Agvis, ja się już wypowiedziałam i swoje stanowisko przedstawiłam. Z uzasadnieniem. Będę pisać jak do tej pory, ponieważ takie właśnie mam przekonanie i taki pogląd na temat tej grupy. Tak samo jak i Kościół Katolicki ma określony wizerunek (a przecież można by pisać, że jakaś jego część), czy księża katoliccy (a też można by pisać, że nie wszyscy, bo przecież są wyjątki). Niestety, przynależysz do grupy ludzi, która przez niektórych jest postrzegana tak a nie inaczej.

A w kwestii nie-generalizowania już napisałam - zwróć się najpierw z tym do swoich współwyznawców. W większości wątków będziesz miała co robić.

Ok.

A idźcie Wy mi w diabły albo inna choinkę !
Jajek założył takiego ekstra temata o odlotowych napojach i co? I jajko - kurdzi bąk!
Wtranżolą się trzy stwory o odczynie kwasowym i rozwalą piękniuchnego wątka, woniejącego miłym dla nozdrzy, tudzież kubków smakowych odczynem zasadowym i diaboliczną nazwą !
A bodaj by Was agviso-Val/owo-Vi/tkowe baby pogięło, a intensywne objawy PMS nie odstępowały, aż do ekumenicznego pojednania - amen .

No do jasnej pogody!
Rok szkolny siem rozpoczął, a one dalej na wywczasach ?
Z Valkiem i -Vi- juz żem był po słowie wstępnym. Pod zdradę MARIEL-a na rzecz Mika29, agvis tak piknie mi siem oświadczyła (w innym wątku, ale ja nigdy w kijowskim kinie nie byłem coby donosić, lubo na oblubienicę kablować), żem już miał prawie obstalowaną u biletera w teatrze sutannę. (No bo gdyż, ponieważ ino z kieckowymi byłaby skłonna ten teges - o ile żem dobrze odczytaj jej intencje. Bo to z kobitami nigdy nie wiadomo do końca - bez dojścia do końca ). Aż tu masz ci babo placek?

Podchody, mruganie do agvisa, intymne "E, tam " i diabli nadali... Przyjdzie taka -Vi- co to sama publicznie nie użyje , a innym nie da i rozwali misterną konstrukcję zalecania do duszki katolickiej. Na domiar złego jak szatan stróż przylatuje zaraz psiapsiółka Val i dwie strony foruma są zainfekowane babskimi pogaduchami. No żeby chociaż popiły jakiegoś "demona " czy innego "red fly bulla ". A gdzie tam! Mądrują się na sucho.

Zatem uprzejmie proszę o:
- ekumeniczną zgodę
- powrót do tematu wątku lub weselsze jego potraktowanie
- nie narażanie mej zacnej osoby na dokonywanie wyborów, bo mi tam wsio ryba, do której aktualnie uderzam w amory, byleby była miła i ochotna. (Patrz i porównaj w aspekcie przeciwpołożnym ten lament; http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=3&t=32200

No dobra. Aby nie było tak smutno, mentorsko i kasandrycznie.
Nie wiem dlaczego ale nick kolegi zalinkowanego, bardziej kojarzy mi się z Mieeetkiem aniżeli miętą. (Jak zapewne PP publika zauważyła mnie w ogóle zbyt dużo się kojarzy .)

Pewnego złoczyńcę skazano na 20 lat pobytu na bezludnej wyspie. Bezludnej, ale żeby za szybko nie wykitował, to przyznano mu kozę za towarzyszkę...
Po 20 latach przypływa oddział karny, żeby zabrać skazańca, a tu po wyspie biega mały chłopiec. Klawisze pytają go:
- Jak ci na imię?
- Mieeeeeetek!

No tak. Cały Otto, jak już jesteśmy przy kozie skojarzyło mi się i to:
http://www.youtube.com/watch?v=5aGVQWqpN6s


(Mam nadzieję, że znużony życiem światowiec, wielep i nienapoczęty junior-nestor wloczykij, nie przyzna mi karnych punktów za dowcipy z brodą ?)

P.S.
Kochane dziewczyny - prośbeńka! Jakim mądry - takim głupi, aż wstyd przyznać . Lecz do cholerki, jak "magicznie" linkować tekst/opis własny w miejsce adresu http. Czytam instrukcję BBC code, eksperymentuję i pupcia blada. Objaśnijcie zgredowi z początkowym Alzheimerem prościej .

Otto, a to Ty nie wiesz, że najlepsze offtopy są w tematach @jajka?? Demony mu sprzyjają

Sprawę URL masz w PW. Mogłaby moderacja dołączyć do regulaminu objaśnienie BBCode.
Ja nadal nie mam pijęcia do czego należy stosować "Code" czy też "List="

Otto, chodzi Ci o coś takiego?

[url=tu wpisujesz adres www]tu wpisujesz własny tekst[/url]
Np.:
to tylko przykład

Prawie na każdym forum phpBB, w oknie odpowiedzi (pełnym) po lewej na dole jest link BBCode.

Nikt Ci nie wyjaśni, bo Ty w to nie wierzysz.

Aaa, czyli człowiek nie zaprasza demonów a jedynie wierzy że zaprasza. To istotna różnica. Wystarczy nie wierzyć i po kłopocie

Val, wracam do mojego wątku z 4. września, w którym obiecałam Ci napisać, jak sprawa wiary i zaufanie KK wygląda u mnie.

Generalnie nie jestem wzorem Chrześcijanki, mówię od razu. Ale taka postawa jest moim ideałem i do takiej dążę. Znam takie osoby. Są otwarte na innych, dobre, mądre i radosne. Mają takie pokłady energii, że mnie i 5 kaw by nie pomogło, żeby taką mieć. Jeden z ciekawszych przykładów? (Jego akurat niestety nie znam osobiście: http://www.youtube.com/watch?v=9dQ69yrwVKQ)

Smutnym jest dla mnie, kiedy czytam, że Katolicy bywają uważani za złych ludzi. Mam świadomość, że to, po pierwsze, antychrześcijańska kampania (bo dziś należy walczyć z antyaborcją, antyeutanazją, antysamozadowoleniem, antyaltruizmem, antykonsumpcjonizmem, antydehumanizacją - to zmniejsza dochody poniektórych herosów), po drugie, efekt letnich Katolików właśnie, po trzecie złośliwość nieobiektywnych. Smutnym, bo właśnie wielu cudownych Katolików znam.

Ja wiem po sobie, że kontakt z Wspólnotami, niedzielne Msze Święte, lektura Biblii, modlitwa, mają na mnie doskonały wpływ. Naprawdę staję się lepszym człowiekiem. Kiedyś byłam duuuużo gorsza. Za czasów mojej letniości (religia wyniesiona z domu, ale troszkę pusta, choć modliłam się od dziecka). Świadome przyjęcie Boga mnie odmieniło. Nie był to jakiś moment typu BUM, ale efekt szukania odpowiedzi wokół siebie i w sobie. Pomógł mi tez kontakt w snach z osobami zmarłymi (!). Nie jestem już w stanie nie wierzyć.

Prawdą jest, że kontakt z Bogiem czyni ludzi lepszymi. A KK jest najlepszym pośrednikiem. Na mszy nie interesuje mnie, jaki ksiądz odprawia, niech ma nawet 5 kochanek. Choć wiadomo, że do takiego nie pójdę po poradę. Jeszcze przed Chrystusem królowa Saba mówiła wizjonersko, że piekło będzie wybrukowane głowami kapłanów. To oni są najbardziej atakowani przez Szatana. I tego też mam świadomość. Dlatego też podziwiam cudownych Kapłanów, których znam. Za ich silną wiarę, za przykład jaki dają, za pomoc, jaką nocą. I nie pytam się, dlaczego o nich ONET słowa nie piśnie. Bo wiem, dlaczego tak się dzieje.

Wierzę, że rady Boga (typu 10 przykazań) to rady Ojca, który chce dla mnie dobrze. Gdyby ludzie Go słuchali, byliby szczęśliwi. A tak? Do czego doprowadziła np. rewolucja seksualna? Rozwody, zdrady, zwichrowane przez to dzieciaki, gwałty, pedofilia. To istniało zawsze, ale dziś już nie przyjmuje się większości tych zjawisk jako złe, jako nienormalne. Ludzie sami się wykańczają, krocząc za swoim widzimisię.

*antyegoizmem

Nie.. złemu duchowi dwa razy powtarzać nie trzeba. Nawet jak ktoś nie wierzy i tak się bawi, lub robi coś nieświadomie, to się skończy to dla niego źle. Ale wyjaśnić jak to się dzieje, osobie, która nie wierzy w Szatana, się nie da.

To reklama zaprasza złe duchy. Odpowiednio urabia ludzi, przyzwyczaja je do okultyzmu. Jak ktoś jest już odpowiednio długo okłamywany teoriami typu: szatana nie ma, demon jest dla mnie niegroźny itp wtedy jego życie prowadzi prosto do ojca kłamstwa.

Realną konsekwencją wizyty demona jest brak wiary w Boga i\lub w jego wielką Miłości względem człowieka. Kuszenie, a potem zwiedzenie i zniewolenie (a nie np opętanie) jest głównym zadaniem demona.

Ew. Jana 8:31-32, Biblia Tysiąclecia:
Wtedy powiedział Jezus do Żydów, którzy Mu uwierzyli: Jeżeli będziesz trwać w nauce mojej, będziecie prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli.