna. No jakże by mogło być inaczej. Mężczyzna - władca, Polak - katolik a Polska - przedmurze chrześcijaństwa. Czy Ty nosisz wąsy i żupan? homo_homini_canis_est napisał(a): Kobieta widzi wiele aspektów, jakich nie dostrzega mężczyzna, dlatego kobieta spełnia się w przedstawianiu problemów, aspektów nie wziętych pod uwagę, ryzyk i trudności. Gdzieś Ty się tego naczytał? homo_homini_canis_est napisał(a): Mężczyzna ma rozważyć to co dowiaduje się od kobiety i podjąć odpowiednie decyzje. Myślę, że dobrym zwyczajem byłoby wprowadzenie audiencji, żeby kobieta nie przybiegała do męża z byle czym czego się dowiaduje co i rusz, ale żeby poprosiła o taką audiencję, na której mąż dowiedziałby się wszystkiego od kobiety, aby moć to rozważyć i zdecydować w swojej męskiej mądrości. homo_homini_canis_est napisał(a): Jeśli trzeba, to kobiecie należy wytłumaczyć, dlaczego podjął takie, a nie inne decyzje. Myślisz? Nie sądzisz, że to ujmuje męskiej dumie? To tak jakby miał się tłumaczyć z tego o czym zadecydował a to przecież przynależne mu prawo. homo_homini_canis_est napisał(a): Realizacją powinni zająć się oboje, stosownie do podziału zadań. O, łaskawco! homo_homini_canis_est napisał(a): To tak w dużym skrócie  Dziekujemy Ci, homo homini. Szkoda, że w skrócie, ale wierzymy, że się będziesz dalej rozwijał w tym kierunku. O ile nie znajdziesz sobie wyjątkowo głupiutkiej gąski to zapewniam Cię, że w konfrontacji z normalną kobietą, Twoje teorie ulegną szybkiemu acz bolesnemu naprostowaniu 
|
Pt wrz 21, 2012 0:41 |
|
 |
agvis
Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25 Posty: 975
|
 Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
Atheist. Nie jesteś kobietą, ani znawcą każdej jednej na tym globie, więc Twoje wyśmiewanie nie jest na poziomie. Mądry człowiek wie, że nic nie wie i wyraża co najwyżej swoje zdanie, a nie docina komuś, kto nie myśli tak, jak on.
Ja np. jestem kobietą, wcale nie głupią gąską i bliżej mi do teorii homo homini.
|
Pt wrz 21, 2012 12:22 |
|
 |
Szarotka
Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54 Posty: 707
|
 Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
A ja (również kobieta) w pełni popieram Atheist'a - który jak na nie-kobietę, świetnie opisał to, co myślę. 
|
Pt wrz 21, 2012 17:13 |
|
 |
homo_homini_canis_est
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt lip 13, 2012 12:36 Posty: 963
|
 Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
Wiele zależy od kontekstu, od środowiska w jakim kształtują się poglądy. Dość charakterystyczne jest w tej akurat sprawie zróżnicowanie na poglądy wyrażane przez katolików i niekatolików. Zauważyliście ?
_________________ Jezus Chrystus jest Panem Świata i Wszechświata, jest Królem Polski, mojej ukochanej Ojczyzny. Króluj nam, Chryste !!
|
Pt wrz 21, 2012 17:23 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
To nie ma znaczenia @homo_homini..., to znaczy w kwestii światopoglądów i wyznania. Każdy ma inne marzenia i priorytety. Jeśli ktoś lubi rządzić, bo ma taki charakter to wybierze sobie na małżonka osobę, która ma uległy charakter. W takim układzie obie strony są zadowolone i szczęśliwe. I to jest najważniejsze. A nie: każdy kto preferuje inny układ niż ja jest nienormalny. Ja Twoje poglądy toleruję w tej kwestii, nie szydzę z nich. Zdaję sobie po prostu sprawę, że nie można ludzi zunifikować, ponieważ oni zawsze będą różni i będą mieli inne potrzeby. Tak samo jak Ty może mieć analogiczną opinię feministka, tyle że ona może pragnąć zamiany ról. I nie ma w tym nic nienormalnego ani dziwnego, jeżeli obie strony zgadzają się na taki układ. Ja zawsze będę popierać różnorodność 
|
Pt wrz 21, 2012 18:01 |
|
 |
homo_homini_canis_est
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt lip 13, 2012 12:36 Posty: 963
|
 Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
To co napisałaś brzmi jak polityczna wypowiedź wyborcza. Tymczasem Bóg, który powołał kobiety, by służyły mężczyznom, nie jest politykiem. To zdanie pochodzi z Pisma Świętego, dlatego tam szukam jego zrozumienia, a nie w polityce, własnych koncepcjach czy gdziekolwiek indziej. I widzę, że podobnie czynią wierzący.
A niewierzący, to tak jak Ty piszesz, według swoich poglądów lub potrzeb i odczuć.
_________________ Jezus Chrystus jest Panem Świata i Wszechświata, jest Królem Polski, mojej ukochanej Ojczyzny. Króluj nam, Chryste !!
|
Pt wrz 21, 2012 18:08 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
Raz mnie określiłeś, ale w ogóle nie zrozumiałam co to znaczy: niewierzący ateista. Bardziej mi odpowiada wierzący ateista To co wyżej napisałam nazywa się tolerancja. Ja nie akceptuję pewnych stylów życia, ale nie uważam się za pępek świata i nie wyśmiewam odmiennych koncepcji. Każdy ma prawo żyć wedle własnych zasad, byleby nie krzywdzić innych. Mam inne zapatrywania w tej kwestii, pisałam już wcześniej, że preferuję układ partnerski. Nie mam światłowodów do Boga, wobec tego nie rzucam gromami na tych, którzy żyją wedle innych koncepcji  . Czy Bóg, gdzieś wspomina, że układ partnerski jest grzechem?
|
Pt wrz 21, 2012 18:17 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|