Toć ja mu również nie raz i nie 10 razy udowadniałem, że jest w błędzie, tym samym pokazując dlaczego obraża i dlaczego głosi kłamstwa.

Naukowo. To znaczy konstruując definicję. Nie wycierając sobie usta stanowiskami i organizacjami. PRACĄ WŁASNYCH SZARYCH KOMÓREK, OBIBOKU!

Jego pytanie to prosta zagrywka próby nie rozliczania go z tego co on wygaduje. Nie jestem naukowcem, w związku z tym nie mogę naukowo odpowiadać na pytania również nienaukowca, a bawić się w pseudonaukę nie zamierzam. Niech on się bawi, tylko niech przy tym nie obraża i nie wygłasza stwierdzeń wprowadzających forumowiczów w mylne przekonanie odnośnie tego jak wyglądają fakty naukowe. Wiele razy mu udowadniałem jakie nauka ma stanowisko nt. tego czym jest homoseksualizm, jakie nauka ma stanowisko nt. łaczenia homoseksualizmu z pedofilią, jak wygląda definicja orientacji seksualnej i co wchodzi w skład listy zboczeń/parafilii ICD-10 oraz DSM-IV. On ma to gdzieś, co więcej, on tym gardzi i ma to za brednie oraz "gejowską ideologię", co nie raz i nie dwa wyrażał. Pilaster-zamachowiec nauki i głosiciel pseudonaukowych tez w formie kategorycznych twierdzeń prawdy naukowej, a nie tylko jak mylnie sugerujesz niewiniątko rzekomo tylko stawiające tezy. On owszem, tezę czasem postawi przyparty do muru, a w 10 innych postach i tematach znowu ściemnia, wprowadza forumowiczów w błąd nt. tego czym jest homoseksualizm. Otóż przeciwko takim jego sformułowaniom sprzecznym z nauką protestuję:


viewtopic.php?f=37&t=28357&start=2460

No to wykastrujmy gejów tak samo jak pedofilii.

Wnioski z argumentów pilastera są tak bezsensowne ze dziwie się ze cały czas je ktoś bez zastanowienia powtarza.
Czy chcesz wykastrować wszystkich gejów Lurkerze?

Czy nie widzisz ze coś jest nie tak w tym toku rozumowania?

I to samo musiałoby się tyczyć hetero zgodnie z pilastrową pseudonauką A Lurker będzie dalej się dziwił dlaczego przestałem odpowiadać na pytania pilastra, na które zresztą duuużo wcześniej odpowiadałem. Jednak właśnie to czysta pseudonaukowość, a ja przypominam, że protestuję przeciwko bardzo konkretnej działalności pilastrowej i nie chciałbym by bylo to zapomniane, bądź przeoczone przez Moderację.

Homofobi nauczyli się jak mówić aby uchodziło im to płazem.
Bo gdyby powiedział w prost ze homoseksualistów chce wykastrować to by zapewne dostał ostrzeżenie.

Szanowni Państwo

Chciałem zauważyc, że piep...cie* już od kilku dni, az sie wyrzymiotnąć chce.
Jednak skoro tak was to dowartościowuje to dam Wam kolejny powód.

Otóz stanowczo protestuję by nazywano mnie homofobem. Mój protest nie jest spowodowany nagłym zwrotem o 180 (lub nawet 360) stopni i jakowymś olśnieniem nocnym, które to doprowadziło do zmiany moich preferencji "lajkowych" w stosunku do wszelkiej maści homoseksualistów. Nie!
Protestuje ze wzgledu na to, ze słowo "homofob" sugeruje, że cierpię na jakowes zaburzenie nerwicowe, a więc cos w rodzaju choroby psychicznej.
Nie mam więc zamiaru tolerować takiego nazewnictwa w stosunku do mnie i od dzis będe namietnie, notorycznie i z najwyższa starannoscia posunieta do natarczywej nadgorliwości, tego typu zachowania zgłaszał do moderacji....

Skoro ja nie zwracam sie do Mike29 per "pedale", "cioto" (bez obrazy to tylko przykłady nazewnictwa potocznie określanego jako obraźliwe) itp. Tak wiec nie zycze sobie by nazywano mnie określeniem sugerującym niezrównoważenie na tle nerwowym czyli...homofobem.

Jeżeli Moderacja nie uwzględni mojej skargi wtedy natychmiast udam sie do mojego Radcy prawnego zwanego "papugą", uiszcze odpowiednia opłatę (nawet mu flache postawie) i zażądam kategorycznie by wejśc na drogę prawną i zażądac nawyższych kar włącznie z dożywotnim pozbawieniem prawa do publicznego prezentowania swej facjaty, dla osób obrażających moje poczucie godności osobistej. Moja batalie o dobre samopoczucie będe kontynuował na szczeblach wszystkich możliwych instancji....włączając w to nawet Jego Gejminencjość "bp" Niemca.

Co rzekłem! Ament

P.S.
Tyle mojego, a teraz możecie sie dalej skutecznie i namiętnie piep...ć*

* Prosze sie nie podniecac tym wyrazem gdyż swoje korzenie ma ono w czynności oznaczającej doprawianie potraw pewnego rodzaju znana przyprawą korzenną......a nie czynności dokonywanej za pomoca odpowiednich narządów, które ku temu zostały stworzone ku zadowoleniu istot wszelakich

Ciekawe, że to nikt inny ale Vacarius właśnie wzywał do kastrowania homoseksualistów i chyba nie dostał z tego powodu ostrzeżenia.

Obawiam się, że się mylisz.
Tak zwane "obowiązywanie" WHO w Polsce nie oznacza wcale, że poglądy WHO są obowiązujące. Inaczej badacze nie mogliby prowadzić badań podważajacych opinie WHO.

To, że Polska jest członkiem WHO nie oznacza nic więcej ponad to, że Polska jest także członkiem FIFA. Jestem Polakiem i ewentualne moje prywatne zaprzeczanie definicjom FIFA (na przykład istoty karty piłkarza) nie pociąga za sobą najmniejszych nawet konsekwencji prawnych. Jesli natomiast PZPN jako członek FIFA z ramienia Polski będzie podważał ustalenia FIFA to zostanie co najwyżej z FIFA usunnięty wraz ze wszystkimi tego konsekwencjami.

Tak więc powtarzam: ustalenia WHO co do klasyfikowania homoseksualizmu są obowiązujące dla klasyfikacji chorób w państwach członkowskich WHO (głownie umysłowych, bo homoseksualizm został usunięty z listy chorób umysłowych pod naciskiem stowarzyszeń na rzecz obrony praw osób homoseksualnych) a nie dla moich poglądów, a tym bardziej dla poglądów naukowców w ogóle, czy badań psychologicznych osób zajmujących się odpowiednią posługą w Kościele.
Mogę więc twierdzić, że homoseksualizm jest pewnego rodzaju chorobą, choć rzeczywistość jest bardziej złożona.
Homoseksualność nie jest chorobą, w potocznym znaczeniu tego słowa: nie jest czymś, co przydarza się nagle komuś i czyni czasowo, bądź długotrwale, albo też na resztę życia niezdolnym do prowadzenia normalnego życia. Wiekszość osób homoseksualnych nie odczuwa dyskomfortu, lecz czuje się zdrowa.


Natomiast uwagi takich jak Ty osób, groźby sądami za używanie pojęcia "choroba", sprawiają tylko, że homoseksualiści postrzegani są jako awanturujący się zboczeńcy a nie osoby, których zachowania i preferencje seksualne z jakiegoś powodu sprzeczne są z zasadami życia i przetrwania gatunku.
Tyle z mojej strony. Dalsza dykusja z Twojej strony o WHO i skutkach prawnych jej postanowień dla mnie będzie odbywała się w próżni.

Widzę, że sporo się tu działo przez całą noc. Korzystając z chwili forumowego spokoju, odpisuję na pewien bardzo sympatyczny post, pozostawiony sobie wczoraj na deser, któryż to deser musiałam koniec końców przełożyć na dziś.

Otto_Katz->

To prawda. Najwyższy więc czas aby to zmienić...

No tak troszeczkę... Ale to nie jedyna z moich zalet - mam jeszcze inne

Co prawda jak pisałam post o grupie ludzi, których lubię, i dla rozmów z którymi warto tu być, wcale nie myślałam o żadnej bardziej, bądź mniej, zorganizowanej formie. Ale w sumie... ten pomysł Paczkowego Ruchu Oporu bardzo mi się podoba Ot, taka grupa wszelkiej maści forumowych niedostosowańców , banitów, wszystkich tych, którzy myślą, robią i żyją jak chcą i jak lubią, łażąc przy tym po rozmaitych wertepach zwanych też manowcami Jest tu parę takich osób, które...
W każdym razie, pomysł naprawdę wart przemyślenia i... obgadania w kuluarach

Zaręczam Ci Asienkko, że póki nie sprzątniejsz samego Mike'a, to owo uosobienie homoseksualizmu będzie swoje żale do całego świata głosiło, jak nie tu, to gdzieś indziej. Ale jeśli mi nie wierzysz, to sprawdzaj dalej.

Przykro mi humalog, ale homofobia znaczy zupełnie co innego niż to teraz kłamliwie określasz. Podkreśliłeś swoje, a również podkreślam, że w sposób podobny będę bronić mojego dobrego imienia Homofobia jest zjawiskiem konkretnym posiadającym konkretną definicję, na którą się niejednokrotnie na tym forum pwołuję, jeśli widzę gdzieś zachowania homofobiczne właśnie, czyli silną niechęć do homoseksualistów. Poniżej dowody na to, że nie masz racji i homofobia nie jest określeniem obraźliwym:

homofobia «silna niechęć do homoseksualistów i homoseksualizmu»
• homofobiczny • homofob
http://sjp.pwn.pl/szukaj/homofobia

Homofobia – silna niechęć, nieufność, nienawiść, wrogość lub dyskryminacja homoseksualizmu lub homoseksualistów[1][2][3][4][5][6], definiowane także jako "irracjonalny strach, awersja lub dyskryminacja" ich[7][8].

18 stycznia 2006 Parlament Europejski w swojej rezolucji zdefiniował homofobię jako "nieuzasadniony lęk i niechęć wobec homoseksualizmu oraz osób homoseksualnych, biseksualnych i transseksualnych, oparte na uprzedzeniach podobnie jak rasizm, ksenofobia, antysemityzm i seksizm"[22].
http://pl.wikipedia.org/wiki/Homofobia

Homofobia oznacza niechęć oraz ferowanie fałszywego mniemania nt. homoseksualistów. Zamierzam to z całąstanowczością wytykać oraz zgłąszać moderacji

No więc zgodnie z zapowiedzia zgłaszam do moderni post Mike'a za to, ze nazwał mój wywód "kłamliwym" a tym samym zasugerował w sposób obraźliwy, ze jestem "homofobem".

Lajf iz brutal - jak mawiają ludożercy

Ty! Solenizantka......żartowałem