Metodyka została podana parę tysięcy lat temu:

gdy prorok przepowie coś w imieniu Pana, a słowo jego będzie bez skutku i nie spełni się, znaczy to, że tego Pan do niego nie mówił, lecz w swej pysze powiedział to sam prorok. Nie będziesz się go obawiał [Pwt 18,22].

Tak więc, jeżeli jakaś nauka jest potwierdzana zdumiewającymi dziełami, możemy uznawać ją za prawdziwą¹. Prócz tego rozróżnienia są też diagnozy krzyżowe. Nie jest spotykana jednostka chorobowa, która zawierałaby jednocześnie kluczowe objawy schizofrenii i paranoi. Chyba że ktoś się będzie upierał, iż takowa okoliczność zaszła raz jeden w ciągu całej historii i dotyczyła właśnie Jezusa. Śmieszność takiego tłumaczenia godzi jednak raczej w jego twórcę.
_____________

1. Również w dzisiejszych, tak bardzo zateizowanych czasach. Np. fenomen związany z Martą Robin, mistyczką żyjącą w ubiegłym wieku, która, zgodnie z licznymi relacjami, również naukowymi, przez ostatnie 52 lata swojego życia odżywiała się wyłącznie Najświętszym Sakramentem przyjmowanym 2 razy w tygodniu.

Ty też? Ooo!..

to ciekawe jaką ty Apokalipsę czytałeś? chyba nie św. Jana? i jakie książki nt zagadnień eschatologicznych czytałeś?

Czyli cudowne zdarzenia są dowodem nadprzyrodzoności, szkoda, że tak trudno (lub wcale) się je udowadnia.


U Jezusa cuda się dokonywały - dokonują nadal (mamy więc dowód). Ale gdyby ktoś chciał drążyć to uznałby, że to, co schizofreniczne to postrzeganie siebie w osobie boskiej i ludzkiej równocześnie a to co paranoiczne to widzenia zjawisk nadprzyrodzonych - Boga, aniołów, rzeczy przyszłych...Dobrze rozumiem?

Dlatego właśnie wspomniałem o Marcie Robin. Dopóki żyła (zm. 6 lutego 1981) przychodziło do niej wielu ludzi, w tym ateusze, naukowcy, lekarze, wielu z nich chciało udowodnić fałszerstwo, większość się nawracała, a wszyscy potwierdzali niemożność wytłumaczenia tego co się działo na gruncie współczesnej wiedzy naukowej.

Tak. Miałem swego czasu w ręku książkę, która dobrze to naświetlała, ale było to kilkadziesiąt lat temu i w mojej głowie pozostała tylko zakładka bez odnośnika

To jest właśnie ta agresywność o której wcześniej wspominałem.

Ostygnij.

jak się nie ma konkretnej odpowiedzi to najlepiej posądzić adwersarza o agresywność a ja jestem po prostu b. ciekawa jakie pozycje o czasach eschatologicznych czytałeś skoro masz takie a nie inne poglądy!

A wszystkie one sprowadzają się do jednego O dniu owym nie wie nikt, jeno Ojciec, który jest w niebie.

Cawilian, pozwól że powiem - za bardzo patrzysz na to wszystko przez pryzmat nauki a nauka nie jest wyrocznią niczego. Powstają teorie którymi jesteśmy poddani przez ciąg lat, pózniej ktoś odkrywa coś innego i obala wcześniejsze teorie a prawda jest tylko jedna. Prawda jako pojęcie względne ? Wszystko może być względne jak się uprzemy. Apokalipsa to symbole które należy rozumieć. Jeżeli Jan widział rzeczy przyszłe to przecież jako człowiek żyjący w swojej epoce nie mógł posługiwać się nowoczesnym językiem i pisać - widziałem jak dostawali chip na rękę i czoło, tylko określił to jako znamię. Bestia, czy wyobrażamy sobie że to będzie dosłowna bestia z rogami, paskudną mordą i ośmioma łapami ? To może być coś zupełnie innego. Szatan nie objawia się w swojej postaci na świecie dosłownie, tylko czasem działa przez ludzi. Czy wiemy co tak naprawdę dzieje się na świecie ? Jezus mówił - będzie wielki ucisk. Chip w założeniu miałby zastąpić kartę płatniczą, ma zawierać wszystkie informacje o danym człowieku a jest mowa w Apokalipsie że nikt nie może sprzedać ani kupić kto nie ma znamienia Bestii. Słyszałem wypowiedzi w radio, w telewizji o czipach i wypowiedzi zachwyconych ludzi tym pomysłem bo nie trzeba nosić przy sobie pieniędzy tylko w sklepie przy kasie ręka pod skaner i to wszystko, jakie to wygodne. Za złudne poczucie komfortu możemy tak łatwo sprzedać swoją wolność i duszę. Poważni ludzie wypowiadali się na temat wprowadzenia numerów identyfikacyjnych dla wszystkich, dla każdego mieszkańca Ziemi. 666 - to prefix systemu identyfikacji, każdy człowiek będzie w założeniu miał tą liczbę, a w Apokalipsie jest mowa że to liczba człowieka. Czy to nie ma sensu ? To jakby zaczyna się wypełniać na naszych oczach, nie wiem czy dojdzie do tego wszystkiego ale Jezus powiedział - kto ma uszy niechaj słucha, nie wiem czy dobrze cytuję ale chciałbym zachować sens. Łatwo jest określić - teoria spiskowa, ale ja nie piszę o czymś wydumanym jak najazd obcych z dokładną datą ale o tym co widać, o czym słychać na świecie. HAARP - czy to tylko niewinny eksperyment ? Zresztą grozny eksperyment, zabawy z jonosferą nie są obojętne dla nas. Co oni robią naprawdę, i po co to wszystko. Dlaczego robią tak potężny ,,strzał,, w jonosferę ? Ludzie też się tym zaczęli bliżej interesować zwłaszcza że jest to projekt pod opieką militarnych sił. Coś dzieje się na świecie i to nie jest objaw paranoi lecz tego aby patrzeć z szeroko otwartymi oczami.

Zauważ Alus, że tu mowa jest o dniu Przyjscia Pana, a nie o czasie poprzedzającym to przyjście. W innym miejscu Jezus napomina uczniów, że nie chcą/nie potrafią odczytywać znaków, a przecież Jan w swoim widzeniu ukazuje nam cały szereg znaków/wydarzeń zapowiadających czasy ostateczne a samo przyjście Jezusa jako Króla Wszechświata, Pana Panów, Zwycięzcy śmierci jest ostatecznym finałem tego naszego świata i rzeczywiście nikt nie wie kiedy to się wypełni.

Mocno powiedziane. Możesz wskazać przykład zjawiska przeczącego nauce? Nie nieopisanego przez naukę, tylko właśnie jej przeczącego...


Ja bym powiedział - uściśla dotychczasowe ustalenia. W czasach nowożytnich przewroty na skalę Kopernika zdarzają się baaardzo rzadko, jeśli w ogóle.


Symbole sprzed dwóch tysięcy lat. Posiadamy jeszcze tę wiedzę, czy też rozmyła się ona w potoku dziejów?


Palmy dowody osobiste. BTW, kod kreskowy zaczyna się od trzech szóstek, taki sygnał kalibracyjny dla czytnika czy coś. Podobno przypadek.


No widzisz. Nawet ja, laik totalny w dziedzinie symboliki biblijnej, wiem, że chodzi o liczbę jednego, konkretnego człowieka obliczaną według reguł... gematria to się chyba nazywa. Sumuje się cyfry odpowiadające literom imienia. Zdaje się, że da się tę liczbę wyliczyć z frazy "Cezar Nero".


Eee... kolega zainstaluje sobie Celestię, planetarium takie, i polata trochę dookoła Ziemi. Doskonały sposób na bezpośrednie odczucie skali odległości w świecie, a nawet Wszechświecie. Po zaznajomieniu się przestanie straszyć punktowymi "strzałami" w warstwę rozciągającą się nad całą Ziemią.


Nie, to wynik zbyt głębokiego wejścia w religię chrześcijańską, w której zaszyte jest - permamentnie! - ziarno z którego kiełkują wszelakie teorie spiskowe na naszej półkuli. Czyli, oczywiście, idea Szatana, Przeciwnika Pana Boga, księcia tego świata, który czycha. A czychać potrafi że hoho!

Lurker, szanuję naukę ale nie uznaję jej wszechwładnego panowania co wyjaśniłem w słowach - ktoś ogłosi pewną teorię która obowiązuje nas przez pewien okres czasu. Wierzymy że tak jest, uczymy się w szkołach. Po jakimś czasie kolejny genialny naukowiec obala poprzednią teorię i głosi inne prawdy. Czy teorii Einsteina nie można obalić ? Można, może kiedyś, ktoś. Czy 2+2 to na pewno = 4 ? Może następny geniusz udowodni że jednak 5 i przyjmiemy to za pewnik. Ale to takie dywagacje. Symbole sprzed dwóch tysięcy lat ale pokazujące przyszłość. Napisałem że Jan posługiwał się językiem ówczesnym a nie naszym tu i teraz - nowoczesnym. Wiec gdy przykładowo mógł widzieć w wizji wojnę, rakiety, to opisywał to pojęciami na miarę swojej epoki, dla przykładu jako bestie ziejące ogniem lub coś w tym stylu. Kod kreskowy i dowód osobisty to nie to. To nic w porównaniu do takiego chipa RFID. Chip to mały bank informacji o tobie, wszystko, nie tylko stan konta i możliwość przelewu gotówki. Chciałbyś coś takiego mieć w ciele ? Niejako stracić swoja wolność osobistą ? Lurker, nigdzie w Apokalipsie nie ma odniesienia że chodzi o jednego konkretnego człowieka. Jest tylko że 666 to liczba człowieka a to może dobrze też oznaczać - cała ludzkość i wszyscy ludzie na Ziemi. Ty mówisz o jednej z możliwości interpretacji tych słów a ja mam inną. HAARP jest niebezpieczny, punktowe strzały mają swoją moc, przecież jonosfera działa jak wielka soczewka skupiająca tę energię i może oddać taki strzał że nakryjemy się nogami. Robienie dziur w jonosferze to też nic ? Zabójcze promieniowanie kosmiczne które może przenikać do naszej atmosfery. Jonosfera to cienka tarcza ochronna. Ziemia z dodatnim ładunkiem i jonosfera z ujemnym działa jak kondensator. Wystarczy zjonizowac obszar jonosfery i zacznie się odpychać. Jonosfera jest wyrzucana w przestrzeń ale co za tym idzie może nastąpić odkształcenie skorupy ziemskiej. To niebezpieczne, może prowadzić do trzęsienia ziemi. Jest więcej takich instalacji wojskowych. HAARP rozbudowuje się nadal. Podobno ma pole magnetyczne 60.000 razy większe niż Ziemia. To może mieć wpływ na nas. HAARP podgrzewa jonosferę, jonosfera to ładunki i prądy elektryczne. Takie podgrzewanie i schładzanie powoduje kurczenie się i rozszerzanie jonosfery a zmiana jej kształtu powoduje fale elektromagnetyczną na częstotliwości pojedynczych Hz. Taka fala wchodzi w głąb ziemi bez problemów i może zainicjować wstrząs. Tu nie chodzi o dzieło Szatana, czy coś podobnego ale mam na myśli że człowiek może zgotować piekło dla drugiego człowieka zawsze. Broń geofizyczna jest ponoć zabroniona , ale co stoi na przeszkodzie robić eksperymenty pod płaszczykiem nauki ? Tak naprawdę nie wiesz co dzieje się tam i w innych miejscach gdzie pracują tęgie głowy dla wysoko postawionych ludzi. Czy wierzysz że nie istnieje nikt kto nadal chce panować i dominować i mieć w ręku broń która sieje zniszczenie i postrach. Pokój na świecie ? To pozory, gdzieś teraz jest jakiś konflikt, gdzieś w umysłach i sercach ludzi kiełkują różne myśli, człowiek chce władzy. A władza to w przekonaniu wielu oznacza - siłę.

Rozumiem, że chodzi Ci o zasadę, ale... na miłość boską, dwa a dwa zawsze będzie wynosiło cztery. Podobnież Einstein nie obalił teorii Newtona, tylko wniósł do niej poprawki. Czy może się zdarzyć, że pojawią się poprawki do OTW? Może może i nie będzie to oznaczało, że OTW przestanie obowiązywać w ogóle - tylko tyle, że w pewnych warunkach podaje nieprecyzyjne przewidywania.


Chyba chciałeś powiedzieć - lustro i miałbyś rację. No, ja nie wiem czym oni tam strzelają, ale skoro jest ryzyko rykoszetu, to będzie on raczej skierowany pionowo w dół, więc myślę, że panowie naukowcy się pilnują.


Jak wyżej. Przecież oni te dziury robią nad sobą.


I Ty poddajesz w wątpliwość ideę napędu planetarnego... człowieku. Wyobrażasz sobie ile mocy potrzeba by do zjonizowania całej jonosfery? I jaką infrastrukturę trzeba by w tym celu wybudować? Poza tym jonosfera, jak sama nazwa wskazuje, jest zjonizowana w sposób naturalny (z jonów się składa, no) i tym się od innych warstw atmosfery odróżnia.


Litości. W jaki sposób? Jonosfera to jest baaardzo rozrzedzone powietrze. Litosfera to są kwintyliardy ton mas skalnych. Równia dobrze mógłbyś powiedzieć, że chuchając na kamyk sprawisz, że on się odkształci. Ty naprawdę myślisz, że skoro przyszedł Einstein, to Newton przestał obowiązywać? Że akcja niekoniecznie równa się już reakcji?


Wstrząsy tektoniczne, proszę kolegi, nie mają nic wspólnego z polami elektromagnetycznymi. Są to rozładowania mechanicznych naprężeń między trącymi o siebie płytami litosferycznymi unoszonymi przez potężne strumienie magmy bijące z głębi planety...


Zgaduję, że miało być: silniejsze. Bo: większe sugeruje jednak geometrię tego pola, a to już jest brednia w stanie czystym... Zgaduję też, że akceleratory, taki Wielki Zderzacz Hadronów na przykład, generują jeszcze silniejsze pola.


Czy wierzysz że istnieje ktoś, kto chce panować i dominować przy użyciu broni, przed którą sam nie jest w stanie się osłonić...?

Lurker, nie jest potrzebna wielka moc aby zainicjować taki wstrząs. Niskie częstotliwości powodują na przykład zawalenie się całych budynków. Tu nie chodzi o siłę która ruszy ziemię ale o zainicjowanie tego. Impuls aby ciężkie płyty zaczęły się przesuwać. Pole elektromagnetyczne może być takim impulsem. HAARP potrafi być może więcej i czy ja lub ty możemy znać prawdziwy potencjał ? To co oni podają to tylko informacje dla publiki a ja nie ufam zbytnio takim projektom militarnym. LHC to niesamowita maszyna która fascynuje mnie, jednak, nad tym wszystkim trzeba panować...to mocne i odważne eksperymenty. Chcemy sięgnąć po coś boskiego ? Zaprzeczyć czy potwierdzić ? HAARP to jednak coś innego niż LHC. Ten projekt jest kontrowersyjny ze względu na to że jest powiązany i finansowany przez US Army. Dziwne że Rosjanie tez mają coś podobnego, czyżby znów pozazdrościli Amerykanom i nie chcą być gorsi ? Czy to nie jest kuszące - posiadać taką moc, taką siłę i taką broń która powala narody. Od zarania wieków człowiek dążył do tego czyżby się aż tak zmienił ? Czy nie jest w stanie się osłonić ? A dlaczego jesteśmy uzbrojeni po zęby w bomby atomowe ? Jeśli naciśniemy guziki z jednej i drugiej strony to nastąpi wielkie BUM i świat będzie wielką pożogą...czy są w stanie się osłonić przed tym? Bunkry ? A co to da kiedy skażone przez wiele lat powietrze i gleba zabije każdego. Lurker, oni chyba nie myślą w taki sposób. Ktoś kto dąży do władzy będzie robił to za wszelka cenę, nawet za cenę zniszczenia swoich rodaków. Ważne że wysoko postawieni może uratują pupy. Poza tym taki projekt jest w trakcie opracowywania, dopracowania interesujących ich szczegółów, to na razie eksperymenty. Mogą wiązkę kierować gdzie chcą, do określonego celu, niekoniecznie u siebie. Trudno o tym pisać szczegółowo bo jest to owiane tajemnicą. Jednak, nikt nie wie po co jest taki projekt i co tam się dzieje i na czym miałyby polegać ich badania. Przede wszystkim w jakim celu. Tyle pieniędzy tylko po to aby robić jakieś tam sobie nic nie znaczące badania ? Sztuczne zorze, bawić się w takie coś ? Czy wojsko może finansować jakieś niedorzeczne projekty szalonych naukowców ?

Domyslam się, że chodzi o rezonans... ale budynek to w skali planety Ziemia struktura punktowa. To że panowie naukowcy wybiją sobie rezonansowo dziurę nad głowami nie oznacza jeszcze, że rozbuja się cała jonosfera (jak w ogóle propagują się fale w jonosferze? i jaki sens strategiczny miałoby zdjęcie jonosfery z całej planety, więc z USA też?)


Na miłość boską, kolega pójdzie kiedyś na parking, zada nogą impuls niskiej częstotliwości ciężkiemu TIRowi i zaobserwuje, czy zaczął się przesuwać...


Rany boskie. Odpalił ktoś te atomówki przez pół wieku?


To nad kim w końcu chce mieć tę władzę? Nad garstką współpracowników w jednym bunkrze? Jeszcze trochę, a zacznę cytować sygnaturkę Rutusa...


Super. Proszę kolegi, zadanie domowe: narysować okrąg, zaznaczyć punkt na okręgu, wystawić w nim styczną do okręgu, określić punkty wspólne stycznej z okręgiem. To będzie właśnie pole rażenia wiązki...


Oto wielka tajemnica nauki... psze kolegi, właśnie uchwycił kolega jej istotę: bawić się.


Szalonych... naukowców? Halo, tu Ziemia. : )))