Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 11, 2025 14:17



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 269 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 18  Następna strona
 Automaty z darmowymi prezerwatywami w liceach. 
Autor Wiadomość
Post Re: Automaty z darmowymi prezerwatywami w liceach.
Tylko pytanie co dla kogo oznacza "za wcześnie"? To jest znowu kwestia indywidualna. Dla jednego za wcześnie to będzie 20 lat, a dla drugiego nie za wcześnie będzie 16 lat. Czy sugerujesz, że jest tutaj jakaś reguła?


Śr sty 16, 2013 0:36
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Automaty z darmowymi prezerwatywami w liceach.
Reguły uniwersalnej raczej nie ma. I doskonale rozumiem młodzież, która jak ma okazję to korzysta. Ale z perspektywy wieku sądzę też, że nie warto mieć już wszystkiego w tym temacie za sobą w wieku 18 lat. Lepiej odkrywać to stopniowo, powoli - dłużej będzie smakować.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Śr sty 16, 2013 0:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 3468
Post Re: Automaty z darmowymi prezerwatywami w liceach.
Jajko napisał(a):
Zbyt wczesne rozpoczęcie współżycia płciowego może doprowadzić do skomplikowanych deformacji w psychice. Tak twierdzą niektórzy seksuolodzy. Potwierdza to przypadek Tili Tequili.

http://muzyka.onet.pl/publikacje/jak-sk ... omosc.html

Moim zdaniem nie ma co za wcześnie zaczynać, bo wówczas za wcześnie może się znudzić. Tylko ciekawe jak mam to wytłumaczyć dziecku osaczonemu zewsząd przez erotykę, jeśli nie przez porno....trochę mnie to martwi...


Znudzić to mały problem, ale można się uzależnić. Mów dziecku o miłości, o tym że seks jest jej dopełnieniem a nie sportem, odpowiedzialności. Dziś "uprawia sie seks" zamiast ogródka( fuj!). Nauczmy dzeci rozróżniać fizyczny pociąg i pożądanie/ miłość :oops:


Śr sty 16, 2013 8:36
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Automaty z darmowymi prezerwatywami w liceach.
Jajko napisał(a):
Moim zdaniem nie ma co za wcześnie zaczynać, bo wówczas za wcześnie może się znudzić. Tylko ciekawe jak mam to wytłumaczyć dziecku osaczonemu zewsząd przez erotykę, jeśli nie przez porno....trochę mnie to martwi...

Dlatego uważam, że choćby dla równowagi warto popierać tzw. wartości konserwatywne. Monopole są szkodliwe, a w sprawach seksualności to tzw. postępowcy zdobyli pozycję monopolistyczną.


Śr sty 16, 2013 9:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Automaty z darmowymi prezerwatywami w liceach.
Gdyby tzw. postępowcy zdobyli to co piszesz, to edukacja seksualna byłaby obecna już w podstawówce. A przynajmniej w Polsce, nic takiego się nie dzieje.

Wydaje mi się, że DOBRZE poprowadzona edukacja w tym temacie może skutkować opóźnieniem rozpoczęcia współżycia i uprawianiem bezpiecznego seksu. Bo nie wierzę w skuteczność zakazu "bo bóg tak chciał" - to nie wystarcza, trzeba jeszcze powiedzieć DLACZEGO. A powodów dlaczego warto później jest sporo, tylko trzeba je młodzieży przedstawić. Bardzo fajny np. jest tydzień z lalką, która udaje dziecko. Trzeba zajmować się nią niemal tak jak prawdziwym noworodkiem. Myślę, że każdy nastolatek po takim tygodniu (uczciwie spędzonym z dzieckiem-lalką) pomyśli kilka razy zanim zdecyduje się na seks bez zabezpieczenia. A część zapewne odłoży seks w ogóle na czas późniejszy.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Śr sty 16, 2013 9:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Automaty z darmowymi prezerwatywami w liceach.
Jajko napisał(a):
Gdyby tzw. postępowcy zdobyli to co piszesz, to edukacja seksualna byłaby obecna już w podstawówce. A przynajmniej w Polsce, nic takiego się nie dzieje.

Nie twierdzę, że mają wyłączność, a jedynie (albo aż) pozycję dominującą/ monopolistyczną. Nie chodzi mi też o edukację seksualną, ale o presję na współżycie. Chociażby tytułowe automaty to wywieranie takiej presji.

Jajko napisał(a):
Wydaje mi się, że DOBRZE poprowadzona edukacja w tym temacie może skutkować opóźnieniem rozpoczęcia współżycia i uprawianiem bezpiecznego seksu.

Taka edukacja nie będzie postępowa, ale konserwatywna. Nie miałem na myśli podejścia religijnego, wcześniej też nie pisałem o wartościach chrześcijańskich, ale konserwatywnych. To szerszy front, chociaż nie przeczę, że KK widziałbym raczej jako sojusznika ;)


Śr sty 16, 2013 10:24
Zobacz profil
Post Re: Automaty z darmowymi prezerwatywami w liceach.
Zgadza się. To nie automat zmusza do brania, ale raczej ktoś uznał że jest na to popyt. Widocznie w jasny sposób stwierdzono fakt, uznano że jest problem i tak go chciano rozwiązać.[/quote]
Ale bzdura. Przecież to oczywisty przykład kreowania popytu. Lubię sex, lubię też słodycze. Jak mi ktoś ustawi w pracy automat z darmowymi czekoladkami, to na pewno będę jadał więcej słodyczy niż do tej pory. Nie kupiłbym ich tyle, ale skoro dają... Potrzebowałem mniej a zjadłem więcej, tak wykreowano popyt.


Śr sty 16, 2013 10:45
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 30, 2007 13:48
Posty: 1268
Post Re: Automaty z darmowymi prezerwatywami w liceach.
pawro napisał(a):
Ale bzdura. Przecież to oczywisty przykład kreowania popytu. Lubię sex, lubię też słodycze. Jak mi ktoś ustawi w pracy automat z darmowymi czekoladkami, to na pewno będę jadał więcej słodyczy niż do tej pory. Nie kupiłbym ich tyle, ale skoro dają... Potrzebowałem mniej a zjadłem więcej, tak wykreowano popyt.

Prezerwatywa to jeszcze nie wszystko co potrzebne do seksu. Jak nie masz z kim to i tak nie będziesz uprawiał seksu. Ale jak masz z kim to będziesz uprawiał seks niezależnie od tego czy masz prezerwatywę czy nie.
W sklepie młodzież wstydzi się kupować prezerwatywy. Rodziców o pieniądze na prezerwatywy też wstydzą się poprosić. Myślę ze właśnie dlatego postawiono im automat z darmowymi prezerwatywami.
Ten automat nie zwiększy ilości seksu bo jak ktoś nie ma z kim. To nie ważne ile by miał prezerwatyw. Na prezerwatywę laski nie poderwie. Posiadanie prezerwatyw tez raczej nie pomoże w znalezieniu dziewczyny. Bo dziewczyna gdy zobaczy ze chłopak ma prezerwatywę to go osądzi o to ze myśli tylko o seksie i ucieknie.


Śr sty 16, 2013 11:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Automaty z darmowymi prezerwatywami w liceach.
Można też postawić automat z darmowymi strzykawkami czy nawet z darmowymi "działkami". Bo jak ktoś chce dać sobie w żyłę, to i tak to zrobi, więc lepiej aby miał sterylną strzykawkę i nie kupował na czarnym rynku, wzmacniając finansowo organizacje przestępcze.


Śr sty 16, 2013 11:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 23, 2012 18:52
Posty: 278
Post Re: Automaty z darmowymi prezerwatywami w liceach.
Cytuj:
Ciągle piszesz jak być powinno u innych na podstawie własnej moralności. To tak nie działa, bo każdy jest inny.


A ty propagujesz totalną samowolkę w tym temacie, na zasadzie:" róbcie co chcecie nic złego się nie stanie, to przecież wasza sprawa".A ja się temu sprzeciwiam bo uważam że niekoniecznie jest to dobre dla tych młodych ludzi, i tylko o to chodzi.A przecież i tak na siłę ich nie zmuszam.Uważasz że jak ktoś ma konkretne poglądy na jakis temat to nie może ich wyrazić bo przypadkiem na kogoś wpłynie? Moim zdaniem warto posłuchać też innych. Zresztą młody człowiek może się dzisiaj czuć pod presją że jeszcze nie współżył. To jakia to niby wolność wyboru? nie słyszałeś o dziewczynach co się wstydzą swojego dziewictwa?albo je sprzedają żeby mieć to za sobą i do tego zarobić?to jest normalne? Dzisiaj seks jest nam narzucany przez media, reklamy, filmy, pornografię itd, i to już od najmłodszych lat, właściwie od dziecinstwa. Kiedyś to był temat tabu i to też było złe, ale teraz jest przegięcie w drugą stronę.
Analogicznie tak samo wypowiadałabym się np o narkotykach, w sensie że uważam że to jest złe dla tych ludzi, mimo że to ich życie to jednak namiawiałabym ich żeby tego nie robili.A zmusić i tak bym nie mogła.

Cytuj:
Tak jak Ci wcześniej pisałem to, że ktoś uprawia sex dla sportu nie oznacza, że za rok nie spotka miłości swojego życia i nie stworzą trwałego związku.

No właśnie po takim seksie bez zobowiązań może być trudno się przestawić na seks z miłości, może na początku łatwiej jak jest się zakochanym ale zakochanie nie trwa wiecznie, jak dojdą różne problemy to może zabraknąć chęci bo będzie się przyzwyczajonym do skupiania się tylko na swojej przyjemności, a w miłości myśli sie też o tej drugiej osobie.

Cytuj:
Po prostu, większość ludzi jak widać nie chce czekać z seksem do ślubu. Najzwyczajniej w świecie.
Czy dyskusja jest o czekaniu z seksem do ślubu? Nie, wiec nie wiem po co to wtrącasz.

Cytuj:
Jeśli nie podoba Ci się słowo "nierealne" to zastąp je sobie "ludzie nie chcą".
Ja wierzę w to że chcą ale w to nie wierzą bo czują presję że każdy musi jak najszybciej rozpocząć współzycie bo inaczej jest nienormalny i na bank ma małe potrzeby. Niektórzy "zaliczają" panienki tylko po to żeby się popisać.Skąd to się bierze?

Cytuj:
Odpowiadając na ewentualne pytanie - nie, nie myślę tylko o seksie i nie stawiam go na 1 miejscu w związku, jednak nie będę udawać, że jego jakość i zgranie partnerów w łóżku nie ma znaczenia, bo ma znaczenie i to duże. Wiele małżeństw i związków się przez to rozpada. Statystyka jest tutaj bezwzględna.

Jakość seksu w związku ma znaczenie jak najbardziej. Tylko proces dopasowania trwa całe zycie. Seks się zmienia, np kobieta po porodzie może miec zupełnie inne potrzeby, albo może wkraść sie rutyna mimo że wcześniej było super. Nad seksem trzebapracować całe życie. Także nie wiem co ci da sprawdzanie kogoś przed wejściem w związek czy przed slubem.
Teraz większość współżyje przed ślubem a rozwody i tak są częste.
Cytuj:
Moim zdaniem nie ma co za wcześnie zaczynać, bo wówczas za wcześnie może się znudzić.


Mnie też to martwi, bo jak się znudzi to potem trzeba coraz mocniejszych doznań i wrażeń i może dojść do różnych dewiacji.A nawet do tego że ktoś nie będzie już zdolny do seksu, już nic nie będzie go podniecało.


Śr sty 16, 2013 12:51
Zobacz profil
Post Re: Automaty z darmowymi prezerwatywami w liceach.
SweetChild napisał(a):
Jajko napisał(a):
Moim zdaniem nie ma co za wcześnie zaczynać, bo wówczas za wcześnie może się znudzić. Tylko ciekawe jak mam to wytłumaczyć dziecku osaczonemu zewsząd przez erotykę, jeśli nie przez porno....trochę mnie to martwi...

