Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 18, 2025 19:10



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 58 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Cud różańcowy trwający 6 lat: 1939 – 1945 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52
Posty: 1365
Post Re: Cud różańcowy trwający 6 lat: 1939 – 1945
humalog napisał(a):
Ja sie pytam drugi raz. Po co to wszystko? Chcesz przekonać przekonanych o wstawiennictwie Maryji? Po co?


OK Jasne... Przecież nikt nie każe w to wszystko wierzyć.

Po co wierzyć w skuteczność dziesiątków tysięcy ludzi modlących się w Warszawie i Krakowie i niezliczonej ilości Polaków uczestniczących w Krucjacie Modlitewnej w czasie Bitwy Warszawskiej 1920 r.?
Po co wierzyć w skuteczność modlitwy do Bogurodzicy w 1410 roku?
Po co wierzyć w skuteczność modlitwy bł. Czesława, kiedy Tatarzy nacierali na Wrocław?
Po co wierzyć w skuteczność modlitwy Portugalczyków, którzy uniknęli katastrofy II wojny?
Po co wierzyć w skuteczność modlitwy Austriaków, którzy modlitewnie walczyli o uniknięcie komunizmu?
Po co w ogóle wierzyć w modlitwę?
Doskonale wiesz, że KAŻDE cudowne wydarzenie można objaśnić racjonalnie i w tej chwili mogę to zrobić. Więc rzeczywiście PO CO?
Nawet cuda Jezusa, gdyby działy się dzisiaj z łatwością można byłoby wyśmiać, czy wytłumaczyć efektem placebo, czy autosugestią.

Pytanie brzmi więc, w co właściwie wierzymy?
Czy aby nie stajemy się poniekąd deistami? Co prawda nie odrzucamy jeszcze istnienia Boga, ale właściwie chętnie zamknęlibyśmy go miedzy okładkami Biblii, albo w opłatku Eucharystii, bo to przecież śmieszne, żeby wierzyć w jakieś nadprzyrodzone fakty.
I może właśnie o to chodzi, żeby wierzyć nie wierząc i modlić się nie wierząc. I być zawsze do końca sceptycznym, jak faryzeusze i we wszytko wątpiącym.
A modlitwa? Taka medytacja poprawiająca koncentrację i nastrój. Do Boga, który no jest oczywiście, ale przecież nie będzie się tak wygłupiał, żeby tutaj jakiś "cudów" dokonywać...

I tylko Bogu dziękuję, że tacy sceptycznie-wierzący, letni chrześcijanie, nie modlili się w 1920 roku w czasie Bitwy Warszawskiej, która miała miejsce w ... Święto Maryjne.

_________________
"Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas"
(2 Kor 4)


Śr paź 10, 2012 20:35
Zobacz profil
Post Re: Cud różańcowy trwający 6 lat: 1939 – 1945
Uspokój sie, weź głeboki oddech i....przeczytaj ponownie cytat z mojego postu, który wkleiłeś.
Cytuj:
Chcesz przekonać przekonanych o wstawiennictwie Maryji? Po co?


Tak on brzmi.

Napisałem to w odniesieniu do tych dat, które podałeś. Taka argumentacja jest infantylna i naciagana w ten sposób nie przekonasz nikogo o wstawiennictwie Maryji.....i pisze to JA, czyli człowiek wierzący i codziennie odmawiający..."módl sie za nami grzesznymi, teraz i w godzinie śmierci naszej"...

Sprobuj puscic taki post ( ten z datami) na forum gdzie zdecydowana wiekszośc jest niewierząca. Najpierw cię wysmieja, potem wygwizdaja....a potem udowodnia, ze daty sa NACIĄGANE...i na koniec zmieszaja z błotem.
Głoszenie wiary zawsze może sie spotkac z wyśmianiem i kazdy chrześcijanin musi być na to gotowym....ale co innego wysmianie z powodu Prawdy, a co innego z powodu bycia smiesznym.

Czy Maryja potrzebuje naciągania faktów?
Latasz po internetowych stronkach i wyszukujesz takie "kwiatki". Tylko po co?

Powiem ci szczerze, ze gdy to przeczytałem (cały czas pisze o poscie z datami z II WŚ) to parsknąłem śmiechem...a odpisałem nie po to by cie wyśmiac, ale po to by ci uzmysłowić, ze cos takiego nie ma najmniejszego sensu i jeżeli wzbudza smiech u wierzacego....to niewierzacego ( i znajacego chociaz troche historię) może chyba doprowadzic do bólu brzucha (oczywiście ze śmiechu)..
Cytuj:
Pytanie brzmi więc, w co właściwie wierzymy?


W Boga, który nie potrzebuje naciagania faktów.
Cytuj:
Po co wierzyć w skuteczność dziesiątków tysięcy ludzi modlących się w Warszawie i Krakowie i niezliczonej ilości Polaków uczestniczących w Krucjacie Modlitewnej w czasie Bitwy Warszawskiej 1920 r.?
Po co wierzyć w skuteczność modlitwy do Bogurodzicy w 1410 roku?
Po co wierzyć w skuteczność modlitwy bł. Czesława, kiedy Tatarzy nacierali na Wrocław?
Po co wierzyć w skuteczność modlitwy Portugalczyków, którzy uniknęli katastrofy II wojny?
Po co wierzyć w skuteczność modlitwy Austriaków, którzy modlitewnie walczyli o uniknięcie komunizmu?


No to akurat sa fakty nie naciagane i pod tym mogę sie podpisac.
Ale przenigdy pod czyms takim:
Cytuj:
Czyż nie jest zastanawiające, że wszystkie znaczące zwycięstwa nad armią niemiecką miały miejsce w liturgiczne święta Matki Bożej? Mianowicie: 2 lutego 1943 - zwycięstwo pod Stalingradem; 15 sierpnia 1943 - zostaje zdobyta Sycylia; 8 września 1943 - Italia przechodzi na stronę aliantów; 15 sierpnia 1944 - alianci lądują w Tulonie; 8 maja 1945, w święto Michała Archanioła, patrona Niemiec, poddają się ostatnie grupy wojsk niemieckich; 15 sierpnia 1945 - ostatecznie kapituluje Japonia i kończy się II wojna światowa. Losy wojny rozstrzygnęły się więc pomiędzy dwoma głównymi świętami maryjnymi: 8 grudnia 1942 a 15 sierpnia 1945 roku.


...a dlaczego? To ci juz wyłuszczyłem wcześniej.

A datami sie nie baw.
Cytuj:
Czyż nie jest zastanawiające, że wszystkie znaczące zwycięstwa nad armią niemiecką miały miejsce w liturgiczne święta Matki Bożej?


Dlaczego nie napisałes o bardzo ważnych wydarzeniach takich jak :
Bitwa na Łuku Kurskim
Ladowanie w Normandii
Bitwa o Anglie
Bitwa o Tobruk
Bitwa o Midway
..i wielu innych decydujacych operacjach II WŚ?
Dlaczego? Dlatego, ze daty nie pasuja ?


Śr paź 10, 2012 21:01
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 15, 2009 5:06
Posty: 40
Post Re: Cud różańcowy trwający 6 lat: 1939 – 1945
Qwerty2011 napisał(a):
Po co wierzyć w skuteczność modlitwy Portugalczyków, którzy uniknęli katastrofy II wojny?
Po co wierzyć w skuteczność modlitwy Austriaków, którzy modlitewnie walczyli o uniknięcie komunizmu?

W takim razie wiele państw było bardzo rozmodlonych w czasie II Wojny Światowej. Co dopiero powiedzieć o wiecznie neutralnej Szwajcarii. Ale obawiam się, że ówcześni politycy Portugalscy wyciągneli wnioski z I Wojny Światowej i woleli postąpić jak Franco z sąsiedniej Hiszpanii - nie angażować się. Dziwne też, że modlitwy działają obszarowo, granice Portugalii i nic więcej. Trwa Bitwa o Atlantyk? A daj Boże. Niech się topią, byleby Portugalia ocalała. Bezbożni Polacy pewnie nie modlili się i w ramach kary dostali Auschwitz, Treblinkę i inne obozy.
Ad Austrii. Austriacy modlili się o ocalenie od komunizmu? Dziwne, że wcześniej nie modlili się o niepodległość i ocalenie od narodowego socjalizmu, ideologii dość bratniej komunizmowi. Ba, wręcz dość chętnie wstępowali do SS i Wehrmachtu. W sumie też bym się modlił, gdybym wiedział, że tuż u moich bram stoi wściekły tłum któremu dopiero co spaliłem dom i okupowałem jego ziemie przez 4 lata.


Śr paź 10, 2012 21:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2863
Post Re: Cud różańcowy trwający 6 lat: 1939 – 1945
humalog napisał(a):
Taka argumentacja jest infantylna i naciagana

Zgoda


Cz paź 11, 2012 0:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52
Posty: 1365
Post Re: Cud różańcowy trwający 6 lat: 1939 – 1945
humalog napisał(a):
Czyż nie jest zastanawiające, że wszystkie znaczące zwycięstwa nad armią niemiecką miały miejsce w liturgiczne święta Matki Bożej?


To pytanie jest nadal zastanawiające - może nie dla Ciebie, bo Ty już "udowodniłeś", że jest inaczej. Argumenty, które podałeś nie są dla mnie przekonujące.

humalog napisał(a):
No to akurat sa fakty nie naciagane i pod tym mogę sie podpisac.
Ale przenigdy pod czyms takim:


A niby dlaczego te zaliczasz do naciąganych a tamte nie? Dlaczego niby zwycięstwo Bitwy Warszawskiej może być cudownym efektem modlitwy a bitwy pod Stalingradem nie (i chodziło tutaj o modlitwy w kontekście objawień Fatimskich)? Dlaczego nie wierzyć w cudowną moc Maryi w dniu jej święta - kiedy wierni gromadzą się w Kościołach i składają Jej szczególną cześć? Albo ściślej - wierzyć jeśli chodzi o 15 sierpnia 1920 a nie wierzyć jeśli chodzi o 2 lutego 1943?

humalog napisał(a):
Dlaczego nie napisałes o bardzo ważnych wydarzeniach takich jak :
Bitwa na Łuku Kurskim (...)

To pytanie w stylu: Dlaczego Boże uzdrowiłeś Iksa a Ygrek zmarł? Bóg działa jak chce. A na marginesie - czy mogłoby zaistnieć zwycięstwo na Łuku Kurskim, gdyby nie było zwycięstwa pod Stalingradem?

humalog napisał(a):
Powiem ci szczerze, ze gdy to przeczytałem (cały czas pisze o poscie z datami z II WŚ) to parsknąłem śmiechem

Często parskasz śmiechem, co widać na forum...

humalog napisał(a):
.to niewierzacego ( i znajacego chociaz troche historię) może chyba doprowadzic do bólu brzucha (oczywiście ze śmiechu)..


W tekście nie ma błędów historycznych!

A ty jeszcze nie zauważyłeś, że niewierzący plują na wszystko, co związane z wiarą? I Ty się tym jeszcze przejmujesz? Myślisz, że jak będziesz robił do nich oko, to ich do czegoś przekonasz? Ani sie spostrzeżesz jak sam przejdziesz na ich stronę - przynajmniej w niektórych sprawach.

"Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jako dzieci, nie wejdziecie do Królestwa Niebieskiego" - Mt 18,3

_________________
"Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas"
(2 Kor 4)


Cz paź 11, 2012 7:30
Zobacz profil
Post Re: Cud różańcowy trwający 6 lat: 1939 – 1945
Owszem wszystkie wskazane wydarzenia miały miejsce w święta maryjne, jednak byłabym ostrożna w takim mechanicznym wyliczaniu.
Mam książkę "Ostatnia krucjata" autorstwa T. W. Petrisko, w której autor wymienia wydarzenia zwiazane z dniem 13 - czyli dniem ukazania się Maryi w Fatimie.
M. in:
- dzień 13.10.1960r - rakieta rozbiła radziecki program zbrojeń jądrowych opuźniając jego realizację o 20 lat.
- 13.05.1984r potężna eksplozja wyelimonowała 2/3 rakiet z Północnej Flotylli ZSRR.
Dobrze zatrzymana, znikła sowiecka broń jądrowa, ale pozostaje pytanie - a co z bronią jądrową np. w USA lub innych krajach?.....nie zabija?... służy celom pokojowym?


Cz paź 11, 2012 7:50
Post Re: Cud różańcowy trwający 6 lat: 1939 – 1945
Cytuj:
Dlaczego niby zwycięstwo Bitwy Warszawskiej może być cudownym efektem modlitwy a bitwy pod Stalingradem nie


A to akurat moznaby łatwo wyjaśnić. Jakos nie wyobrażam sobie by "wujek" Stalin wraz z całym Biurem Politycznym wznosił modły do Boga o ocalenie Stalingradu.

Teraz dopiero zwróciłem uwagę, ale to też mi nie bardzo pasuje:
Cytuj:
Po co wierzyć w skuteczność modlitwy do Bogurodzicy w 1410 roku?


Tak sie bowiem złożył, że pełna nazwa zakonu krzyżackiego brzmi:
Zakon Szpitala Najświętszej Maryji Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie

...a ty twierdzisz, ze jednokrotne odśpiewanie Bogarodzicy przyczyniło sie do zwyciestwa nad zakonnikami "Najświętszej Maryji Panny". Odważna teoria :zdziwko:

Cytuj:
W tekście nie ma błędów historycznych!


W zasadzie to masz racje.....gdyby wszystkie daty sie zgadzały to mogło by być OK. Zgadzaja sie jednak tylko dwie. Co wobec wielości istotnych bitew podczas II WŚ jest naprawde tylko promilem.

Przyjrzyj sie takze temu co napisał Guzkow:
Cytuj:
Bezbożni Polacy pewnie nie modlili się i w ramach kary dostali Auschwitz, Treblinkę i inne obozy.

Plus trwajacą ponad 5 lat sama okupację, zakończona blisko piecioma dekadami kolejnej okupacji tym razem sowieckiej, Wychodzi na to, że modły wujka Stalina i jego BP zostały skwapliwej wysłuchane...


Naprawdę Qwerty

Jest to tak naciagane jak to o anonimowej parafii cudem ocalonej w czasie okupacji


Cz paź 11, 2012 8:06
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52
Posty: 1365
Post Re: Cud różańcowy trwający 6 lat: 1939 – 1945
humalog napisał(a):
A to akurat moznaby łatwo wyjaśnić. Jakos nie wyobrażam sobie by "wujek" Stalin wraz z całym Biurem Politycznym wznosił modły do Boga o ocalenie Stalingradu.


Ależ ty w ogóle nie czytasz tego, co napisałem!
Zwycięstwa na froncie mają mieć związek z poświęceniem Rosji Niepokalanemu Sercu Maryi, którego dokonał 8.12.1942 w prywatnej formie papież Pius XII.
Papież spełnił w ten sposób prośbę Matki Bożej z Fatimy, wszystko to działo się też przy udziale intensywnych modlitw wynagradzających i w intencji grzeszników (nie wiem, czy objawienia z Fatimy coś dla Ciebie znaczą, czy nie - trudno wyczuć, bo nie jesteś w tej dziedzinie konsekwentny)

humalog napisał(a):
Tak sie bowiem złożył, że pełna nazwa zakonu krzyżackiego brzmi:
Zakon Szpitala Najświętszej Maryji Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie
...a ty twierdzisz, ze jednokrotne odśpiewanie Bogarodzicy przyczyniło sie do zwyciestwa nad zakonnikami "Najświętszej Maryji Panny". Odważna teoria :zdziwko:


Odpowiem tak: "Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie." Mateusz 7,21
Myślę, że rozumiesz o co chodzi...

Co do historycznych faktów- nadal się z Tobą nie zgadzam

_________________
"Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas"
(2 Kor 4)


Cz paź 11, 2012 9:30
Zobacz profil
Post Re: Cud różańcowy trwający 6 lat: 1939 – 1945
Qwerty2011 napisał(a):
fakt, że wszystkie ważne zwycięstwa nad Niemcami w II wojnie miały miejsce w czasie świąt Matki Bożej

Piszesz nieprawdę. Większość ważnych zwycięstw nad III Rzeszą nie przypada w święta maryjne. Operacja w Tulonie nie miała kluczowego znaczenia. Losy wojny zaczęły się odwracać jeszcze przed 8 XII 1942 r. Jako wierzący możesz oczywiście twierdzić, że wstawienictwo Maryji przyczyniło się do zwycięstwa nad nazistowskimi Niemcami (i przy okazji do tryumfu bezbożnego ZSRR), ale naciąganie faktów, by tworzyć jakąś alternatywną wersję historii to droga do nikąd.


Cz paź 11, 2012 9:55
Post Re: Cud różańcowy trwający 6 lat: 1939 – 1945
Cytuj:
Ależ ty w ogóle nie czytasz tego, co napisałem!
Zwycięstwa na froncie mają mieć związek z poświęceniem Rosji Niepokalanemu Sercu Maryi, którego dokonał 8.12.1942 w prywatnej formie papież Pius XII.
Papież spełnił w ten sposób prośbę Matki Bożej z Fatimy, wszystko to działo się też przy udziale intensywnych modlitw wynagradzających i w intencji grzeszników (nie wiem, czy objawienia z Fatimy coś dla Ciebie znaczą, czy nie - trudno wyczuć, bo nie jesteś w tej dziedzinie konsekwentny)


Ależ oczywiście, ze czytam. Nie neguje czynu papieża i wierzę, ze cos w tym było....jednak nie w ten sposób w jaki ty to przedstawiasz podając DWIE daty, gdyz reszta sie w ogóle nie zgadza z Twoja teorią (co ci już udowodniłem).

Cytuj:
Odpowiem tak: "Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie." Mateusz 7,21
Myślę, że rozumiesz o co chodzi...


Rozumiem o co chodzi....jednak niestety stałes sie (jak wiekszość nas Polaków) "ofiarą" sienkiewiczowskich "Krzyżaków". Trzeba bowiem stwierdzić, ze to tylko opierająca sie (zreszta dowolnie i tendencyjnie) na faktach, zwykła powieść pisana jak i Trylogia w ramach "pokrzepienia serc". Gdzie zakonnicy krzyżaccy sa przedstawiani jako bezwzględni, bezlitośni, a wręcz antychrześcijańsko nastawieni zaborcy (w czasie i po II WŚ przyrównywano do nich nazistów)....co jest ewidentnym naciaganiem na potrzeby powieściowe. Oczywiście pisarz ma do tego prawo...ale historycznie nie jest to całkiem prawdziwe.

Cytuj:
Co do historycznych faktów- nadal się z Tobą nie zgadzam


Masz do tego prawo....tylko z czego ono wynika, tego jeszcze nie podałeś. Samo powiedzenie "nie, bo nie", musisz przyznac jest zgoła niepoważne.

Racje ma mauger pisząc:
Cytuj:
Losy wojny zaczęły się odwracać jeszcze przed 8 XII 1942 r.

Pierwszą bowiem przegraną dla Niemiec była nie bitwa pod Stalingradem...ale bitwa o Anglię (1940), a los Niemiec został przypieczetowany wraz z przystapieniem do wojny USA (1941)...reszta była kwiestia czasu.
No a w czasie wielu operacji..akurat dwie wypadły w świeto maryjne. Co o niczym nie przeswiadcza.

P.S.
Jeszcze jedno a propos 8 maja. Otóz wojna praktycznie zakończyła sie 2 maja wraz z upadkiem Berlina....po tej dacie miały miejsce tylko nieliczne potyczki Rosjan z niemieckimi oddziałami probujacymi dostac sie pod strefę wpływów zachodnich aliantów.
Ja wiem, ze to czepianie sie....ale takie samo jak upieranie co do prawidłowości dat zdobycia Sycylii, czy wyzwolenia Toulonu.


Cz paź 11, 2012 10:18
Post Re: Cud różańcowy trwający 6 lat: 1939 – 1945
Qwerty2011 - jesli chodzi o poświęcenie świata i Rosji Niepokalanemu Sercu Maryi, to Łucja przekazała iż Maryja za dokonane wedle jej prośby, uznała to dokonane w 1984r przez bl Jana Pawła II w łączności ze wszystkimi biskupami świata, w tym z biskupem Hlanicą tajemnie odmawiającym akt poświęcenia na Placu Czerwonym w Moskwie.


Cz paź 11, 2012 10:38
Post Re: Cud różańcowy trwający 6 lat: 1939 – 1945
humalog napisał(a):
Pierwszą bowiem przegraną dla Niemiec była nie bitwa pod Stalingradem...ale bitwa o Anglię (1940), a los Niemiec został przypieczetowany wraz z przystapieniem do wojny USA (1941)...reszta była kwiestia czasu.

Oprócz bitwy o Anglię i przystąpienia do wojny USA, kluczowe były także: obrona Moskwy na przełomie 1941-42, która zniweczyła plany pokonania ZSRR w wyniku wojny błyskawicznej oraz brytyjska ofensywa pod El Alamein (X-XI 1942), która odwróciła sytuacje w Afryce i nie dopuściła do zajęcia przez Niemców bogatych w ropę terenów Bliskiego Wschodu. Zresztą już dwa tygodnie przed przed 8 grudnia 1942 r. rozstrzygnęły się de facto losy bitwy pod Stalingradem, wraz z zamknięciem w kotle 6 armii gen. von Paulusa.


Cz paź 11, 2012 11:03
Post Re: Cud różańcowy trwający 6 lat: 1939 – 1945
mauger

Zgadza sie. lecz to nie miejsce i czas by wymieniać wszystkie bitwy i operacje, oraz rozstrząsać która z nich tą "najważniejszą" była :D
Wszystkie były ważne.

Dlatego probuje wytłumaczyc Qwertemu, że zabawa z datami jest pomyłką i może narobić więcej zła niż dobra.


Cz paź 11, 2012 11:27
Post Re: Cud różańcowy trwający 6 lat: 1939 – 1945
Ale żeby to wytłumaczyć to trzeba mieć konkretne argumenty w postaci dat. Im więcej tym lepiej. ;)


Cz paź 11, 2012 12:04
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52
Posty: 1365
Post Re: Cud różańcowy trwający 6 lat: 1939 – 1945
Dobra! Ujmę to inaczej:

8 grudnia 1942 r. papież Pius XII dokonał poświęcenia Rosji w formie prywatnej Niepokalanemu Sercu Maryi, spełniając tym samym Jej wolę wyrażoną w czasie objawień Fatimskich. Od dłuższego czasu trwają już modlitwy za grzeszników i wynagradzające Komunie Św.

2 lutego 1943 - Święto Ofiarowania Pańskiego (w polskiej tradycji katolickiej święto Matki Bożej Gromnicznej)

zwycięstwo nad armią niemiecką pod Stalingradem - bitwa zgodnie uwazana za przełomowy moment II wojny światowej, który zapoczatkowuje serię klęsk nazistowskich

15 sierpnia 1943 - Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny

z Sycylii wycofują się wojska niemieckie i włoskie otwierając tym samym dostęp do płw Apenińskiego i natarcia w kierunku Rzymu. 17 sierpnia gen. Patton ostatecznie zajmuje Messynę

8 września 1943 - Uroczystość Narodzenia Najświętszej Maryi Panny

Włochy przechodzą na stronę aliantów

15 sierpnia 1944 - Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny

- rozpoczęcie operacji Dragoon - otwarcie frontu na południu Francji. Zakończona sukcesem operacja doprowadza wkrótce do połączenia sił alianckich we Francji

8 maja 1945 - św. Michała Archanioła (pamiątka objawienia się Michała Archanioła św. Wawrzyńcowi), patrona Niemiec

Podpisanie aktu bezwarunkowej kapitulacji Niemiec

15 sierpnia 1945 - Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny

Cesarz Japonii Hirohito oświadcza chęć wycofania się z wojny i zaprzestania działań militarnych. Tak też się dzieje, ostatecznie 2 września Japonia podpisuje akt kapitulacji

:!: Uwaga! Ważne Ostrzeżenie :!:
Dla poprawności politycznej zaznaczam (dla osób szczególnie wyczulonych), że zbieżność przytoczonych faktów jest czysto przypadkowa. Zaleca się w żadnym przypadku niewiązania ich ze sobą, gdyż grozi to niewyobrażalnymi wprost szkodami na ciele i umyśle.

W razie następnej wojny strony konfliktu powinny zobowiązać się do nieprzeprowadzania ważnych działań militarnych i politycznych w czasie uroczystości maryjnych, aby nie ucierpiał w ten sposób laicki sposób postrzegania rzeczywistości.

Pa pa

_________________
"Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas"
(2 Kor 4)


Cz paź 11, 2012 16:55
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 58 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL