Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 27, 2025 0:43



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 106 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
 Zagadkowe zgony w III RP... 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10
Posty: 1239
Post Re: Zagadkowe zgony w III RP...
Alus dlatego własnie ze nie wiem czekam na śledztwo i oczekuje neutralnej informacji typu,,nie zyje gen"
Zamiast tego słyszę ,,samobójstwo".
Dobrze wiesz ,ż e tego typu info jest ,,wrzutka"


N cze 17, 2012 15:12
Zobacz profil
Post Re: Zagadkowe zgony w III RP...
Awa napisał(a):
Oczywiście zapewne popełnił samobójstwo

Ależ BORowcy to wiedzą na 100%:

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,11953301,Oficerowie_BOR__Powody_samobojstwa_generala_byly_w.html napisał(a):
Europoseł PO Jacek Protasiewicz nie znał generała osobiście, ale podkreśla, że szanuje jego dorobek. Dodał, że rozmawiał z oficerami BOR-u, którzy znali Petelickiego, i wskazywali, że powody były w 100 procentach prywatne i nie ma co szukać w tej sprawie drugiego dna.

Co jak co, ale mi brakuje takiej ynteligencji, aby wyrokować tuż po tragedii o tym jakie były okoliczności :|

A swoją drogą to BORowcy to naprawdę supergoście, skoro tak doskonale znają szczegóły życia emeryta. Kto by pomyślał, że monitorują go nawet na emeryturze :shock:


N cze 17, 2012 18:00
Post Re: Zagadkowe zgony w III RP...
Borowcy są dobrzy szczególnie po pijaku pod Budą Ruską. Nie wiedzą kto prowadził samochód, którym wrąbali.


N cze 17, 2012 19:52
Post Re: Zagadkowe zgony w III RP...
Cytuj:
Kto by pomyślał, że monitorują go nawet na emeryturze

Ale jaki emeryt - twórca i dowódca jednostki specjalnej - taki człowiek musi być chroniony do końca życia.


N cze 17, 2012 21:59
Post Re: Zagadkowe zgony w III RP...
Alus napisał(a):
Cytuj:
Kto by pomyślał, że monitorują go nawet na emeryturze

Ale jaki emeryt - twórca i dowódca jednostki specjalnej - taki człowiek musi być chroniony do końca życia.

A jeżeli jego życie trwa krótko, to są niższe koszty ochrony, a i jego wiedza już nie ma niekontrolowanych wycieków...


Pn cze 18, 2012 7:13
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10
Posty: 1239
Post Re: Zagadkowe zgony w III RP...
Nie żyje chorąży Remigiusz Muś, [b]technik Jaka-40[/b]
,,,,,,,,,jak twierdził Remigiusz Muś, rosyjski kontroler podał Jakowi-40 komendę o zejściu na wysokość 50 m, czyli poniżej przepisowej wysokości 100 m, na której podejmuje się decyzję o lądowaniu. Według chorążego, Tu-154M 101 oraz Ił-76 dostały od Rosjan taką samą komendę. Remigiusz Muś słyszał te słowa w radiostacji.........

przypadkowa śmierc


N paź 28, 2012 15:46
Zobacz profil
Post Re: Zagadkowe zgony w III RP...
Cytuj:
przypadkowa śmierc


Na rmf24 piszą że samobójstwo


N paź 28, 2012 16:21

Dołączył(a): Pn lip 04, 2011 11:29
Posty: 1541
Post Re: Zagadkowe zgony w III RP...
wloczykij napisał(a):
Cytuj:
przypadkowa śmierc


Na rmf24 piszą że samobójstwo

to już jest kuriozum z tymi samobójstwami..

osób które zginęły w tej niby katastrofie, jest mniej niż osób które dziwnie zginęły "wokół" tej sprawy..
http://gazetawarszawska.com/2012/10/28/ ... magiel-24/

_________________
Króluj nam Chryste !
http://www.duchprawdy.com
http://sacerdoshyacinthus.wordpress.com


Pn paź 29, 2012 9:09
Zobacz profil
Post Re: Zagadkowe zgony w III RP...
Awa napisał(a):
Nie żyje chorąży Remigiusz Muś, [b]technik Jaka-40[/b]
,,,,,,,,,jak twierdził Remigiusz Muś, rosyjski kontroler podał Jakowi-40 komendę o zejściu na wysokość 50 m, czyli poniżej przepisowej wysokości 100 m, na której podejmuje się decyzję o lądowaniu. Według chorążego, Tu-154M 101 oraz Ił-76 dostały od Rosjan taką samą komendę. Remigiusz Muś słyszał te słowa w radiostacji.........

przypadkowa śmierc

Jakis gamoń czekałby 2,5 roku, gdy ukazały sie już raporty: Millera, Maciarewicza, rosyjski, aby "usunąć" niewygodnego świadka?


Pn paź 29, 2012 12:47
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10
Posty: 1239
Post Re: Zagadkowe zgony w III RP...
świadek który nie może sie stawić w sadzie to ...żaden świadek


Pn paź 29, 2012 13:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10
Posty: 1239
Post Re: Zagadkowe zgony w III RP...
Tak Remigiusz Muś zeznał w sprawie działania urządzeń pomagających w lądowaniu Tu-154m:

- Jeżeli chodzi o wskazania radiolatarni dalszej znajdującej się przed lotniskiem w Smoleńsku, to nie miałem żadnych zastrzeżeń co do ich wiarygodności. Wskazania tego urządzenia były prawidłowe. Po przelocie nad dalsza radiolatarnią, por. Wosztyl powinien kontynuować lot na bliższa radiolatarnię. Przełączył się na bliższa radiolatarnię i po przełączeniu por. Wosztyl stwierdził, że nie podobają mu się wskazani bliższej radiolatarni. Ja wtedy spojrzałem na wskaźnik NPP (będący ba wyposażeniu JAK-40) jak również na wskaźnik IKU. Stwierdziłem, że wskazania na w/w urządzeniach wychylają się w lewo i następnie wracają na prawidłowy kurs. Świadczyć to mogło, że są chwilowe zaniki sygnału z bliższej radiolatarni. Wobec tego, por. Wosztyl przełączył się na wskazania dalszej radiolatarni i kontynuował podejście według jej wskazań, tzn. od niej. Po przełączeniu jej wskazania były prawidłowe.

Ponadto opieraliśmy się na wskazaniach GPS. Chciałbym w tym miejscu zeznać, że wskazania GPS w porównaniu ze wskazaniami dalszej radiolatarni różniły się. Gdybyśmy oparli się tylko na wskazaniach GPS, to wyszlibyśmy 50 do 70 metrów z lewej strony od osi pasa. Jeżeli chodzi o GPS do niego wprowadziliśmy dane z tzw. karty podejścia. (...) Określają one topografię lotniska i sposób podejścia i sposób podejścia do lądownia na tym lotnisku, tzn. Siewiernyj w Smoleńsku. Na karcie (...) w lewym górnym rogu znajduje się opis IPU (w języku rosyjskim), tzn. pod nim są współrzędne punktu, które mają odzwierciedlać środek pasa. Na pasie punkt ten zaznaczony jest w formie kółka z krzyżykiem. Te dane - współrzędne zostały wprowadzone przez por. Kowaleczko do GPS. Jeżeli te dane byłyby prawidłowe, to GPS wskazywałby odchylenia w lewą stronę od osi pasa, tak jak by miało miejsce w dn. 10.04.2010r. W trakcie lotu wyglądało to w ten sposób, że GPS nakazywał nam skręcać w lewo, a NPP i IKU nakazywał nam korygować w prawo. Ostatecznie na wysokości bliższej radiolatarni zobaczyliśmy 2XAPM, tzw. bramkę i ona wtedy była jeszcze z prawej w odniesieniu do naszego lotu, por. Wosztyl skorygował wtedy lot. Następnie weszliśmy w bramkę i wylądowaliśmy. Podczas lądowania widoczność wynosiła 1500 metrów. Na zadane pytanie zeznaję: podczas podchodzenia do lądowania ja nie widziałem żadnego innego oświetlenia oprócz APM. Na zadane pytanie: podczas podchodzenia do lądowania ja nie przypominam sobie aby ze strony kontrolera z lotniska padały jakiekolwiek informacje, takiego typu jak jaką mamy odległość od pasa, na jakiej jesteśmy wysokości, czy jesteśmy na kursie. Kontroler wydał nam tylko zgodę na zajście do lądowania i po naszym potwierdzeniu, że jesteśmy na prostej, wydał zgodę na lądowanie. W trakcie ostatniej fazy lotu nie podawał żadnych komend. Ja nie słyszałem komendy ze strony kontrolera, aby nakazał nam odejście na drugi krąg. Po wylądowaniu kontroler pochwalił nas : „maładiec, abarot 180 rulitie na stajaniu".

Następnie ustawiliśmy się na drodze kołowania równoległej do pasa 300 metrów od jej końca, blokując ją w ten sposób. Na zadane pytanie zeznaję: słyszałem komendy podawane przez kontrolera IŁ, który lądował po nas. Przypuszczam, iż IŁ lądował korzystając z RSBN. Urządzenie to emituje fale radiowe, które pozwalają załodze samolotu ustalić kierunek i odległość od pasa. JAK-40 i TU-154M w takie urządzenie, tzn. odbiornik nie jest wyposażony. Urządzenie to jest dokładniejsze i przydatniejsze przy lądowaniu niż wskazania bliższej i dalszej radiolatarni.

W trakcie podejścia IŁ, korespondencja pomiędzy nim a wieżą była prowadzona dosyć często. Meldunki o położeniu, to załoga IŁ-a podawała kontrolerowi, tzn. mówiła o odległości i wysokości do pasa. Kontroler mówił tylko o tym, że mają kontynuować podejście i że mają być gotowi do odejścia na drugi krąg z wysokości nie niżej niż 50 metrów.

[u]Dalej Muś poinformował śledczych, że Rosjanin z wieży kontroli lotów nie odmówił Polakom lądowania:[/u]

- W końcowej fazie lotu kontroler zapytał się czy chcą lądować. Załoga odpowiedziała, że warunkowo podejdziemy. Kontroler wyraził zgodę na podejście. Ja nie słyszałem, aby kontroler zabronił im lądowania i odejście na zapasowe. Wydaje mi się, że :o kontroler powiedział TU-154M, że mają być gotowi do odejścia na drugi krąg z wysokości nie mniejszej niż 50 metrów. Po tym my wyszliśmy z JAK-a.

Chorąży opisał również miejsce tragedii, na które dotarł po godzinie:

- Na miejsce katastrofy udaliśmy się po około 1 godzinie od jej zaistnienia. Kiedy przybyliśmy na miejsce, to pracowały już tam służby ratownicze. Ja widziałem dużo nagich ciał. Leżały one pomiędzy częściami samolotu. Jedno ciało ludzkie było całe. Pozostałe, to były części ludzkich ciał, ręce, nogi. Kiedy my tam byliśmy, to nikt się nimi nie interesował, tzn. nie przykrywał ich, nie zbierał. Byliśmy tam około 15 minut. W trakcie pobytu tam zauważyłem, że do poszczególnych stanowisk, utworzonych przez służby znoszono części samolotu. Tych stanowisk było tam już wtedy kilka. Stanowiska te wyglądały w ten sposób, ze był to stolik, na nim dokumentacja, laptop itp. Przy stanowiskach znajdowali się ludzie.


Pn paź 29, 2012 13:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Zagadkowe zgony w III RP...
I, oczywiście, zanim nawet zdążyło się rozpocząć śledztwo, media już otrzymały prikaz, że "brak udziału osób trzecich" (BTW ciekawe ile osób wie, że śledztwo w sprawie "arcyboleśnie prostej" śmierci Andrzeja Leppera nadal trwa?). Przecież to zupełnie normalne, że już kilkunastu osobom brużdżącym w sprawie katastrofy smoleńskiej przydarzyły się a to nieszczęśliwy wypadek, a to jeszcze bardziej nieszczęśliwe samobójstwo. Tylko pisowscy wariaci mogliby choćby zasugerować, że coś tu może nie grać. Zresztą, dość już tego Smoleńska, jak długo można nim "grać", wszyscy mają już tego dosyć!

Przecież nawet gdyby przyjąć, iż rzeczywiście jest to tylko zdumiewający zbieg okoliczności, to tak czy inaczej wynika z niego, że w Polsce TEORETYCZNIE MOŻNA BYŁOBY seryjnie doprowadzać "za dużo wiedzące" osoby do "wypadku" albo "samobójstwa", ponieważ i tak nie ma u nas przyzwolenia na jakąkolwiek podejrzliwość - pod rygorem zostania uznanym za "pisowskiego wariata". Jesteś normalny? To masz obowiązek wierzyć, że ludziom przydarzają się wyłącznie wypadki i samobójstwa, żadne spiski nie istnieją i tylko wariaci uważają inaczej. Nie ma co, tworzy to bardzo dogodną sytuację dla wszelkiego rodzaju niejawnej działalności.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn paź 29, 2012 13:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10
Posty: 1239
Post Re: Zagadkowe zgony w III RP...
Po tajemniczej śmierci chorążego Remigiusza Musia, na prośbę moich krewnych i Czytelników moich książek, oświadczam, iż nie zamierzam popełniać samobójstwa.

Nie mam problemów osobistych, rodzinnych, ani finansowych. Nie mam problemów zdrowotnych. Wbrew temu, co sugerowali kiedyś dziennikarze "SuperExpressu", jestem w pełni zdrowy tak fizycznie, jak i psychicznie, moje książki i artykuły cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem wśród Czytelników. Nie choruję na depresję, nie mam stanów maniakalnych, ani żadnych innych niepokojących objawów.
Leszek Szymowski

Ile takich oswiadczen potrzeba?


Pn paź 29, 2012 14:10
Zobacz profil
Post Re: Zagadkowe zgony w III RP...
Awa napisał(a):
Po tajemniczej śmierci chorążego Remigiusza Musia, na prośbę moich krewnych i Czytelników moich książek, oświadczam, iż nie zamierzam popełniać samobójstwa.

Nie mam problemów osobistych, rodzinnych, ani finansowych. Nie mam problemów zdrowotnych. Wbrew temu, co sugerowali kiedyś dziennikarze "SuperExpressu", jestem w pełni zdrowy tak fizycznie, jak i psychicznie, moje książki i artykuły cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem wśród Czytelników. Nie choruję na depresję, nie mam stanów maniakalnych, ani żadnych innych niepokojących objawów.
Leszek Szymowski

Ile takich oswiadczen potrzeba?

Takich????..... tak "dowody" p. Szymowskiego jak i jego oświadczenie nie wnoszą nic do śledztwa.
Istotne byłoby gdy pozostali człokowie załogi Jaka 40 złożyli podobne oświadczenia.


Pn paź 29, 2012 14:25

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Zagadkowe zgony w III RP...
Awa napisał(a):
(...) jestem w pełni zdrowy tak fizycznie, jak i psychicznie, moje książki i artykuły cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem wśród Czytelników. Nie choruję na depresję, nie mam stanów maniakalnych, ani żadnych innych niepokojących objawów.
Leszek Szymowski

Ile takich oswiadczen potrzeba?

Jak to głosi stopka humaloga, wszys­cy wa­riaci mówią, że są normalni. ;)


Pn paź 29, 2012 14:43
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 106 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL