Pan minister Gowin już otwartym tekstem mówi, że władza kręci po to, żeby jej na taczkach nie wywieziono.

Najgorsze, że to "dozowanie prawdy" właśnie doprowadza do wręcz przeciwnego, od zamierzonego, skutku. Sytuacja wewnętrzna (nawet na tym forum) staje się coraz bardziej zaogniona.

Gowin stara się ratować sytuację, w przypadku Grasia najdelikatniej można mówić o minięciu się z prawdą, a nie o jej dozowaniu. Takie wtopy jak ta czy też wcześniej z zamianą ciał są wodą na młyn teorii spiskowych

Zachowanie Grasia jest dosyć ciekawe. Wiadomo, że wiedział wcześniej o publikacji Rzeczpospolitej, trudno przypuszczać, że nie próbował się kontaktował w tej sprawie z prokuraturą. Można więc założyć, że rano we wtorek dokładnie wiedział jaki będą miały przebieg wydarzenia tego dnia. Wydawałoby się więc, że od początku powinien studzić emocje. Natomiast w wywiadzie dla TVP Graś tylko podgrzewa atmosferę. Mówi, że sprawa jest bulwersująca, sugeruje,że może trzeba zintensyfikować śledztwo nad kolejną hipotezą, dopuszcza możliwość wznowienia prac przez komisję Millera. Po co ta cała szopka? Mi to wygląda na podpuchę.

Jaką podpuchę?

Prostą - spowodować, aby Kaczyński wypowiedział się akurat tak, jak się wypowiedział.
Rozwalił tą wypowiedzią całą nową konstrukcję wizerunku PiS budowaną poprzez konferencje tyczące aspektów ekonomicznych i społecznych z udziałem ekspertów.


Wierzę w raporty ekspertów badających daną sprawę.
Politycy wszystkich opcji równo klepią czasem "od sasa do lasa", więc żaden sms nie jest wiarygodnym źródłem informacji.

Żeby sprowokować PiS. Jeśli wierzyć Michałowi Kamińskiemu, (który wprawdzie nie jest już członkiem tej partii, ale ciągle ma tam znajomości) rano po publikacji w PiS-ie zapadła decyzja, żeby artykuł Rzepy komentować na „miękko”, zgodnie z nowym merytorycznym wizerunkiem partii. Ale skoro nawet rzecznik rządu wyglądał na wstrząśniętego tą wiadomością i zaczął bardzo oględnie sugerować, że jednak zamach jest niewykluczony, to być może Jarosław Kaczyński, który zwietrzył zapach krwi, postanowił nie czekać dłużej i skoczył do gardła ofierze . Jak to się skończyło wszyscy wiemy .

Podobnie na te sprawy patrzy też sympatyzująca z PiS-em prof. Staniszkis.
http://wyborcza.pl/1,75478,12816116,PiS_i_prof__Staniszkis__Tekst_o_trotylu_mial_skompromitowac.html

Jak się korzysta z tłumacza Google, to się wie, że o teorii zamachu w USA mówią, ale nie bardzo się wie, co mówią Dlatego z dedykacją dla fratera polecam głos z USA bez bariery językowej. Dla tych co mają silną alergię na TVN polecam przewinąć do ok. 1min:22sek.

Sugerujesz, że to PO chce podpalić Polskę?

Frater jest trochę jak radio Erewan . Lekko tylko zniekształcił prawdziwy cytat z New York Times, który napisał, że doniesienia o trotylu:”zdominowały przez cały dzień serwisy informacyjne w Polsce, wypierając informacje na temat huraganu, który uderzył we Wschodnie Wybrzeże USA".

Tak się tworzą mity smoleńskie .

http://swiat.newsweek.pl/swiatowa-prasa--trotyl--rzeczpospolitej--otworzyl-stare-rany,97837,1,1.html

Najgorsze jest to, że taka zaogniona sytuacja wydaje się odpowiadać wszystkich najważniejszym graczom w sprawie smoleńskiej. Rosji z oczywistych względów, Tuskowi, bo nie musi się tłumaczyć ze swoich rządów i łatwiej mu straszyć wyborców takim PiS-em jak obecnie, PiS-owi, bo sądzi, że dzięki kolejnym „dowodom” na zamach uda się obalić rząd i doprowadzić przyspieszonych wyborów. Tyle, że skutki takiego zachowania mogą okazać się zupełnie nieprzewidywalne.

Skoro PiS-owi nie udało się przez 5 lat, to i PO nie jest aż tak mocna by podpalić Polskę.
Polacy wbrew temu co sądzą politycy, są znacznie mądrzejsi i nie nabierają sie na takie myki
Skrajne marginesy fanatyków danej partii to nie cały naród.

Przyznam, że po publikacji Gmyza trudno mi się oprzeć wrażeniu, że i PO jest na rękę "zamieszanie smoleńskie". Zobaczymy, jakie będą wyniki kolejnych sondaży. Według mnie PiS wyraźnie straci, ale zdaję sobie sprawę, że nie jestem obiektywny

Straci na pewno. PO jak tylko poczuło, że traci w sondażach zaraz wytoczyła najcięższe armaty - ostatnio wydłużenie urlopu macierzyńskiego (rodzicielskiego), nawet nie oglądają się na koszty. Zaraz pewnie uwalą Gowina, żeby nie drażnić lobby prawniczego.

A co do PiSu: jak mantrę będę powtarzał - Kaczyński musi odejść dla dobra Polski. PiS z nim na czele nigdy nie zmieni wizerunku. Dopóki Jarosław jest na czele Pisu tak długo rządzić będzie PO. Jeśli jest patriotą, niech odejdzie z polityki a słupki PiSu skoczą o 20 p. proc. w ciągu miesiąca.

No to mamy już pierwsze odpowiedzi. Sondaż TNS dla programu „Forum” w TVP Info przeprowadzony 7-8 listopada 2012 r. Zaskoczenia chyba nie ma.

PO - 42 % + 9
PiS - 30 % - 9
SLD - 10 % + 1
RP - 8% + 3
PSL - 4% - 1

http://tvp.info/informacje/polska/znacznie-wzroslo-poparcie-dla-platformy/9053187

A tak się biedni pisowcy cieszyli po październikowym sondażu TNS, że Polska się budzi...

Kolejna obłąkana teza właśnie stała się normalna?