Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 17, 2025 1:54



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 659 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20 ... 44  Następna strona
 Rusza ateistyczna akcja. Co my katolicy możemy z tym zrobić? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 17, 2009 10:45
Posty: 836
Post Re: Rusza ateistyczna akcja. Co my katolicy możemy z tym zro
Uvirith napisał(a):
Jak powiedziałem, Kościół jest za zdrową laicyzacją. Ale nie za odrzuceniem wartości.

A czy ktoś chce zdelegalizować Wasze wartości? Nic mi o tym nie wiadomo. Nawet w ultralewicowej Szwecji moralność katolicka jest nadal legalna i przestrzegana przez zainteresowanych.

Pragnę też zauważyć, że jeśli ateistom i innym mniejszościom religijnym nie można nawet głosić haseł, które są neutralne, nieobraźliwe i prawdziwe, to może w ogóle ateistom i innym mniejszościom religijnym należy odebrać lub ograniczyć wolność słowa?

_________________
Pomóż klikając w serduszko! - Pajacyk, Okruszek, Polskie Serce i Pusta Miska
Obrazek
Mi ne mortigas, mi ne ŝtelas, mi ne kredas...


Śr paź 10, 2012 11:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 15, 2010 14:15
Posty: 189
Post Re: Rusza ateistyczna akcja. Co my katolicy możemy z tym zro
@Jajko

Najogólniej rzecz ujmując, słoń jest wielbłądem, bo ma cztery nogi :).


Śr paź 10, 2012 11:41
Zobacz profil
Post Re: Rusza ateistyczna akcja. Co my katolicy możemy z tym zro
Uvirith napisał(a):
Bóg osobowy oznacza, że za pojęciem Bóg w monoteizmie stoi konkretna osoba, a nie "siła wyższa" czy "energia". Te pojęcie nie ma większego sensu w politeizmie.

O! :shock: Czyli Zeus nie był bogiem osobowym, tylko siłą wyższą czy energią... ciekawe... :hmmm:

Uvirith napisał(a):
Niezależnie od punktu "patrzenia", monoteizm pozostanie monoteizmem, a politeizm - politeizmem.

A jedno i drugie zalicza się do – ogólnie – religii. I dopiero tu następuje podział religii na monoteistyczne i politeistyczne. Tak samo jak i można dzielić dalej – konkretne religie wśród mono i poli.
Jeśli ktoś mówi ogólnie o religiach, nie ma powodu aby rozróżniać na monoteistyczne i politeistyczne. Tak jak gdy mówię ogólnie o człowieku, to homo sapiens właśnie mam na myśli, a nie mężczyzn osobno i kobiety osobno.
No ale Ty takich prostych rzeczy niestety nie rozumiesz :roll:

Uvirith napisał(a):
Pojęcie pozostaje pojęciem

Owszem. I słowo bóg pisane z małej litery oznacza dokładnie co podałam.
bóg – istota nadprzyrodzona
Bóg - nazwa własna


I to wszystko co miałam Ci do powiedzenia. Siły już też do Ciebie więcej nie mam, a i ton w jakim chcesz "dyskutować" mi nie odpowiada (Chcemy rozmawiać o swoich uprzedzeniach?)


Ps. Ja w przeciwieństwie do Ciebie, jak widać, nie muszę wspomagać się wikipedią, jeśli chodzi o znaczenie prostych, normalnych słów, stosowanych często w j.polskim.


Śr paź 10, 2012 11:43
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: Rusza ateistyczna akcja. Co my katolicy możemy z tym zro
Uvirith napisał(a):
Najogólniej rzecz ujmując, słoń jest wielbłądem, bo ma cztery nogi.

Litości, słoń nie ma garba.

Najogólniej rzecz ujmując, bóg jest to byt nadprzyrodzony, obdarzony pewną mocą niedostępną śmiertelnikom, których losy zależą od tego bytu. Nadto z bogiem związana jest pewna sfera sacrum.

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


Ostatnio edytowano Śr paź 10, 2012 12:00 przez Lurker, łącznie edytowano 1 raz



Śr paź 10, 2012 11:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 15, 2010 14:15
Posty: 189
Post Re: Rusza ateistyczna akcja. Co my katolicy możemy z tym zro
@Vi

Cytuj:
O! Czyli Zeus nie był bogiem osobowym, tylko siłą wyższą czy energią... ciekawe...


Jest bogiem osobowym, ale w religii politeistycznej - gdzie te pojęcie nie ma większego znaczenia.

Cytuj:
A jedno i drugie zalicza się do – ogólnie – religii. I dopiero tu następuje podział religii na monoteistyczne i politeistyczne. Tak samo jak i można dzielić dalej – konkretne religie wśród mono i poli.
Jeśli ktoś mówi ogólnie o religiach, nie ma powodu aby rozróżniać na monoteistyczne i politeistyczne. Tak jak gdy mówię ogólnie o człowieku, to homo sapiens właśnie mam na myśli, a nie mężczyzn osobno i kobiety osobno.
No ale Ty takich prostych rzeczy niestety nie rozumiesz


Więc, nie ma potrzeby dzielić religie na monoteistyczne i politeistyczne, jak i ludzi nie ma sensu dzielić na kobiety i mężczyzn?
Więc można utworzyć takie społeczeństwo, które nakazuje wszystkim (bez wyjątku) pewne prace, które nie biorą pod uwagę predyspozycji? Np. wszyscy bez wyjątku mają rzucić się do monotonnej i ciężkiej pracy w kopalni (gdzie nie da rady większość kobiet), lub jako projektanci wnętrz (gdzie nie da rady większość mężczyzn), albo do nauk ścisłych. I co pozwala nam tak sądzić?

Oczywiście, że jest powód, żeby rozróżniać te religie, skoro się różnią :-| . A uogólnienia to przekłamania. I oszczędź sobie ad persona, z łaski swojej.

Cytuj:
Owszem. I słowo bóg pisane z małej litery oznacza dokładnie co podałam.
bóg – istota nadprzyrodzona
Bóg - nazwa własna.


Przecież podałem publikację, która normalizuje pisownie w j. polskim w tym względzie. I nie masz racji.

Cytuj:
I to wszystko co miałam Ci do powiedzenia. Siły już też do Ciebie więcej nie mam, a i ton w jakim chcesz "dyskutować" mi nie odpowiada (Chcemy rozmawiać o swoich uprzedzeniach?)


To nie dyskutuj.

@Daniel

Cytuj:
A czy ktoś chce zdelegalizować Wasze wartości? Nic mi o tym nie wiadomo. Nawet w ultralewicowej Szwecji moralność katolicka jest nadal legalna i przestrzegana przez zainteresowanych.

Pragnę też zauważyć, że jeśli ateistom i innym mniejszościom religijnym nie można nawet głosić haseł, które są neutralne, nieobraźliwe i prawdziwe, to może w ogóle ateistom i innym mniejszościom religijnym należy odebrać lub ograniczyć wolność słowa?


Co do zdelegalizowania, to absolutnie nie (przynajmniej teraz nie, jakieś 70 lat temu owszem). Co do zwalczania wartości, to owszem, zwalcza się te wartości. Co do Szwecji, ta moralność jest dyskryminowana - bo np. z góry jest ustalone, że nie można skrytykować homoseksualizmu. W Kanadzie dla przykładu za to można pójść do więzienia.
A czemu nie wolno? I od kiedy ateiści to mniejszość religijna? Wszystko wolno. Sęk w tym, byśmy się wszyscy dogadywali w tym, a nie dzielili się na dwa obozy. I np. mi się nie podoba, kiedy ze strony ateistów są takie działania, które wprowadzają podziały, tak samo jak działania katolików.

@Lurker
Cytuj:
Litości, słoń nie ma garba.

Najogólniej rzecz ujmując, bóg jest to byt nadprzyrodzony, obdarzony pewną mocą niedostępną śmiertelnikom, których losy zależą od tego bytu.


Słoń ma cztery nogi. Wszystkie wielbłądy mają cztery nogi. Zatem słoń jest wielbłądem. Garb jest szczegółem, a my mówimy ogólnie.

Bóg to może być koncepcja, idea, albo personifikacja pewnych sił.


Śr paź 10, 2012 11:58
Zobacz profil
Post Re: Rusza ateistyczna akcja. Co my katolicy możemy z tym zro
Odpowiedź Rady Języka Polskiego
http://www.rjp.pan.pl/index.php?option= ... &Itemid=58
Jako, że wiekszosc z nas wyznaje religię monoteistyczną poprawa pisownia - Bóg.


Śr paź 10, 2012 12:11

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Rusza ateistyczna akcja. Co my katolicy możemy z tym zro
Uvirith napisał(a):
Katolicyzm za to, to zbiór pojęć - mamy Katechizm Kościoła Katolickiego, mamy papieża i Magisterium, mamy Pismo Świętę, Sakramenty, i wszystko co jest konsekwencją tego - czyli nauczanie Kościoła, Dekalog, formacja katolicka. I katolik, to jest ktoś, kto te wartości wyznaje i uznaje za swoje. Ktoś, kto ich nie uznaje, przestaje być katolikiem - ponieważ nie uznaje części, lub w całości, katolicyzmu.

Możesz poprzeć te definicje cytatami z wymienionych przez Ciebie dokumentów (najlepiej Katechizmu)?

Uvirith napisał(a):
Natomiast chrzest to inna sprawa - chrzest włącza do Kościoła. I człowiek jest ochrzczonym. Ale jak wiemy, można być ochrzczonym i nie wyznawać wartości katolickich.

Natomiast dość dziwnie brzmi twierdzenie, że można być włączonym do Kościoła Katolickiego i nie być katolikiem. Nawet w przypadku osób wyłączonych po uprzednim włączeniu (ekskomunikowanych) jest to dość dyskusyjne.
Ale oczywiście wiele zależy od definicji, gdy poprzesz swoją definicję cytatami z Katechizmu KK, to gotów jestem przyznać Ci rację.


Śr paź 10, 2012 12:22
Zobacz profil
Post Re: Rusza ateistyczna akcja. Co my katolicy możemy z tym zro
Alus napisał(a):
Jako, że wiekszosc z nas wyznaje religię monoteistyczną poprawa pisownia - Bóg.

Co z tego że większość z was wyznaje? Chodzi o intencje autora wypowiedzi. Jeśli Jajko mówi o wszelkich bogach - i monoteistycznych i politeistycznych - to to właśnie ma na myśli i to opisuje. A ilość wyznawców danych religii na forum jest tu bez znaczenia. To nie wy jesteście tu ważni, tylko myśl autora wypowiedzi.


Śr paź 10, 2012 12:30
Post Re: Rusza ateistyczna akcja. Co my katolicy możemy z tym zro
-Vi- napisał(a):
Alus napisał(a):
Jako, że wiekszosc z nas wyznaje religię monoteistyczną poprawa pisownia - Bóg.

Co z tego że większość z was wyznaje? Chodzi o intencje autora wypowiedzi. Jeśli Jajko mówi o wszelkich bogach - i monoteistycznych i politeistycznych - to to właśnie ma na myśli i to opisuje. A ilość wyznawców danych religii na forum jest tu bez znaczenia. To nie wy jesteście tu ważni, tylko myśl autora wypowiedzi.

Czytałaś wykładnię w podanym linku?
Jeśli ma na myśli jednocześnie monoteizm i politeizm prawidłowo powinien pisać Bóg/bogowie.


Śr paź 10, 2012 12:35
Post Re: Rusza ateistyczna akcja. Co my katolicy możemy z tym zro
Alus napisał(a):
-Vi- napisał(a):
Alus napisał(a):
Jako, że wiekszosc z nas wyznaje religię monoteistyczną poprawa pisownia - Bóg.

Co z tego że większość z was wyznaje? Chodzi o intencje autora wypowiedzi. Jeśli Jajko mówi o wszelkich bogach - i monoteistycznych i politeistycznych - to to właśnie ma na myśli i to opisuje. A ilość wyznawców danych religii na forum jest tu bez znaczenia. To nie wy jesteście tu ważni, tylko myśl autora wypowiedzi.

Czytałaś wykładnię w podanym linku?
Jeśli ma na myśli jednocześnie monoteizm i politeizm prawidłowo powinien pisać Bóg/bogowie.

Raczej np. bogowie/Bogowie jeśli już. Jahwe wśród mono nie jest jedynym.
Poza tym, kiedy ja piszę o religiach, to tak jak wyjaśniałam - generalnie o religiach. W ogóle nie rozdzielam na monoteistyczne i politeistyczne. Natomiast Rada omówiła sytuację wyłącznie pod kątem tego podziału. A to, podkreślam, nie zawsze jest intencją autora.
Również intencją autora może być wyłącznie odniesienie się do samej idei pewnego bytu (Lurker ciut wcześniej najlepiej to określił), i wtedy słowo "bóg" będzie tu na miejscu.

A pomijając wszystko inne, to wciąż nie opiera się o to, co większość z was wyznaje. To akurat nadal pozostaje bez jakiegokolwiek znaczenia :)


Śr paź 10, 2012 12:50

Dołączył(a): Cz mar 29, 2012 9:52
Posty: 266
Post Re: Rusza ateistyczna akcja. Co my katolicy możemy z tym zro
Uvirith,
Nie odpowiem na cały Twój post - z częścią się zgadzam, część rzeczy, z którymi mimo wszystko się nie zgadzam jest związana z odmiennym punktem widzenia - ponieważ nie mam potrzeby powiedzenia ostatniego słowa za każdym razem, to te rzeczy pominę.

Poniżej odpowiedź na najciekawsze - dla mnie - wątki:

Uvirith napisał(a):
(...) papież wskazuje, że bez pewnych egzystencjalnych pytań, bez rozumu - nie da się być wierzącym. To zdanie automatycznie kasuje wszelkie zarzuty, co do bezmyślności promowanej przez Kościół. Ograniczenia nie promują bezmyślności :), jak w wojsku - musi być pewna dyscyplina, ale trzeba myśleć, by poznać sens tego wszystkiego. Jeżeli chodzi o kult przedmiotów - on nie istnieje w Kościele, tylko jest uparcie wskazywany przez innowierców.


Moje uwagi:
Papież deklaruje wartości rozumu, ale jednocześnie narzuca odpowiedzi.
Wojsko - to dobra analogia, tutaj narzuca się dużo bezmyślności. Żołnież ma być posłuszny, wypełniać rozkazy i nie zadawać pytań. To oczywiście zwiększa jego wartość jako żołnierza. Nie widzę jak wiara ma zwiększać wartość jako człowieka.

Powyższe to olbrzymie tematy, nie będę się rozwodził głębiej.

Uvirith napisał(a):
Kard. Martini jednoznacznie odrzuca aborcję i eutanazję.


Oto parę cytatów z tego wywiadu, bo chyba nie doczytałeś dalej:

Aborcja:
"Certainly, in the first place one must will to use every possible and reasonable means to defend and save every human life. This does not change the fact that reflection can and should be given to the very complex and diverse situations that can arise, and that every factor should be considered that serves to protect and promote human life. But it is important to acknowledge that the pursuit of physical human life is not, in itself, the first and absolute principle. Above this stands the principle of human dignity"

Eutanazja:
"But I do not agree with the administering of poisonous substances in order to stop the sick person’s heart and so induce death. But although I condemn the act, I am not sure that the person who carries it out can be condemned."

Jak na pewno wiesz, Kościół stoi na stanowisku, że przerwanie podtrzymywania życia jest ok (tak przecież zmarł JP II) - jak dla mnie, to graniczy z eutanazją.

Co do in vitro w końcu, które też jednoznacznie potępiłeś, Episkopat poparł projekt Gowina, który będzie umożliwiał ten zabieg.

Z Twoich poprzednich postów mam wrażenie, że optujesz za opcją fundamentalistyczną w Kościele w powyższych kwestiach. Obserwując jednak wypowiedzi niektórych przedstawicieli Kościoła widzę, że ta opcja nie jest podzielana przez wszystkich ani nie jest jednoznacznie narzucona przez doktrynę wiary. Po co więc stawiać rzeczy na ostrzu noża?

Uvirith napisał(a):
Np. bardzo cenię sobie Dawkinsa i jego poglądy, bo pozwalają mi zrozumieć "drugą stronę", oraz tworzą polę do dyskusji. Mimo, że sam Dawkins potrafi być zacietrzewiony, to w pewnym tematach ma konkretne argumenty. Na liście moich zakupów jest "Najpiękniejsze widowisko świata" - książka o ewolucji, bardzo wartościowa. Również warto przeczytać (z pewnym dystansem) "Bóg urojony", ponieważ jest tam sporo konkretnych argumentów, do których według mnie powinno się odnieść.


No proszę - ja nie uważam Dawkinsa w ogóle za skrajnego przedstawiciela "nowych ateistów", o wiele ostrzej sprawiają sprawy wg mnie Sam Harris, Sean Faircloth czy niestety już nieżyjący Christopher Hitchens. Dawkins wykonał super robotę przede wszystkim popularyzując naukę, przecierał szlaki rozmawiając z najbardziej nawet fundamentalistycznymi wierzącymi, w oparciu o różnicę między wiarą a wiedzą.

"Bóg urojony" to ciekawa książka, ale, jeżeli interesuje Cię ateistyczny punkt widzenia, to polecam "Duchowość ateistyczna" napisaną przez francuskiego filozofa Andre Comte-Sponvillego. Dawkins nie jest filozofem i nie wychodzi mu zbyt dobrze uchwycenie filozoficznych niuansów wiary i duchowości, za to dobrze to wyłożył Comte-Sponville.

Pozdrawiam!

_________________
Take the risk of thinking for yourself, much more happiness, truth, beauty, and wisdom will come to you that way.
C.H.


Śr paź 10, 2012 13:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Rusza ateistyczna akcja. Co my katolicy możemy z tym zro
-Vi- napisał(a):
Alus napisał(a):
Jeśli ma na myśli jednocześnie monoteizm i politeizm prawidłowo powinien pisać Bóg/bogowie.
Raczej np. bogowie/Bogowie jeśli już. Jahwe wśród mono nie jest jedynym.

Ale mono-Bóg jest jedyny, niezależnie od tego, czy jest nim Jahwe czy Allah czy jakikolwiek inny. Dlatego "Bogowie" zawiera w sobie sprzeczność (przynajmniej na moje oko).
Może więc "bogowie/Bóg"? "Poli" z małej litery, ale za to na pierwszym miejscu, a "mono" z wielkiej, ale za to na drugim miejscu. :lol:


Śr paź 10, 2012 13:25
Zobacz profil
Post Re: Rusza ateistyczna akcja. Co my katolicy możemy z tym zro
SweetChild napisał(a):
-Vi- napisał(a):
Alus napisał(a):
Jeśli ma na myśli jednocześnie monoteizm i politeizm prawidłowo powinien pisać Bóg/bogowie.
Raczej np. bogowie/Bogowie jeśli już. Jahwe wśród mono nie jest jedynym.

Ale mono-Bóg jest jedyny, niezależnie od tego, czy jest nim Jahwe czy Allah czy jakikolwiek inny. Dlatego "Bogowie" zawiera w sobie sprzeczność (przynajmniej na moje oko).
Może więc "bogowie/Bóg"? "Poli" z małej litery, ale za to na pierwszym miejscu, a "mono" z wielkiej, ale za to na drugim miejscu. :lol:

A z tym miejscem to akurat dla mnie oczywiste :lol: Spostrzegawczy jesteś ;)

No ale ja się odnoszę tylko do tego alusowego linku. Tam mowa właśnie o liczbie mnogiej:

"Te zasady dotyczą omawianych rzeczowników także w liczbie mnogiej. Piszemy zatem Egipcjanie czcili wielu bogów — gdyż mowa o kilku istotach, którym wyznawcy jednej religii oddają (oddawali) hołd. Ale już w zdaniu Chrześcijanie, muzułmanie i żydzi modlili się do swoich Bogów interesujący Pana rzeczownik zostanie napisany wielką literą, ponieważ chrześcijaństwo, islam i judaizm są religiami monoteistycznymi."

To nie mój problem, jak to potem wygląda :lol: Po mojej myśli za to nie jest, by ktoś pomyślał konkretnie o Jahwe, gdy mnie wcale o to nie chodzi ;)

Jak pisałam jednak, tu zaznaczone jest rozróżnienie na mono i poli. Ja takiego rozróżnienia zazwyczaj nie robię, ani nawet o tym nie myślę, tylko piszę ogólnie o religiach i o bogach (określenie takiego a nie innego bytu, tak samo jak człowiek, pies itp.), więc stosuję wspólne słowo określające ten byt, tę ideę, i małą literę.


Śr paź 10, 2012 13:40
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Rusza ateistyczna akcja. Co my katolicy możemy z tym zro
Jajko napisał(a):
Tak. Bo ewolucja pokazała, że zachowania prospołeczne i altruistyczne są bardziej opłacalne dla przetrwania gatunku.


ROTFL !!! :D :D :D

Już dawno nam nauka ścisła dowiodła jak należy, że żaden organizm w przyrodzie nie kieruje się "dobrem gatunku", tylko swoich genów/swoim własnym. :-D Czyli, że jednak kradzież jest opłacalna.

Cytuj:
Oczywiście w wymiarze jednostkowym często lepiej jest kraść, ale społeczeństwo stara się eliminować takie zachowania.


To że społeczeństwo się stara, nie oznacza, że konkretny jego członek nie może polepszyć swojej sytuacji przez kradzież, zwłaszcza kiedy nie da się złapać. Dlaczego zatem osoby z akcji plakatowej, jak twierdzą, nie kradną? Bo że nie zabijają to jest oczywiste - niewiele na tym można zyskać. Ale dlaczego nie kradną?

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Śr paź 10, 2012 13:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 15, 2010 14:15
Posty: 189
Post Re: Rusza ateistyczna akcja. Co my katolicy możemy z tym zro
Cytuj:
Moje uwagi:
Papież deklaruje wartości rozumu, ale jednocześnie narzuca odpowiedzi.
Wojsko - to dobra analogia, tutaj narzuca się dużo bezmyślności. Żołnież ma być posłuszny, wypełniać rozkazy i nie zadawać pytań. To oczywiście zwiększa jego wartość jako żołnierza. Nie widzę jak wiara ma zwiększać wartość jako człowieka.


Jak człowiek ma wzrastać w wierzę, to potrzebna jest pewna dyscyplina i pewne dogmaty. Tak samo jak małe dzieci ucza się w szkole - to potrzebna jest dyscyplina, autorytet nauczyciela i branie pewnych rzeczy "na wiarę". Proces wzrastania (uczenia się) zachodzi wtedy, gdy już samodzielnie udowadniamy pewne zależności w danym modelu myślowym.
Wiara katolicka (bo jako katolik, mogę się wypowiedzieć o niej - jako o swojej) ma swoją wartość dodatnią, ale według mnie - nie do osoby. Wartościowanie osób jest niebezpieczne. Wiara ma swój wpływ na pewno na duchowość.

Cytuj:
"Certainly, in the first place one must will to use every possible and reasonable means to defend and save every human life. This does not change the fact that reflection can and should be given to the very complex and diverse situations that can arise, and that every factor should be considered that serves to protect and promote human life. But it is important to acknowledge that the pursuit of physical human life is not, in itself, the first and absolute principle. Above this stands the principle of human dignity"


Rozumiem, że chodzi o wytłuszczone rzeczy?
Jest tutaj zachowana nauka Kościoła - ponieważ kard. Martini nadal nie dopuszcza aborcji, a mówi o tym, że (tutaj to drugie wytłuszczenie) Kościół w pewnych wypadkach nie orzeka, tylko zostawia problem do rozwiązanie przez sumienie wiernych. Jak np. nie rozstrzyga, w sytuacji zagrożenia, kogo ratować - matkę, czy dziecko.

Cytuj:
But I do not agree with the administering of poisonous substances in order to stop the sick person’s heart and so induce death. But although I condemn the act, I am not sure that the person who carries it out can be condemned.


Jasno sprzeciwia się eutanazji, ale nie jest pewny, by potępić osobę, która przeprowadza tą eutanazję. Osób w Kościele się nie potępia - tylko czyny, chociaż powiem szczerze, to ostatnie zdanie jest trochę kontrowersyjne. Nie wiem o jaki kontekst chodzi kardynałowi.

Cytuj:
Jak na pewno wiesz, Kościół stoi na stanowisku, że przerwanie podtrzymywania życia jest ok (tak przecież zmarł JP II) - jak dla mnie, to graniczy z eutanazją.


Kościół jest przeciwko uporczywej terapii, tak. Przeciwko sztucznemu podtrzymywaniu życia, bez szans, na poprawę stanu pacjenta, by organizm tego był w stanie zapewnić podstawowe funkcje życiowe. Czy to graniczy z eutanazją? Absolutnie. Eutanazja jest przeprowadzana na osobach, które cierpią - ale które żyją, tzn. ich organizmy "same podtrzymują życie".

Co do Gowina - możesz podać źródło? Ja mam taką wypowiedź :

http://www.episkopat.pl/?a=kalendarium_ ... INFORMACJE

Cytuj:
Kościół nie akceptuje tej metody. Uzasadnia to stanowisko nie tylko argumentami religijnymi, ale również rozumowymi i medycznymi. Eksperci wskazują alternatywne w stosunku do in vitro rozwiązania, które leczą niepłodność.


Przez cały 2012 nie było oficjalnego komunikatu w sprawie in vitro.

Cytuj:
Z Twoich poprzednich postów mam wrażenie, że optujesz za opcją fundamentalistyczną w Kościele w powyższych kwestiach.


Optuję za opcją, która jest w KKK. To nie jest opcja fundamentalistyczna, tylko oficjalne nauczanie Kościoła, wiążące z mocy prawa.

Cytuj:
No proszę - ja nie uważam Dawkinsa w ogóle za skrajnego przedstawiciela "nowych ateistów", o wiele ostrzej sprawiają sprawy wg mnie Sam Harris, Sean Faircloth czy niestety już nieżyjący Christopher Hitchens. Dawkins wykonał super robotę przede wszystkim popularyzując naukę, przecierał szlaki rozmawiając z najbardziej nawet fundamentalistycznymi wierzącymi, w oparciu o różnicę między wiarą a wiedzą.

"Bóg urojony" to ciekawa książka, ale, jeżeli interesuje Cię ateistyczny punkt widzenia, to polecam "Duchowość ateistyczna" napisaną przez francuskiego filozofa Andre Comte-Sponvillego. Dawkins nie jest filozofem i nie wychodzi mu zbyt dobrze uchwycenie filozoficznych niuansów wiary i duchowości, za to dobrze to wyłożył Comte-Sponville.


Jako pasjonata nauki, lubie właśnie Dawkinsa przez racjonalne (na ile, na tyle) argumenty. Resztę zobaczę, ale sporo lektur mam do przeczytania :P.

@SweetChild

Wybacz mi proszę, na dzisiaj już wyczerpałem paliwo :) Odpowiem jutro.


Śr paź 10, 2012 14:04
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 659 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20 ... 44  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL