Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 04, 2025 17:28



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 358 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 24  Następna strona
 Coraz śmielej przeciwko Bogu 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52
Posty: 1365
Post Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
ARHIZ napisał(a):
Misjonarzy jest pełno na całym świecie, a w Indiach istnieją wspólnoty chrześcijańskie mające ponad 2500 lat (Portugalczycy tak się wkurzyli, że spalili im wszystkie zabytkowe biblie itd.). A jeżeli uważasz, że żydowski JHWH to ten sam Bóg co z Nowego Testamentu, to na dokładkę masz 4000letnie wspólnoty żydowskie. (wieku wspólnoty żydowskiej jestem pewien na 80%, bo niektórzy podają 5000 a inni 3000)


Nie wiem skąd wziąłeś te wspólnoty chrześcijańskie, co mają 2500 lat - myślę, że to jakiś chochlik.
Oczywiście samo stykanie się z misjonarzami, nie oznacza ani przyjęcia religii, ani zrozumienia jej, ani zainteresowania nią, ani jakiekolwiek zmiany w swoim światopoglądzie. Wielokrotnie spotykałem ŚJ czy wyznawców hare krishna i nic z tego nie wynikało.
Podobnie z kulturą - w moim mieście żyje duża wspólnota cygańska a prawie nic o niej nie wiem, jest zamknięta i dla mnie dość dziwna, więc nie wchodzę w nią.

ARHIZ napisał(a):
Czyli w praktyce lepiej nie rozpowszechniać chrześcijaństwa, żeby diabeł nie miał większego pola działania? A nie jest przypadkiem tak, że każdy sądzony jest za własne czyny tą samą miarą?

To oczywiście wniosek zupełnie na opak. Lepiej żyć w światopoglądowej jaskini i żywić się resztkami, czy postarać się o coś więcej, aby więcej w dziedzinie ducha osiągnąć, nawet jeśli wiąże się to z większym ryzykiem?

A co do sądzenia - jeśli ma być sprawiedliwe, to jak można przyłożyć wszystkich do jednej miary?
Nawet nasze ludzkie, ułomne sądy biorą pod uwagę okoliczności a cóż dopiero Bóg - Sędzia Doskonały?

mcfunthomas napisał(a):
Dzieciaki grały w piłkę w miejscu do tego przeznaczonym URZĘDOWO. Miały do tego pełne prawo.


Jeśli już jesteś taki przepisowo-urzędowy, to tylko przypominam Ci, że oprócz norm prawnych istnieją też obyczajowe, moralne, religijne.
A jeśli już lubisz myśleć tym torem, to mam nadzieję, że nie będziesz miał na starość pretensji do wyrostka, że nie ustąpi, ci miejsca w tramwaju (w końcu nie ma na to przepisu).
Pozdrawiam

_________________
"Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas"
(2 Kor 4)


N gru 30, 2012 22:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01
Posty: 1342
Post Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
Qwerty2011 napisał(a):
Nie wiem skąd wziąłeś te wspólnoty chrześcijańskie, co mają 2500 lat - myślę, że to jakiś chochlik.

No na tym polega główny problem - ale Portugalczycy się już nim zajęli - dowodów brak. Należy jednak pamiętać, że:
- Nie mamy bezpośrednich dowodów, że Portugalczycy cokolwiek zniszczyli ani jaką to miała wartość historyczną
- Indyjscy chrześcijanie nie mieli kontaktu z chrześcijanami na zachodzie do czasu spotkania Portugalczyków, więc mogli po prostu jakoś inaczej liczyć czas bądź od innego momentu

Cytuj:
To oczywiście wniosek zupełnie na opak. Lepiej żyć w światopoglądowej jaskini i żywić się resztkami, czy postarać się o coś więcej, aby więcej w dziedzinie ducha osiągnąć, nawet jeśli wiąże się to z większym ryzykiem?

Czy to nie jest myślenie z pogardą?

Cytuj:
A co do sądzenia - jeśli ma być sprawiedliwe, to jak można przyłożyć wszystkich do jednej miary?
Nawet nasze ludzkie, ułomne sądy biorą pod uwagę okoliczności a cóż dopiero Bóg - Sędzia Doskonały?

Człowiek powinien być sądzony za swoje czyny, czy za to jaką wiarę deklaruje i jak się modli (jaką nazwę wymawia podczas modlitwy)?

Cytuj:
mcfunthomas napisał(a):
Dzieciaki grały w piłkę w miejscu do tego przeznaczonym URZĘDOWO. Miały do tego pełne prawo.


Jeśli już jesteś taki przepisowo-urzędowy, to tylko przypominam Ci, że oprócz norm prawnych istnieją też obyczajowe, moralne, religijne.
A jeśli już lubisz myśleć tym torem, to mam nadzieję, że nie będziesz miał na starość pretensji do wyrostka, że nie ustąpi, ci miejsca w tramwaju (w końcu nie ma na to przepisu).
Pozdrawiam

Tak czy inaczej sąsiedztwo boiska nie jest dobrym miejscem dla postawienia ołtarza, tak samo jak nie jest nią autostrada A2 czy stacja metra. Należałoby się raczej oburzyć na osoby, które wybrały lokalizację ołtarza...

_________________
ॐ नमः शिवाय

"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog
https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage


Pn gru 31, 2012 15:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50
Posty: 883
Post Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
Witam

Qwerty2011 napisał(a):
Jeśli już jesteś taki przepisowo-urzędowy, to tylko przypominam Ci, że oprócz norm prawnych istnieją też obyczajowe, moralne, religijne.
wszelkie normy obyczajowe, moralne i religijne są subiektywne i podlegają zmianom (choć część z nich uważam za właściwe). W sumie i normy prawne też. Jednak tylko łamanie przepisów prawnych wystawia nas na prawne konsekwencje, jeśli ktoś zgłosi ich łamanie.


Qwerty2011 napisał(a):
A jeśli już lubisz myśleć tym torem, to mam nadzieję, że nie będziesz miał na starość pretensji do wyrostka, że nie ustąpi, ci miejsca w tramwaju (w końcu nie ma na to przepisu).Pozdrawiam
oczywiście że nie będę. Poza tym, nie jeżdżę środkami komunikacji miejskiej, i nie wiem jak będą one wyglądać za 40 lat.
Poszedłem tym torem, bo ktoś wkleił parę paragrafów.

Rozumiem, że z pozostałymi moimi argumentami się zgadzasz?

ARHIZ napisał(a):
Tak czy inaczej sąsiedztwo boiska nie jest dobrym miejscem dla postawienia ołtarza, tak samo jak nie jest nią autostrada A2 czy stacja metra. Należałoby się raczej oburzyć na osoby, które wybrały lokalizację ołtarza...
Trudno się nie zgodzić; ale i cynicznie podziękować, że nie postawili ołtarza przed sex shopem.

Pozdrawiam

_________________
Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed


Wt sty 01, 2013 2:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16
Posty: 876
Post Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
Qwerty2011->
Cytuj:
Czy mamy się do tego przyzwyczajać?
Jak właściwie reagować?

Na dobry początek proponuję zacząć praktykować swoje rytuały w taki sposób, by nie przeszkadzać tym działaniem innym, niezaangażowanym i niezainteresowanym ludziom. Przestrzeń publiczna służy wszystkim, nie tylko wyznawcom jednej z grup religijnych, a cały świat nie będzie stawał na baczność i podporządkowywał się tylko dlatego, że katolicy chcą zawłaszczyć przestrzeń publiczną dla siebie.

A przed napisaniem posta zapoznałam się z niektórymi wypowiedziami autora tego tematu. Z tego co przeczytałam widzę, że nie jest on osobą choćby w najmniejszym stopniu tolerującą i szanującą działalność innych ludzi i grup ludzi (np. ateistycznych akcji, koncertów piosenkarki Madonny, czy obecności w telewizji publicznej artysty Adama Darskiego-Nergala). Prezentując takie podejście względem 'innych', oczekiwanie od tych 'innych' akceptacji i szacunku dla własnych praktyk religijnych, czy tym bardziej podporządkowania się im, jest po prostu niedorzeczne.

_________________
'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.'
Stanisław Jerzy Lec


...to be who I am


Wt sty 01, 2013 16:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50
Posty: 883
Post Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
Witam

Panna_Funia napisał(a):
A przed napisaniem posta zapoznałam się z niektórymi wypowiedziami autora tego tematu. Z tego co przeczytałam widzę, że nie jest on osobą choćby w najmniejszym stopniu tolerującą i szanującą działalność innych ludzi i grup ludzi (np. ateistycznych akcji, koncertów piosenkarki Madonny, czy obecności w telewizji publicznej artysty Adama Darskiego-Nergala). Prezentując takie podejście względem 'innych', oczekiwanie od tych 'innych' akceptacji i szacunku dla własnych praktyk religijnych, czy tym bardziej podporządkowania się im, jest po prostu niedorzeczne.
myślę że efekt takiego podejścia jakie zaprezentował Qwerty2011 tkwi w jego założeniu, że to co katolickie to dobre, a to co sprzeczne z katolicyzmem to złe. A to znów opiera się na słowach Jezusa: kto z nami nie sieje ten rozprasza, czyli jasna alternatywa wykluczająca; oraz na drugiej przesłance, że tylko UNK właściwie interpretuje Pismo.

Dla nas słuszność tych przesłanek to sprawa dyskusyjna. Dla pewnych katolików nie. Dla nich tolerancja jest ok tylko wtedy gdy im służy.
Tak czy inaczej, jeśli ktoś oczekuje tolerancji swoich zachowań i działań (do pewnego stopnia), to powinien tolerować (do pewnego stopnia) działania i zachowania innych. Jeśli nie toleruje innych działań i zachowań, to niech nie oczekuje, że ktoś będzie tolerować jego działania i zachowania. Niestety, zachowania pewnych katolików dobrze przedstawione są w 'Sami Swoi', gdzie jak pamiętamy matka Pawlaka wręczając mu granaty powiedziała: "sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie".

Pozdrawiam

_________________
Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed


Wt sty 01, 2013 17:44
Zobacz profil
Post Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
mcfun...

Ty to pewnie psycholog jesteś. No tak dogłebnej i prawdziwej analizy katolików to nikt normalny....znaczy sie nie szkolony, dokonac by nie potrafił.
Za to juz ci powinni doktorat dac, albo (zre)habilitować jak go już masz.

No chyle czoła Mocium Panie...i nic wiecej nie dodam


Wt sty 01, 2013 17:54
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16
Posty: 876
Post Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
mcfunthomas->
Cytuj:
myślę że efekt takiego podejścia jakie zaprezentował Qwerty2011 tkwi w jego założeniu, że to co katolickie to dobre, a to co sprzeczne z katolicyzmem to złe. A to znów opiera się na słowach Jezusa: kto z nami nie sieje ten rozprasza, czyli jasna alternatywa wykluczająca; oraz na drugiej przesłance, że tylko UNK właściwie interpretuje Pismo.

Dla nas słuszność tych przesłanek to sprawa dyskusyjna. Dla pewnych katolików nie. Dla nich tolerancja jest ok tylko wtedy gdy im służy.
Tak czy inaczej, jeśli ktoś oczekuje tolerancji swoich zachowań i działań (do pewnego stopnia), to powinien tolerować (do pewnego stopnia) działania i zachowania innych. Jeśli nie toleruje innych działań i zachowań, to niech nie oczekuje, że ktoś będzie tolerować jego działania i zachowania. Niestety, zachowania pewnych katolików dobrze przedstawione są w 'Sami Swoi', gdzie jak pamiętamy matka Pawlaka wręczając mu granaty powiedziała: "sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie".

Bardzo trafne spostrzeżenie. Niektórzy katolicy jeszcze wiele muszą się nauczyć. M.in. tego, że ich kryteria i ich 'prawdy' dla wielu ludzi są bez żadnego znaczenia. Katolik nie jest pępkiem świata, ten świat to również inni ludzie, i nie będzie się cedzić wszystkiego przez katolickie sito.

_________________
'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.'
Stanisław Jerzy Lec


...to be who I am


Wt sty 01, 2013 18:32
Zobacz profil
Post Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
Cytuj:
Bardzo trafne spostrzeżenie. Niektórzy katolicy jeszcze wiele muszą się nauczyć. M.in. tego, że ich kryteria i ich 'prawdy' dla wielu ludzi są bez żadnego znaczenia. Katolik nie jest pępkiem świata, ten świat to również inni ludzie, i nie będzie się cedzić wszystkiego przez katolickie sito.

Lepiej przecedzić 90% deklarujących katolicyzm przez 2-3% sito ateistów :D :D .... i na żądanie tychże zobligować katolików do noszenia przy sobie informacji o swoim wyznaniu.


Wt sty 01, 2013 20:24
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16
Posty: 876
Post Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
Alus->
Cytuj:
Lepiej przecedzić 90% deklarujących katolicyzm przez 2-3% sito ateistów :D :D .... i na żądanie tychże zobligować katolików do noszenia przy sobie informacji o swoim wyznaniu.

Wystarczy cedzić wszystkich przez jedno sito neutralności, i to uczynić punktem wyjścia w każdym przypadku.
Odnośnie noszenia informacji przy sobie, odpowiedziałam w innym temacie. Nikt nic nie musi. Natomiast widzę, że Pana Alusa boli obowiązek szanowania praw innowierców i ateistów przez deklarujących katolicyzm. Nic na to nie poradzę, że niektórych to boli.

_________________
'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.'
Stanisław Jerzy Lec


...to be who I am


Wt sty 01, 2013 20:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52
Posty: 1365
Post Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
Nie będę się odnosił do poszczególnych postów. Wypowiem się ogólnie.

W zasadzie chodziło mi o to, że opisywane przez mnie zachowanie w czasie uroczystości religijnych było niewłaściwe z punktu widzenia najzwyklejszej ludzkiej kultury.

Naprawdę nie dostrzegacie niczego niewłaściwego w tym, że ktoś z balkonu klnie na przechodzącą procesję (legalną - żeby było jasne)?

Tolerancja nie oznacza zgody na zło - jeśli następnym razem w czasie procesji dostanę puszką po piwie w głowę, to mam tolerancyjnie uśmiechnąć się do sprawcy, który przecież "wyraża swoje poglądy"?

Po co stawiać wszystko na głowie?

_________________
"Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas"
(2 Kor 4)


Śr sty 02, 2013 8:41
Zobacz profil
Post Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
Panna_Funia napisał(a):
Alus->
Cytuj:
Lepiej przecedzić 90% deklarujących katolicyzm przez 2-3% sito ateistów :D :D .... i na żądanie tychże zobligować katolików do noszenia przy sobie informacji o swoim wyznaniu.

Wystarczy cedzić wszystkich przez jedno sito neutralności, i to uczynić punktem wyjścia w każdym przypadku.
Odnośnie noszenia informacji przy sobie, odpowiedziałam w innym temacie. Nikt nic nie musi. Natomiast widzę, że Pana Alusa boli obowiązek szanowania praw innowierców i ateistów przez deklarujących katolicyzm. Nic na to nie poradzę, że niektórych to boli.

Prawa innowierców nie stoją ponad prawami obowiązujących całe społeczeństwo.
Część innowierców osób homo ma nie wiadomo z czego wynikające przekonania, że im należą sie szczególne prawa.

Qwerty2011 napisał(a):
Nie będę się odnosił do poszczególnych postów. Wypowiem się ogólnie.

W zasadzie chodziło mi o to, że opisywane przez mnie zachowanie w czasie uroczystości religijnych było niewłaściwe z punktu widzenia najzwyklejszej ludzkiej kultury.

Naprawdę nie dostrzegacie niczego niewłaściwego w tym, że ktoś z balkonu klnie na przechodzącą procesję (legalną - żeby było jasne)?

Tolerancja nie oznacza zgody na zło - jeśli następnym razem w czasie procesji dostanę puszką po piwie w głowę, to mam tolerancyjnie uśmiechnąć się do sprawcy, który przecież "wyraża swoje poglądy"?

Po co stawiać wszystko na głowie?

Głupich ludzi spotkasz wszędzie, a wchodzenie z nimi w polemikę to schodzenie do ich prymitywnego poziomu.
Na głupotę nie ma sensu reagować.


Śr sty 02, 2013 9:04
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01
Posty: 1342
Post Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
Alus napisał(a):
Prawa innowierców nie stoją ponad prawami obowiązujących całe społeczeństwo.
Część innowierców osób homo ma nie wiadomo z czego wynikające przekonania, że im należą sie szczególne prawa.

Prawa żadnej grupy religijnej, towarzystwa czy jeszcze innej organizacji, nie powinny stać ponad prawem państwowym.

Qwerty2011 napisał(a):
Naprawdę nie dostrzegacie niczego niewłaściwego w tym, że ktoś z balkonu klnie na przechodzącą procesję (legalną - żeby było jasne)?

Nikt nie powinien kląć na nikogo.

_________________
ॐ नमः शिवाय

"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog
https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage


Śr sty 02, 2013 15:24
Zobacz profil
Post Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
Cytuj:
Prawa żadnej grupy religijnej, towarzystwa czy jeszcze innej organizacji, nie powinny stać ponad prawem państwowym.

Pełna zgoda.


Śr sty 02, 2013 15:32
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50
Posty: 883
Post Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
Witam

humalog napisał(a):
Ty to pewnie psycholog jesteś. No tak dogłebnej i prawdziwej analizy katolików to nikt normalny....znaczy sie nie szkolony, dokonac by nie potrafił.
Za to juz ci powinni doktorat dac, albo (zre)habilitować jak go już masz.
No chyle czoła Mocium Panie...i nic wiecej nie dodam
Twój cynizm - bazujący na braku argumentów - jest tu bezpodstawny, bezużyteczny i bezwartościowy i mam nadzieję, że dotrzymasz słowa i nic więcej nie dodasz. Im mniej pustego cynizmu w rozmowach, tym lepiej.

Pozdrawiam

_________________
Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed


N sty 06, 2013 18:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50
Posty: 883
Post Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
Witam

Qwerty2011 napisał(a):
Nie będę się odnosił do poszczególnych postów. Wypowiem się ogólnie.
W zasadzie chodziło mi o to, że opisywane przez mnie zachowanie w czasie uroczystości religijnych było niewłaściwe z punktu widzenia najzwyklejszej ludzkiej kultury.
Nie rozumiem, przecież napisano tu nie raz jaki jest problem z tą tzw. najzwyklejszą kulturą, określenie które jest tak subiektywne w kontekście ołtarza i dzieci grających w piłkę, że w sumie bezużyteczne, bo to co dla katolika jest ową kulturą, nie jest nią dla protestanta, czy ŚJ; ze o innych religiach nie wspomnę.

Pozdrawiam

_________________
Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed


N sty 06, 2013 22:10
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 358 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 24  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL