Autor |
Wiadomość |
Vul
Dołączył(a): N gru 19, 2010 18:21 Posty: 267
|
 Re: zakony klauzurowe
Tomek44 napisał(a): A jeśli powołujesz Słownik Języka Polskiego i podkreślasz, że "czystość" to m. in. "powściągliwość płciowa" w ogóle - to także dajesz tym dowód, iż seks małżeński to nie jest "czystość". Tak więc humalog ma kolejnego katolika, dla którego seks małżeński to nie jest "czystość". Podkreślone stwierdzenie pod moim adresem to kłamstwo; po prostu kłamiesz, czyli świadomie rozmijasz się z prawdą. Piszę to z pełną odpowiedzialnością ponieważ napisałem wprost, że nie uważam seksu w małżeństwie jako czegoś nieczystego. Także wiedząc jakie jest moje zdanie piszesz kłamstwa. Nie polemizuję z Twoją logikę wyciągania wniosków, bo te są, według mnie, tak nieprzekonujące, że aż zabawne. Polemizuję natomiast z Twoimi nieprawdziwymi stwierdzeniami dotyczącymi tego jakie jest moje zdanie, gdy je wyartykułowałem explicite. I nie dziw się, że ludzie polemizując z Tobą używają wykrzykników i podkreśleń; po prostu używasz "odjechanych" i nielogicznych interpretacji i nieprawdziwych stwierdzeń (jak np. te dotyczące mnie).
_________________ Wspólnota Domowego Kościoła Crux sacra sit mihi lux! Nunquam draco sit mihi dux! Vade retro Satana! Nunquam suade mihi vana! Sunt mala quae libas. Ipse venena bibas!
|
Pt lis 16, 2012 14:16 |
|
|
|
 |
Tomek44
Dołączył(a): Śr sie 04, 2010 20:18 Posty: 1593
|
 Re: zakony klauzurowe
Kael. Tu już dawno upadła teza, że celibat to "biblijny nakaz". Poczytaj sobie wczesniejsze posty...
Vul
No to czemu powołujesz SJP, iż "czystość" to "powściągliwość płciowa"? Tak więc nic nie kłamię. Co najwyżej piszesz sprzeczne ze soba posty...
|
Pt lis 16, 2012 14:19 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: zakony klauzurowe
@Tomek44 ja sie pytam jak ty interpretujesz te konkretne slowa Jezusa Chrystusa. Masz jakas odpowiedz? Nie? To nie ma o czym rozmawiac i jestes po prostu trollem.
Nie potrafisz w swoim dziwnym sposobie myslenia odroznic nakazu od zalecenia. Glownej drogi, od innych mozliwosci. Czy kazdy mial sprzedac wszystko co posiadal i isc za Jezusem? Czy byl to przymus? Nie. To dlaczego Pan Jezus tego oczekiwal od bogatego mlodzienca? Przeczyl sam sobie?
|
Pt lis 16, 2012 14:29 |
|
|
|
 |
Tomek44
Dołączył(a): Śr sie 04, 2010 20:18 Posty: 1593
|
 Re: zakony klauzurowe
Kael. Czym innym jest DOBROWOLNA rezygnacja z małżeństwa - a tylko do tego może odnosić się ww. fragment (pomijam patologie), a czym innym art. 1394 i 1395 Kodeksu Kanonicznego, które usiłowanie zawarcia małżeństwa traktuje jako "dające zgorszenie", i stanowi powód do wywalania z kapłaństwa.
|
Pt lis 16, 2012 14:58 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: zakony klauzurowe
To tez juz ci rozni ludzie probowali tlumaczyc. Naprawde nie mozesz pojac, ze jak sie ozenisz z jedna zona, to nie wolno ci za jej zycia ozenic sie z inna? To tez przymus? Dyscyplina Kosciola katolickiego jest jak jest. I jest WEWNETRZNA sprawa KK. Kandydat na ksiedza rzymskokatolickiego o tym wie od poczatku, jak i kandydat na malzonka wie, ze jak sie ozeni, to koniec z wyborem. Ze praktyka jest inna, nie zmienia to faktu, ze Pan Jezus powiedzial: jedna zona, zadnych rozwodow, zeby sobie nowej zony poszukac (z jednym i to bardzo szczegolnym wyjatkiem) i zadnych powtornych slubow. STRASZNE. Taki przymus.
A jak TWOJA interpretacja tego fragmentu z Mateusza?
|
Pt lis 16, 2012 15:05 |
|
|
|
 |
Vul
Dołączył(a): N gru 19, 2010 18:21 Posty: 267
|
 Re: zakony klauzurowe
Kłania się czytanie ze zrozumieniem, Tomek44, nie "usiłowanie zawarcia małżeństwa" jest zgorszeniem tylko "usiłowanie zawarcia małżeństwa przez kapłana KRK jest zgorszeniem" bo zgorszeniem jest łamanie złożonego przez niego Bogu przyrzeczenia.
Tak samo ja; dla tych co wiedzą, że podpisałem Krucjatę Wyzwolenia Człowieka i zobaczyli by mnie pijącego byłbym zgorszeniem dlatego, że piję (czyli łamię przyrzeczenie dane oficjalnie Panu Bogu).
_________________ Wspólnota Domowego Kościoła Crux sacra sit mihi lux! Nunquam draco sit mihi dux! Vade retro Satana! Nunquam suade mihi vana! Sunt mala quae libas. Ipse venena bibas!
|
Pt lis 16, 2012 15:08 |
|
 |
Tomek44
Dołączył(a): Śr sie 04, 2010 20:18 Posty: 1593
|
 Re: zakony klauzurowe
Vul napisał(a): Kłania się czytanie ze zrozumieniem, Tomek44, nie "usiłowanie zawarcia małżeństwa" jest zgorszeniem tylko "usiłowanie zawarcia małżeństwa przez kapłana KRK jest zgorszeniem" bo zgorszeniem jest łamanie złożonego przez niego Bogu przyrzeczenia.
Tak samo ja; dla tych co wiedzą, że podpisałem Krucjatę Wyzwolenia Człowieka i zobaczyli by mnie pijącego byłbym zgorszeniem dlatego, że piję (czyli łamię przyrzeczenie dane oficjalnie Panu Bogu). Chodzi o to, że "śluby" "dane Bogu" mogą być sensowne oraz mogą być bezsensowne. Nawet w tekście zapodanym przez Kaela nie ma tam żadnych przesłanek do tego, iż ktokolwiek przysięga Bogu bezżenność. Apostoł Paweł też nie ślubował Bogu bezżenności. Jedyny odnotowany w Biblii ślub jaki złożył ap. Paweł już jako chrześcijanin to danie sobie ostrzyc włosów na krótko (Dz. Ap. 18:18). Natomiast NIGDZIE nie pisze, iż jakikolwiek chrześcijanin ślubował bezżeństwo. Czy ślubowanie celibatu w ogóle ma sens? Wszak "duchowny konkubinariusz" (kan 1395) NIE ŁAMIE celibatu..... A przecież ksiądz nie ślubował Bogu powściągliwości seksualnej.... Dlatego mając na względzie uniknięcie naprawdę gorszącej rozpusty ap. Paweł, kawaler, ZALECAŁ małżeństwo. 1 Kor. 7:2. Chyba jest jasne, iż ślubowanie celibatu NIE CHRONI przez pozamałżeńskimi stosunkami płciowymi (rozpusta, która nie łamie celibatu... - ale jest obrzydliwym grzechem). Więc jaki tu jest sens celibatu? Jak ktoś umie służyć Bogu bez konieczności odbywania stosunków płciowych - to i tak nie będzie się żenił. A jak ktoś chce służyć Bogu i jednocześnie nie umie być powściągliwy seksualnie - to jedyną drogą błogosławioną przez Boga jest właśnie małżeństwo 1 Kor. 7:2. A co do alkoholu - no cóż... Kiedyś ślub nazireatu polegał m. in. na powstrzymywaniu sie od alkoholu - ale Zakon już nie obowiązuje. Natomiast z całą pewnością pijacy nie odziedzicza Królestwa Niebios, lecz sam ap. Paweł zalecał Tymoteuszowi picie niewielkich ilości wina (dolegliwości zdrowotne). Dlatego póki mnie nie zabraniasz pić piwka od czasu do czasu, czy też komukolwiek nie zabraniasz spożywać alkoholu (no chyba, żeś lekarz) to nie ma mowy o 1 Tym. 4: 1-5. Twój ślub - Twoja sprawa. Mnie na pewno nie zgorszysz złamaniem Twego ślubu. Zgorszył byś mnie tylko wtedy jeśli bym powziął wiadomość, że popełniasz jakiś grzech przeciwko Bogu. (np. kiedyś mój kolega w pracy w jednym dniu określił się jako gorliwy wierzący katolik uczestnik pielgrzymek itd., po czym na trzeci dzień chlapnął, iż w domu korzysta z nielegalnego oprogramowania komputerowego, które w legalnym obrocie jest bardzo drogie - co wywołało autentyczne oburzenie wszystkich osób w pokoju. Inna sprawa, że po udzielonej reprymendzie usunął to oprogramowanie). Dziś politycy (posłowie, ministrowie itd) ślubują wierność Ojczyźnie z dodatkiem: "Tak mi dopomóż Bóg" - a mimo to okazuje się, że ich wyborcy-współwyznawcy jakoś nie są zachwyceni ich postępowaniem. Moim skromnym zdaniem skoro w Biblii są jasno sformułowane wymagania Boga wobec człowieka - to tego ludzie powinni sie trzymać. Co Bogu i ludziom po tym, jeśli ktoś złoży jakiś ślub, którego będzie dochowywał, ale np. będzie nienawidził swych bliźnich bo np. są innej narodowości lub należą do "wrogiej partii", bądź też np. cudzołoży..., albo jest oszustem podatkowym, bądź okrada innych ludzi... itd. Dlatego jako ślub należy traktować swój chrzest, w którym świadomie oddaliśmy się Bogu na spełnianie Jego woli.
|
Pt lis 16, 2012 16:53 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: zakony klauzurowe
Jak ktoś umie służyć Bogu bez konieczności odbywania stosunków płciowych - to i tak nie będzie się żenił. A jak ktoś chce służyć Bogu i jednocześnie nie umie być powściągliwy seksualnie - to jedyną drogą błogosławioną przez Boga jest właśnie małżeństwo 1 Kor. 7:2.
Co bylo do udowodnienia... To teraz w koncu rozumiesz? Watpie.
|
Pt lis 16, 2012 17:20 |
|
 |
Tomek44
Dołączył(a): Śr sie 04, 2010 20:18 Posty: 1593
|
 Re: zakony klauzurowe
Kael napisał(a): Jak ktoś umie służyć Bogu bez konieczności odbywania stosunków płciowych - to i tak nie będzie się żenił. A jak ktoś chce służyć Bogu i jednocześnie nie umie być powściągliwy seksualnie - to jedyną drogą błogosławioną przez Boga jest właśnie małżeństwo 1 Kor. 7:2.
Co bylo do udowodnienia... To teraz w koncu rozumiesz? Watpie. Widzę, że Ty nic nie zrozumiałeś. Do służenia Bogu czy to w małżeństwie, czy tez bez małżeństwa nie trzeba żadnych zakazów, ani bezsensownych ślubów. Źle mnie zrozumiałeś, gdyż może nieprecyzyjnie sie wyraziłem. Najpierw zadałem pytanie retoryczne o sens celibatu, po czym przedstawiłem wyjaśnienie (zaznaczyłeś je kursywą), które Ty chyba nieopatrznie bez zastanowienia uznałeś za "sens, usprawiedliwienie" celibatu. Tymczasem to wyjaśnienie akurat przeczy sensowi i celowości celibatu.
|
Pt lis 16, 2012 19:29 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: zakony klauzurowe
No wiec wlasnie nawet wlasnych slow nie rozumiesz, bo wlasnie to co jest kursywa mowi o celibacie. Jak ktoś umie służyć Bogu bez konieczności odbywania stosunków płciowych - to i tak nie będzie się żenił.
Celibat jest dobrowolny. Dla tych, ktorzy chca i wierza, ze potrafia służyć Bogu bez konieczności odbywania stosunków płciowych . Jezeli nie chce, badz nie potrafi, zawsze moze zostac ... diakonem. Albo sluzyc Bogu w jakikolwiek inny sposob.
Jezeli uwazasz, ze to ma byc koniecznie bez jakichkolwiek slubow i przyrzeczen, to uwazasz, ze slub miedzy kobieta i mezczyzna tez nie powinien byc obwarowany przyrzeczeniami? Bo drugia czesc twojej wypowiedzi jest o malzenstwie, ktore u nas zwiazane jest ze zlozeniem przyrzeczenia malzenskiego ("slub").
Jakos tak sie przyjelo, ze jak ktos chce sie do czegos zobowiazac nie na "troche", "az mi przejdzie, albo sie odwidzi", to sklada przyrzeczeni, obietnice, czy slub (jak by to nazwac). Dla drugiej strony i dla siebie samego, zeby pamietal co obiecal.
Naprawde nie potrafisz odejsc o wbitych schematow myslenia? Przeciez prania mozgu wam nie robia?
|
Pt lis 16, 2012 20:23 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: zakony klauzurowe
@Kael, widze, ze masz nerwy ze stali  . Masz okazje cwiczyc sie w cnocie cierpliwosci. 
|
Pt lis 16, 2012 20:58 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: zakony klauzurowe
Tak naprawde to nie mam. I ta dyskusja juz od dawna powinna byc w innym watku, zeby tego nie zasmiecac. Latwiej byloby go ... ignorowac.
|
Pt lis 16, 2012 21:01 |
|
 |
Tomek44
Dołączył(a): Śr sie 04, 2010 20:18 Posty: 1593
|
 Re: zakony klauzurowe
Kael Cytuj: Celibat jest dobrowolny W świetle Kodeksu kanonicznego usiłowanie złamania celibatu grozi nawet wydaleniem ze stanu kapłaństwa. Więc Twoje twierdzenie jest wierutnym kłamstwem. Gdyby celibat był "dobrowolny" - to nie byłoby żadnych sankcji za jego złamanie, albo też nie istniał by przymus ślubowania celibatu przez wszystkich kapłanów. A co do mego stwierdzenia: Cytuj: Jak ktoś umie służyć Bogu bez konieczności odbywania stosunków płciowych - to i tak nie będzie się żenił. to jasno z niego wynika, iż nie trzeba żadnych ślubów czystości, ani też zakazów małżeństwa, aby znalazły sie osoby które w taki sposób chcą służyć Bogu. Po drugie nie rozumiesz pojęcia celibat, który nie oznacza zakazu stosunków płciowych w ogóle, tylko zakazuje samego małżeństwa. Innymi słowy jak ksiądz ma konkubinę, kochankę - to NIE ŁAMIE celibatu. Po drrugie ksiądz rozpustnik NIE ŁAMIE ŻADNYCH ŚLUBÓW!!!, choć oczywiście popełnia straszny grzech wobec Boga. Idąc dalej, żaden ksiądz pedofil także nie złamał celibatu, ani żadnego innego ślubu!!!! Tym samym ksiądz ma zakaz małżeństwa natomiast NIE ŚLUBOWAŁ ZAKAZU ROZPUSTY, dzięki której obchodzi celibat. Tu jest cały bezsens ślubowania zakazu małżeństwa, którego nie można złamać, jeśli jest się rozpustnikiem. Taki ksiądz złamałby celibat, gdyby odbywał MAŁŻEŃSKIE stosunki płciowe - a zatem jedyne dozwolone przez Boga!!! Innymi słowy postępowanie zgodne z wolą Boga (seks w obrębie małżeństwa) - to łamanie celibatu, a trwanie w grzechu (konkubinat) to PRZESTRZEGANIE celibatu. Dlatego pisałem o tym, iż jeśli ktoś potrafi wytrwać bez stosunku płciowego - to nie potrzebuje żadnych ślubów bezżenności. Ale jeśli ksiądz rozpustnik, żyjący w obrzydliwym konkubinacie nie potrafi zachować wstrzemięźliwości płciowej - to dla niego JEDYNYM wyjściem zaprzestania grzechu jest małżeństwo - tyle tylko, że kościół mu tego ZABRANIA!!! Tak więc celibat wymusza grzech rozpusty na księżach bo i tak rozpusta nie jest złamaniem celibatu, który zabrania jedynych dozwolonych przez Boga stosunków płciowych, a dopuszcza ochydną rozpustę. Stąd też Ap. Paweł zamiast ślubu bezżeństwa w 1 Kor. 7:2 POLECAŁ MAŁŻEŃSTWO.
|
Pt lis 16, 2012 21:06 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: zakony klauzurowe
Tomek44 napisał(a): W świetle Kodeksu kanonicznego usiłowanie złamania celibatu grozi nawet wydaleniem ze stanu kapłaństwa. Więc Twoje twierdzenie jest wierutnym kłamstwem. A to wy bez zadnych konsekwencji mozecie sie rozwodzic i zenic ponownie? Dziwy, dziwy... A kaplan katolicki zawsze kaplanem zostanie. Nawet jezeli bedzie suspendowany, czyli bez prawa sprawowania sakramentow. Wiedziales o tym? Wiesz, w Kosciele katolickim, jak ktos zyje w grzechu po ponownym slubie, to nie moze przystepowac do sakramentow. I chrzestnym nie moze byc. STRASZNE. A wszystko przez to, ze Pan Jezus tak wprost powiedzial: ze to grzech. U was pewnie inne zwyczaje, bo i "dyscyplina koscielna" jest inna. Jak cos przyrzekasz , to tego dotrzymujesz. A jak nie dajesz rady, to przyznajesz sie do slabosci i ... mozesz dostac dyspense, czyli zwolnienie z przyrzeczenia. Przyklad ksiezy majacych kochanki tu nie dziala, tak jak nie dziala przyklad meza z trzecia zona. Bo to nie jest standart: przyrzekam, ale i tak nie bede tak robic. Przynajmniej dorosly chrzescijanin powinien wiedziec co robi. Wielu traktuje sprawe tak powaznie, ze daje sie zabic za wiernosc Chrystusowi. Celibat ma owszem sens, ze nie zawre zwiazku malzenskiego, ale nie oznacza, ze moge miec kochanki bez zadnych sankcji. Tak jak zawarcie zwiazku malzenskiego nie oznacza, ze kochanki sa dozwolone. Ty masz naprawde jakies przedziwne pojecie o KK. Tak naprawde grzech to grzech. I nie ma co robic wygibasow, ze zlamanie celibatu przez zawarcie malzenstwa to gorszy grzech niz jawna rozpusta. Celibat wybieraja dorosli (podobno) mezczyzni w wieku okolo 25 lat, kiedy to ich rowiesnicy "za moich czasow" zakladali rodziny. Moze i trzeba by dzis to przesunac o 10 lat a przedtem kandydatow wyslac na nauke zawodu i przezycie w swiecie o wlasnych silach, ale to wewnetrzna sprawa KK i naprawde nie musisz sie nia tak strasznie przejmowac. Przeciez nie chodzi ci o to, zeby nasi kaplani mogli sobie zony zmieniac? No bo jezeli przyrzekna celibat i stwierdza za 2 lata, ze to bylo pochopne (po 6 latach zastanawiania sie), to dlaczego po 10 latach malzenstwa ktos ma ich na sile i pod roznymi sankcjami przy jednej zonie trzymac? A oni wlasnie dopiero teraz spotkali kobiete swojego zycia? Moze zacznij sie martwic dyscyplina twojego wyznania? Macie w ogole jakas? A co sw Pawel polecal, to juz ci inni cytowali. Ty jakos masz chyba dziury w twoim tekscie. Moze inne wydanie Biblii zajdziesz?
|
Pt lis 16, 2012 21:25 |
|
 |
Tomek44
Dołączył(a): Śr sie 04, 2010 20:18 Posty: 1593
|
 Re: zakony klauzurowe
Kael napisał(a): Tomek44 napisał(a): W świetle Kodeksu kanonicznego usiłowanie złamania celibatu grozi nawet wydaleniem ze stanu kapłaństwa. Więc Twoje twierdzenie jest wierutnym kłamstwem. A to wy bez zadnych konsekwencji mozecie sie rozwodzic i zenic ponownie? Dziwy, dziwy... (...) A kaplan katolicki zawsze kaplanem zostanie. (...) Przeciez nie chodzi ci o to, zeby nasi kaplani mogli sobie zony zmieniac? Widzę, że dopadło Cię duże zmęczenie.... 1. Nie było tu mowy o wierności małżeńskiej i zakazie rozwodów, tylko o zakazie małżeństwa. 2. Kodeks kanoniczny przewiduje karę usuwania ze stanu kapłańskiego. Watykan w 2011r. wywalił 125 kapłanów ze swych szeregów. Wiedziałes o tym? 3. Nie, nie chodzi o to.... Wszak wasi kapłani nie mogą mieć żadnej żony.... Ciężko polemizować z Twoimi "argumentami". Są one tak "zasadne" jak "zasadność" celibatu.
|
Pt lis 16, 2012 22:07 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|