Nostradamus ostrzega nas ,że Trzecia Wojna Światowa wybuchnie gdy - " Z nieba zstąpi Pan Grozy " - oraz " na niebie widziany będzie ogień ciągnący za sobą iskrzący ogon "
Jak to rozumieć ?
Czy mamy wypatrywać na niebie komety zwiastującej zagładę ?
A może chodzi o jakąś inną planetę?
Astrologowie zapowiadają że w roku 2012 słońce ma wejść w okres hiperaktywności której szczyt ma przypaść na 21 grudnia . Czy to będzie znak ?

Ile w tym prawdy a ile w tym domysłów lub wymyślonych manipulacji.
Jeśli faktycznie czekają nas trzy dni ciemności - czy człowiek zmieni swój stosunek do " ziemi" czy zatrzyma się w biegu życia by zastanowić nad sensem "wszystkiego"
Logicznie myśląc czy jesteśmy w stanie wyobrazić sobie " reakcję człowieka " w ciągu trzech dni całkowitego zaćmienia słońca.

A jeśli to tylko domysły - poczekamy następnych milion lat na kolejną astrologiczną przepowiednie.
Jak to wszystko co opisuje Nostradamus ma się do " końca czasów " zapisanych w biblii ?Nostradamus

Bolek Prus już opisał w "Faraonie" mechanizm manipulacji kleru.

Nie napisałam ani słowa że są to manipulacje kleru

Przeżywaliśmy podobne chwile w 1986 gdy na niebie pojawiła się kometa Halleya i w roku 1997, gdy na niebie obserwowaliśmy kometę Hale Boppa.
Ta pierwsza, zgodnie ze swoją historią, powiązaną z losami Ziemi, zwiastowała wielkie zmiany na Planecie. W istocie, kilka lat później w części komunistycznej świata wybuchła pokojowa rewolucja, zmiatająca system komunistyczny z powierzchni Ziemi.
Ta druga kometa, z kolei, budziła refleksje przed rokiem 2000 który jako data szczególna rodził refleksje podsumowania dotychczasowych osiągnięć ludzkich w perspektywie ewentualnego zbliżającego się końca świata, który wówczas zaczęto intensywnie wieszczyć.

Ludzie kontynuowali swoje normalne czynności, skądinąd nie było jakichś długotrwałych zaćmień czy innych dodatkowych zjawisk. Podobnie jak teraz zresztą. W związku z awarią elektrowni jądrowej w Fukushimie a aktualnie w wyniku ogromnej aktywności Słońca pojawiają się w Europie zorze polarne na terenach, na których wcześniej tego nie znano.
Nie słyszałem, by z tego powodu ludzie przerywali pracę, porzucali rodziny, czy w ogóle robili zbiorowo coś głupiego. Może tylko pojawia się więcej głupot na forach internetowych, a moderatorzy nie zawsze są w stanie to opanować

Kiedy będzie bezpośrednio nadchodzić ponownie Jezus, co ma poprzedzać koniec świata, dostaniemy jednoznaczne ostrzeżenie, a potem nie będziemy mieć żadnej wątpliwości, że to jest Jezus i będziemy wiedzieć po co przyszedł.

Więc ja bym się nadmiernie nie martwił, po prostu trzeba żyć zgodnie z sumieniem, nie obciążać się zastarzałymi grzechami, nie tworzyć nowych, przeciwdziałać złu, pocieszać strapionych, wspierać ubogie wdowy i dzieci i modlić się z ufnością do Boga i za ludzi.

Większośc domysłow i manipulacji.
W przypadku Nostradamusa i innych podobnych przepowiedni zazwyczaj po zaistniałych faktach przymierza sie odpowiednie wersy przepowiedni.

Trzy dni ciemnosci zapowiedział Jezus w rozmowach ze św Faustyną (Dzienniczek 83), ale nadal obowiazuje zasada o dniu onym nie wie nikt, jedynie Ojciec, który jest w niebie.

Astrologowie...hmmmmm. ja tam wole wierzyć astronomom, bo oni opieraja się na nauce, a nie na swoistej magii.
Ale owszem, astronomowie zapowiadaja zwiekszona aktywność słońca, która ma przypaść w tym roku. Nie jest to jednak nic dziwacznego i wyjatkowego...ale to zwykłe zjawisko naturalne w dodatku cykliczne (zdarza sie co 11 lat). Raz jest silniejsze, innym razem słabsze.
Bardzo silne miało miejsce w 1859 r. i spowodowało indukcje linii telegraficznej, co skutkowało kilkoma przypadkami porazenia osób obsługujacych te urzadzenia.
Jeżeli tegoroczne będzie równie silne to ....nastapi problem, ale nie apokaliptyczny (jak chca astrologowie i róznego rodzaju osoby majace "wizje"). Po prostu rozbłysk tego typu jaki miał miejsce w 1859r. może skutkowac uszkodzeniem wielu satelitów...i szlag trafi łaczność.

Jak wyczytuje lub wysłuchuje gdzieś te wszystkie wizjonerskie przepowiednie dotyczące 2012r.....to przestaje sie dziwic, ze dawniej takich pseudoproroków palono na stosie
Dzisiaj bym ich nie palił...ale posłał na przymusowe leczenie....za straszenie naiwnych ludzików.

Jak ktoś ma nieczyste sumienie i nienawidzi Boga, Jezusa to oczywiste jest, ze się boi Boskiej interwencji. Rozmowa o Bogu, o powtórnym przyjściu Jezusa wywołuje w takich ludziach niepohamowaną agresję.

Człowiek uczciwy nie ma się czego bać.
Jezus przyjdzie by wyzwolić ludzi od złego. Od dwóch tysięcy lat my chrześcijanie czekamy na ponowne przyjście Jezusa, by zapanowało Królestwo Boże, w którym już nikt nie będzie kwestionował, że Jezus jest Królem całej ludzkości, całego świata i wszechświata.


Przepowiednie Nostradamusa są intensywnie fałszowane i podchodziłbym z dużym dystansem do tego, co się głosi, jako jego przepowiednie.
Interesujące, współczesne przekazy o ponownym przyjściu Jezusa zawiera następująca strona:

http://ostrzezenie.wordpress.com/

Nie wiem czy to co tam czytamy pochodzi od Boga.
Kościół zdaje się, nie zbadał tego jeszcze. Nie wiem zresztą, czy bada.
Przeczytać warto, wiele tam jest materiału prawdziwego, pobudzającego do refleksji.

[...]Nie wierzenie w durne "proroctwa" dotyczące roku 2012, nazywasz niewiara w Boża interwencje.
[...]

Człowiek uczciwy nie wierzy w bzdury, ale wierzy w to co jest napisane w Pismie Św....czyli w to, ze "NIKT nie zna dnia, ani godziny".
Dlatego człowiek uczciwy, zyje tak jakby jutra miało nie być, a na dodatek gdy ten człowiek ma rozum, to olewa wszelkie bzdury....jakie ty rozgłaszasz.

Edit: Inwektywy! Mariel

Nigdzie nie ma tam mowy o trzech dniach ciemności.

Rzeczywiście - z rozpędu napisałam trzy dni, we wskazanym tekście jesus nie okresla liczby dni na które zgasnie wszelke swiatło.
Przepraszam.

W sumie, będzie to "miła" niespodzianka dla ludzkości

A ja się spytałem księdza co on na to to
spytał 1 pytaniem
w kogo wierzysz w tych głupków
czy w boga
odpowiedź w boga
a ksiądz no to koniec tematu

Powiedziano "nie znacie dnia, ani godziny".
Dlaczego Chrystus miałby się dopasowywać do kalendarza Majów, czy przepowiedni któregoś z tysięcy "przepowiedniotwórców".
Żyj jak potrafisz najlepiej, nie krzywdź innych, pomagaj na miarę możliwości, a kiedy przyjdzie czas On zejdzie do nas.

Ten cały dzienniczek widzę lepiej znany jest na tym forum niż Biblia. Tak w ogóle to skąd przekonanie, że ukazał się jej prawdziwy Jezus? Dlaczego w to wierzycie?

Skoro Kościół tak uznał, to dlaczego mamy wątpić?
A gdybyś przeczytał, to choć nie jesteś katolikiem, nie znalazłyś nic w odmiennego w co Ty wierzysz, a lepiej pojąłbyś głębię nieogarnionego miłosierdzia Bożego.