No dobra- sprostowanie: chodziło o brak spostrzegawczości w takiej dziedzinie jaką jest kulinaria

A czy pianka czy śmietanka to jest istotne z perspektywy tłumaczeń animatorów, na co mi zwrócił uwagę @SweetChild(nie czytałam tego tłumaczenia).
Więc trzeba poczekać aż pokażą piankę do golenia, której projekt jest podobny do większości śmietanek w sprayu na rynku, żeby udowodnić że nie kłamią, a przez to wykazać swoją wiarygodność.

Rzekoma pianka do golenia, którą ksiądz-dyrektor wstrzykuje prosto w rozwarte usta uczennicy:

http://bi.gazeta.pl/im/30/e6/be/z125107 ... anskim.jpg

Portal będzie pozwany za publikowanie nieprawdy! Na kolanach nie było śmietany więc jej niz zlizują! To jest fakt w przeciwieństwie do tych pomówień i wiadra pomyj. Wiara pl? co za brukowiec!!! Podajcie rękę faktowi, super expresowi itd. co za brak profesjoanalizmu! kto to w ogóle redaguje - jakaś banda plotkarzy!!

@Val-uś! Jak Cię forumoplatonicznie miłuję, przyjdzie mi chyba Cię zbesztać (tym łatwiej, gdyż duszko śliczna moja widzę, że zaczynasz mi się - niestety - radykalizować ).
Otóż złotko kochane, zlituj się nad polszczyzną i moimi błękitnymi oczętami .

"Kulinaria" były i jeszcze są rodzaju nijakiego.
(Jak choinka - przyszłemu/niedoszłemu teściowi - nie wierzysz, to zrób se eksperymenta i stań przy zlewozmywaku abo mikrofeli, ustawionej na blacie szafek kuchennych. Jak śp. pamięci wszystkie babcie kocham sama stwierdzisz, że kobitkom łatwiej obsługiwać takie skomplikowane kuchenne wynalazki, albowiem stopy maja krótsze, bez co zasięg rąk się zwiększa i krzyż przy schylaniu nie boli ).

A takie tam (jak to u Ottona ) luźnokuchennokulinarne skojarzenie:



I żeby mi takie kaleczenie języka polskiego było przedostatni raz !
Ty się Val-uś ciesz, że to ja Ci zwracam uwagę, bo/gdyż/ponieważ/nieprawdaż jak zapewne zauważyłaś, nasza przyjaciółka @MARIEL (tyż o zacięciu ortograficznogramatycznym) stała się - za przeproszeniem - publicznym modem (Pozdrówka i wyrazy współczucia - @MARIEL ), a zaś ona bezpardonowo i z pewną taką lubieżnością odnotowuje każde kalectwo w wątku wysublimowanym; Ciekawe wypowiedzi z foruma.

Przeto przepraszam userów za małe OT. Moderatora wątku proszę o wyrozumiałość, lecz jak kochani widzicie chodzi tutaj o pryncypia - językowe i potencjalnorodzinne .

Może chciała sobie język ogolić?

Pomijając już wcześniej opisane w tym wątku aspekty sprawy (podtekst seksualny, obleśność, nieetyczne zachowanie pedagoga-księdza, manipulacja nieletnimi), to bulwersujące jest dalsze brnięcie w to bagno. Te deklaracje ze strony dyrektora, rodziców i uczniów (ci ostatni zapewne mówią to co im każą dorośli), że nic się nie stało, że nie było tam żadnych podtekstów, że nikt nie został poniżony, itd. Nawet kwestia tej pianki do golenia co na zdjęciach wygląda na bitą śmietanę. Po prostu żenada.

Gdyby ten ksiądz był mężczyzną z jajami, to by powiedział: źle zrobiłem, przepraszam i dopilnuję, żeby coś podobnego się więcej w mojej szkole nie powtórzyło. Zamiast tego on nas kokietuje stwierdzeniami: mam czyste sumienie, nie widzę w całej tej historii nic niewłaściwego, ale dla świętego spokoju na przyszłość zmienimy formułę "kocenia".

Moim zdaniem ktoś taki powinien być odsunięty od pracy z młodzieżą. A i posługa egzorcysty wydaje mi się w jego przypadku kontrowersyjna skoro, zgodnie z wytycznymi, egorcystą powinien być kapłan odznaczający się m.in.: roztropnością i nieskazitelnością życia. Jak powyższe cechy mają się do postępowania tego księdza?

Nie. Gdyby był mężczyzną, to w ogóle czegoś podobnego by się nie dopuścił. A kiedy już się stało - odszedłby natychmiast i bez żadnej dyskusji i usprawiedliwień od WSZELKIEJ pracy z młodzieżą.

Warto przeczytać bardzo dobry komentarz:
http://interia360.pl/polska/artykul/pol ... enne,57007

Lepsze to niż brudzic sobie ręce kretynem w sutannie.

Rozmowa dziennikarki "Wprost" z bp Pieronkiem (publikowane: 2012-09-20 14:15):
http://www.wprost.pl/ar/348504/Otrzesin ... to-bzdury/

Po kolei.

Po pierwsze: na otrzęsinach była i pianka i bita śmietana. Tak twierdzą uczniowie.
Po drugie, na kolanach była pianka.
Po trzecie, nikt jej nie zlizywał, a jedynie dotykał nosem/ustami pianki (chodziło o umazanie twarzy)
Po czwarte, nikomu z obecnych dorosłych, ani rodziców którzy oglądali zdjęcia (od kilku lat podobne) nie przyszło do głowy skojarzenie seksualne. Skojarzenia zależą od dwóch stron.
Po piąte: całość jest zdecydowanie głupia, absurdalna, niewłaściwa, ale nie ma podtekstu seksualnego.

W skrócie napisałam tutaj: http://info.wiara.pl/doc/1299183.To-ost ... -otrzesiny, w tekście jest link do źródła, można przesłuchać nagrania rozmów...

Jo_tka, bronisz beznadziejnej sprawy.

Czy nie widzisz, że rola w jakiej występuje ten ksiądz na zdjęciach uwłacza godności mężczyzny, pedagoga i kapłana? Moim zdaniem poniżono też te dziewczyny zmuszając je do klęczenia przed rozkraczonym mężczyzną w szortach. To było nadużycie relacji nauczyciel-uczeń.

I nie piszę tego z pozycji wroga Kościołą, bo jestem praktykującym katolikiem. Niemniej uważam, że patologie należy zwalczać w zarodku.

Nie zgadzam się z Twoim wybielającym komentarzem. Rację ma x. Stopka pisząc, że jeden taki wybryk kładzie się cieniem na całych latach pracy:
http://info.wiara.pl/doc/1298817.Z-cykl ... nne-zabawy

A najgorsze jest to, że główny bohater tej historii nie widzi nic niewłaściwego w swoim zachowaniu. Jak ktoś taki ma być dla tej młodzieży autorytetem i wychowawcą?

Twierdzą też, rzekomo, że "kocenie", czyli PONIŻANIE małoletnich uczniów przez dorosłego DYREKTORA szkoły jest zabawą.

Jasne, jasne. Tylko że na zdjęciach wyraźnie w tej scenie jest opakowanie bitej śmietany. Nie dość, że prymitywne chamstwo, to jeszcze kłamstwo.

No to sobie zobacz, jak na kolejnych zdjęciach dostają tę "piankę" prosto do ust.
http://c3201142.cdn.imgwykop.pl/comment ... lhTj2x.jpg

To świadczy jedynie o tym, że poziom tych dorosłych jest taki sam jak tego księdza. Rzygać się chce.

OCZYWIŚCIE, że ma takie podteksty. Zapytałem znajomego nastolatka, który nie słyszał wcześniej o tej sprawie, co o tym sądzi. Od razu wspomniałem mu, że może to była pianka a może śmietanka. Natychmiast i KATEGORYCZNIE stwierdził, że to nie ma żadnego znaczenia, bo całość sytuacji JEST rodzajem MOLESTOWANIA. Obcy mężczyzna, nagie kolana, pręt w dłoni, jakaś pianka, krem czy śmietana na jego obrażonych kolanach, a zależne od niego nastolatki klęcząc lub na czworakach...?!?

Podpisuję się wszystkimi czterema kończynami pod tym komentarzem:

A oto jak wypowiada się kobieta przedstawiająca się w legnickim Radiu PLUS jako jedna z rodziców:
Ale jot_ka twierdzi, że "nie ma podtekstów seksualnych", zaś anonimowa matka nie widzi żadnego problemu w tym, co się działo podczas wyjazdu - problem widzi w tym, że zdjęcia, które zostały wcześniej OPUBLIKOWANE na stronach gimnazjum "wypływają" na "różne portale społecznościowe" i w tamtych miejscach sieci twarze uczestników nie są na nich zasłaniane. Tak samo jak nie były zasłaniane podczas robienia zdjęć, na opublikowanych przez Gimnazjum Salezjańskie oryginałach.

Ja jakoś nie zauważyłem by jotka broniła tego ksiedza.
Zgadzam sie z nia, ze z pedofilia i seksualnościa najprawdopodobniej nie miało to nic wspólnego. Wyraźnie jednak napisałą, ze taka zabawa jest uwłaczająca dla godności człowieka.
Rozumiem również, że nie może jako oficjalna komentatorka z powaznego portalu napisać, ze było to obrzydliwe i obleśne. No i tego, ze z tego księdza pedagog jak z krowy rumak wyścigowy.

Czego się więc jej czepiacie?

Kolejny trafny komentarz:

A czytałeś komentarz w przytoczonym przez nią linku?

Na końcu jest tam taki akapit:

Nie zgadzam się z wytłuszczonymi fragmentami.