Obrona wartości chrześcijańskich
Obrona wartości chrześcijańskich
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
SweetChild napisał(a): Co rozumiesz przez "obowiązują"? Chyba logiczne jest, że jeśli istnieje Bóg Jedyny (o cechach takich, jak to głosi chrześcijaństwo), to Jego Prawa obowiązują wszystkich? Albo inaczej: jeżeli prawdą jest to, w co wierzą chrześcijanie, to prawa chrześcijańskiego Boga obowiązują wszystkich. Zgodzisz się czy nie? Jeśli, jeżeli... Jeśli pojawią się kiedykolwiek jakiekolwiek podstawy do tego by, choć jedną nogą wykroczyć tu poza obszar wiary, to wtedy warto będzie się nad tym zastanowić. Na razie, przez tyle lat trwania chrześcijaństwa, takowe podstawy się nie pojawiły. Zatem to wszystko to tylko takie gdybanie. Skoro więc już stosować owo "jeśli", to w takim samym stopniu względem każdej innej wiary/religii, czy każdego innego światopoglądu. Bo jeśli to jakaś nie-chrześcijańska opcja jest prawdą, to obowiązuje ona również chrześcijan, którzy tak bardzo we wszystkim się mylą 
|
Śr wrz 12, 2012 11:27 |
|
|
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
Daniel86 napisał(a): Ten argument to miecz obusieczny. Jeśli bóg istnieje, to rzeczywiście jego prawa obowiązują wszystkich, ale co jeśli nie istnieje lub istnieje inny bóg, który ma zupełnie inne oczekiwania wobec ludzi niż ten katolicki? Wówczas prawa prawdziwego boga również będą obowiązywać wszystkich. Czy to znaczy, że innowiercy też powinni mieć prawo narzucać innym swoje wartości? Nie, bo nie da się niepodważalnie ustalić, czy i który bóg istnieje na pewno. Można wierzyć, że prawa mojego boga obowiązują wszystkich, ale tych praw nie można narzucać innym ludziom w demokratycznym państwie, które jest światopoglądowo neutralne i w którym państwo nie powinno wtrącać się do prywatnych spraw obywateli. Prawa swojego boga można co najwyżej proponować. Dlatego pytałem, co Mike29 rozumie przez "obowiązują". Np. szariat nie obowiązuje mnie jako prawo państwowe, ale jeśli to muzułmanie mają rację, to szariat obowiązuje mnie jako prawo uniwersalne (dla wszystkich). Daniel86 napisał(a): Wyobraźcie sobie, że dowodzicie grupą ludzi i musicie zdecydować, którą drogą iść. Macie dwie drogi do wyboru. Wiecie, że tylko jedna prowadzi do ocalenia życia, a druga prowadzi do śmierci całej grupy. Nie wiecie, która jest która. Jeśli cała grupa będzie Tobie posłuszna, a Ty wybierzesz złą drogę, wówczas całą grupę skażesz na śmierć. Jeśli zaś dasz wybór każdemu, to tylko część ludzi zginie i tylko z powodu własnego błędu. Gorzej gdy dowodzisz jakąś łajbą na oceanie i grupa nie może się rozdzielić. A tak niestety jest we wielu sprawach dotyczących państwa - nie podzielimy go na dwie czy więcej części i niech każda rządzi się po swojemu. Daniel86 napisał(a): Kto ma o tym decydować i dlaczego za wszystkich? Dlatego, że w niektórych kwestiach nie da się tego uniknąć. -Vi- napisał(a): Bo jeśli to jakaś nie-chrześcijańska opcja jest prawdą, to obowiązuje ona również chrześcijan, którzy tak bardzo we wszystkim się mylą  Zgadza się, przyznałem to dobrowolnie  w pierwszym akapicie.
