Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: czy karac dzieci ?
Być może...ale przynajmniej wielu dwa razy pomyśli i trzy razy sprawdzi zanim uwierzy w rewelacje jakimi zasypuje nas często homini.
|
Śr wrz 19, 2012 16:15 |
|
|
|
 |
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
 Re: czy karac dzieci ?
Login2 napisał(a): Zadajesz niewłaściwe pytanie. Pytanie powinno brzmieć: Co ma Słowo Boże do powiedzenia na temat karności?
Bojaźń Pana jest początkiem poznania; głupcy gardzą mądrością i karnością
Kogo bowiem Pan miłuje, tego smaga, jak ojciec swojego ukochanego syna.
Bezbożny plącze się we własnych nieprawościach, wikła się w pętach swego grzechu. Umrze z powodu braku karności i z powodu wielkiej swojej głupoty zbłądzi.
Kto dba o karność, jest na drodze życia, lecz kto gardzi karceniem, schodzi na manowce.
Kto miłuje karność, miłuje mądrość; a kto nienawidzi karcenia, jest głupi.
Mądry syn lubi karność, lecz szyderca nie słucha karcenia.
Ubóstwo i hańba spada na tego, kto się wyłamuje z karności; lecz kto zważa na karcenie, ten jest czczony.
Kto żałuje swojej rózgi, nienawidzi swojego syna, lecz kto go kocha, karci go zawczasu.
Jeśli znosicie karanie, to Bóg obchodzi się z wami jak z synami; bo gdzie jest syn, którego by ojciec nie karał? A jeśli jesteście bez karania, które jest udziałem wszystkich, tedy jesteście dziećmi nieprawymi, a nie synami. Ponadto, szanowaliśmy naszych ojców według ciała, chociaż nas karali; czy nie daleko więcej winniśmy poddać się Ojcu duchów, aby żyć? Tamci bowiem karcili nas według swego uznania na krótki czas, ten zaś czyni to dla naszego dobra, abyśmy mogli uczestniczyć w jego świętości. Żadne karanie nie wydaje się chwilowo przyjemne, lecz bolesne, później jednak wydaje błogi owoc sprawiedliwości tym, którzy przez nie zostali wyćwiczeni
Karć mnie, Panie, ale według sprawiedliwej miary, nie w swoim gniewie, abyś mnie nie zniweczył!
A wy, ojcowie, nie pobudzajcie do gniewu dzieci swoich, lecz napominajcie i wychowujcie je w karności, dla Pana
Lecz do bezbożnego rzecze Bóg: Po co wyliczasz ustawy moje I masz na ustach przymierze moje? Wszak nienawidzisz karności I lekceważysz słowa moje.
Wszystkich, których miłuję, karcę i smagam; bądź tedy gorliwy i upamiętaj się.
Surowa kara spada na tego, kto zbacza z drogi: kto nienawidzi napomnienia, musi umrzeć.
Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Głupota tkwi w sercu młodzieńca, lecz rózga karności wypędza ją stamtąd.
Nie szczędź chłopcu karcenia; jeżeli go uderzysz rózgą, nie umrze. (14) Ty go uderzysz rózgą, a jego duszę wyrwiesz z krainy umarłych.
Rózga i karcenie dają mądrość, lecz nieposłuszny chłopiec przynosi wstyd swojej matce. Słowo Boże ma też coś do powiedzenia w innej sprawie: Księga Powtórzonego Prawa rozdział 25 1 Jeśli wyniknie spór między ludźmi, staną przed sądem, tam ich osądzą i za sprawiedliwego uznają niewinnego, a skażą winowajcę. 2 O ile winowajca zasłuży na karę chłosty, każe go sędzia położyć na ziemi i w jego obecności wymierzą mu chłostę w liczbie odpowiadającej przewinieniu. 3 Otrzyma nie więcej niż czterdzieści uderzeń1, aby przez mnożenie razów ponad tę liczbę chłosta nie była nadmierna i nie został pohańbiony twój brat w twoich oczach. na tej podstawie trzeba by przywrócić karę chłosty! 11 Jeśli się bić będą mężczyźni, mężczyzna i jego brat, i zbliży się żona jednego z nich i - chcąc wyrwać męża z rąk bijącego - wyciągnie rękę i chwyci go za części wstydliwe, 12 odetniesz jej rękę, nie będzie twe oko miało litości.
a na tej podstawie wprowadzić karę obcinania ręki! do takich wniosków prowadzi dosłowne rozumienie Biblii
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
Śr wrz 19, 2012 17:24 |
|
 |
Login2
Dołączył(a): N sty 23, 2011 11:09 Posty: 916
|
 Re: czy karac dzieci ?
Cytuj: na tej podstawie trzeba by przywrócić karę chłosty!
a na tej podstawie wprowadzić karę obcinania ręki! do takich wniosków prowadzi nierozumienie Biblii
|
Cz wrz 20, 2012 14:05 |
|
|
|
 |
jaca
Dołączył(a): Wt paź 09, 2012 11:58 Posty: 57
|
 Re: czy karac dzieci ?
Dziecko na pewno musi mieć jasno wyznaczone granice, co wolno a co nie. Moim zdaniem od małego klapsa nic mu się nie stanie jednak preferuję by dziecko zrozumiało różne rzeczy metodą prób i błędów. Lepiej jeśli samo zrozumiem dlaczego czegoś nie wolno nie wypada.
|
Cz paź 18, 2012 11:07 |
|
 |
agvis
Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25 Posty: 975
|
 Re: czy karac dzieci ?
Kiedy uzna się klapsa za ostateczność (choć z klapsami jest problem - ma boleć, czy nie?), myślę, że podejście jest zdrowe. U niektórych dzieci wszelkie inne metody zawodzą. Kiedy mój maluch miał ponad rok i uczyłam go, że są rzeczy, których się nie dotyka, nie działało nic poza lekkim uderzeniem po dłoni. Mój mąż stosował też czasem "psztyk" w ucho. Bez tego nie reagował na nic.
U starszego dziecka REWELACYJNA jest metoda z liczeniem do 3. U mnie działa zawsze, bez wyjątku, ale nie stosuję jej zbyt często. Stanowczo mówimy "raz" i patrzymy z groźną miną na dziecko. Jeśli efektu nie ma, mówimy 2. Potem 3 (byle nie za szybko). Na 3 musi być taka nauczka, że dziecko więcej nie będzie czekało na słowo "trzy" (dla szkolniaka np. dłuuugi szlaban na coś, co lubi), u mniejszego zastosowałam krzyk, niezbyt delikatne zaprowadzenie do łazienki (jak Jajko;), trzaśnięcie drzwiami i taką obojętność na jego krzyki, że w całej jego historii 2 razy doliczyłam do 3 (w początkowym stadium metody). Czasem nawet do 2 liczyć nie muszę. Ale stosuję liczenie dosyć rzadko, w poważniejszych sytuacjach, albo kiedy nie mam czasu na czekanie.
A karanie (mądre), jak najbardziej. Chrześcijanie nie powinni mieć wątpliwości, bo Biblia o tym mówi.
|
Cz paź 18, 2012 11:42 |
|
|
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|