A tobie nikt nigdy nie przypisywał jakiejś choroby umysłowej?
Ludzie przypisują choroby w celu upokorzenia kogoś.
Od diagnozowania chorób są lekarze. Jeśli ktoś nie jest lekarzem a diagnozuje swoim adwersarzom choroby i to jeszcze takie, które nie istnieją. To robi to tylko złośliwie.

A co w tym jest poniżającego obiektywnie?

Chorobę psychiczną łapie się jak raka. Najpierw to paskudztwo pełza latami, potem nagle ujawnia się w całej krasie. Lub przeciwnie, uderza jak grom z jasnego nieba. Leki nie zawsze działają. Owszem, warunki w jakich się przebywa mogą stymulować rozwój, kto by się jednak przejmował warunkami, skoro jest zdrowy?

To jest właśnie nie do pomyślenia. Że ktoś absolutnie "normalny" może trafić do wariatkowa z dnia na dzień. Chorzy psychicznie to jakiś inny gatunek człowieka, zupełnie jak geje.

Ujemną cechą jest małe przyrodzenie czy to też choroba?

Oceniając twoimi kryteriami wychodziłoby ze wiara w Boga to też choroba.

Dajcie już wszyscy spokój z szukaniem chorób na siłę. Bo za niedługo okaże się ze wszystko jest chorobą.

Pisałem, że ja nie nazywam homoseksualizmu chorobą. Pytam jednak o zgodność tego z prawem - czyli dlaczego koniecznie musi być to poniżające.

Kalectwo.

A jeśli ktoś urodzi się z małym penisem i nie chce powiększania. Co jeśli nie uważa się za chorego i żyje w ten sposób ze penis mu nie potrzebny.
Będziesz wtedy na siłę wmawiał mu ze jest chory? Ze ma iść i przejść 20 operacji powiększania albo nawet przeszczepić penisa od jakiegoś motocyklisty. Wszystko po to aby był "normalnym" facetem.

Tylko byś krzywdził człowieka, który pogodził się już z tym jakim się urodził.

Interesująca jest ta teoria , bo powstawanie chorób psychicznych jest w rzeczywistości dużo bardziej skmplikowane

To nie jest żadna teoria. Wyłącznie impresja spisana na podstawie tego, co widziałem i czego sam doświadczyłem na własnej skórze.

@Vacarius: nic bym mu nie zrobił. Może się np. panicznie boi operacji chirurgicznych. To jego sprawa.

Jego sprawa ale mimo to będziesz go dołował i nazywał chorym kaleką.
Pod twoimi naciskami biedak jeszcze sobie zaszkodzi robiąc 20 operacji, penis mu odpadnie całkiem i stanie się bezpłodny.
A z małym penisem też mógł żyć. Tez mógł spłodzić dziecko tylko ze nasienie musiałby dostarczyć w odpowiednie miejsce za pośrednictwem próbówki. Bo penis do tego zadania za krótki.

A po za tym zawsze też mógłby pójść na księdza i po co mu operacje? Jako ksiądz nie byłby kaleką.
A może los tak trafił ze jest gejem pasywnym i w ogóle mu to nie potrzebne co ma miedzy nogami.
Dlatego nie należy stwierdzać ze coś jest chorobą lub kalectwem na siłę, patrząc przez nas samych.

Równie dobrze można by powiedzieć ze czarny kolor skóry jest kalectwem i go na silę wybielać.

Rany boskie, Nicka Vujicicia też nazwę kaleką. A potem kupię jego ksiązkę. Jak myślisz, ucieszy się czy będzie mu źle?

Nie róbmy bożka z politycznej poprawności. Niech słowo zawsze tylko słowo znaczy.

Ło matko.... ledwie na chwilę odszedłem od komputera a tu tyle narosło przepychanek!!!
Mike29
Ustalenia WHO są tylko ustaleniami WHO i nie bazują na badaniach naukowych, ale na opiniach różnych naukowców. Zaprezentowany przez Ciebie dokument jest tylko stwierdzeniem, że Polska jest członkiem WHO, ale nie oznacza, że dokumenty wydawane przez WHO są nieomylne, ani też że zawarte w nich opinie są w jakikolwiek sposób wiążące jako ostateczne ustalenia naukowe.

@medieval_man
Jakbyś jeszcze nie doczytał, WHO została ratyfikowana w RP jako "obowiązująca". Tzn. że ja, gdy publicznie nazwiesz homo "chorobą" mogę Ci wytoczyć proces i mam całkiem spore szanse na wygraną, mniejsze w przypadku takich pomówień w internecie (zwłaszcza, gdy ktoś chowa się pod wymyślonym nikiem, a nie wypowiada imieniem i nazwiskiem), większe, gdybyś to robił "w realu" w miejscu publicznym. W Internecie niestety o wiele gorsze oszczerstwa padają, również faszystowskie i uchodzi to ludziom płazem, co nie znaczy, że nie trzeba tego typu zachowań wytykać i prezentować obowiązującą rzezcywistość prawną. Mogę się powoływac na wspomnianą ratyfikację, mogę się powoływać na Kodeks Karny dotyczący pomówień, a tutaj na forum po prostu Ci przytaczam sytuacją prawną i apeluje o nie głoszenie kwestii sprzecznych z faktami naukowymi, uznanymi w Polsce jako prawnie i medycznie wiążące. Czego jeszcze nie rozumiesz? I w czym masz problem, jeśli jesteś katolikiem to Twój Kościół również nie uznaje homo jako choroby, więc Ciebie przede wszystkim obowiązuje Prawo Stanowione RP, ale również wytyczne organizacji religijnej, do której należysz, jeśli czujesz się kimś więcej niż tylko katolikiem figurującym na papierku w statystykach.

Ja w sprawie słownictwa do @Mike29. Traktujesz słownik instrumentalnie. Pokazujesz to po traktowaniu definicji choroby psychicznej. Gdyż tam nie ma stosownego przypisu o poagrd. jak przy kretynizmie, którego użycie w pewnych okolicznościach może być kontrowersyjne.

Ponadto, naucz się, że w przypadku dość obszernej kategorii, należy dopytać o konkrety. Jeżeli ktoś Ci zarzuca chorobę psychiczną, to zapytaj jaką konkretnie. Jeżeli nie uściśli to masz prawo uznać, że rzuca oszczerstwo pod Twoim adresem i postawić delikwenta w kłopotliwej sytuacji.
Natomiast samo słowo "choroba psychiczna" jest neutralne. Problem w tym, że stosujesz politykę mającą to określenie sprowadzić do poziomu pejoratywnego. Jeżeli @pilaster nie uściśli konkretem, to również i on w tym procederze uczestniczy.
Nie po to walczy się o to, aby wśród mas nie pokutowały przesądy jakimi są chory psychicznie=gorszy, aby @Mike29 świadomie włączał się w propagandę budowania negatywnych konotacji wokół terminu. I być może @pilaster.

Jeżeli pilaster nazwie Cię Downem, to wtedy masz prawo zarzucić mu oszczerstwo. Ale sam termin zespół Downa jest neutralny. I taki powinien pozostać, aby nie budować w społeczeństwie przesądów i urban legend, a tym samym, aby nie tworzyć negatywnego nastawienia w stosunku do ludzi, którzy cierpią na taki zespół.

Czy teraz już rozumiesz o co chodzi? Tak łatwo możesz wygrać z @pilastrem w tej materii. Wystarczy zastosować się do powyższego i zrobisz szach-mat.

@Val
Pilaster sam się sprowadza do poziomu pejoratywnego, poprzez namiętne określanie mnie człowiekiem "chorym psychicznie" w w dyskusjach i tematach kompletnie z tym nie związanych i nie dotyczących absolutnie mnie prywatnie, np politycznych, czy homoseksualizmu. Po drugie, Twój zarzut o instrumentalnym traktowaniu słownika polskiego jest bezzasadny, ponieważ to nie ja jestem autorem przytaczanych definicji i to nie ja decydowałem które definicje są opatrywane przedrostkiem "pogardliwie", a które nie. Bazować na faktach = cytowanych przeze mnie definicjach mi nie zabronisz.


No, ale tutaj Vacarius to już jest też opinia prywatna jakby poza prawem. Seks dla seksu jest tak samo w Polsce dozwolony wśród gejów, jak i heteroseksualistów. Jeśli ktoś tak chce jego sprawa i nie należy kogokolwiek z tego powodu deprecjonować publicznie.


Z tego co się orientuję ubrania różowe zakładają głównie transseksualiści/drag queens. Bynajmniej ja takich wdzianek nie nosze i uważam, że jestem bardziej męskim facetem od większości mi znanych heteryków, czym rozwalam system homofobicznej ideologii wielu osobników Nic nie mam do różowych ubrań, jednak ponownie - lubię się trzymać faktów jak rzep psiego ogona. Odróżniajmy Parady od przeciętnego geja-Kowalskiego, ponieważ Parady są również niestety powodem dla niektórych homofobicznych delikwentów do kreowania wizerunku sfeminizowanego, przebierającego się za damskie ciuszki geja. Celem oczywiście a jakże - umniejszenia, wyśmiania, sprowadzenia do parteru i utrwalania fałszywego mniemania nt. homoseksualizmu w społeczeństwie.


+ Dodatkowo uznaje homoseksualizm jako nie-chorobę. Tym bardziej nie rozumiem reakcji niektórych osób na tym forum na przytaczane stanowiska Instytucji Naukowych. One są w tej częsci zgodne ze stanowiskiem Waszego Kościoła!