|
Śr wrz 12, 2012 11:59 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
SweetChild napisał(a): Mike29 napisał(a): SweetChild napisał(a): Wartości chrześcijańskie też pozwalają Ci mieć o sobie i swoich poglądach jakie tylko chcesz mniemanie. Ale jako uniwersalne obowiązują wszystkich  No właśnie sęk w tym, że nie obowiązują, ale niektórzy by chcieli żeby obowiązywały... Co rozumiesz przez "obowiązują"? Chyba logiczne jest, że jeśli istnieje Bóg Jedyny (o cechach takich, jak to głosi chrześcijaństwo), to Jego Prawa obowiązują wszystkich? Albo inaczej: jeżeli prawdą jest to, w co wierzą chrześcijanie, to prawa chrześcijańskiego Boga obowiązują wszystkich. Zgodzisz się czy nie? Nie, bo nikogo nie obowiązuje coś co jest oparte o wiarę kogoś. "Wartości obowiązujące" to w tym przypadku kierunek jaki obrała Europa. To wartości, które stoją "na świeczniku", są reprezentowane i pokazywane reszcie państw i kontynentów jako te, z którymi Europa się utożsamia. Nie są to wartości chrześcijańskie i z tym chrześcijanie, choć nie wszyscy mają problem. Szczególnie ci, którzy traktują swoje chrześcijaństwo jak megalomanię tzn. jest płacz tragedia, wizja upadku świata i moralności wtedy gdy chrześcijaństwo nie dominuje i nie jest narzucone absolutnie wszystkim dookoła. Niektórzy chrześcijanie źle się czują z poczuciem bycia niszą, zamkniętym kręgiem wzajemnej adoracji Oni chcą dominować, panować nad innymi dyktując im swoją nieuniwersalną moralność, która pasuje jedynie do nielicznych. Wina zrzucana jest na urzędników UE, lecz tak naprawdę największą rolę w zmianie kulturowej odgrywają same społeczeństwa, zwykli ludzie, którzy swoim życiem, wartościami i postawami przechodzą z wartości stricte chrześcijańskich na te bardziej uniwersalne. Taka jest obecnie preferencja społeczeństw. Polityka EU jest z nią zgoda i słusznie, bo to dobrze, gdy urzędnicy podążają za zmianami kulturowymi. Chrześcijanie tak jak każda inna grupa religijna i sekty mogą wciąż egzystować i kultywować swoje obrządki i wierzenia. Różnica jest taka, że nie są najlepszą ofertą dla większości społeczeństw w Europie, czemu wyraz dają zwykli ludzie w codziennym życiu. Istnieje pewien konflikt interesów, który polega na ewangelizacji i tutaj Kościół powinien coś zmienić, o ile nie chce być całkiem zmarginalizowany, ponieważ w tej chwili zwykle odpowiedzią na ewangelizację jest atak ludzi, którzy sobie tego nie życzą.
|
N wrz 16, 2012 21:11 |
|
|
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
Mike29 napisał(a): Nie, bo nikogo nie obowiązuje coś co jest oparte o wiarę kogoś. Ale wszystkich obowiązuje to, co jest oparte o stan faktyczny.
|
Pn wrz 17, 2012 9:54 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
I dlatego to bardzo dobrze, że tym stanem faktycznym jako wartości, z którymi chce się utożsamiać Europa są wartości uniwersalne. Pasują praktycznie do wszystkich pokojowych światopoglądów, również do chrześcijaństwa, które samo czerpie wiele z ich elementów. Zaś wartości bardziej konkretne, inne z nałozonym dodatkowo kodeksem moralnych nakazów i zakazów jako wartości w obrębie kulturowo-religijnych nisz i grup społecznych, które sobie tego życzą i chcą w tym tkwić, jednak bez wpływu na resztę społeczeństwa i bez konsekwencji w przypadku zmiany decyzji realizowania innego światopoglądu. Chrześcijaństwo jest ofertą, a jeszcze bardziej konkretną ofertą jest katolicyzm. Cywilizowany świat powinien tworzyć takie warunki, by można było swobodnie z ofert różnych religii korzystać i się w nich realizować, jednocześnie bez żadnego wpływu na życie ludzi, którzy z tej oferty nie skorzystają, bo wybrali inny pokojowy światopogląd i chcą się w nim komfortowo realizować.
|
Pn wrz 17, 2012 14:03 |
|
|
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
Mike29 napisał(a): jednocześnie bez żadnego wpływu na życie ludzi, którzy z tej oferty nie skorzystają, bo wybrali inny pokojowy światopogląd i chcą się w nim komfortowo realizować. Przecież to oczywiste, że tak się nie da. Ludzie nie są monadami, żyjącymi we własnych, zamkniętych światach. Nie da się "realizować" tak, by nie wpływać na życie innych ludzi. Jesteście opanowani przez jakąś drastyczną (i absurdalną) postać egocentryzmu - ja, ja i ja, i nikt inny. Jak chcesz, by "nikt nie miał żadnego wpływu na twoje życie", to musisz wyjechać na pustynię i zostać pustelnikiem. Naprawdę trzeba takie truizmy tłumaczyć?
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn wrz 17, 2012 16:04 |
|
 |
Daniel86
Dołączył(a): Cz wrz 17, 2009 10:45 Posty: 836
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
Johnny99 napisał(a): Jesteście opanowani przez jakąś drastyczną (i absurdalną) postać egocentryzmu - ja, ja i ja, i nikt inny. "Żyj i pozwól żyć innym" - rzeczywiście jest to wyrazem drastycznego egocentryzmu (sarkazm). Wychodzi więc na to, że słabo wierzycie, jeśli nie potraficie żyć po katolicku wśród ludzi, którzy żyją inaczej. Ponad to dla mnie jest to dowodem, że ludzie naprawdę religijni to mniejszość, a nie 95% społeczeństwa jak w oficjalnych statystykach. Johnny99 napisał(a): Jak chcesz, by "nikt nie miał żadnego wpływu na twoje życie", to musisz wyjechać na pustynię i zostać pustelnikiem. Po co odrazu na pustynie? W Warszawie powstaje osiedle dla katolików. Bardzo podoba mi się ten pomysł. Jestem za tym, by inne grupy społeczne nie były gorsze i też miały swoje osiedla. W Warszawie powstaje osiedle dla katolików. Bez przypadkowych ludzi (artykuł na Gazeta.pl)
_________________ Pomóż klikając w serduszko! - Pajacyk, Okruszek, Polskie Serce i Pusta Miska
 Mi ne mortigas, mi ne ŝtelas, mi ne kredas...
|
Pn wrz 17, 2012 16:30 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
Daniel86 napisał(a): Wychodzi więc na to, że słabo wierzycie, jeśli nie potraficie żyć po katolicku wśród ludzi, którzy żyją inaczej. No i? To samo mógłbym powiedzieć o homoseksualistach - coś słabo im wychodzą te związki, skoro nie potrafią sobie poradzić bez ustawy.. Cytuj: Jestem za tym, by inne grupy społeczne nie były gorsze i też miały swoje osiedla. Czyli taki apartheid, tak? Dawniej też się ludziom podobało, że Żydzi mieszkają w gettach, a nie pchają się między nich. A rynki i sklepy osobne też popierasz? I co jeszcze? Jeśli to nie jest egocentryzm, to co nim jest? To jest egocentryzm w wersji skrajnej - innych nie chcemy już nawet widzieć. A wielki demokrata Daniel86 "jest za tym"! Aż trudno uwierzyć, że tacy ludzie jak wy naprawdę istnieją. A jednak jest was większość. Tragedia.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn wrz 17, 2012 16:48 |
|
 |
Daniel86
Dołączył(a): Cz wrz 17, 2009 10:45 Posty: 836
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
Johnny99, takie getta mają swoje zalety i wady. Akurat żydzi (w sensie wyznawców judaizmu, więc z małej litery) sami takie getta zakładali początkowo, bo tak było łatwiej. Gdzie łatwiej o koszerne jedzenie, jeśli nie w miejscach, w których w jednym miejscu byli skupieni żydzi? Gdzie łatwiej praktykować szabat, jeśli nie wśród swoich? Podobnie jest też w przypadku innych grup. Ludzie bogaci nie muszą każdy z osobna organizować sobie ochrony, bo wystarczy, że zamieszkają na osiedlu chronionym dla bogatych. Wegetarianie też mieliby łatwiej wśród swoich, bo na ich osiedlach byłby sklepy, które zamiast sprzedawać mięso sprzedawałby produkty, o które ciężko w innych miejscach, a są przydatne wegetarianom. Pary homoseksualne na swoich osiedlach nie musieliby się ukrywać ze swoim związkiem. Gejom i lesbijkom też łatwiej byłoby na takich osiedlach się łączyć w pary, bo jawność orientacji seksualnej byłaby większa. Byłoby mniej wspólnych spraw, więc kłótni i wojen też byłoby mniej.
Wadą byłoby to, że różne grupy społeczne mogliby się z czasem oddalać od siebie i być jeszcze bardziej wrogo do siebie nastawieni. Obcokrajowcy nie widzieliby potrzeby się asymilować i uczyć miejscowego języka.
_________________ Pomóż klikając w serduszko! - Pajacyk, Okruszek, Polskie Serce i Pusta Miska
 Mi ne mortigas, mi ne ŝtelas, mi ne kredas...
|
Pn wrz 17, 2012 17:47 |
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
Mike29 napisał(a): Nie, bo nikogo nie obowiązuje coś co jest oparte o wiarę kogoś. No chyba że jest to wiara Mike29, Biedronia i Palikota, wtedy obowiązuje wszystkich, a kto się nie podporządkuje ten jest homofobem i faszystą, prawda? Pytam po raz kolejny, kto ma decydować jakie wartości są uniwersalne? O innych pytaniach, na które Mike29 nie odpowiedział, już nawet nie wspominam...
|
Pn wrz 17, 2012 18:06 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
Johnny99 napisał(a): Mike29 napisał(a): jednocześnie bez żadnego wpływu na życie ludzi, którzy z tej oferty nie skorzystają, bo wybrali inny pokojowy światopogląd i chcą się w nim komfortowo realizować. Przecież to oczywiste, że tak się nie da. Ludzie nie są monadami, żyjącymi we własnych, zamkniętych światach. Nie da się "realizować" tak, by nie wpływać na życie innych ludzi. Jesteście opanowani przez jakąś drastyczną (i absurdalną) postać egocentryzmu - ja, ja i ja, i nikt inny. Jak chcesz, by "nikt nie miał żadnego wpływu na twoje życie", to musisz wyjechać na pustynię i zostać pustelnikiem. Naprawdę trzeba takie truizmy tłumaczyć? Póki co świat nie zna lepszego rozwiązania na ład społeczny i zadowolenie jak największej liczby różnych grup społecznych i światopoglądów. Chcę, by inni mieli wpływ na moje życie, chcę czerpać od nich pozytywne wartości, ale to bardziej od ludzi, którym ufam, którzy reprezentują podobny tok myślenia w fundamentalnych sprawach i z którymi mogę budować cokolwiek wartościowego co posłuży obu stronom. Jednak w przestrzeni ogólnej, publicznej winny dominować wartości uniwersalne, a do tego maksymalnie neutralne moralnie i szanujące jak najwięcej ludzi o różnych poglądach. Nie oczekuję żadnego wpływu na moje życie przez konserwatywnych katolików. Niech sobie będą obok mnie i żyją po swojemu, ale bez wpływu na moje życie. Podobnie w drugą stronę myślę, że wielu katolików ma podobne nastawienie do takich jak ja. I bardzo słusznie. Wolę sąsiadów nie mówiących sobie "dzień dobry", mieszkających obok siebie i nic o sobie nie wiedzących niż sąsiadów chorobliwie ciekawskich i wp... się w życie innych. Preferuję święty spokój w przestrzeni prywatnej, neutralny ład oparty na wartościach uniwersalnych w przestrzeni publicznej i wpływ tych ludzi i wartości, których sam sobie wybiorę i zechcę wchodzić w relacje z konkretnymi grupami społecznymi. Dlatego mnie wartości chrześcijańskie nie interesują ani nie obowiązują
|
Wt wrz 18, 2012 0:20 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
Daniel86 napisał(a): Johnny99, takie getta mają swoje zalety i wady. Akurat żydzi (w sensie wyznawców judaizmu, więc z małej litery) sami takie getta zakładali początkowo, bo tak było łatwiej. Tylko że nie. Żydzi w diasporze od starożytności starali się mieszkać w skupiskach. Getto to co innego - to przymusowe zamieszkiwanie na zamkniętym terenie. Getta, w których zamykano Żydów to pomysł realizowany gorliwie przez chrześcijan po V Soborze Laterańskim, którego uchwały nakazywały, żeby uniemożliwiać Żydom zamieszkiwanie wśród chrześcijan. W Wenecji po raz pierwszy to zrealizowano. Na wyspę Ghetto Nuovo (dosł."nowa odlewnia") przesiedlono w 1516 część Żydów weneckich. Pozostałych przesiedlono w 1541 na Ghetto Vecchio, łącznie około 5000 Żydów. W Rzymie, z nakazu bulli papieskiej Cum nimis absurdam, budowę getta rozpoczęto w 1555 roku. Do końca XVI wieku w większości miast należących do papieskiego Państwa Kościelnego, pozakładano getta, w których pozamykano Żydów. Za tym przykładem poszły inne miasta europejskie.
|
Wt wrz 18, 2012 5:04 |
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
Mike29 napisał(a): Jednak w przestrzeni ogólnej, publicznej winny dominować wartości uniwersalne, a do tego maksymalnie neutralne moralnie i szanujące jak najwięcej ludzi o różnych poglądach. (...) Preferuję święty spokój w przestrzeni prywatnej, neutralny ład oparty na wartościach uniwersalnych w przestrzeni publicznej i wpływ tych ludzi i wartości, których sam sobie wybiorę i zechcę wchodzić w relacje z konkretnymi grupami społecznymi. Co to są "wartości uniwersalne" i kto ma ustalać jakie to wartości? Niewygodne pytania bolą, co?
|
Wt wrz 18, 2012 7:43 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
Było wałkowane wielokrotnie, nie tylko przeze mnie. Podobnie jak odpowiedzi na pytania również padły. Te nowe, które potem dopisywałeś już olewałem gdy zacząłeś z uporem maniaka wklejać to samo powtarzając jak mantrę, że niby nie odpowiedziałem na zadane pytania. Więc sobie tak myśl, tylko nie dziw się, że nie powtarzam w kółko tych samych odpowiedzi tak jak ty robisz ze stawianiem tych samych pytań. Ja się w to nie bawię.
|
Wt wrz 18, 2012 10:43 |
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
Mike29 napisał(a): Było wałkowane wielokrotnie, nie tylko przeze mnie. Gdzie było wałkowane? Przez kogo? Dlaczego ma mnie to interesować? Ja się pytam co Mike rozumie jako wartości uniwersalne i kto ma to ustalać - czy to pytanie jest tak trudne do zrozumienia? Z braku odpowiedzi wnioskuję, że wartości uniwersalne to wg niego te, które on sam wyznaje - co zresztą ani trochę nie zaskakuje i idealnie pasuje do całej reszty jego wesołej twórczości. Cytuj: Te nowe, które potem dopisywałeś już olewałem gdy zacząłeś z uporem maniaka wklejać to samo powtarzając jak mantrę, że niby nie odpowiedziałem na zadane pytania. Więc sobie tak myśl, tylko nie dziw się, że nie powtarzam w kółko tych samych odpowiedzi tak jak ty robisz ze stawianiem tych samych pytań. . Ponieważ Mike nie odpowiedział ani na starsze, ani na nowsze pytania (odpowiedzi wymijających takich jak "o tym decydują sądy" w odniesieniu do treści słownika, nie liczę), ani też nie podał cytatu ani linku jego rzekomo wcześniej udzielonych odpowiedzi. Co nie dziwi, bo żadnych odpowiedzi nie było, a Mike29 jest po prostu kłamcą.
|
Wt wrz 18, 2012 11:19 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|