Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 05, 2025 11:12



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 584 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 39  Następna strona
 Jestem homoseksualistą. 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 30, 2007 13:48
Posty: 1268
Post Re: Jestem homoseksualistą.
Alus napisał(a):
Mnie nie interesują jak homoseksualisci na swoich forach opluwają chrześcijan.

Tam jest wręcz przeciwnie. Aż mnie to przeraża ze homoseksualiści mogą być aż tacy pobożni. Bo kochają Papieża Polaka i Jezusa, noszą krzyże. Wierzący geje są bardziej pobożni niż wierzący heteroseksualiści.
Ja nie lubię hipokryzji, ale wielu gejów samych sobie przeczy. Z jednej strony są przesadnie religijni a z drugiej wcale nie mają zamiaru leczyć się z homoseksualizmu.
Jako biseksualista nie potrafię takich religijnych gejów zrozumieć. Myślę ze ich zrozumie lepiej każdy katolik, który jest uzależniony od jakiegokolwiek grzechu. Który nie ma zamiaru przestać grzeszyć ale też nie jest na tyle silny by żyć bez wizji życia po śmierci.
Tacy ludzie muszą być bardzo rozdarci. Pewnie dlatego bardziej niż inni są na klęczkach. Myślą ze to coś da. Ale gdy trwają w grzechu, gdy wiedzą ze będą grzeszyć nadal to czy ich codzienne spowiedzi są ważne?


Pt gru 21, 2012 16:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 17, 2008 8:43
Posty: 127
Post Re: Jestem homoseksualistą.
Alus napisał(a):
Mnie nie interesują jak homoseksualisci na swoich forach opluwają chrześcijan.


Nie zgodzę się że tylko opluwają. Wartałoby sprawdzić najpierw.
Są to przeciętni ludzie i wiadomo że każdy jest inny.
Ale trafiają się też tacy którzy potrafią bronić tego w co wierzą nawet na portalu homo.

"Mike29" pisze żeby uważać coby nie popaść w depresję.
I ja się też w 100% pod tym podpisuje.

Tak patrząc już z perspektywy czasu, przechodząc już ileś etapów życia: odkrycie orientacji, próbowania żyć w samotności, potem na siłe dziewczyna że może przejdzie (i to dopiero dramat - zbliżający do depresji), potem znów samotność, poznania partnera. I wszytsko owiane wiarą na każdym etapie.
To chciałbym powiedzieć do czytających i tych co w przyszlości z podobnym problemem trafią na to forum, uważajcie na to żeby nie stać sie na starość zgorzkniałymi ludźmi którzy nie akceptują siebie, są obrażeni na cały świat i nie widzą sensu zycia.
Owszem religia powinna jakoś kształtowac nasze sumienia - powinna pokazywać co dobre a co złe. Ale powinna przede wszystkim kształtowac nas na miłość do drugiego człowieka. Dlatego też jak mnie jakiś "przykładny katolik" z premedytacją straszy piekłem (w różnej kwestii nawet nie konkretnie homoseksualnej) - to dla mnei sygnał - gdzie jego miłość do drugiego człowieka. Jak on może dopuszczac myśl żeby jego bliźni dostąpił takiej cieżkiej kary, a on z tego sie cieszył.
Homoseksualizm jest wielkim problemem dla samych homoseksualistów - bo z jednej strony bombardowani są przez religię, przez społeczenstwo, ciągłe życie w ukryciu - żeby nie być uznanym za "tego gorszego" a z dugiej strony problemy te zwyczajne jak heteroseksualnych (tez sie trafi zdrada, też sie trafi kłótnia, też partner zachoruje, umrze, itp.)

Bardzo modry przytoczył przykład "Mike29" jak napisał że osoba heteroseksualna spelnia swoje potrzeby uprawiając sex analny z partnerką a potępia już homoseksualistów.

Utarło się gdzieś w społeczenstwie że to niby złe i dla zasady trzeba potępiać, nie patrząc na to że tacy ludzie mają swoje potrzeby. Potrzeby których nikt w żaden sposób nie potrafi wytłumaczyć. Co więcej potrzeby które nie przyczyniają się w żaden sposób do czynienia zła względem drugiego człowieka.

Kościół Katolicki przyjał postawę homoseksualizm nie jest zły (a nawet dobry - bo jest krzyżem na całe życie) ale złe są czyny homoseksualne. Sprzeczność sama w sobie. Sugerując się ostatnimi wydarzeniami - to tak jakby powiedzieć posiadanie broni jądrowej dobre ale uzycie jej już złe; jakby powiedzieć opracowanie planu ataku na sejm dobre a wcielenie go w życie już złe. Tworzy, nabywa, posiada się coś w celu użycia. I albo to jest od początku do końca dobre albo jest złe.

Jedno jest pewne co na swoim przykładzie moge powiedzieć - ja sobie sam tego homoseksualizmu nie nabyłem. Grzechem jest świadome wybranie czegoś. A każdy żeby właśnie nie wpaść w dziwactwo, nie wpaść w depresję i nie być "starym zgredem" ma prawo do tego aby kochac i być kochanym. I przestrzegam wszystkich przed zadręczaniem się nad tym (sam to przechodziłem ileś nocy nie przespanych) a to do niczego dobrego nie prowadzi.

I przestrzegam przed radzeniem się heteroseksualnych - łatwo sądzić w czyjejś psrawie o czym sie nie ma pojęcia co taka osoba może czuć.


Pt gru 21, 2012 21:15
Zobacz profil
Post Re: Jestem homoseksualistą.
lektorek napisał(a):
Owszem religia powinna jakoś kształtowac nasze sumienia - powinna pokazywać co dobre a co złe.
Tu masz rację.
lektorek napisał(a):
Ale powinna przede wszystkim kształtowac nas na miłość do drugiego człowieka.
Hm, być może z typową religią tak jest, ale katolicyzm na pierwszym miejscu stawia miłość do Boga - należy Go kochać zdecydowanie mocniej niż ludzi.
lektorek napisał(a):
Kościół Katolicki przyjał postawę homoseksualizm nie jest zły (...)
Tu się mylisz. Kościół uważa, że homoseksualizm nie jest grzechem. Natomiast zły to on jest (zresztą - "krzyż" także nie jest dobry), ponieważ jest chorobą.


So gru 22, 2012 0:32
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 30, 2007 13:48
Posty: 1268
Post Re: Jestem homoseksualistą.
Czy KK może twierdzić co innego niż Biblia?

Cytuj:
Rdz 19;1-8: "Owi dwaj aniołowie przybyli do Sodomy wieczorem, kiedy to Lot siedział w bramie Sodomy. Gdy Lot ich ujrzał, wyszedł naprzeciw nich i oddawszy im pokłon do ziemi rzekł: «Raczcie, panowie moi, zajść do domu sługi waszego na nocleg; obmyjcie sobie nogi. a rano pójdziecie w dalszą drogę». Ale oni mu rzekli: «Nie! Spędzimy noc na dworze». Gdy on usilnie ich prosił, zgodzili się i weszli do jego domu. On zaś przygotował wieczerzę, poleciwszy upiec chleba przaśnego. I posilili się. Zanim jeszcze udali się na spoczynek, mieszkający w Sodomie mężczyźni, młodzi i starzy, ze wszystkich stron miasta, otoczyli dom, wywołali Lota i rzekli do niego: «Gdzie tu są ci ludzie, którzy przyszli do ciebie tego wieczoru? Wyprowadź ich do nas, abyśmy mogli z nimi poswawolić!» Lot, który wyszedł do nich do wejścia, zaryglowawszy za sobą drzwi, rzekł im: «Bracia moi, proszę was, nie dopuszczajcie się tego występku! Mam dwie córki, które jeszcze nie żyły z mężczyzną, pozwólcie, że je wyprowadzę do was; postąpicie z nimi, jak się wam podoba, bylebyście tym ludziom niczego nie czynili, bo przecież są oni pod moim dachem!

A więc Biblia twierdzi ze jak ktoś jest gejem to gwałcicielem. A Katolik powinien oddać do zgwałcenia swoje córki jak dwóch obcych. Bo zgwałcenie dziewczyny to nic ale zgwałcenie mężczyzny koniec świata.

Cytuj:
Kpł 18; 22:"Nie będziesz obcował z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą. To jest obrzydliwość!"

Dla jednych obrzydliwość dla innych nie. Czemu w Biblii znalazł się taki tekst obrazujący ludzkie słabości czyli poczucie obrzydliwości? Czy Bóg też ma ludzkie słabości i czuje obrzydliwość do gejów?

Cytuj:
Kpł 20; 13:"Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią, sami tę śmierć na siebie ściągnęli."

Biblia zaleca kare śmierci za popełnianie tej obrzydliwości.

Cytuj:
Rz 1; 26-28;"Dlatego to wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętności: mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie. A ponieważ nie uznali za słuszne zachować prawdziwe poznanie Boga, wydał ich Bóg na pastwę na nic niezdatnego rozumu, tak że czynili to, co się nie godzi."

Biblia nazywa gejów głupcami.

Cytuj:
1 Kor 6;9:"Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą"

Gdy uprawiasz seks homoseksualny to nie ma już sensu abyś jeszcze liczył na jakieś zbawienie. Biblia twoje szanse jasno przekreśla. Nie łudźcie się, po co jeszcze chodzicie do kościoła?
Bo łudzicie się często jak Żyd w Oświęcimiu podczas IIWS, który myśli ze jest zbyt potrzebny ze Niemcy go lubią. Wy wierzący geje łudzicie się ze Bóg was lubi.


So gru 22, 2012 8:19
Zobacz profil

Dołączył(a): So cze 05, 2010 13:07
Posty: 103
Post Re: Jestem homoseksualistą.
daruj, Przedmówco, ale to brednie.
Oczywiście, na zbawienie może liczyć każdy, kto się szczerze nawróci, bez względu na to, czy wcześniej dopuszczał się czynów homoseksualnych.
Bóg nie tylko lubi, ale i kocha wszystkich, łącznie z homoseksualistami.
I oczywiście jest sens, aby homoseksualiści chodzili do kościoła.
Analogia okupacyjna jest niesmaczna i nie na miejscu, ze względu na szacunek dla Żydów oraz wszelkich innych ludzi.
Biblia kary śmierci dla homoseksualistów nie zaleca. Tylko że Biblię trzeba umieć czytać (nie na własną intuicję rzecz biorąc).
Starczy.


So gru 22, 2012 15:25
Zobacz profil
Post Re: Jestem homoseksualistą.
Vacarius napisał(a):
Tam jest wręcz przeciwnie. Aż mnie to przeraża ze homoseksualiści mogą być aż tacy pobożni. Bo kochają Papieża Polaka i Jezusa, noszą krzyże. Wierzący geje są bardziej pobożni niż wierzący heteroseksualiści.

Zajrzyj sobie na forum wierzących gejów i lesbijek
chrześcijanin-homoseksualny
wiara-tecza

Cos mi sie wydaje, ze Jezus chyba lubi towarzystwo gejów i lesbijek, przebywa pośród nich i to tam widać i czuć ;)


So gru 22, 2012 17:05
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 30, 2007 13:48
Posty: 1268
Post Re: Jestem homoseksualistą.
joannaPN napisał(a):
daruj, Przedmówco, ale to brednie.

Biblia to brednie?

joannaPN napisał(a):
Biblia kary śmierci dla homoseksualistów nie zaleca. Tylko że Biblię trzeba umieć czytać (nie na własną intuicję rzecz biorąc).

To może mi wytłumacz jeden po drugim o co chodzi w tych cytatach z Biblii, które podałem powyżej.


So gru 22, 2012 17:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 30, 2007 13:48
Posty: 1268
Post Re: Jestem homoseksualistą.

Szok. Skoro homoseksualizm jest zwyczajnym grzechem podobnie jak grzech prostytucji. To za niedługo zobaczymy w internecie forum chrześcijańskich prostytutek.

Czemu ludzie tak się okłamują i łudzą się ze Jahwe przyjmie ich do Nieba?


So gru 22, 2012 17:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 17, 2008 8:43
Posty: 127
Post Re: Jestem homoseksualistą.
MIXer napisał(a):
Tu się mylisz. Kościół uważa, że homoseksualizm nie jest grzechem. Natomiast zły to on jest (zresztą - "krzyż" także nie jest dobry), ponieważ jest chorobą.


W myśl tego choroba :arrow: nie ma mowy o żadnym grzechu :?: (tak jak już wczesniej bylo to mówione na forum).

Z tego co mi wiadomo oficjalnie w tym momencie Kościół nie uważa już tego za chorobe. Wsómie to właśnie nie wiadomo czym ten homoseksualizm teraz jest.
Zgodze się że kilkanascie lat wstecz - była w Kościele tendencja taka że homoseksualizm to typowa choroba psychiczna i nakazywano wtedy leczenie w specjalnych ośrodkach. Teraz Kościół wycofuje się z tych ośrodków, sporadycznie trafi się że jakiś ksiądz to jeszcze będzie polecał (zwłaszcza starszy i mający przeświadczenie z tamtych lat). Teraz można sobie być homoseksualistą coby tylko nie mieć czynów homoseksualnych.

Co do zestawiania prostytucji z homoseksualizmem to zwrócę tylko uwagę:
że w Ewangeliach nie znajdziemy, żadnego przykładu jak Jezus jawnie potępia jakiegoś homoseksualistę, tak jak np. cudzołóstwo.


So gru 22, 2012 19:17
Zobacz profil
Post Re: Jestem homoseksualistą.
Vacarius napisał(a):
Czy KK może twierdzić co innego niż Biblia?
Abstrahując od tego, że nie potrafisz interpretować Pisma Świętego, Kościół jest autorem Biblii (to znaczy ustalił, które teksty są natchnione przez Ducha Świętego, a które nie), więc to on najlepiej zna się na tym, co oznacza dany fragment.
Vacarius napisał(a):
Cytuj:
Kpł 18; 22:"Nie będziesz obcował z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą. To jest obrzydliwość!"

Czy Bóg też ma ludzkie słabości i czuje obrzydliwość do gejów?
Zwróć uwagę na to, że jest tu napisane "To jest obrzydliwość", a nie "oni są obrzydliwością".
lektorek napisał(a):
Z tego co mi wiadomo oficjalnie w tym momencie Kościół nie uważa już tego za chorobe.
Skąd masz takie informacje?
lektorek napisał(a):
Co do zestawiania prostytucji z homoseksualizmem to zwrócę tylko uwagę:
że w Ewangeliach nie znajdziemy, żadnego przykładu jak Jezus jawnie potępia jakiegoś homoseksualistę, tak jak np. cudzołóstwo.
Jednak czyny homoseksualne są cudzołóstwem.


N gru 23, 2012 1:21
Post Re: Jestem homoseksualistą.
MIXer napisał(a):
Vacarius napisał(a):
Czy KK może twierdzić co innego niż Biblia?
Abstrahując od tego, że nie potrafisz interpretować Pisma Świętego, Kościół jest autorem Biblii (to znaczy ustalił, które teksty są natchnione przez Ducha Świętego, a które nie), więc to on najlepiej zna się na tym, co oznacza dany fragment.

No to jednak autorem nie jest, a jedynie uzurpatorem monopolu na "jedynie słuszną prawdę". Takich uzurpatorów mamy tylu ile jest Kościołów, a jak dobrze wiesz nie tylko Kościół Katolicki funkcjonuje na tym świecie. Dokładnie taka sama sytuacja jak na wolnym rynku, gdzie mamy konkurujące ze sobą marki, bijące się o klienta.

Vacarius napisał(a):
Czy KK może twierdzić co innego niż Biblia?

Gdy uprawiasz seks homoseksualny to nie ma już sensu abyś jeszcze liczył na jakieś zbawienie. Biblia twoje szanse jasno przekreśla. Nie łudźcie się, po co jeszcze chodzicie do kościoła?
Bo łudzicie się często jak Żyd w Oświęcimiu podczas IIWS, który myśli ze jest zbyt potrzebny ze Niemcy go lubią. Wy wierzący geje łudzicie się ze Bóg was lubi.

Co to ma za znaczenie? Przedstawiłeś jakąś tam interpretację Biblii oraz nauczanie Kościoła Katolickiego. Z tego co wiem interpretacji jest całkiem sporo, w tym wzajemnie się wykluczające... Są również różne odłamy, różne Kościoły, w tym błogosławiące związkom homo. Inne potępiają, lecz wszystkie opierają się na jednej książce :) To, że widzisz gejów religijnych i gdzieś tam się dowiadujesz, że są geje wierzący mający dobre samopoczucie to jest tylko na plus i bardzo pozytywna sprawa! Bo w końcu o co innego ma tu chodzić jak nie o komfort psychiczny i zadowolenie z życia? Nie mam nic do jakiejkolwiek religii, dopóki jest pokojowa, nie psuje życia innym, jak i samym wyznawcom to wszystko jest ok. Wydaje mi się, że Ty masz pretensje do gejów-katolików, za to, że z jednej strony są gejami otwartymi, wyoutowanymi, czującymi się dobrze ze swoim homoseksualizmem, a z drugiej strony czującymi się dobrze z bycia katolikami. Nie widzę w tym problemu, wręcz przeciwnie, ponieważ dla mnie liczy się rezultat, a ten jest taki, że ci geje są szczęśliwi. W Kościele Katolickim są różne postrzegania nt. homoseksualizmu, jedne potępiające, inne aprobujące i to na szczeblu nie tylko wiernych, lecz również pracowników KK. To instytucja, która się zmienia w tempie żółwim, więc dajmy im szanse na dostosowanie się do współczesnej obyczajowości. Stanowisko Kościoła Katolickiego na przestrzeni lat zostało delikatnie złagodzone, nadal jest na bakier z nauką, ale jak pokazuje historia większość kwestii sprzecznych z wiedzą naukową zostały w końcu skorygowane. Z homoseksualizmem idzie to wyjątkowo ciężko, bo jest to dla wielu sprawa bardzo kontrowersyjna, a także jak pisałem tutaj mamy czynnik nie tylko obiektywnych faktów, ale i osobistych gustów, emocji oraz sięgania po najprymitywniejsze instynkty. Jeżeli wysoko postawiony hierarcha, od którego w Kościele dużo zależy, ma prywatnie homofobiczne odczucia to on będzie je przekładać na swoją pracę zawodową i to będzie dodatkowo wpływać na forsowaną przez niego politykę i to co głosi z ambony. Widać to doskonale na wielu przykładach, gdzie jeden duchowny nt. homoseksualizmu wypowiada się tak, że wierzącego geja może strach oblecieć, tudzierz spowodować, że stanie do księdza w opozycji, a drugi będzie się wypowiadać pokrzepiająco i bez potępienia. Wszystko zależy od trafienia na odpowiednich ludzi w Kościele. Jedni będą Ci zakazywać seksu, związków, wszystkiego, a nawet wysyłać na "leczenie", inni wręcz przeciwnie wesprą dobrym słowem, będą dyskutowali o związkach uczuciach itp. Osobiście jakbym wierzył i był katolikiem to bym się nie patyczkował i już dawno powiedział papa, zmienił religię na inną, ale skoro są geje-katolicy, którzy w aktualnym stanowisku KK odnajdują pozytywy i się dobrze z tym czują, dodatkowo potrafiąc dobrać sobie odpowiednich duchownych, którzy ich wspierają, a w tym wszystkim są szczęśliwi, mają związki i nie wpadają w depresje z powodu swojej orientacji to można im tylko przyklasnąć.


N gru 23, 2012 2:10
Post Re: Jestem homoseksualistą.
MIXer napisał(a):
Jednak czyny homoseksualne są cudzołóstwem.

Pomyśl logicznie co znaczy to słowo. Geje tworzą tak samo różne relacje jak hetero. Mamy związki uczuciowe, niekiedy nawet małżeństwa homo, wszelkiej maści układy i układziki, ludzi spotykających się tylko na sex, problemy typu zdrada itp. Czy każdy z wymienionych typów relacji jest "cudzołóstwem" w przypadku heteroseksualistów? Na pewno nie. To samo dotyczy homo orientacja nie ma tu nic do rzeczy, tzn. w znaczeniu tego czym jest cudzołóstwo. Sama w sobie może być przez kogoś postrzegana negatywnie, jednak trzymajmy się faktów i poprawnego znaczenia danych słów.


N gru 23, 2012 2:40
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 17, 2008 8:43
Posty: 127
Post Re: Jestem homoseksualistą.
MIXer napisał(a):
lektorek napisał(a):
Z tego co mi wiadomo oficjalnie w tym momencie Kościół nie uważa już tego za chorobe.
Skąd masz takie informacje?


Od kapłanów tegoż Kościoła.
Masz jakieś dokumenty jasno to stwierdzające to podaj - bo ja pomimo że oczytanym w temacie - nie natrafilem.

MIXer napisał(a):
Jednak czyny homoseksualne są cudzołóstwem.


A to już mądrze "Mike29" odpowiedział.

Tak jeszcze do tego "uleczania" na siłę dodam. Parenascie lat temu kościół uważał że osoby leworęczne tez są chore i na siłe wmawiano dzieciom że mają pisać prawymi rączkami (zwłaszcza w szkołach zamkniętych prowadzonych przez Kościół). Dziś powszechnie wiadomo jaką szkodę takim dzieciom sie tym robiło. Warto się z tym zapoznać szerzej. Tak w skórcie dla nie w temacie - chodzi o odpowiednie półkule mózgu. Obecnie uważa się i przestrzega rodziców przed takim na siłę zmienianiem. Ale wtedy ludzie praworęcznie skoro jest ich więcej zgrywali najmądrzejszych, że tak poprostu ma być bo to niby naturalne.
Tak samo nie wiadomo z ile lat dotrze do ludzi że są ludzie o orientacji homoseksualnej, że są mniejszością i nic się z tym nie da zrobić. Dlatego przestrzegam przed jakimiś terapiami psychologicznymi, coby to więcej szkody sobie nie zrobić niż pozornego pożytku.


N gru 23, 2012 18:24
Zobacz profil
Post Re: Jestem homoseksualistą.
"Mądre" po ludzku pomijając przekaz biblijny.
Homoseksualizm jako preferencja nie jest grzechem, ale jest grzechem seks.
Gdy wyrzuca się z Biblii nie pasujące wersy, to równie dobrze można wywalić świadectwa o zmartwychwstaniu Jezusa.


N gru 23, 2012 18:41
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 17, 2008 8:43
Posty: 127
Post Re: Jestem homoseksualistą.
Alus napisał(a):
"Mądre" po ludzku pomijając przekaz biblijny.
Homoseksualizm jako preferencja nie jest grzechem, ale jest grzechem seks.
Gdy wyrzuca się z Biblii nie pasujące wersy, to równie dobrze można wywalić świadectwa o zmartwychwstaniu Jezusa.


o hola hola....
to na tym forum ciągle słyszę, że Biblie trzeba umieć czytać;
to na tym forum znajduję wypowiedzi od obrońców Kościoła że Kościół jest nieomylny w kwestii dogmatów, w kwestiach pozostałych może zmieniać zdanie na przestrzeni lat/wieków/dziejów;
to na tym forum usłyszałem że naturalną rzeczą jest że Kościół swego czasu inaczej postrzegał np. kwestię dzieci nienarodzonych, a że to nie dogmat to i śmiało mógł to zmienić;

więc proponuje pomyśleć - bo nie wykluczone że np. za 50 lat nasz Kościól oznajmi że np. inaczej zinterpretował poszczególne zapisy zawarte w Bibli. Tego nikt z nas nie wie, co teologowie wymyślą i co im Duch Święty podpowie. A akurat o homoseksualiźmie w Bibli tyle co na lekarstwo. I to jeszcze tak napisane skrótowo. Nie ma całych przypowieści na ten temat. Więc różnie to może być.

Najłatwiej zabierać głos tym którzy nie mają z tym doczynienia i nawet się nie domyślają co takie osoby mogą czuć - jak to wewnętrznie postrzegają. I najprościej z góry wydać zakazy, nakazy, polecenia i powiedzieć o czymś co niezbadane że to napewno musi być "złe" skoro dotyczy tylko mniejszości.


N gru 23, 2012 20:00
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 584 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 39  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL