Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 26, 2025 9:37



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 78 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 SANTO SUBITO! 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Prosilabym, zeby prywatne uwagi przekazywac droga prywatna.

Tomu - moge prosic o jakis komentarz do tego cytatu - chocby wyjasniajacy, w jakim celu go zamiesciles?

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


N maja 15, 2005 21:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 17, 2005 22:28
Posty: 1652
Post 
Agniulka napisał(a):
GDZIE JA JESTEM?
To jest forum katolickie w ogóle?
Benedykt XVI powinien dla was być umiłowanym Ojcem Świętym, bo jest Namiestnikiem Chrystusa a NIE w zależności od tego z jaką czcią odnosi się do swojego poprzednika!
Zastanówcie się poważnie nad swoją katolicką wiarą w prymat Piotrowy, bo bałwochwalstwo się tu szerzy na tym forum... brrr...


Słuchaj, czy tkoś tu napisał, że nie szanuje Benedykta XVI? Dla mnie on jest umiłowanym Ojcem i kocham go jak Papieża! Takie komentarze są oburzające i nie na miejscu. To, że wyraziliśmy jeszcze większe uznanie dla decyzji Benedykta, to chyba powód do radości, a nie oburzenia i wszczynania jakiś zatarczek słownych.


N maja 15, 2005 23:18
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Po prostu przytoczyłem wypowiedź Dziwisza, w kontekście wszczęcia procesu beatyfikacyjnego :)

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Wt maja 17, 2005 6:52
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30
Posty: 964
Post 
Łk 6,25-26
25 Biada wam, którzy teraz jesteście syci, albowiem głód cierpieć będziecie. Biada wam, którzy się teraz śmiejecie, albowiem smucić się i płakać będziecie.
26 Biada wam, gdy wszyscy ludzie chwalić was będą. Tak samo bowiem przodkowie ich czynili fałszywym prorokom.

Mt 23,8-9
8 Otóż wy nie pozwalajcie nazywać się Rabbi, albowiem jeden jest wasz Nauczyciel, a wy wszyscy braćmi jesteście.
9 Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem; jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie.


So maja 21, 2005 22:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lis 12, 2004 21:57
Posty: 2184
Post 
coz, jak widac wszyscy nie chwala Jana Pawla II, jak widac po powyzyszm poscie.

Jesliby ktos mial informacje o nadzwyczajnych cnotach albo cudach Jana Pawla II, lub w posiadaniu jakis orginalnych listow czy innych pism bylego papieza jest proszony/a o wyslanie tego na adres:

Tribunale Diocesano del Vicariato di Roma (Trybunalu diecezjalnego wikariatu Rzymu)
Piazza S. Giovanni in Laterano, 6
00184 ROMA
Italia / Wlochy


Śr cze 01, 2005 12:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30
Posty: 964
Post 
wiking napisał(a):
coz, jak widac wszyscy nie chwala Jana Pawla II, jak widac po powyzyszm poscie.


Ja tylko zasugerowałem abyśmy mieli większą pokorę wobec Niego kiedy chwalimy śmiertelnika.


Wt cze 07, 2005 11:59
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
9 Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem; jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie.


IV CZCIJ OJCA SWEGO I MATKE SWOJĄ

No to jak? Sprzeczność, czy zła interpretacja ?


Wt cze 07, 2005 12:37
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30
Posty: 964
Post 
Belizariusz napisał(a):
Cytuj:
9 Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem; jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie.


IV CZCIJ OJCA SWEGO I MATKE SWOJĄ

No to jak? Sprzeczność, czy zła interpretacja ?


Nie pamiętam obecnie słów (chyba coś jak 'abba' i 'papa'), ale stary testament rozróżnia oba terminy. Podobnie jak cześć którą można oddawać jedynie Bogu i cześć którą dzisiaj oddajemy np. świętym - to dwa różne terminy. Być może nie ma w języku polskim odpowiednich odpowiedników. Hebrajski w szczególności ale również i greka ma o wiele więcej synonimów niż polski. Ciężko to przełożyć.


Wt cze 07, 2005 12:45
Zobacz profil
Post 
Dlatego tez nie używaj cytatów z Biblii w niewłaściwym kotekscie.

Papiez nie był dla nikogo Bogiem.....ale ojcem w tym całkowicie ludzkim znaczeniu. Kochalismy go i szanowalismy jak sie kocha i szanuje własnego ojca. Bo byl wyjatkowym ojcem dla nas.....




Cytuj:
Łk 6,25-26
25 Biada wam, którzy teraz jesteście syci, albowiem głód cierpieć będziecie. Biada wam, którzy się teraz śmiejecie, albowiem smucić się i płakać będziecie.
26 Biada wam, gdy wszyscy ludzie chwalić was będą. Tak samo bowiem przodkowie ich czynili fałszywym prorokom.


Ten cytat równiez jest niewłasciwie przez Ciebie wstawiony
Bo widzisz.....tak ja, jak i ty głodni nie jestesmy. Domyslam sie równiez, ze ty podobnie jak ja lubisz sie smiac.
Jak cie ktos pochwali za cos co zrobiłes dobrze to uciekasz? Bo ja nie Gdyby ci szef w ramach pochwały dał premie....odmówisz? Bo ja nie!


Tak wiec ....BIADA NAM ?


Wt cze 07, 2005 12:52
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30
Posty: 964
Post 
Belizariusz napisał(a):
Dlatego tez nie używaj cytatów z Biblii w niewłaściwym kotekscie.

Papiez nie był dla nikogo Bogiem.....ale ojcem w tym całkowicie ludzkim znaczeniu. Kochalismy go i szanowalismy jak sie kocha i szanuje własnego ojca. Bo byl wyjatkowym ojcem dla nas.....


I dlatego można się modlić do jego wizerunku jeszcze przed beatyfikacją? Denerwują mnie hasła w stylu "Ojcze nasz", które wprowadzają niepotrzebny zamęt. Przerażają mnie natomiast okrzyki "Santo subito". Wolałbym żeby o jego świętości zadecydowała historia i przyszli, a nie jemu współcześni. Czasem spojrzenie z dystanstu daje więcej. Ochłońmy. Niech zdecyduje Duch Św.

Napisałem tak dlatego, że nie wszyscy rozumieją wyrażenie "Ojciec Święty" tak jak powinni. Ufam że Ty rozumiesz to prawidłowo :)

Cytuj:

Ten cytat równiez jest niewłasciwie przez Ciebie wstawiony
Bo widzisz.....tak ja, jak i ty głodni nie jestesmy. Domyslam sie równiez, ze ty podobnie jak ja lubisz sie smiac.
Jak cie ktos pochwali za cos co zrobiłes dobrze to uciekasz? Bo ja nie Gdyby ci szef w ramach pochwały dał premie....odmówisz? Bo ja nie!


Tak wiec ....BIADA NAM ?



BIADA. Ponieważ nie potrafimy zrezygnować z tego świata i pójść za Nim.


Śr cze 08, 2005 0:20
Zobacz profil
Post 
Pójscie za NIM.....nie oznacza wcale życia w głodzie, biedzie i smutku.
Wszystko ma swoje miejsce i swój czas.....ważne by nie pozamieniac tego co wartosciowe i wieczne z tym co przemija.


Cytuj:
Przerażają mnie natomiast okrzyki "Santo subito". Wolałbym żeby o jego świętości zadecydowała historia i przyszli, a nie jemu współcześni.


To starodawny obyczaj......kiedys w taki własnie sposób ogłaszano kogś swietym.
Historia?....a co ma do tego historia?
Przeciez o swietosci nie decyduja polityczne osiagniecia

Jeżeli chodzi o modlitwe.....Zle to ujałes. Nawet kiedy zostanie ogłoszony oficjalnie swietym...to nikt nie bedzie suie modlił DO jego wizerunku. Modlic sie można do Boga, a swietych prosi sie tylko o wstawiennictwo.

Co prawda masz troche racji....co niektórzy jak zwykle przesadzają. Sam JPII za zycia nie znosił przesady i nadmiernego szumu wokół siebie.


Śr cze 08, 2005 0:39
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30
Posty: 964
Post 
Belizariusz napisał(a):
Pójscie za NIM.....nie oznacza wcale życia w głodzie, biedzie i smutku.
Wszystko ma swoje miejsce i swój czas.....ważne by nie pozamieniac tego co wartosciowe i wieczne z tym co przemija.

Pójście za nim to nieustanna modlitwa. Nie tylko słowami, ale także myślami i uczynkami. Można się modlić pomagając potrzebującym, nie koniecznie rezygnując z bogactwa.
Cytuj:
To starodawny obyczaj......kiedys w taki własnie sposób ogłaszano kogś swietym.
Historia?....a co ma do tego historia?
Przeciez o swietosci nie decyduja polityczne osiagniecia

Piłat również właśnie ludu zapytał kogo ma uwolnić, zabójcę czy bluźniercę. Wola ludu nie zawsze jest właściwa. Uważam że dopiero w długim trwaniu można rzeczywiście odnaleźć rzeczy najważniejsze. Nie chodzi mi o to że nie chcę by był świętym, wolałbym po prostu żeby jego przesłanie dojrzało i tyle. Ludzie byli dla niego niedojrzali i są nadal. Dlatego krzyczą.
Cytuj:
Jeżeli chodzi o modlitwe.....Zle to ujałes. Nawet kiedy zostanie ogłoszony oficjalnie swietym...to nikt nie bedzie suie modlił DO jego wizerunku. Modlic sie można do Boga, a swietych prosi sie tylko o wstawiennictwo.

W praktyce to różnie wygląda.
Cytuj:
Co prawda masz troche racji....co niektórzy jak zwykle przesadzają. Sam JPII za zycia nie znosił przesady i nadmiernego szumu wokół siebie.

Ale nie zabraniał sobie stawiać pomników za życia ;) Wiedział jaki jest wokół niego szum i nie chciał z tego rezygnować, bo taką miał wizję swojego pontyfikatu.


So cze 11, 2005 1:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Cytuj:
Ale nie zabraniał sobie stawiać pomników za życia


A powiedz mi - co miał zrobić?
Wygłaszać oświadczenie w przypadku każdej ulicy, każdej szkoły i każdego pomnika? Bo żeby fizycznie zabronić musiałby chyba podjąć kroki prawne w celu ochrony swojego wizerunku, w wielu państwach na całym świecie.

Odmawiać odsłonięcia takiego pomnika?
A jesteś pewien, że to dobre? Że to nie byłoby ranieniem ludzi, którzy być może jakoś w ten sposób chcieli mu podziękować? To jest jeden z uznanych po ludzku sposobów podziękowania, uznania, itd. I które daje możliwość spotkania z nimi - z żywymi ludźmi?

Didymos - jeśli pomniki stawiają inni, to może to być dobre (wyrażenie wdzięczności, szacunku, podziwu) lub złe (wykorzystanie do własnych celów, jako reklamy). To drugie rani przede wszystkim tak potraktowaną osobę. Ale też jej opinia na ten temat wiele tu nie zmieni. I może być mieszane - motywacji jest conajmniej tyle, ilu ludzi, jeśli nie więcej ;)

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


So cze 11, 2005 6:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30
Posty: 964
Post 
jo_tka napisał(a):
Cytuj:
Ale nie zabraniał sobie stawiać pomników za życia


A powiedz mi - co miał zrobić?
Wygłaszać oświadczenie w przypadku każdej ulicy, każdej szkoły i każdego pomnika? Bo żeby fizycznie zabronić musiałby chyba podjąć kroki prawne w celu ochrony swojego wizerunku, w wielu państwach na całym świecie.

Odmawiać odsłonięcia takiego pomnika?
A jesteś pewien, że to dobre? Że to nie byłoby ranieniem ludzi, którzy być może jakoś w ten sposób chcieli mu podziękować? To jest jeden z uznanych po ludzku sposobów podziękowania, uznania, itd. I które daje możliwość spotkania z nimi - z żywymi ludźmi?

Didymos - jeśli pomniki stawiają inni, to może to być dobre (wyrażenie wdzięczności, szacunku, podziwu) lub złe (wykorzystanie do własnych celów, jako reklamy). To drugie rani przede wszystkim tak potraktowaną osobę. Ale też jej opinia na ten temat wiele tu nie zmieni. I może być mieszane - motywacji jest conajmniej tyle, ilu ludzi, jeśli nie więcej ;)


Dobry ojciec musi umieć krzyknąć. Wiernych porównałbym do armii, a papieża do generała. Co to za generał który nie potrafi zapanować nad armią? Gdyby chciał zabroniłby nie tylko stawiania pomników. Dobre gesty i uśmiech niczego nie nauczą ludzkości w objęciach egoistycznego szatana.

Jak podziękować? Oddać serce Jezusowi. Bez rozgłosu, bez fleszów i bez wywiadów. Tak zwyczajnie dziękować każdego dnia i prosić o następny. Takie trudne? Pewnie że łatwiej jest raz na jakiś czas pójść na mszę i postawić znicza pod pomnikiem.

Wydaje mi się że przez brak zakazu stawiania takich pomników Jan Paweł II zorganizował w ten sposób akcję marketingową pod nazwą "Chrześcijaństwo dla każdego". Ludzie potrzebują unaocznienia wiary, a takowe występuje dzięki fetyszom (obrazy, figurki czy pomniki). Czysta wiara jest niewidzialna. Zastanawiam się czy bez pomników ubyłoby w Polsce wierzących...

Stawianie pomników ma pochodzenie czysto pogańskie. Stawiano przede wszystkim przeróżnym bożkom by się nim przypodobać. Później zaczęto stawiać bohaterom, wielkim wodzom i królom by podkreślić ich zasługi oraz by pozostała po nich pamięć. Składano na nich ofiary, odprawiano modły by przebłagać wielkich którzy odeszli z tego świata. Do dzisiaj zachował się zwyczaj dotykania pomnika, dzięki któremu można uzyskać specjalną siłę i moc. Obecnie tematyka pomników jest bardzo szeroka, a do tego abstrakcyjna i może objąć jakieś osobiste wrażenia artysty co do sztuki.
W której roli z powyższych widzisz Jana Pawła II? Wybacz, ale na myśl o odpuszczeniu grzechów przez potarcie bucika robi mi się ogromny rogal na buzi.
Mam ogromny szacunek dla Jana Pawła II. Pozostał dla mnie w sercu, jego Przesłaniu i samej postaci w pamięci. Nie potrzebuję żadnych pomników żeby o nim nie zapomnieć!

Obawiam się że mimo tysiąca lat chrześcijaństwa w Polsce, nadal wierzymy w sposób pogański.

ps. Chrystus nie potrzebował pomnika a zapamiętano go. A przecież Wielkim Człowiekiem był...


N cze 12, 2005 7:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 20, 2005 15:31
Posty: 47
Post 
Bóg dobrze wie że mały i prosty człowiek potrzebuje również znaków widzialnych i symboli. Miedziany wąż na pustyni równiez był symbolem i Bog wcale nie kazał sie ludziom modlić DO węża- a jednak był symbolem.
Sam Jezus stając się człowiekiem przyjął ciało widzialne, przez co stał się dość konkretnym "obrazem". Mniej więcej tak samo kiedy przyjmujemy Komunię Św. nie mamy poczucia stawania sie kanibalami.
Nikt o zdrowych zmysłach nie wierzy w to że malowidło lub rzeźba jest Bogiem, i również nie czci żadnych malowideł ani pomników. Ale symbole sa potrzebne- choćby dlatego że prosty człowiek "zawieszając" wzrok na obrazie Jezusa zwraca ku niemu w ten sposób myśli; często patrzenie się na obraz w czasie modlitwy pozwala się skupić; ale każdy normalny człowiek traktuje to jako symbol. Bóg wie że człowiek jest prosty i potrzebuje znaków widzialnych, nawet nieudolnych.
Małe dzieci malują nieudolnie obrazki swoich mam i tatusiów i mówią "to jest mama"; wcale nie uważając że na kawałku papieru mieszka mama (albo w zdjęciu). A jednak maluja bo w ten sposób maja poczucie wiekszej bliskości mamy, której np w danym momencie nie ma przy nich. Nikt o zdrowych zmysłach nie stwierdzi że dzieci uważaja własny rysunek za "mamę" nawet kiedy mówia "to jest mama". Bądzcie jak dzieci a nie róbcie z siebie górnolotnych filozofów!!

_________________
Dzięki Łasce Boga jestem......


N cze 12, 2005 15:44
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 78 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL