Kolega, naturalnie, chciałby z całego serca aby Kościół padł nawet tam. Co przełożyłoby się natychmiast na islamizację całej Afryki. Kolega się trzepnie w swój antychrześcijański łeb i poleci dofinansować jakiegoś misjonarza.

Nie bardzo wiem, gdzie trzeba by trzepnac Ciebie, zebys zrozumial, ze tu nie chodzi o zniszczenie chrzescijanstwa. Wszystkie religie powinny zniknac (najlepiej w sposob naturalny poprzez odwrocenie sie wiernych). Akurat islam uwazam za najgorsza, najbardziej obrzydliwa religie.

Wiekszosc wyznawcow, w zasadzie kazdej z najbardziej licznych religii, to ludzie o niskim wyksztalceniu. To oznacza, ze edukacja jest wrogiem religii. Postawmy zatem na edukacje, a religie w koncu zostana tak zmarginalizowane, ze nawet nie bedzie potrzeby istnienia takiego forum, jak to...

Eeedukaaację. Proszę kolegi, otóż Arabia Saudyjska stawia na edukację, ktoś tu nawet pisał, że ich uniwersytety pną się w rankingach. Wie kolega, jak wygląda ta edukacja? Otóż studenci siedzą na salach wykładowych, a studentki w akademikach, oglądają sobie wykłady w telewizorach. Nowoczesna technologia w służbie tego czegoś, co Saudyjczycy nazywają religią, moralnością, czy czym tam jeszcze.

Proszę, kolega wykaże, że wahhabizm w Arabii Saudyjskiej znajdzie się niedługo w odwrocie.

Taaa z bardzo niskim wykształceniem ....tak myślą ci o których wyraził się Pasteur trochę wiedzy oddala od Boga, dużo wiedzy sprowadza do Niego z powrotem

Alus, to że wykształcenie i religijność są skorelowane ujemnie wynika z niejednych badań. Oczywiście, zawsze znajdą się wyjątki, ale statystycznie tak właśnie jest.

religijność (czyli wiara w czynniki nadprzyrodzone) jest faktycznie ujemnie skorelowana z wykształceniem.
Wiara, czyli przyjęcie danych Objawienia i przylgnięcie do nich całą osobą to, co innego.
Oczywiście, i pośród chrześcijan jest wielu prostych ludzi, którzy zastępują wiarę religijnością (z posmakiem magii).
Jesli takim osobom pokaże się inną (działającą) magię, to mogą odejść od wiary, która jest tylko płaszczkiem dla ich religijności.
(przykład rosyjskich szkół z lat wielkiej elektryfikacji kiedy wykorzystywano naturalne pragnienie religijności do pozyskiwania zwolenników dla Stalina - pomódlmy się do Jezusa - nie ma światła, pomódlmy się do Stalina o światło - elektryk podłączał kable)

To zależy od przeprowadzających badania.
Tendencyjnie przeprowadzone badania dowiodą równolegle przeciwstawne wyniki.

My tu mamy na mysli rzetelne badania, Alus.
MM, tu jest wlasnie fenomen religii, ze ludzie czasem niezwykle inteligentni potrafia stracic rozum i wierzyc w calkowicie absurdalne rzeczy. Moga byc fizykami jadrowymi od poniedzialku do soboty, a w niedziele modlic sie o łaski od Maryi i wierzyc w jej rzekome "zawszedziewictwo". To jest ten fenomen i prawdziwa zagadka dla socjologow. Religia jest produktem ludzkiej kultury i gdyby nie byla tak dobrze wplatana we wszystkie aspekty zycia czlowieka, to bysmy o niej teraz nie rozmawiali.

Czy religia i Bóg jest produktem ludzkiej kultury, którą nota bene żadne super wykształcone osoby, systemy przez wieki nie potrafiły wyrugować, to nieodwołalnie każdy osobiście zweryfikuje w danym mu czasie.
Ci najbardziej wykształceni mogli by dowieść swoich racji poprzez wyprodukowanie duplikatu, ze wszystkimi niezmiennymi parametrami np obraz Matki Bożej z Guadelupe.
Wszak nic tak nie przekonuje i dowodzi racji jak materialny, namacalny dowód.

Nie, Alus. Nie trzeba czekac na doswiadczenia posmiertne, zeby dowiesc, ze religia jest wytworem ludzkiej kultury. Z Bogiem/bogami moze byc inna sprawa. Ja uwazam, ze jest/sa wytworem kultury, ale moze jednak istnieja naprawde.
Religii nie da sie wyrugowac, bo glupoty nie da sie wyrugowac.
Gdyby nagle znikneli wszyscy glupi ludzie, a zostali tylko bardzo madrzy, to i tak rodzilo by sie sporo glupich. To jest normalne.

====
Czy to sie dzieje w mojej glowie, czy naprawde?
To sie dzieje w twojej glowie, Harry. Ale skad pomysl, ze w takim razie nie dzieje sie naprawde?

Ależ ja nie każę najbardziej wykształconym czekać...nie zauważyłeś propozycji wykonania wiernego ze wszystkimi parametrami duplikatu obrazu?
Skoro najbardziej wykształceni poznali empirycznie, że Bóg nie istnieje, to też wykonanie duplikatu jednego obrazu nie stworzy chyba im nadmiernego problemu.

Nie rozumiesz i chyba nie zrozumiesz, Alus.
Najbardziej wyksztalceni wcale nie poznali prawdy empirycznie. Nie wierza, gdyz doktryny religijne sa zbyt prymitywne, zeby inteligentny (i nie zidoktrynowany do reszty w dziecinstwie) czlowiek mogl uwierzyc, ze mowia prawde.

Chcesz powiedzieć, że liczne niezależne od siebie badania wykonane na przestrzeni wielu lat, wykazujące wspomnianą wyżej ujemną korelację są tendencyjne? Bo nie zgadzają się z Twoim życzeniem?

Prymitywne jedynie dla ludzi usiłujących ustawić siebie w miejsce Boga.
Nauka nie dała odpowiedzi na mnóstwo zagadnień i nie wiadomo czy człowiek zdoła kiedykolwiek w pełni poznać świat.
Tylko pycha może dyktować ludziom ustawiać się w pozycji wszechwiedzących oceniających co jest prymitywne.
I dobrze rozumiem - uciekasz w inwektywy o prymitywiźmie, bo na wykonanie konkretnego dowodu brakuje wykształconym wiedzy.


Chcę powiedzieć, że wielokrotnie wnioski wykonanych badań konkretnych zagadnień bardzo często diametralnie się różnią.
Albo system badań przesądza, albo decyduje myśl przewodnia oczekiwanego efektu.

Podobnie jak większość wyznawców świeckiego humanizmu. W ogóle większość ludzi to ludzie o bardzo niskim wykształceniu.



Oczywiście żadnego takiego wynikania nie ma. Dla niektórych religii edukacja jest wrogiem, dla innych, wręcz przeciwnie.

Zresztą sam Australijczyk jest przykładem na to, że takiej zależności nie ma.



Jak sobie Australijczyk wyobraża "stawianie na edukację"? Uczenie pod przymusem każdego geometrii różniczkowej? A jak pomimo tego religie nie zostaną zmarginalizowane?


Możliwości, że ludzie daleko przekraczający Australijczyka i innych świeckich humanistów poziomem wiedzy i inteligencji, widzą i rozumieją coś, czego Australijczyk i inni świeccy humaniści nie są w stanie dostrzec i zrozumieć, nie jest przez Australijczyka i innych świeckich humanistów rozważana nawet teoretycznie


Jajko


Z żadnych rzetelnych badań to nie wynika.

Podobna zależność pojawia się owszem, kiedy wrzuci się "do jednego wora" z krajami Zachodu, kraje islamskie, bliskowschodnie. Jest to jednak błąd, zwany w nauce "uskokiem metodologicznym". Kiedy traktuje się te grupy krajów oddzielnie, jakakolwiek korelacja znika jak sen jaki złoty

Np najlepiej wykształconym społeczeństwem arabskim są ...Saudyjczycy, jednocześnie najbardziej gorliwi islamiści

Na Zachodzie najbardziej religijnym społeczeństwem są Amerykanie - równocześnie ekstraklasa światowej nauki poza jakąkolwiek konkurencją.

Więcej na ten temat:

Społeczeństwo ateistów będzie głupsze?