Ano. Jeśli za dobre podstawia się zgodne z Wolą Bożą... przy czym oczywiście w Woli Bożej rozeznają się zawsze tylko nieliczni specjaliści, jakżeby inaczej.

Uzupełnię Twoją wiedzę - tak Abraham jak i jego pobratymcy i wiele ościennych ludów, praktykowali ówcześnie ofiarę bogom z własnych dzieci.
Zabicie własnego syna dla Abrahama nie stwarzało dylematu, pojmował taką ofiarę jako naturalną formę kultu.
Jedyny Bóg Jahwe objawiający się Abrahamowi zakazał mu,a co za tym idzie jego potomstwu, tego procederu.
Radzę Tobie i Pannie Funi poszerzyć swoją wiedzę, zanim zaczniecie pisać złośliwości.

Ciekawa teoria, niemniej - w Biblii wyraźnie napisane jest, że chodziło o próbę, że Izaak nie spodziewał się, że może być ofiarą (czyżby... nie znał takiego zwyczaju?), słudzy Abrahama też się tego nie spodziewali (Abraham ich okłamuje) i nie ma na koniec wypowiedzianego żadnego zakazu.

Fakt jajko , tutaj dajesz do myślenia.
Jest to sytuacja która dawała mi do myślenia bardzo często gdy ktoś poruszał ten " werset"

Bóg kazał czy Bóg wymagał, Bóg prosił czy podstawił " pod ścianą" nie dając wyboru.
Szczerze przyznam , że jest mi daną sytuację trudno pojąć i jeszcze do takowego " zrozumienia " nie doszłam.
Jak piszesz , jest to w pewnym pojmowaniu " naruszeniem " wolnej woli człowieka , tylko czy aby na pewno do końca?
Abraham też zapewne miał wybór, wcale nie musiał tego robić, była to dla Niego próba przekraczająca ludzkie wyobrażenia jeśli chodzi o Miłość do Boga.
Może chodzić tutaj o pewien rodzaj " posłuszeństwa" tylko ciężko to się ma do wolnej woli.
Musi być " coś" co w logiczny sposób zaistniałą sytuację wytłumaczy.
Zapewne jest to wystawienie miłości człowieka na ogromną próbę.
Abraham Był człowiekiem POSŁUSZNYM Bogu - miał jednak wybór i w to nie wątpię, wiedział , nie wierzył a wiedział , że Bóg wymaga od Niego rzeczy niemożliwej , skoro wymagał takiej rzeczy , musiał mieć ku temu powód - myślę , że o tym właśnie wiedział Abraham.
Nie wiem jednak czy można taką sytuację przyrównać do zwykłego człowieka trzymającego nóż w ręce by kogoś zabić, ponieważ człowiek w takiej sytuacji ma inny cel - jego celem jest zabić.
Szczerze Ci przyznam , że jeśli kiedyś zrozumiem ten właśnie " werset" na pewno Ci o tym napiszę.
Posłuszeństwo jest w zgodzie z nienaruszeniem wolnej woli człowieka przez Boga.
Tej danej sytuacji jednak nie rozumiem i nie potrafię Ci na to odpowiedzieć.
Równie dobrze Maria mogła odmówić przyjęcia Chrystusa - posiadała wolną wolę - mogła tego nie chcieć, mogło Ją to przerastać - a jednak....
Wszystko zamyka się w Bożym Planie w stosunku do ludzkości.

Nie teoria, antropolodzy, archeologowie potwierdzają tą formę kultu.
Na TVReligia oglądał 60 minutowy film dokumentalny o poszukiwaniach stosów ofiarnych ze szczątkami spalonych ofiarnych dzieci.
Odkryto na terenie dzisiejszego Izraela i kilku ościennych państw kilka resztek takich stosów.
Najczęściej znajdują niedopalone kosteczki
W jednym znaleziono czaszkę, nie do końca spopieloną, zachowaną w ok 60%.
Na jej podstawie zrekonstruowano komputerowo i artystka rzeźbiarka ulepiła, twarz ok rocznego- półtorarocznego dziecka.

Pisząc o "teorii" miałem na myśli odnoszenie tego tekstu do tych faktów, których nie neguję. Uważam po prostu, że ta opowieść o nich nie traktuje.

Właśnie o tym traktu ta biblijna opowieść o ofierze z Izaaka.
http://www.the614thcs.com/40.312.0.0.1.0.phtml

Nie ma w tym tekście nic przekonywującego, jedynie nie poparta niczym opinia, że "Abraham nie wydawał się być zaskoczony". Na temat odczuć Abrahama w Biblii nic nie ma, jest natomiast wyraźnie napisane, że chodziło o próbę - a co to by była za próba, gdyby Bóg rozkazał Abrahamowi zrobić coś, co byłoby dla niego oczywiste? Poza tym fakt, że Abraham okłamuje innych co co celu wyprawy również wskazuje na to, że takiego zwyczaju w tej konkretnej społeczności nie było.

Izraelczycy, którzy pogardzali kultem Baala nie przejawiali ochoty przyznawać, że ich przodkowie czynili podobnie.
Stąd odpowiednio przedstawiona historia ofiary Izaaka.

To oczywiście możliwe. Tyle, że jeśli jesteśmy przy - naturalnym przecież - procesie korygowania własnej historii narodowej dla bieżących potrzeb, to może należałoby pospekulować, czy próba nie polegała polegała aby na tym, że będący najprawdopodobniej politeistą lub precyzyjniej: henoteistą Abraham miał opowiedzieć się jasno po stronie jednego z bóstw, ofiarowując mu szczególną ofiarę, podczas gdy inne zadowalały się pomniejszymi?

Alus->

Panna Funia ma w domu biblię, otwartą zresztą właśnie w odpowiednim miejscu, więc czyta i wie co jest w niej napisane. Pan Jajko również nie sprawia wrażenia osoby, która nie wie o czym mówi.


Przy czym sam Jahwe nader chętnie praktykował ludobójstwo (choćby Sodoma, Gomora i inne miasta), a w tym że wymagał składania ofiar z żywych stworzeń (co zresztą może służyć komuś tylko po to, by mógł podbudować własne wielkie ego), w niczym nie odstawał od innych bogów.
Biblia mówi wyraźnie, że Abraham został poddany próbie przez Jahwe. Wyjątkowo okrutnej próbie zresztą... A słowa, które po wszystkim wymawia Anioł Pański do Abrahama: 'Przysięgam na siebie, wyrocznia Pana, że ponieważ uczyniłeś to, a nie oszczędziłeś syna twego jedynego, będę ci błogosławił...' jasno mówią, że za taki właśnie czyn, jak również i za ślepe posłuszeństwo i wykonywanie najbardziej okrutnych poleceń swojego pana i władcy, należy się nagroda.
Jaka tu złośliwość w rozważeniu i skomentowaniu tego, co czytamy?

Sodoma i Gomora doświadczyła kary.
To może zaprezentujesz przykład z Biblii w którym Bóg domaga się ofiary z ludzi.


Dla Abrahama obeznanego z ofiarą z ludzi nie było to próba, ale powinność.
A w jakiż inny sposób przekazać potomnym zakaz ofiar z ludzi jak nie poprzez błogosławieństwo za odstąpienie od mordowania.
Każdy człowiek, niezależnie od epoki, zdecydowanie chętniej przyjmuje pochwałę, niż słowa zakazu, krytyki.

Ten wątek powinien się nadać, chodzi także o przestępstwo popełnione z "Allah Akbar!" na ustach.

Aresztowano (i zwolniono za kaucją, jednak będą wzywani w celu składania dalszych wyjaśnień) następnych dwóch Brytyjczyków, którzy po morderstwie dokonanym na Drummerze Rigbym "złośliwie komentowali" to zdarzenie na portalach społecznościowych. Komentarze miały mieć wydźwięk rasistowski i antyreligijny.

http://www.dailymail.co.uk/news/article ... death.html

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... alczy.html

Wy, wierzący, powinniście rozumieć tych muzułmańskich zabójców. Ich bóg (ten sam co Wasz?) im kazał zabić. Dostąpili objawienia. Są o tym przekonani. Mieli się sprzeciwić? Bogu?????