Dlatego uważam, że choćby dla równowagi warto popierać tzw. wartości konserwatywne. Monopole są szkodliwe, a w sprawach seksualności to tzw. postępowcy zdobyli pozycję monopolistyczną.

Doprawdy śmieszna jest niektórych wiara w siłę konserwatyzmu i postępowości, czy czegokolwiek w przypadku seksualności. To tak jakby mądralować nt. oddychania. Żadne kazania nie sprawią, że ludzie będą inaczej oddychać. Podobnie z seksem. Wystarczy choćby czytać doniesienia nt. skuteczności celibatu i zastanowić się przez chwilę, bo nawet człowiek z religią, duchowny, realnie nikłe ma szanse na wytrwaniu bez seksu, więc co dopiero człowiek w mniejszym stopniu obłożony różnymi moralnościami, a do tego np. bardzo młody. Liczycie na cuda :) Ludzie chcą się bzykać i chcą to robić dla przyjemności. Marnujecie się ze swoimi kazaniami, bo to absolutnie nic nie zmieni. Wasza naiwność wiary w to, że ludzie będą zmieniać swoje zachowania seksualne pod wpływem ckliwych moralności jest naprawdę rozbrajająca :)

Inka_1 napisał(a):
A ty propagujesz totalną samowolkę w tym temacie, na zasadzie:" róbcie co chcecie nic złego się nie stanie, to przecież wasza sprawa".A ja się temu sprzeciwiam bo uważam że niekoniecznie jest to dobre dla tych młodych ludzi, i tylko o to chodzi.A przecież i tak na siłę ich nie zmuszam.

Dokładnie róbcie co chcecie, bo każdy ma swój rozum. Ty oczywiście możesz naiwnie sądzić, że inni ludzie różni bardzo od Ciebie będą realizować Twój indywidualny styl życia. Tylko w tym wszystkim wszyscy powinni mieć jak największy dostęp do środków antykoncepcyjnych, w sytuacji, gdy nie skorzystają z Twoich porad, a takich będzie miażdżąca większość. Innymi słowy miej swoje ideały, ale patrzmy też na to co realne.

Inka_1 napisał(a):
Uważasz że jak ktoś ma konkretne poglądy na jakis temat to nie może ich wyrazić bo przypadkiem na kogoś wpłynie? Moim zdaniem warto posłuchać też innych. Zresztą młody człowiek może się dzisiaj czuć pod presją że jeszcze nie współżył. To jakia to niby wolność wyboru? nie słyszałeś o dziewczynach co się wstydzą swojego dziewictwa?albo je sprzedają żeby mieć to za sobą i do tego zarobić?to jest normalne? Dzisiaj seks jest nam narzucany przez media, reklamy, filmy, pornografię itd, i to już od najmłodszych lat, właściwie od dziecinstwa. Kiedyś to był temat tabu i to też było złe, ale teraz jest przegięcie w drugą stronę.
Analogicznie tak samo wypowiadałabym się np o narkotykach, w sensie że uważam że to jest złe dla tych ludzi, mimo że to ich życie to jednak namiawiałabym ich żeby tego nie robili.A zmusić i tak bym nie mogła.

Sęk w tym, że podana analogia jest bezsensowna, bo narkotyki są udowodnione jako szkodliwe, sex jako zdrowy i pozytywny. Także to całkiem dwie różne bajki, z których probujesz zrobić jedną analogię :) W tym kontekście sexu jako czynnika pozytywnego dla ludzkiego organizmu, nie istnieje racjonalny argument dla Twoich kazań. Istnieją wyłacznie argumenty idealistyczne, moralnościowe, tudzież wynikające z np. religii. Nie mam nic przeciwko, jeśli ktoś je głosi prezentując swoje prywatne zdanie. Mam przeciwko, jeśli z tych kazań zaczyna się przemycać supozycję jakoby prezerwatywy służyły czemuś niedobremu i były zbędne. Bo niestety, ale Wy nie głosicie swoich kazań i nie dodajecie zaraz potem "prezerwatywa to w 99% skuteczny środek i jeśli zdecydujecie się na współżycie to ich używajcie". I tu jest pies pogrzebany. Niestety zwykła hipokryzja, a jeszcze gorsze to, że może na kogoś wpłynąć w taki sposób, że ten ktoś mniej chętnie sięgnie po gumkę, aż w końcu przyjdzie moment, że nie sięgnie po nią wcale. Dzięki takiemy nieodpowiedzialnemu mydleniu jak Twoje.

Inka_1 napisał(a):
No właśnie po takim seksie bez zobowiązań może być trudno się przestawić na seks z miłości, może na początku łatwiej jak jest się zakochanym ale zakochanie nie trwa wiecznie, jak dojdą różne problemy to może zabraknąć chęci bo będzie się przyzwyczajonym do skupiania się tylko na swojej przyjemności, a w miłości myśli sie też o tej drugiej osobie.

Dla mnie nie trudno i co Ty na to? Kolejny argument na to, że każdy z nas jest inny, a Ty wciąż postrzegasz wszystkich przez siebie samą, swoje własne potrzeby, odczucia, postrzeganie seksu, miłości i tego jak być powinno. Nadal nie zrozumiałaś, że to jest Twoja recepta na Twoje spełnienie, a nie wszystkich wkoło, właśnie dlatego, że ludzie są różni.

Inka_1 napisał(a):
Ja wierzę w to że chcą ale w to nie wierzą bo czują presję że każdy musi jak najszybciej rozpocząć współzycie bo inaczej jest nienormalny i na bank ma małe potrzeby. Niektórzy "zaliczają" panienki tylko po to żeby się popisać.Skąd to się bierze?

A wiesz w co ja nie wierze? W presję mediów i innych ludzi na seks u kogoś, bo to jest indywidualna sprawa, jeden ma mniejsze potrzeby skesualne, inny ma duże, a jeszcze niektórzy nie mają ich prawie wcale. I nic im nie pomoże, że będą sobie cały dzień oglądać TV i inne media przesiąknięte podprogowymi sygnałami sexu. Promować to można zabawki erotyczne i gacie, a nie samą potrzebę seksu, która bez względu na wszystko istnieje u większości ludzi. Kiedyś nie było telewizorów i internetu. Ludzie się również bzykali nie tylko celem prokreacji, nie tylko w związkach. Tak było jest i będzie, a Ty nie rozumiesz, że swoją filozofią porywasz się z motyką na słońce. Ludzkiej natury nie pokonasz żadną moralnością.

Inka_1 napisał(a):
Jakość seksu w związku ma znaczenie jak najbardziej. Tylko proces dopasowania trwa całe zycie. Seks się zmienia, np kobieta po porodzie może miec zupełnie inne potrzeby, albo może wkraść sie rutyna mimo że wcześniej było super. Nad seksem trzebapracować całe życie. Także nie wiem co ci da sprawdzanie kogoś przed wejściem w związek czy przed slubem.

To mi da, że przynajmniej będę wiedział, czy jest totalna lipa, czy szansa na obopólne zadowolenie. Ludzie to nie roboty, czasem mimo nawet wielkich starań i chęci nie każdy z każdym się dogra w łóżku. To co Ty polecasz to nic innego jak "nie przejmujcie się, ze wam na początku nie wychodzi, tkwijcie w związku/małżeństwie cale miesiące, a nawet lata, będziecie pracować nad poprawą to być może kiedyś osiągnięcie spełnienie, a być może nie". Sorry, ja w taką rosyjską ruletkę nie zamierzam się bawić :) Dla mnie to recepta na nieszczęście i zmarnowane życia, pozbawienie się perspektyw na coś lepszego.

Inka_1 napisał(a):
Mnie też to martwi, bo jak się znudzi to potem trzeba coraz mocniejszych doznań i wrażeń i może dojść do różnych dewiacji.A nawet do tego że ktoś nie będzie już zdolny do seksu, już nic nie będzie go podniecało.

No i proszę, teraz jeszcze wykład nt. tego co jest dobre w łóżku, a co nie. Pewnie wszystko inne niż pozycja misjonarska jest dewiacją :D


Śr sty 16, 2013 15:15
Post Re: Automaty z darmowymi prezerwatywami w liceach.
Mike29 napisał(a):
Sęk w tym, że podana analogia jest bezsensowna, bo narkotyki są udowodnione jako szkodliwe, sex jako zdrowy i pozytywny.


Niby tak. Ale juz choroby przenoszone droga plciowa sa jakby mniej "zdrowe i pozytywne". A niektore wrecz smiertelne.
Seks pod przymusem (takze psychicznym), tez jakos niekoniecznie musi byc zdrowy.

Zreszta zarcie zamiast jedzenia, tudziez frytki zamiast warzyw tez koncza sie smutno.

Dlatego lepiej jest znac skutki wlasnych decyzji, a nie plynac z pradem i miec pretensje, ze mimo prezerwatywy zlapalo sie jednak HIV.


Śr sty 16, 2013 15:25

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Automaty z darmowymi prezerwatywami w liceach.
Mike29 napisał(a):
Doprawdy śmieszna jest niektórych wiara w siłę konserwatyzmu i postępowości, czy czegokolwiek w przypadku seksualności. To tak jakby mądralować nt. oddychania. Żadne kazania nie sprawią, że ludzie będą inaczej oddychać. Podobnie z seksem.

Jeszcze śmieszniejsze jest to, że jedynym prawiącym tutaj długie i mądralowate kazania na temat seksu jesteś Ty :D Za to smutne jest, jeśli w przypadku seksu czujesz taki przymus, jak ja w przypadku oddychania :twisted: A rozbrajająca jest Twoja wiara, że zachowania seksualne ludzi nie różnią się w czasie i przestrzeni, tak jak liczba oddechów na minutę.


Śr sty 16, 2013 15:54
Zobacz profil
Post Re: Automaty z darmowymi prezerwatywami w liceach.
SweetChild napisał(a):
Mike29 napisał(a):
Doprawdy śmieszna jest niektórych wiara w siłę konserwatyzmu i postępowości, czy czegokolwiek w przypadku seksualności. To tak jakby mądralować nt. oddychania. Żadne kazania nie sprawią, że ludzie będą inaczej oddychać. Podobnie z seksem.

Jeszcze śmieszniejsze jest to, że jedynym prawiącym tutaj długie i mądralowate kazania na temat seksu jesteś Ty :D Za to smutne jest, jeśli w przypadku seksu czujesz taki przymus, jak ja w przypadku oddychania :twisted: A rozbrajająca jest Twoja wiara, że zachowania seksualne ludzi nie różnią się w czasie i przestrzeni, tak jak liczba oddechów na minutę.

Oddychanie jest przymusem, niemniej rozum stwarza możliwość regulowania częstotliwości oddechu,
Mike zaś potwierdza stary kawał o darze Boga dla człowieka, czyli rozum-mózg i penis. Oba z myślą o korzyści dla człowieka, z jedną niestety wadą, że oba równolegle nie mogą być używane :D


Śr sty 16, 2013 16:06

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Automaty z darmowymi prezerwatywami w liceach.
Alus napisał(a):
Oddychanie jest przymusem, niemniej rozum stwarza możliwość regulowania częstotliwości oddechu

Włącznie z doprowadzeniem tej częstotliwości w krótkim czasie do zera (poprzez założenie na głowę torebki foliowej czy pętli na szyję). Ale nie zmienia to faktu, że statystyczny mieszkaniec Polski oddychał z podobną częstotliwością sto lat temu czy tysiąc lat temu. I nie zmienia to faktu, że statystyczny mieszkaniec Afryki też oddycha z podobną częstotliwością. Natomiast życie seksualne we wszystkich tych przypadkach znacznie się różni.


Śr sty 16, 2013 16:42
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 269 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 18  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL