Też Bogu powiesz, że jest moralnym potworem jak cię pośle do piekła? A racja przecież jesteś "dobry", a Bóg niesprawiedliwy. Wykazałeś jedynie, że nie zrozumiałeś nic, a nic z tego co napisałem.

Dokładnie.

Ale nie myśl, że jesteś w lepszej sytuacji. Dla ciebie zabijanie i kłamanie może być złe ale skąd wiesz, że jest takie dla Boga? Sam przyznałeś, że Boga te zasady nie obowiązują. Może ciebie pośle razem ze mną. Zważywszy na to, że traktuje ludzi jak własność z którą może robić co mu się żywnie podoba nie miałbym złudzeń.

Całe szczęście, że na tę chrześcijańską wizję niebiańskiej Koreii Północnej nie ma źdźbła dowodu.

Nigdzie nic podobnego nie napisałem.

Dla was Bóg jest potworem, dla mnie wręcz przeciwnie. On nie ma obowiązku zbawiać nikogo, a w zasadzie to powinien potępić wszystkich zgodnie z prawem. Tymczasem co uczynił? Stał się człowiekiem i umarł potworna śmiercią, aby każdy kto tylko uwierzy nie zginął, ale miał życie wieczne. Trzeba mieć naprawdę wypaczony umysł żeby nazywać Jezusa potworem.

Nadal czekam... A może inne katolik spróbuje? Ciekawe, że z taką niezachwianą pewnością siebie rozprawiacie o liczbie chórów anielskich czy wstąpieniu Maryi Dziewicy w objęcia niebios a na proste kwestie moralne dotyczące Waszej świętej księgi trudno Wam cokolwiek rozsądnego odpowiedzieć...

atheist
Jakie według ciebie kryteria powinna zawierać "rozsądna odpowiedż"?

Hosi zadał/zadała słuszne pyanie. Czego Ty tak właściwie oczekujesz, atheist? Wiele rzeczowych odpowiedzi już padło w tym wątku, a Ty stale mówisz szyderczym tonem, że katolicy nie potrafią sensownie zareagować na Twoje pytania.

Zgodnie z prawem, które sam ustanowił. To jak Stalin zbawiający swoich wyznawców od Gułagu i wrzucający tam całą resztę. Czy ludzie nie chcący uczestniczyć w jego robotniczym raju w wolny sposób wybierali Gułag? Nie bo nie ma mowy o wolnym wyborze gdy w grę wchodzi szantaż i zastraszanie.




I cała ta szopka była niepotrzebna bo poświęcił sam siebie, sobie samemu. W istocie mógł powiedzieć "odpuszczone" i po sprawie. Ale on woli przelew krwi, ofiary i śmierć.

Stary Testament dziesiątki razy opisuje jak przyjemna jest dla niego woń setek palonych mu na ołtarzach setek zarżniętych zwierząt.



Nikt nic nie pisał o Jezusie. Chociaż obstawał przy koncepcie wiecznych mąk, płaczu i zgrzytania zębów. Dawniej judaizm nie bawił się w taki sadyzm a Zaratusztrianizm z którego Żydzi w ogóle wzięli pomysł przedstawiał męki jako skończone i zależne od przewinienia.

Kara powinna być sprawiedliwa, zależna od przewinienia. Nieskończona kara jest nieskończenie niesprawiedliwa.

PS. Swoją drogą przedstawiasz życie jako taki niesamowity dar. Człowiek powinnien wyrzec się całkowitej niezależności i wolności na rzecz Stwórcy. Sorry takie życie to nie dar ale klątwa. Gdyby Jahwe powołał mnie 5min do życia zanim się urodziłem i przedstawił sytuację. Od razu kazałbym wysłać się z powrotem w niebyt.

Zadziwiające ileż pretensji potrafią mieć do Boga ludzie, którzy w niego przecież nie wierzą

Ależ ja nie mam pretensji. Gdybym wierzył w to co przedstawia mi chrześcijaństwo byłbym w ciężkiej depresji a jednak żyje mi się świetnie.

Po prostu jest to forum wiara i rozmawiamy o religiach, ich dogmatach i to co logicznie z nich by wynikało.

Nie widziałeś nigdy ludzie z pasją rozmawiającyh o filmie, książce, powieści?

Jedynych odpowiedzi udzielili Login i formek, którzy z tego co wiem nie są katolikami i - jak przypuszczam - ich odpowiedzi są dalekie od doktryny katolickiej. Nikt inny nie udzielił żadnej rozsądnej odpowiedzi. A co rozumiem przez rozsądną odpowiedź? Po prostu odpowiedź na pytanie a nie cytowanie Biblii czy powtarzanie nic nie wyjaśniających katolickich formułek.
Raz jeszcze powtórzę pytania:

1) Czy Boże prawa, Boże przykazania są niezmienne czy też Bóg zmienia je w zależności od różnych okoliczności?
2) Jeżeli są niezmienne to czy zgodnie z tymi prawami jest moralne (w określonych okolicznościach) zabijanie całych narodów łącznie z małymi dziećmi czy porywanie kobiet jako niewolnic?
3) Jeżeli uważacie, że czasem jest to moralne to proszę, określcie jakie to są okoliczności, kiedy można dokonywać tego takich czynów?
4) Jeżeli zaś uważacie, że wybijanie narodów i zabijanie dzieci jest zawsze niemoralne to proszę odpowiedzcie dlaczego Bóg kazał to robić Izraelitom?

Zwróćcie uwagę, że na pytania 1) i 2) wystarczy odpowiedzieć "TAK" lub "NIE" - to chyba nie takie skomplikowane.

P.S. Nie chciałem, aby mój ton był szyderczy.

Ad. 1) Są niezmienne.
Ad. 2) Nigdy nie jest to moralne.
Ad. 3) Patrz pkt drugi.
Ad. 4) Bóg nigdy nie kazał nikogo zabijać żadnemu człowiekowi.

Twoje odpowiedzi są bardzo idealistyczne, ale, niestety, niezgodne z tym co pisze Biblia. Właśnie cały szkopuł w tym, że Bóg kazał zabijać innych ludzi. Gdyby tak nie było to cała dyskusja rzeczywiście nie miała by racji bytu. Liczne fragmenty przytaczałem, z łatwością je znajdziesz i w Biblii i w tym wątku. Raz jeszcze jeden z nich:
Lb 21, 34-35:
34 Lecz Pan rzekł do Mojżesza: «Nie bój się go! Dam go bowiem w twoje ręce razem z całym wojskiem i krajem. Postąpisz z nim tak, jak postąpiłeś z Sichonem, królem Amorytów, który mieszkał w Cheszbonie». 35 Pobili go oraz jego synów i cały lud, tak że nikt nie ocalał, i wzięli jego ziemię w posiadanie.
I co teraz?

Warianty są w zasadzie dwa:
1. Bóg posłał króla Baszanu z całym jego wojskiem prościutko do piekła. Ta opcja mi się nie podoba.
2. Bóg zbawił króla Baszanu z całym jego wojskiem. Król Baszanu, Og, siedzi teraz z Mojżeszem pod mansardą; sącząc wspólnie wino wspominają z niejakim rozrzewnieniem dawne, dobre czasy, kiedy można było prać się po pyskach (w Niebie, jak wiadomo, wojen już nie ma). Ta opcja mi się bardzo.

Naturalnie z punktu widzenia ateisty oba warianty są równo warte. Ale też ateista nie powinien zanosić pretensji do Pana Boga, tylko tego cwaniaczka Mojżesza, który wmówił wszystkim, że Pan stoi po jego prawicy i wycierał sobie gębę Imieniem Pańskim za każdym razem, kiedy z rachunku strategicznego wynikł mu mord. Swoją drogą, co za czasy.

Pretensje są nie do Boga, ani nawet do Mojżesza, tylko do wierzących, którzy całkowicie bezkrytycznie podporządkowują się religii, opartej na starożytnych księgach. Wszystko byłoby dobrze gdyby owe święte księgi i pisma zawierały jednoznacznie pozytywny przekaz: bądź dobrym człowiekiem, nie krzywdź innych itd. Niestety tak nie jest. Jak widać po tym wątku, mogą one równie dobrze prowadzić do relatywizowania lub wręcz pochwały ludobójstwa. Obawiam się, że większość takich ludzi, także dzisiaj nie miałaby żadnych oporów przed mordowaniem bezbronnych kobiet i dzieci, gdyby tylko uwierzyli, że są narzędziem w rękach Boga, który właśnie zapragnął oczyścić świat z grzechu i nieprawości. I to jest już problem, który dotyczy nas wszystkich - wierzących i niewierzących.

@ atheist

Fragmenty mówiące o tym, że Bóg wydawał rozkazy, by zabijać ludzi, są przenośnią. Wiele rzeczy w Biblii napisane jest tak, że nie wolno wręcz brać ich dosłownie, inaczej można się pogubić i kompletnie rozminąć się z prawdziwym zamierzonym przekazem jej autorów. Należy często traktować Biblię jak wiersz, umiejętnie ją interpretując. Pomaga w tym Kościół. Kto nie wierzy w Kościół, ten nie może zrozumieć Pisma Świętego, ponieważ zostało ono przez niego stworzone.