| Autor | 
            Wiadomość | 
         
        
			| 
				
				 Ania30 
				
				
					 Dołączył(a): Cz paź 11, 2012 5:36 Posty: 24
				 
				 
			 | 
			
				
				  Choróbsko  
					
						Od Niedzieli męczy mnie jakieś parszywe przeziębienie, które nie wiadomo skąd przylazło. Katar, kaszel, kichanie jak z armaty, wodospady z nosa i z oczu. Plus lekka gorączka tak około 37 stopni. Czy macie jakieś sposoby na pozbycie się tego typu paskudztwa? Próbowałam zrobić miksturę: miód, korzeń imbiru, czosnek, mleko....i jak narazie NIE DZIAŁA    Będę wdzięczna za podpowiedzi, bo brzmię jak trąbka z tłumikiem/zepsuty samochód.  
					
						 _________________ "(...)Nie siłą, nie mocą naszą,  lecz mocą Ducha Świętego (...)"
					
  
			 | 
		 
		
			| Śr paź 24, 2012 16:54 | 
			
				
					 
					
					 
				    
			 | 
    	
		 
		
				 | 
				
					
						
					
				 | 
			 
    	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 Anonim (konto usunięte) 
				
				
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Choróbsko  
					
						Można się wspomagać jak najbardziej wszelkimi sprawdzonymi babcinymi sposobami, herbatka z sokiem malinowym, ogólnie dużo ciepłych płynów, odpoczynek, ale jak kaszel bardzo męczy i nie zamienia się w t.zw. mokry, albo jest mokry ale bardzo uporczywy to trzeba niestety dać się osłuchać panu doktorowi    
					
  
			 | 
		 
		
			| Śr paź 24, 2012 17:56 | 
			
				
					 
					
					 
				
			 | 
    	
		 
		
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 Anonim (konto usunięte) 
				
				
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Choróbsko  
					
						Mnie przy takich infekcjach najbardziej pomaga Rutinacea i smarowania nalewką bursztynową.  A przy męczącym suchym kaszlu 1 tableta ACC rano. Katar ma to do siebie, że leczony trwa 7 dni a nie leczony tydzień     
					
  
			 | 
		 
		
			| Śr paź 24, 2012 19:27 | 
			
				
					 
					
					 
				
			 | 
    	
		 
		
				 | 
				
					
						
					
				 | 
			 
    	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 Anonim (konto usunięte) 
				
				
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Choróbsko  
					
						Ania30 napisał(a): Od Niedzieli męczy mnie jakieś parszywe przeziębienie, które nie wiadomo skąd przylazło. Katar, kaszel, kichanie jak z armaty, wodospady z nosa i z oczu. Plus lekka gorączka tak około 37 stopni. Czy macie jakieś sposoby na pozbycie się tego typu paskudztwa? Próbowałam zrobić miksturę: miód, korzeń imbiru, czosnek, mleko....i jak narazie NIE DZIAŁA    Będę wdzięczna za podpowiedzi, bo brzmię jak trąbka z tłumikiem/zepsuty samochód. Nieprzyjemnych objawów pozbędziesz się pseudoefedryną. Jest kilka pozycji w aptece (sudafed, acatar i inne), wybierz po prostu najtańszy (albo jakie opakowanie ci się spodoba). Unikaj mieszanek z ibuprofenem czy paracetamolem (np. gripex), ich nie potrzebujesz. Nie bierz nic na gorączkę poniżej 38 stopni, stan podgorączkowy jest tu objawem pozytywnym i korzystnym. Jak przestaniesz smarkać, to może i kaszel ustąpi. Jeżeli nie, to syropów w aptece zatrzęsienie (w tym ziołowe). Lepiej jednak wcześniej udać się do lekarza. Unikaj stresu, duzo wypoczywaj i dobrze się odżywiaj (ale unikaj potraw ciężkostrawnych). Jako źródło końskiej dawki witaminy C polecam kiszoną kapustę i kiszone ogórki, a także wodę po kiszonej kapuście czy ogórkach. Warto je na stale do jadłospisu wprowadzić. Życzę dużo zdrowia.  
					
  
			 | 
		 
		
			| Cz paź 25, 2012 1:39 | 
			
				
					 
					
					 
				
			 | 
    	
		 
		
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 merkaba 
				
				
					 Dołączył(a): Wt sty 04, 2011 12:01 Posty: 1123
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Choróbsko  
					
						zalezy  ile tego czosnku jadłaś bo ja     jem zawsze 3 ząbki   czosnku  dziennie i musi być polski bo chińska odmiana jest słabsza 
  i tak przez 3 dni i mi to zawsze pomaga 
  możesz wspomóc sie omega 3 ,propolis  ,pyłek kwiatowy ,mleczko pszczele  i majeranek pic 
					
  
			 | 
		 
		
			| Cz paź 25, 2012 6:51 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
		
				 | 
				
					
						
					
				 | 
			 
    	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 Anonim (konto usunięte) 
				
				
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Choróbsko  
					
						Ząbek czosnku ząbkowi czosnku nierówny    , więc jak się ma np. słabszą wątrobę to z dawkowaniem czosnku należy uważać.  
					
  
			 | 
		 
		
			| Cz paź 25, 2012 7:21 | 
			
				
					 
					
					 
				
			 | 
    	
		 
		
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 Vul 
				
				
					 Dołączył(a): N gru 19, 2010 18:21 Posty: 267
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Choróbsko  
					
						Do recepty  Kozioł, którą popieram jedynie z drobnym zastrzeżeniem, żeby nie nadużywać wody z ogórków kiszonych, ze względu na żołądek, przynajmniej tak mi mówi moja żona,    dodał bym jeszcze częste wietrzenie pomieszczenia, po opatuleniu i jak najmniej ruchu, ale o tym już napisał Kozioł.  
					
						 _________________ Wspólnota Domowego Kościoła Crux sacra sit mihi lux! Nunquam draco sit mihi dux! Vade retro Satana! Nunquam suade mihi vana!  Sunt mala quae libas. Ipse venena bibas!
					
  
			 | 
		 
		
			| Cz paź 25, 2012 8:46 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
		
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 biznes-info 
				
				
					 Dołączył(a): Pn wrz 24, 2012 11:32 Posty: 318
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Choróbsko  
					
						Na obecny zestaw wirusów działa: kaszel: bańki (są czarne jak zadziałają), do picia sól ems, można też na wieczór do ssania tantum verde (moje dzieci polecają),  katar: do południa acc, na wieczór lampa warto wyleżeć dwa dni po poczuciu się lepiej (jak poszedłem odrazu do pracy to wróciło) 
					
						 _________________ Zawiłe problemy wymagają gruntownego omówienia, a zasoby mam ograniczone. Polecam moje dzieło: https://melancholia.xyz
					
  
			 | 
		 
		
			| Cz paź 25, 2012 9:08 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
		
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 Anonim (konto usunięte) 
				
				
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Choróbsko  
					
						Jak jesteśmy przy domowych lekach, to polecam zrobić sobie domowe specjały.  Na przeziębienia, bóle gardła, do nacierania nalewka bursztynowa - kawałeczki, okruchy bursztynu (można kupić małe paczuszki) zalewamy spirytusem 150 ml. Po 3 tygodniach super lekarstwo - tak dla dorosłych jak i dzieci. Na wszelkie rodzaje niestrawnosci nalewka z zielonych włoskich orzechów - pod koniec czerwca, w pierwsze dni lipca zerwać 10-15 zielonych orzechów, pokrajać i zalać 200 ml spirytusu. Po 5 tygodniach super lekarstwo. Dzieciakom można dawać jako kropelki na wodę/cukier, dorośli po łyżce przy problemach z niestrawnością. Ja jeszcze robie syropy z kwiatu czarnego bzu i z kwiatów mniszka lekarskiego. 
					
  
			 | 
		 
		
			| Cz paź 25, 2012 9:47 | 
			
				
					 
					
					 
				
			 | 
    	
		 
		
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 agvis 
				
				
					 Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25 Posty: 975
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Choróbsko  
					
						Co jakiś czas tak mam w tym okresie i po prostu przechodzi samo. Męczy, ale jakoś o tym nie myślę. 37 stopni to nawet nie stan podgorączkowy, więc się nie przejmuj. A domowe sposoby mogą tylko pomóc. 
					
  
			 | 
		 
		
			| Cz paź 25, 2012 12:07 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
		
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 Ania30 
				
				
					 Dołączył(a): Cz paź 11, 2012 5:36 Posty: 24
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Choróbsko  
					
						Prawie utłukłam choróbsko w zeszłym tygodniu, ale w weekend awanturowałam się z agregatem prądotwórczym w zimnym garażu (bo z powodu śnieżycy nie było prądu ~16h) i znów to samo co na początku. Do lekarza nie dało się dodzwonić. Eksperymenty czas zacząć. 
					
						 _________________ "(...)Nie siłą, nie mocą naszą,  lecz mocą Ducha Świętego (...)"
					
  
			 | 
		 
		
			| Pt lis 02, 2012 17:21 | 
			
				
					 
					
					 
				    
			 | 
    	
		 
		
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 Ewelinka 
				
				
					 Dołączył(a): Pn lut 01, 2010 6:32 Posty: 115
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Choróbsko  
					
						Ania30 napisał(a): Od Niedzieli męczy mnie jakieś parszywe przeziębienie, które nie wiadomo skąd przylazło. Katar, kaszel, kichanie jak z armaty, wodospady z nosa i z oczu. Plus lekka gorączka tak około 37 stopni. Czy macie jakieś sposoby na pozbycie się tego typu paskudztwa? Próbowałam zrobić miksturę: miód, korzeń imbiru, czosnek, mleko....i jak narazie NIE DZIAŁA    Będę wdzięczna za podpowiedzi, bo brzmię jak trąbka z tłumikiem/zepsuty samochód. Np. TQu słyszał o terapii jajkiem, metoda nieszkodliwa i bezpieczna bo w kosciele. TQu napisał(a): Słyszałem od koleżanki, która była na pielgrzymce w Meksyku widziała jak w katolickich kościołach leczą jajkiem.  
					
  
			 | 
		 
		
			| N lis 04, 2012 6:04 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
		
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 Anonim (konto usunięte) 
				
				
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Choróbsko  
					
						Ewelinka napisał(a): Ania30 napisał(a): Od Niedzieli męczy mnie jakieś parszywe przeziębienie, które nie wiadomo skąd przylazło. Katar, kaszel, kichanie jak z armaty, wodospady z nosa i z oczu. Plus lekka gorączka tak około 37 stopni. Czy macie jakieś sposoby na pozbycie się tego typu paskudztwa? Próbowałam zrobić miksturę: miód, korzeń imbiru, czosnek, mleko....i jak narazie NIE DZIAŁA    Będę wdzięczna za podpowiedzi, bo brzmię jak trąbka z tłumikiem/zepsuty samochód. Np. TQu słyszał o terapii jajkiem, metoda nieszkodliwa i bezpieczna bo w kosciele. TQu napisał(a): Słyszałem od koleżanki, która była na pielgrzymce w Meksyku widziała jak w katolickich kościołach leczą jajkiem. A nie taniej będzie np. splunąć przez lewe ramię    
					
  
			 | 
		 
		
			| N lis 04, 2012 10:09 | 
			
				
					 
					
					 
				
			 | 
    	
		 
		
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 Anonim (konto usunięte) 
				
				
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Choróbsko  
					
						Alus napisał(a): Cytuj: Np. TQu słyszał o terapii jajkiem, metoda nieszkodliwa i bezpieczna bo w kosciele. TQu napisał(a): Słyszałem od koleżanki, która była na pielgrzymce w Meksyku widziała jak w katolickich kościołach leczą jajkiem. A nie taniej będzie np. splunąć przez lewe ramię   Ale koniecznie w kościele, bo wtedy to nieszkodliwe i bezpieczne!     
					
  
			 | 
		 
		
			| N lis 04, 2012 16:45 | 
			
				
					 
					
					 
				
			 | 
    	
		 
		
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 Anonim (konto usunięte) 
				
				
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Choróbsko  
					
						Moja babcia zamawiała chorobę tak: w imię Ojca i Syna, uciekaj diable do Golędzina. Było to w czasach, kiedy w warszawskim Golędzinowie stacjonowało ZOMO. Ale można wstawić jakieś inne miejsce, byle się rymowało. No i woda święcona - koniecznie!
  A z choróbskiem to do lekarza trza iść. Bo nie wiadomo co w nim jest, może to zwykłe przeziębienie a może początki zapalenia płuc. Szkoda sobie życie skracać. 
					
  
			 | 
		 
		
			| N lis 04, 2012 23:33 | 
			
				
					 
					
					 
				
			 | 
    	
		 
		
	
		 | 
	 
	
	 
	
	
 
 
	 | 
	Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
  | 
 
 
 
	 |