|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 14 ] |
|
| Autor |
Wiadomość |
|
Meg
Dołączył(a): Cz lut 17, 2005 22:28 Posty: 1652
|
 Trochę wierzę?
Często spotykam się z takim stwierdzeniem, zarówno w gazetach, jak też w życiu codziennym. Co oznacza "trochę wierzę"? Moim zdaniem można, albo wierzyć, albo nie, więc jak rozumieć "trochę"? Albo komentarze "nie jestem osobą zabardzo wierzącą", to znaczy, jaką? Co myślicie na ten temat?
|
| Pt maja 13, 2005 10:40 |
|
|
|
 |
|
Duke Mihashi
Dołączył(a): N mar 28, 2004 7:34 Posty: 42
|
hehe, fajne pytanie.
Jak to ładnie określono, "wierzyć to znaczy chodzić po wodzie" - w takim spojrzeniu "trochę wierzę", to znaczy: stoję na plaży, i jestem o krok od zrobienia kroku do przodu, jednak coś mnie baaaardzo trzyma, by pozostać na brzegu.
_________________ Michał Świgoń - niecodziennik internetowy
Histmag - historia, kultura, społeczeństwo
Histmag - historyczne, kulturalne i społeczne forum dyskusyjne
|
| Pt maja 13, 2005 12:56 |
|
 |
|
Julia
Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24 Posty: 3075
|
apokalipsa mowi"obys był zimny albo goracy, bo letniego wypluje z ust moich"
no wlasnie, albo sie werzy, albo nie. albo sie jest albo nie... nie mozna troche byc. (moze to nie najlepsze porownaie, ale moj jeden wykladowca nam mowil, ze albo sie jest w ciazy, albo nie... ne mozna byc troche w ciaży...  i chyba to najlepiej obrazuje  )
_________________ Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
|
| Pt maja 13, 2005 13:31 |
|
|
|
 |
|
Xenotym
Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37 Posty: 820
|
Zdecydowanie trochę wierzę... i tylko trochę... i az trochę...
|
| Pt maja 13, 2005 13:52 |
|
 |
|
Ksiaze
Dołączył(a): So kwi 09, 2005 16:39 Posty: 170
|
 Re: Trochę wierzę?
Meg napisał(a): Często spotykam się z takim stwierdzeniem, zarówno w gazetach, jak też w życiu codziennym. Co oznacza "trochę wierzę"? Moim zdaniem można, albo wierzyć, albo nie, więc jak rozumieć "trochę"? Albo komentarze "nie jestem osobą zabardzo wierzącą", to znaczy, jaką? Co myślicie na ten temat?
Ja chyba wiem o co chodzi. "Troche wierza" znaczy, ze w Boga wierza, ale w to co kosciol im nakazuje wybiorczo, znaczy nie zgadzam sie ze wszystkim czego naucza. Znam wiele takich osob. Wierza po swojemu. Ale z drugiej strony nie dziwie im sie...
|
| Pt maja 13, 2005 15:08 |
|
|
|
 |
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Ja bym takie trochę rozumiał w któryś z poniższych sposobów:
trochę wierzę
... ale nie wiem dokładnie w co
... ale nie zawsze chcę wierzyć w to, co mój Kościół mi przedkłada do wierzenia
... ale nie wiem, czy chcę wierzyć, czy podpisywać się jako wierzący, gdy tak jest wygodniej
... bo brakuje mi odwagi, żeby ustosunkować się konkretnie do wszystkich powyższych
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
| Pt maja 13, 2005 15:58 |
|
 |
|
Meg
Dołączył(a): Cz lut 17, 2005 22:28 Posty: 1652
|
Ale jeśli wierzę, to stosuje się do nauk kościoła, które opierają się w dużym stopniu na nauczaniu Jezusa. Samo powiedzenie "wierzę" powinno za sobą ciągnąć zealizowanie nauczanie Chrystusa. Więc "trochę wierzę", ale czy wiem w co wierzę, skoro nie stosuje się do nauki kościoła i nie słucham go?
|
| Pt maja 13, 2005 22:31 |
|
 |
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Meg napisał(a): to stosuje się do nauk kościoła, które opierają się w dużym stopniu na nauczaniu Jezusa
No właśnie. "W dużym stopniu". Czasami, jak na mój gust, to za mało... A z drugiej strony - niekiedy księża z taką p[rostotą dorabiają sobie ideologię do własnych potrzeb, że ręce opadają...
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
| So maja 14, 2005 13:57 |
|
 |
|
angua
Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301
|
A może to po prostu uczciwe postawienie sprawy? Czy nie jest tak, że nasze grzechy wynikają z braku wiary? Tak, braku - co oznacza, że każdy ma momenty, w których nie wierzy w ogóle...
A pytanie może należy ująć tak: czy wierzymy mniej, czy więcej? To chyba kwestia poznania (oraz chęci poznania), w co tak naprawdę wierzymy. Jeden powie "wierzę, że jest Bóg, ale mało mnie obchodzi jaki", a drugi przez całe życie będzie odkrywał i poznawał tego Boga. W ten sposób pozna i Kościół, i jego naukę, i to, z czego ta nauka wynika.
_________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
|
| N maja 15, 2005 1:01 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Twierdzenie "trochę wierzę" kojarzy mi się ze słowami Pisma:
Cytuj: Znam twoje czyny, że ani zimny, ani gorący nie jesteś. Obyś był zimny albo gorący!" Ap 3: 15 Jednak Pismo wyraźnie taką postawę potępia: Cytuj: A tak, skoro jesteś letni i ani gorący, ani zimny, chcę cię wyrzucić z mych ust. Ty bowiem mówisz: Jestem bogaty, i wzbogaciłem się, i niczego mi nie potrzeba, a nie wiesz, że to ty jesteś nieszczęsny i godzien litości, i biedny i ślepy, i nagi. Radzę ci kupić u mnie złota w ogniu oczyszczonego, abyś się wzbogacił, i białe szaty, abyś się oblókł, a nie ujawniła się haniebna twa nagość, i balsamu do namaszczenia twych oczu, byś widział. Ja wszystkich, których kocham, karcę i ćwiczę. Bądź więc gorliwy i nawróć się!
Ap 3: 16-19
|
| N maja 15, 2005 9:00 |
|
 |
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
angua napisał(a): A pytanie może należy ująć tak: czy wierzymy mniej, czy więcej? To chyba kwestia poznania (oraz chęci poznania)
W tym kontekście - kwestia woli, czyli tylko i wyłącznie chęci poznania.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
| N maja 15, 2005 14:09 |
|
 |
|
Meg
Dołączył(a): Cz lut 17, 2005 22:28 Posty: 1652
|
A może różnica polega na tym, że wierząc "więcej" nie tylko wierzymy, że Bó jest i istnieje jako taki, ale miłujemy go i postępujemy według nauczania Jezusa i Kościoła. A wierzymy "mniej" gdy tylko wierzymy i nic więcej. Tylko jak to zmierzyc?
|
| N maja 15, 2005 23:10 |
|
 |
|
angua
Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301
|
A po co mierzyć
Trochę nie rozumiem...
_________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
|
| N maja 15, 2005 23:46 |
|
 |
|
wiking
Dołączył(a): Pt lis 12, 2004 21:57 Posty: 2184
|
nikt nie ma od razu calej wiary, trzeba cały czas walczyc by ona w nas wzrastała. Ile razy Chrystus wypomina apostołom brak wiary?
Mysle ze mowienie ze wierze troche bierze sie duzo bardziej z niklej znajomości Jezusa Chrystusa, jak i też Ojca ktorz jest w niebie jak i pocieszyciela
|
| Pn maja 16, 2005 0:44 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 14 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|