Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 16, 2025 4:16



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 292 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15 ... 20  Następna strona
 zakony klauzurowe 
Autor Wiadomość
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: zakony klauzurowe
Czy taka konsekwencja wiary, jak poświęcenie całego swojego życia dla modlitwy nie jest jednym z najpiekniejszych dobrych uczynków?
Piszesz, że Bóg nigdy nie oczekiwał od ludzi klauzury i celibatu.
Nie chcę kontynuować przepychanek z cytatologii biblijnej (Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba [mało albo] tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona. Łk 10, 41-42 )
Jezus sam wyraźnie wskazał, co jest najważniejsze - czemu tego nie dostrzegasz?

Z drugiej strony Jezus nie potępił drugiej z sióstr. Troszczenie się o wiele też jest realizacją wiary.
Czy nie możemy uznać, że wiele jest dróg, na kórych Bóg stawia ludzi?

Nie rozumiem jednak z jakiego powodu wy, protestanci, nie potraficie przyjąć, że Bóg może działac także przez zakony klauzurowe, że może powoływać do życia ukrytego wiele osób, że ich wybór takiego zycia nie jest żadnym widzimisię ale odpowiedzią na Boże powołanie.
Potwierdzają to zresztą niektórzy protestanci sami tworząc wspólnoty monastyczne:
http://www.fronda.pl/blogi/unam-ecclesiam/neomonastycyzm-czyli-o-protestantach-odnajdujacych-zycie-konsekrowane,26489.html

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


N lis 04, 2012 9:36
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 04, 2010 20:18
Posty: 1593
Post Re: zakony klauzurowe
medieval_man napisał(a):
Czy taka konsekwencja wiary, jak poświęcenie całego swojego życia dla modlitwy nie jest jednym z najpiekniejszych dobrych uczynków?

Nie jest istotne co TOBIE wydaje się piękne.
Istotne jest to co Bóg wymaga od człowieka.

Powtórzę: Chrystus, apostołowie i inni, w tym cały "obłok świadków" z Hebr. 11 rozdziału swoją wiarę potwierdzali uczynkami, a nie samą modlitwą. Oni dali prawdziwy wzór piękna.
Ponadto - zakaz małżeństwa, celibat - jest sprzeczny z wolą Boga.
Nic na to nie poradzę, że Twoje wyobrażenie piękna rozmija się z oczekiwaniami Boga.


N lis 04, 2012 9:51
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: zakony klauzurowe
a co Ty, Tomek44 decydujesz o tym, czego Bóg wymaga od człowieka?
Powtórzę: dlaczego nie potraficie przyjąć, że Bóg może działac także przez zakony klauzurowe, że może powoływać do życia ukrytego wiele osób, że ich wybór takiego zycia nie jest żadnym widzimisię ale odpowiedzią na Boże powołanie ?
Skąd taka w was pewność, że Bóg nie może w ten sposób, do takiego życia powołać jakichś ludzi?

Moze lepiej wziąć sobie do serca słowa Gamaliela: Odstąpcie od tych ludzi i puśćcie ich! Jeżeli bowiem od ludzi pochodzi ta myśl czy sprawa, rozpadnie się, a jeżeli rzeczywiście od Boga pochodzi, nie potraficie ich zniszczyć i może się czasem okazać, że walczycie z Bogiem
Tomek44 - nie boisz się, że przypadkowo możesz walczyć z Bogiem?

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


N lis 04, 2012 9:57
Zobacz profil WWW
Post Re: zakony klauzurowe
Tomek44 napisał(a):
medieval_man napisał(a):
Czy taka konsekwencja wiary, jak poświęcenie całego swojego życia dla modlitwy nie jest jednym z najpiekniejszych dobrych uczynków?

Nie jest istotne co TOBIE wydaje się piękne.
Istotne jest to co Bóg wymaga od człowieka.

Powtórzę: Chrystus, apostołowie i inni, w tym cały "obłok świadków" z Hebr. 11 rozdziału swoją wiarę potwierdzali uczynkami, a nie samą modlitwą. Oni dali prawdziwy wzór piękna.
Ponadto - zakaz małżeństwa, celibat - jest sprzeczny z wolą Boga.
Nic na to nie poradzę, że Twoje wyobrażenie piękna rozmija się z oczekiwaniami Boga.

A czego według Ciebie oczekiwał Bóg od kobiet i mężczyzn składających śluby nazireatu?
Poza


N lis 04, 2012 10:07
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 04, 2010 20:18
Posty: 1593
Post Re: zakony klauzurowe
Medieval_man
Cytuj:
dlaczego nie potraficie przyjąć, że Bóg może działac także przez zakony klauzurowe, (...)

Jana 17:17: "Uświęć ich w Prawdzie twojej. Twoje Słowo jest PRAWDĄ".
Jeśli w Biblii zakaz zawierania małżeństw jest expressis verbis potępiony, a Ty go ignorujesz - to oznacza, że TY walczysz z Bogiem.
Nigdzie nie przedstawiłem "swoich wymagań" tylko cytowałem wersety Biblijne. Nie ja je napisałem, tylko Bóg natchnął ludzi do spisania Ksiąg Biblijnych.
Podkreślę: ignorowanie woli Bożej wynikającej z Biblii i postępowanie WBREW temu co Bóg oczekuje od ludzi - to walka z Bogiem.


N lis 04, 2012 10:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 04, 2010 20:18
Posty: 1593
Post Re: zakony klauzurowe
@Alus

Samson był nazirejczykiem. Był żonaty i nie miał ani celibatu ani klauzury.


N lis 04, 2012 10:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 19, 2010 18:21
Posty: 267
Post Re: zakony klauzurowe
Tomek44 napisał(a):
Powtórzę: Chrystus, apostołowie i inni, w tym cały "obłok świadków" z Hebr. 11 rozdziału swoją wiarę potwierdzali uczynkami, a nie samą modlitwą. Oni dali prawdziwy wzór piękna.
Ponadto - zakaz małżeństwa, celibat - jest sprzeczny z wolą Boga.
Nic na to nie poradzę, że Twoje wyobrażenie piękna rozmija się z oczekiwaniami Boga.

Problem w tym rozumowaniu jest taki, że na potwierdzenie swoich słów podajesz cytaty, gdzie jest mowa o wierze i uczynkach, a nie o modlitwie i uczynkach. Tym samym przypisujesz nie tylko modlitwę ale modlitwę i oddanie się całkowite Bogu i poświęcenie swojego życia modlitwie za innych do grupy wiary a nie widzisz tego zupełnie w grupie uczynków, co mnie osobiście bardzo dziwi.

I dziwi mnie również nie dostrzeganie wymowy fragmentu z Martą.

Wniosek o niezgodności celibatu w wolą Boga jest już wyjątkowo zaskakujący, w każdym razie na pewno nie jest poparty Biblią :)

1Kor 7:7 "(7) Pragnąłbym, aby wszyscy byli jak i ja, lecz każdy otrzymuje własny dar od Boga: jeden taki, a drugi taki."

1Kor 7:17 "(17) Zresztą niech każdy postępuje tak, jak mu Pan wyznaczył, zgodnie z tym, do czego Bóg go powołał. Ja tak właśnie nauczam we wszystkich Kościołach."

1Kor 7:32-35 "(32) Chciałbym, żebyście byli wolni od utrapień. Człowiek bezżenny troszczy się o sprawy Pana, o to, jak by się przypodobać Panu. (33) Ten zaś, kto wstąpił w związek małżeński, zabiega o sprawy świata, o to, jak by się przypodobać żonie. (34) I doznaje rozterki. Podobnie i kobieta: niezamężna i dziewica troszczy się o sprawy Pana, o to, by była święta i ciałem, i duchem. Ta zaś, która wyszła za mąż, zabiega o sprawy świata, o to, jak by się przypodobać mężowi. (35) Mówię to dla waszego pożytku, nie zaś, by zastawiać na was pułapkę; po to, byście godnie i z upodobaniem trwali przy Panu."


Ja tutaj nie widzę sprzeczności z wolą Boga.

_________________
Wspólnota Domowego Kościoła
Crux sacra sit mihi lux! Nunquam draco sit mihi dux!
Vade retro Satana! Nunquam suade mihi vana!
Sunt mala quae libas. Ipse venena bibas!


N lis 04, 2012 10:17
Zobacz profil
Post Re: zakony klauzurowe
Tomek44 napisał(a):
@Alus

Samson był nazirejczykiem. Był żonaty i nie miał ani celibatu ani klauzury.

Najbardziej wadzi Ci zatem celibat.
A to błąd, bo Chrystus precyzyjnie powiedział o dobrowolnym celibacie (Mt 19,12).
Czy Strażnica wyrzuciła z waszej wersji Biblii wskazane wersy?


N lis 04, 2012 10:25
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 04, 2010 20:18
Posty: 1593
Post Re: zakony klauzurowe
Vul.
Cytowałem wcześniej 1 Kor. 7: 1-7 w CAŁOŚCI. Akurat zacytowałeś jedynie werset 7. Tam NIE MA ZAKAZU związku małżeńskiego. Wręcz przeciwnie - związek małżeński jest dobrowolnym darem dostępnym dla każdego.
Bez znaczenia przy tym są zalety stanu wolnego nad stanem małżeńskim. Niemniej jednak cytowałem z 1 Tym 4:1-5 iż Bóg przewidział pojawienie się szatańskiego ZAKAZU zawierania związków małżeńskich
ZAKAZ zawierania związków małżeńskich - to nie to samo co dobrowolne pozostanie w stanie wolnym.

Wujek Google i Ciocia Wiki wyraźnie wskazują, iż proroctwo z 1 Tym. 4: 1-5 się spełniło:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Celibat
Cytuj:
W Kościele katolickim od samego początku kształtował się zwyczaj spontanicznego celibatu, który w miarę upływu czasu zaczęto traktować jako obowiązek.

W pierwszych wiekach chrześcijaństwa zalecano kapłanom wstrzemięźliwość seksualną, bez względu na to czy żyli samotnie, czy mieli rodziny. Nie uznawano możliwości ponownego zawarcia małżeństwa przez owdowiałych duchownych. W zakresie celibatu duchowieństwa, nie było żadnych uregulowań prawnych. Żonaci mężczyźni byli dopuszczani do święceń i również mogli żenić się kiedy byli już duchownymi[potrzebne źródło].

W Kościele wschodnim już od końca III w. istnieją świadectwa, że naturalną konsekwencją praktykowania wstrzemięźliwości przez księży żyjących w małżeństwach było niezawieranie małżeństwa po święceniach. Mówił o tym Hipolit Rzymski oraz Synod w Neocezarei w Azji Mniejszej. Świadectwa z Syrii i Azji Mniejszej z drugiej połowy IV w. są jeszcze liczniejsze. Kanony Apostolskie stanowiły, że jedynie niżsi duchowni mogą się nadal żenić po święceniach[6]. A zatem już wtedy biskupi, księża, oraz diakoni nie zawierali małżeństw. Hieronim wyjaśniał, że Piotr i inni apostołowie byli żonaci, ale zawarli małżeństwo przed tym jak zostali wezwani przez Chrystusa do posługi apostolskiej, i po powołaniu odstąpili od pożycia małżeńskiego[7]. Legenda o Pafnucym z pierwszej połowy V w. nazywa zakaz małżeństwa księży starożytną tradycją kościelną[8][9].

Biskupi zebrani na synodzie w Ancyrze w 314 r. w kanonie 10 ogłosili:


Diakoni, którzy w chwili przyjmowania święceń zadeklarowali i stwierdzili, że chcą zawrzeć małżeństwo, gdyż nie mogą żyć w celibacie, jeśli później ożenią się, mogą nadal pełnić swe funkcje, ponieważ biskup udzielił na to zgody. Ci jednak, którzy nie zgłosili zastrzeżenia i przyjęli święcenie zgadzając się zachować bezżenność, a później się ożenili, powinni zostać złożeni z funkcji diakońskich."[10]

W 325 roku Sobór Nicejski uchwalił kanon III "O kobietach zamieszkujących razem z duchownymi", nie ma w nim jednak mowy o związkach małżeńskich. Był to kanon wymierzony w konkubinat:


Wielki sobór zabronił całkowicie biskupom, prezbiterom, diakonom i wszystkim członkom stanu duchownego, zamieszkiwać z kobietą, chyba, że jest to matka, siostra, ciotka lub inna osoba stojąca poza wszelkimi podejrzeniami.

Na Zachodzie na temat celibatu wypowiedział się już Synod w Elwirze (dzisiejsza Granada) ok. 300-303 r. W kanonie 33 możemy przeczytać:


Synod zabrania stanowczo, aby biskupi, kapłani i diakoni oraz wszyscy duchowni będący w służbie ołtarza współżyli z żonami swymi i mieli dzieci. Kto by zaś to czynił, powinien być pozbawiony godności duchownej[11].

Do VII wieku niektórzy biskupi miewali małżonki[potrzebne źródło]. W VIII wieku celibat stał się prawem powszechnym na Zachodzie, ale został usankcjonowany jako jedyna forma życia duchownego dopiero za czasów papieża Grzegorza VII, w XI wieku.

Celibat jest wymagany od osób wyświęconych (niektórych diakonów, prezbiterów, biskupów) w rycie rzymskim od XI-XII wieku i ma związek z reformą kościelną papieża Kaliksta II, w Polsce obowiązujący od 1197. Początkowo był jednak domeną zakonów, w których składa się ślubowanie czystości.

Sobór watykański II wskazał na potrzebę celibatu duchownych, a jako uzasadnienie podał: aby łatwiej niepodzielnym sercem poświęcali się Bogu (Lumen gentium, 42). Paweł VI w encyklice Sacerdotalis caelibatus z 24 VI 1967 potwierdził dotychczasowe prawo Kościoła w zakresie celibatu duchownych i podał jego uzasadnienie: chrystologiczne, eklezjalne i eschatologiczne.

W 1971 roku w Rzymie zbadano przestrzeganie celibatu. Raport stwierdzał, że "psychoseksualna niedojrzałość wyrażana w heteroseksualnej i homoseksualnej aktywności była często napotykana"[12].


Powtórzę - w 1 Tym. 4:1-5 zakaz zawierania małżeństw został potępiony i określony jako mający swe źródło u duchów nieczystych (czyli szatana).

Alus - z Mat. 19:12, to walnęłaś z grubej rury....
Czym innym jest niezdatność do małżeństwa, czym innym jest dobrowolna rezygnacja z małżeństwa, a czym innym jest ZAKAZ małżeństwa (celibat) i to wbrew wyraźnemu zaleceniu, żeby "biskup" i "diakon" BYLI mężem jednej żony.


N lis 04, 2012 11:44
Zobacz profil
Post Re: zakony klauzurowe
Wyrażne zalecenia Boga, które sprecyzował św Paweł, wyłuszczył tłustym drukiem Vul.


N lis 04, 2012 11:53
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 19, 2010 18:21
Posty: 267
Post Re: zakony klauzurowe
Tomek44 napisał(a):
Vul.
Cytowałem wcześniej 1 Kor. 7: 1-7 w CAŁOŚCI. Akurat zacytowałeś jedynie werset 7. Tam NIE MA ZAKAZU związku małżeńskiego. Wręcz przeciwnie - związek małżeński jest dobrowolnym darem dostępnym dla każdego.
(... ciach ...)
ZAKAZ zawierania związków małżeńskich - to nie to samo co dobrowolne pozostanie w stanie wolnym.
(Podkreślenie moje) AMEN

Tomek44 napisał(a):
Wujek Google i Ciocia Wiki wyraźnie wskazują,(... ciach ...)
Ja akurat nie przyznaję się do tej rodziny, a już najmniej mnie interesuje co ma do powiedzenia ciocia Wiki ;) Wolę Biblię i Tradycję :)

Tomek44 napisał(a):
Powtórzę - w 1 Tym. 4:1-5 zakaz zawierania małżeństw został potępiony i określony jako mający swe źródło u duchów nieczystych (czyli szatana).


No to przypomnijmy ten fragment i cały fragment Mateusza walnięty, jak to napisałeś "z grubej rury":

1Tm 4:1-5 "(1) Duch zaś otwarcie mówi, że w czasach ostatnich niektórzy odpadną od wiary, skłaniając się ku duchom zwodniczym i ku naukom demonów. (2) [Stanie się to] przez takich, którzy obłudnie kłamią, mają własne sumienie napiętnowane. (3) Zabraniają oni wchodzić w związki małżeńskie, [nakazują] powstrzymywać się od pokarmów, które Bóg stworzył, aby je przyjmowali z dziękczynieniem wierzący i ci, którzy poznali prawdę.[/b] (4) Ponieważ wszystko, co Bóg stworzył, jest dobre, i niczego, co jest spożywane z dziękczynieniem, nie należy odrzucać. (5) Staje się bowiem poświęcone przez słowo Boże i przez modlitwę."


Mat 19:12 "(12) Bo są niezdatni do małżeństwa, którzy z łona matki takimi się urodzili; i są niezdatni do małżeństwa, których ludzie takimi uczynili; a są i tacy bezżenni, którzy dla królestwa niebieskiego sami zostali bezżenni. Kto może pojąć, niech pojmuje!»"(Podkreślenia moje)

Ja jestem informatykiem, więc dla mnie analiza tych dwóch tekstów jest prosta. Najpierw założenie: Biblia nie może sobie przeczyć.
Bazując na powyższym założeniu należy przeczytać oba fragmenty w sposób spójny.

Najpierw spojrzę czy fragment 1Tm w ogóle może dotyczyć celibatu w KK. Widać, że nie, ponieważ w KK nie ma zakazu małżeństwa (przypomnę, że negacja zakazu celibatu w 1Tm dotyczy wszystkich wierzących).
Celibat jest w KK dla części osób konsekrowanych i dla duchownych KK, którzy pozostają bezżenni, czyli rezygnują dobrowolnie dla Boga z czegoś co jest dobre i na co jest pozwolenie np. w Mt 19:12.

Teraz żeby wyjaśnić pozorną sprzeczność trzeba, wg mnie spojrzeć na motywację negacji zakazu (z 1Tm) i na historię, czyli kto jest jego adresatem.

Negacja zakazu spożywania pokarmów, dotyczy takich grup, które uznają jakieś pokarmy za "nieczyste". Pan Jezus wyraźnie piętnuje takie podejście do tego co stworzył i co jest dobre. Czyli np. może to dotyczyć Świadków Jehowy zabraniających spożywania pokarmów z krwią, nigdy zaś katolików bo takiego zakazu spowodowanego pozabiblijnym uzasadnieniem nie ma.

Podobnie ma się sprawa z bezżeństwem. W KK nie twierdzi się, że kapłan rezygnując z małżeństwa rezygnuje z czegoś złego. Wręcz przeciwnie, rezygnuje świadomie i dobrowolnie z czegoś co jest dobre. I pomimo tego, że w Biblii jest mowa o tym, że jest to dobre to jest wyraźnie powiedziane, że można z tego dobra zrezygnować (Mt 19:12) i do tego wyraźnie jest powiedziane, że wtedy łatwiej będzie się troszczyć o sprawy Boże (1Kor 7:32-35)

To co w takim razie z 1Tm 4:2-3? Po pierwsze widać, że dotyczy on tych, "którzy obłudnie kłamią", czyli na mój rozum tych, którzy mówią coś, czego sens można zwrzeć w słowach "jak nie będziesz bezżenny to nie osiągniesz zbawienia". Tylko wtedy stwierdzenie o bezżeństwie będzie niezgodne z Biblią gdyż podważa stwierdzenia z Mat 19:12 oraz 1Kor 7:32-35, które to fragmenty potwierdzają (Mt) i zachwalają (1Kor) dobrowolne poświęcenie się życiu bezżennemu.

Ale skoro KK nie jest tym, który zabrania małżeństwa ze względu na jego "zło", to w takim razie kto? Skoro znaleźliśmy już takich, którzy zabraniają spożywania "nieczystych" pokarmów (ŚJ) to poszukajmy tych, którzy zabraniają "złego" małżeństwa. Wśród znalezionych znaleźli się gnostycy. I to do grup w ten sposób rozumiejących bezżenność skierowane są słowa Św. Pawła w 1Tm 4:2-3

Serwis Humanistyczny Hamlet napisał(a):
Tyle mit – praktyczna realizacja powrotu do Królestwa Światłości (które – wedle słów Jezusa nie jest z tego świata) wymagała przestrzegania ascetycznego trybu życia (obejmującego m. in. zakaz zawierania małżeństw, posty, odwrócenie się od spraw doczesnych) i odnosiła się, co ważne, jedynie do elitarnych grup electi, czyli wybranych. Gnostycy bowiem (w tym również Mani) wprowadzili trójstopniowy (najczęściej) podział ludzi na pneumatyków (elita wybranych), psychików (słuchaczy, wiernych) oraz somatyków (ludzi, którzy zbyt głęboko pogrążyli się w materii i nie są w stanie usłyszeć boskiego wołania).
(Za Serwis Humanistyczny "Hamlet")

Tomek44 napisał(a):
Alus - z Mat. 19:12, to walnęłaś z grubej rury....
Czym innym jest niezdatność do małżeństwa, czym innym jest dobrowolna rezygnacja z małżeństwa, a czym innym jest ZAKAZ małżeństwa (celibat) i to wbrew wyraźnemu zaleceniu, żeby "biskup" i "diakon" BYLI mężem jednej żony.
Czyli po tym, jak żona umrze, aby nie żenili się ponownie. A dlaczego? Na to odpowiada 1Kor 7:32-35.

W kontekście 1Kor, moim zdaniem, jest nadużyciem kładzenie akcentu na "byli mężem jednej żony", skoro w innych fragmentach Biblii bezżeństwo jest zalecane jako dobrowolna rezygnacja z małżeństwa. Traktując Biblię spójnie należy położyć akcent na "byli mężem jednej żony". Tym bardziej, że w czasie, w którym pisał swój list Św. Paweł, biskupów należało wybierać wśród tych którzy już są (a byli głównie żonaci) a nie wśród tych którzy się w przyszłości pojawią. Widać to wyraźnie w Jego liście to Tytusa, który przytaczam w całości poniżej (Słowa Bożego nigdy dość). (Podkreślenia moje):

Tt 1:1-20 "(1) Paweł, sługa Boży, apostoł Jezusa Chrystusa, posłany, aby doprowadzić wybrańców Bożych do wiary i do poznania prawdziwej pobożności, (2) która spodziewa się życia wiecznego, jakie prawdomówny Bóg obiecał przed wiekami. (3) On to we właściwym czasie objawił swoje słowo, którego głoszenie zostało mi powierzone z rozkazu naszego Zbawiciela, Boga - (4) do Tytusa, swojego rodzonego dziecka we wspólnej wierze: łaska i pokój od Boga Ojca i Chrystusa Jezusa, Zbawiciela naszego. (5) Zostawiłem cię na Krecie w tym celu, żebyś uporządkował resztę spraw i ustanowił w miastach prezbiterów, tak jak ci poleciłem. (6) Ma to być człowiek bez zarzutu, mąż jednej żony, którego dzieci są wierzące, którym nie można zarzucić rozwiązłości czy nieposłuszeństwa. (7) Bo biskup - włodarz Boży - ma być bez zarzutu, nie samowolny, nie skory do gniewu, nie pijak, nie awanturnik, nie chciwy brudnego zysku, (8) ale gościnny, miłujący dobro, skromny, sprawiedliwy, pobożny, wstrzemięźliwy, (9) trzymający się wiernie przekazywanej nauki, aby mógł zachęcać przez zdrowe pouczenia i przekonywać przeciwników. (10) Wielu bowiem nie chce słuchać, mówi rzeczy próżne, wielu jest zwodzicieli, zwłaszcza spośród obrzezanych. (11) Trzeba im zamknąć usta, gdyż dla brudnego zysku doprowadzają do zguby całe domy, nauczając rzeczy niewłaściwych. (12) Powiedział któryś z nich, własny ich wieszcz: 'Kreteńczycy - to wieczni kłamcy, złe bestie, brzuchy leniwe'. (13) Świadectwo to jest prawdziwe. Z tego powodu karć ich ostro, żeby pozostali zdrowi w wierze, (14) a nie zważali na żydowskie baśnie i na to, co nakazują ludzie, którzy odwrócili się od prawdy. (15) Bo wszystko jest czyste dla czystych, ale dla skalanych i niewiernych nie ma nic czystego, skalany jest tak ich umysł jak i sumienie. (16) Mówią, że znają Boga, a czynami temu przeczą - są wstrętni, oporni, do żadnego czynu dobrego nie są zdolni."

Ostatnie podkreślenie potwierdza oczywiście Twoją tezę, Tomek44, że to co Bóg stworzył dla człowieka jest czyste. Tylko, że w żadnym miejscu KK nie polemizuje z tą tezą.

_________________
Wspólnota Domowego Kościoła
Crux sacra sit mihi lux! Nunquam draco sit mihi dux!
Vade retro Satana! Nunquam suade mihi vana!
Sunt mala quae libas. Ipse venena bibas!


N lis 04, 2012 13:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 04, 2010 20:18
Posty: 1593
Post Re: zakony klauzurowe
Vul
Czym innym jest dobrowolna rezygnacja z małżeństwa, a czym innym jest NAKAZ tzw. "dobrowolnej rezygnacji" z małżeństwa czyli de facto ZAKAZ małżeństwa.
Z gruntu rzeczy fałszywe jest zdanie: "Kapłan dobrowolnie rezygnuje z małżeństwa". Gdyż tak naprawdę: chcąc być kapłanem, NIE WOLNO wstępować w związek małżeński. Dobrowolnie rezygnować można tylko z tego do czego ma się prawo. Nie można natomiast mówić o "rezygnacji" z czegokolwiek, do czego NIE MA SIĘ PRAWA.
Równie dobrze mógłbyś powiedzieć: "Dobrowolnie rezygnuję z udziału w wyborach na Prezydenta USA".
Zdanie to byłoby fałszywe - no chyba, żebyś wcześniej zrzekł się obywatelstwa Polskiego na rzecz USA.
Innymi słowy kapłan jeśli chce wstąpić w związek małżeński to musi przestać być kapłanem. Żaden biskup NIE POZWOLI kapłanowi ożenić się. Co najwyżej odpowie kapłanowi: "No to won z kapłaństwa!".
O ile Biblia NIE ZABRANIAŁA biskupom wstępowania w związek małżeński, a wręcz ZACHĘCAŁA do tego, to biskuw w KK NIE MOŻE być żonaty - a nie to, że "dobrowolnie rezygnuje".

Zamiast wysilania się w pisaniu pokrętnych wywodów, to odpowiedz sobie na pytanie: czy BISKUP w Twoim kościele MA PRAWO zawrzeć związek małżeński?
Jeśli nie ma prawa - to jest to ZAKAZ, a nie "dobrowolna rezygnacja".
Jedyne do czego ma PRAWO ZREZYGNOWAĆ - to prawo dobrowolnej rezygnacji z kapłaństwa!!!
Czyli nikt kto JEST KAPŁANEM, NIE MA PRAWA w takim stanie zawierać małżeństwa.Tylko osoby nie będące kapłanami mogą "dobrowolnie rezygnować" z małżeństwa - bo mają do tego pełne prawo.

Dodam jeszcze, że prawo do małżeństwa mieli np. apostołowie. Z tego prawa zdaje się korzystali, a jeśli nie - to wtedy można mówić o "dobrowolnej rezygnacji", gdyż po prostu mogli być JEDNOCZEŚNIE apostołami i mężami.
Nie istniał obowiązek rezygnacji z bycia apostołem, aby się ożenić.
Kapłan Twego kościoła nie może natomiast jednocześnie mieć żony...


N lis 04, 2012 14:24
Zobacz profil
Post Re: zakony klauzurowe
Vul napisał(a):
[A ja myślałem, że w zakonach klauzulowych żyje się we wspólnocie osób...

"Piękny" argument, niewielka wspólnota izolujących się, wyobcowanych ze świata ludzi ...
Vul napisał(a):
Dobrze, że na to forum wróciłeś, Kozioł bo właśnie wśród takich dyskusji najłatwiej można dostrzec piękno i prawdę Kościoła Katolickiego.
Jeszcze ciekawszy argument, czyli Kościół w którym ja chwalę Pana jest wg ciebie do ... i głosi fałsz ! :evil:
"Pięknie" się z wami "dyskutuje" ... brak mi słów.

p.s. kolor czerwony jest, o ile się nie mylę, zarezerwowany dla moderacji


N lis 04, 2012 16:15
Post Re: zakony klauzurowe
Kozioł napisał(a):
Vul napisał(a):
A ja myślałem, że w zakonach klauzulowych żyje się we wspólnocie osób...

"Piękny" argument, niewielka wspólnota izolujących się, wyobcowanych ze świata ludzi ...


no i co z tego kozioł?
cały czas 'popisujesz się' tym określeniem, ze są wyizolowani, ale na co to ma być niby dowód?

wspólnota, to wspólnota.
nie ma większego znaczenia czy skupia 5 czy 100 osób.
okazji do praktykowania miłości bliźniego, tu i tu nie brakuje.


N lis 04, 2012 16:54
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: zakony klauzurowe
Naprawdę proponuję zamknąć tę dyskusję, w której argumenty sa po raz kolejny mielone.
Jedni uważają, że nigdzie w Pismie Bóg nie zalecił tworzenia zakonów klauzurowych, w związku z czym w tychże zakonach widzą całe zło.
Inni uważają, że Bóg powołuje niektore osoby do zaangazowania w nieustannej modlitwie, w surowych warunkach życia i widzą w związku z tym w zakonach klauzurowych dobro.
Przebieg dyskusji nie wskazał na możliwość jakiejkolwiek stycznej pomiędzy tymi dwoma stanowiskami.
Może spiszmy protokół rozbieżności i przestańmy na siebie naskakiwać?

Ja ze swojej strony przepraszam wszystkich, których uraziły moje, zbyt pospieszenie formulowane sądy w tym temacie.

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


N lis 04, 2012 17:09
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 292 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15 ... 20  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL