czy wszystkie kraje zniewolone tez odbywaja kare od Boga?

a czy niewola babilońska była karą?
Może spojrzeć na to w kategoriach: "dopust Boży"?

Przecież gdyby nie ta niewola, wielu by się nie nawróciło...
Dobry owoc po siedemdziesięciu latach to przyniosło

Dziś w ogóle nie zakłada się że Bóg karze. Pojmowanie starożytnych było inne. Ich wiara w Boga dotyczyła też codziennych spraw. Wszystko zależało od Boga, więc niewola też musiała być w gestii Jego zgody. Inna sprawa że chyba każda niewola i nieszczęście dla Izraela to był wynik niewierności Izraela. Nie jako kara, ale jako skutek.

WIST, myślę, że niewola musiała być w kwestii zgody Boga.
Spójrz na księgę Hioba - gdzie wszystko co dotyka Hioba jest w kwestii zgody Boga (dopustu Bożego)...
Oczywiście nie pochodzi to od Boga, źródłem tego nie jest Bóg - ale Bóg na to pozwala szanując wolną wolę swego stworzenia...

Takie poszukiwanie odpowiedzi jest trudne. Księga Hioba mówi nam o tym że Bóg wręcz sam chciał wypróbować Hioba. Ale jeśli potraktować to jako opowieść z morałem, to punkt ciężkości przenosi się na to że cierpienie nie jest karą. Tak księga i ta opowieść pięknie to ukazuje. Natomiast wierność Bogu to coś uniwersalnego. Niezależnie od tego czy jest dobrze, czy źle. Z jednej strony mamy interpretacje dziejów Izraela w kontekście jego wierności i niewierności, ale Bóg zawsze pozostaje wierny. Z drugiej wszystko dzieje się za wiedzą Boga, ale nie koniecznie jako kara gniewnego Ojca.

Księga Hioba mówi raczej na tym, że Szatan podpuścił Boga.



Nie może być karą w tym przypadku bo sam Bóg stwierdza, że Hiob był bez winy. Jedyną odpowiedzią jaką dostajemy to jest, że Hiob nie ma prawa kwestionować Boga. Czyli jesteś moim zwierzatkiem, zamknij się. Po za tym dostaniesz nową żonę i nowe dzieci. To nie te same ale to dalej dzieci i jedna dobrze wyglądająca kobieta więc chyba wszystko jest już ok, chyba.

Nienawidzisz Boga A-KolekcjonerZnaczków?

Gdyby istniał Bóg, którego można obrazić, któremu można bluźnić, nie byłoby na ziemi większych bluźnierców niż ludzie mający śmiałość twierdzić, iż ten Bóg jest aż tak przewrotnym tyranem.

Hiob był niewinny i Bóg wiedział, że pozostanie wierny. Podobnie jak z Abrahamem i Izzakiem. Nie można znaleźć żadnego powodu dlaczego Hiob i Abraham byli torturowani. Z czego wynika, że opisany Bóg ma na celu tylko zabawę i drwinę ze słabości swoich stworzeń.

Jak myślisz Hiob i Abraham podzielają twoje zdanie?

Trudno mi powiedzieć co myśli inna osoba a tym bardziej osoba wymyślona. Abraham był gotów zabić swojego syna więc raczej nie można go posądzić o samodzielność myślenia.

Genialną rzeczą jaką ostatnio się dowiedziałem jest to że owy syn Abrahama był dorosłym facetem, który nigdzie by nie poszedł ze swoim starym ojcem, gdyby nie chciał. Więc było ich dwóch. Dziwne jest to że opowieści autorów starożytnych chcesz rozumieć po swojemu, według Twoich standardów myślenia.