Czy dla Ciebie "wątpię" oznacza "chcę"?

Niestety, są ludzie, którzy w wyniku myślenia magicznego wpadają w takie pułapki.
Tak skutkuje zamiana miłości do Boga na miłość do "świętych" obrazków, rzeźb i rytuałów.
I kończy się oddawaniem czci Szatanowi zamiast Bogu.

Widze Alus, że grupa pw "bioenergii i szarlatanerii" w rozpaczliwy sposób probuje ci wcisnąć w cos czego nigdy nie napisałaś.
Nie martw sie, każdy myslący i nie opanowany przez nieznanego pochodzenia "energie" człowiek widzi wyraźnie, że kiepsko i wyjatkowo prymitywnie im to wychodzi.

Najsmutniejsze w tym wszystkim jest jednak to, ze ci ludzie deklaruja sie jako katolicy. Jeden nawet w co drugim poscie pisze "Króluj nam Chryste".

Homo_homini gratuluję Ci takiej ogromnej wiedzy. Tu na tym forum brakuje takich ludzi. Od niedawna zacząłem czytać większość twoich postów. Można się od Ciebie dużo nauczyć. Cieszę sie, że jesteś prawdziwym katolikiem, a nie tak jak inni składają tylko deklaracje, a postpują wbrew nauce Jezusa.

ciekawe , ciekawe " zjawisko"

Dziękuję

Stanowisko Koscioła w kwestii reiki
http://www.effatha.org.pl/zagrozenia/reiki2.htm

Zasadnicza kwestia - powoływanie sie na duchownych, którzy nie respektują nauki Kościoła w kwestii okultyzmu i magii, równie dobrze można przełożyć na księży pedofili, homoseksualistów i wyjdzie, że wszystko jest dozwolone i właściwe.

Na comiesięcznych rekolekcjach w Porządziu, pewna kobieta, lekarz medycyny, dawała świadectwo przed Najświętszym Sakramentem. Przez bioenergoterapię straciła prawo wykonywania swojego zawodu.
„Leczyła” bioenergoterapią chorą na raka narządów wewnętrznych kobietę, która uczestnicząc w jej seansach, zaprzestała leczenia konwencjonalnego, przyjmowania teków itp. Oczywiście objawy choroby zniknęły, kobieta czuła się coraz lepiej, lecz do czasu, bo nagle jej stan z dnia na dzień bardzo się pogorszył i zmarła. Jej mąż zażądał sekcji zwłok okazało się, że rak bardzo postępował, nigdy nie została uleczona, choć objawy zniknęły. Odbyła się sprawa sądowa, bioenergoterapeutka przestała być lekarzem. Dziś jest bez pracy, jej małżeństwo rozpadło się. przestała wierzyć bioenergoterapii i gdzie tylko

może, świadczy o jej zgubnych skutkach. Bioenergoterapia nosi tylko imię ‚„terapil”, ale nią nie jest, ponieważ przeniesienie symptomów nie jest wyleczeniem. Zwracam się teraz dn wszystkich, którzy korzystali z usług bioenergoterapeuty, lub jakiegokolwiek innego uzdrowiciela, niech przyjrzą się swojemu życiu.
Czy z chwilą rozpoczęcia „leczenia” nie pojawiły się nagłe problemy emocjonalne, rodzinne, problemy ze snem, koncentracją, modlitwą, itp.
Szatan walczy z Bogiem o dusz ludzkie. Jedynym jego celem jest odwieść człowieka od zbawienia i -jak wcześniej wspominałem— posługuje się w tym celu złudnym dobrem, bo gdyby pokazał całą swoją ohydę, nienawiść, każdy umarłby ze strachu. Ukrywając swoją obecność i działanie, wielu ludzi przekonał, że nie istnieje.
Szatan stwarza iluzje szczęścia, powodzenia, miłości, a kiedy już nas pozyska, wtedy zaczyna zniewalać.

Zgadzam się całkowicie z wypowiedzią....Szatan jest genialnym iluzjonistą, kamuflażem potrafi skutecznie omamić człowieka , iż ten jest w stu procentach pewny że idzie słuszną drogą i właściwie służy Bogu.
Dopóki człowiek tak jak pisze merkaba nie przyjrzy się swojemu życiu uważnie dopóty będzie szedł za nitką Złego Ducha. Najskuteczniej działa sztuczka Złego Ducha o wpojeniu mu przekonania że postępuje właściwie.
Bioenergoterapia jest jedną z takich właśnie " nitek" a nitka zawsze prowadzi do kłębka -
Nie zawsze jednak nitkę można zauważyć , nie zauważysz nitki w ciągu pięknego słonecznego dnia ,widzisz dopiero wtedy gdy potkniesz się o kłębek.
Moim zdaniem , bioenergoterapia jest " Źródłem wymierzonym PRZECIWKO CZŁOWIEKOWI "
Nie ma dla mnie żadnego znaczenia że przedstawiają tutaj Autorytety Kościoła współdziałające z bioenergią - Kardynałowie, Biskupi , Księża, Zakonnicy - albo wierzę w Boga albo wierze w inną siłę -
Służę Bogu lub służę Demonom
Spełniam Wolę Boga albo spełniam Wole Demona
Ufam Bogu albo ufam Demonom.
Gdyby bioenergia miała faktycznie źródło u Boga - miliony ludzi byłoby nawróconych, nie byłoby ani jednego przypadku " niszczenia człowieka " - Ponieważ Bóg jest Bogiem " życia" nie po to dał człowiekowi Duszę by ją na ziemi zniszczyć swoją własną siłą. Byłoby to sprzeczne z Jego Prawdą.

Święte słowa.



Skąd wzięłaś teorie tych nitek? One pojawiły się też w temacie o Kabale, czy studiowałaś Kabałę?



Skąd na litość Boską taka teza, w dodatku tak silnie zagnieżdżona , że, jak piszesz dalej, "żadne autorytety Ci jej nie zmienią"? Przecież jak się stawia takie tezy, to powinno mieć się jakieś argumenty i to najlepiej niezbite. A Ty tych argumentów raczej nie przedstawiłaś.

Nawet nie dało się w dyskusji dojść do tego czym, jest według Ciebie bioenergia, a co dopiero bioenergoterapeuta...



Przeczytaj teraz następujące zdanie i powiedz czy nie dostrzegasz w obu tych zdaniach nadużycia autorytetu Boga, na który się w obu zdaniach powołano?

Gdyby komunia święta miała faktycznie źródło u Boga - miliony ludzi byłoby nawróconych, nie byłoby ani jednego przypadku " niszczenia człowieka "

Nie studiowałam Kabały i nie wiem z czym ma związek, na obecną chwilę jest to dla mnie temat "obcy".
Jeśli chodzi o przedstawienie argumentów równie dobrze mogłeś mnie zapytać - " Jak bardzo kochasz swoje dzieci - przedstaw mi argumenty które przemawiają o miłości do nich "
Myślę , że wiesz w takim samym stopniu jak ja że przedstawienie tutaj argumentów nie jest możliwe.
Faktem jest , że żył Chrystus ,że chodził po ziemi i zasadniczym argumentem jest to iż głosił " słowo" - ZMARTWYCHWSTAŁ - przedstaw mi twarde argumenty które przemawiają za tym iż była to prawda.
Nie zrobisz tego bo nie jest to możliwe w takim samym stopniu jak przedstawienie argumentów z mojej strony i uważam ze o tym też dobrze wiesz.
To jak " czytanie - postrzeganie " - na dwóch różnych płaszczyznach.

Co do ostatniego zdania chyba nie rozumiem?
Nigdy nie doszukuję się różnic w dwóch zdaniach wyrwanych z kontekstu, ponieważ sens i logikę nakreśla tylko i wyłącznie "całość"

opinia moderatora

Na tym forum są rozsiewane różne kłamstwa i absurdalne zarzuty wobec bioenergoterapii.

Zapewne nie tylko o tym i nie tylko na tym forum. Takie są reguły różnych forów społecznych, że nie można wierzyć w to, jest na forum napisane. Można natomiast przyglądać się dyskusjom, korzystać z podawanych odnośników, zdobywać wiedzę poprzez weryfikację przeczytanych informacji i wyrabiać sobie własne poglądy na dane tematy.

Wystarczy stanowisko egzorcystów, byłych bioenergoretapeutów duchownych lub laikatu, a linków do ich opinii dostarczono fuul.
I Kościół nie roztacza patronatu nad bioenegroterapeutami czy cechem bioenegrogetapeutów, jak czyni to w przypadku charyzmatyków.

Świadectwo uzdrowienia przez księdza boienergoterapeutę.