Dlaczego Bóg niemal na pewno istnieje
Autor |
Wiadomość |
piok333
Dołączył(a): N maja 30, 2010 9:03 Posty: 1020
|
 Dlaczego Bóg niemal na pewno istnieje
Podtytuł tematu mógłby brzmieć: "O przewadze Arystotelesa nad Marksem". A to dlatego, że materializm propagowany przez takich myślicieli jak np. Marks jest mniej logiczny niż sprawdzona metafizyka Arystotelesa. Spójrzmy:
1. każda rzecz rozpatrywana w czasie, od plus do minus nieskończoności - czy będzie to najbardziej skomplikowana struktura czy najprostsza cząstka materii (czy też energii) - może istnieć lub nie istnieć
2. w dowolnym rozpatrywanym zbiorze tych rzeczy (rozpatrywanych w czasie) każda może istnieć lub nie istnieć
3. dla każdego tego rodzaju zbioru występuje prawdopodobieństwo momentu, w którym żadna z tworzących go uprzednio rzeczy nie będzie istnieć, czyli stanie się on zbiorem pustym
4. konsekwentnie, jeśli za ów zbiór przyjmiemy także cały materialny wszechświat - rozumiany jako wszystkie rzeczy, które materialnie istnieją - to przy odpowiednio długo rozpatrywanym czasie (od plus do minus nieskończoności) występuje prawdopodobieństwo momentu, w którym żaden z elementów wszechświata [w rezultacie: on cały] nie będzie istniał
5. przy założeniu materialistów, że materia istnieje odwiecznie, takich momentów mogło być już nieskończenie wiele - im dłuższy czas, tym więcej możliwości wystąpienia takich momentów
6. z powyższego rodzi się wniosek, że teoria o "wiecznie istniejącym materialnym wszechświecie" (tudzież "wiecznie istniejącej materii") wyklucza możliwość jego (jej) istnienia; precyzyjniej: wyklucza samą siebie (teoria samowykluczająca)
7. taka sytuacja nasuwa na myśl jakiś byt trwały, który nie tylko nie spełnia właściwości znanych nam elementów materii (tzn. byt, który w jakimkolwiek rozpatrywanym odcinku czasu, łącznie z plus i minus nieskończonością, nie traci swego istnienia), ale posiada również zdolność bycia źródłem (przyczyną) wszelkich innych obserwowalnych bytów (choćby pośrednio)
8. ponieważ w znanym nam świecie nie dostrzeżono jak dotąd niczego, co "nie tracąc istnienia ma także zdolność bycia przyczyną innych bytów", uzasadnione jest rozpatrywanie istnienia Boga jako bytu wiecznie-trwałego, dającego byt innym bytom
---
Zastanawiałem się, czy rzeczywiście materializm jest mniej logiczny niż metafizyka. Po długim okresie rozmyślań i roztrząsania różnych "za" i "przeciw" doszedłem do wniosku, że to jednak prawda. I to dość prosta prawda. Materializm jest nazbyt idealistyczny, by mógł być prawdziwy: daje pierwszeństwo idei wieczno-trwałej materii. Tymczasem, jak wyżej wskazano, idea wieczno-trwałej materii jest samowykluczająca. Dlatego ideę wieczno-trwałej materii można "między bajki włożyć".
_________________ http://img407.imageshack.us/img407/7421/mjdomtowieczno1.jpg
|
Pn lut 18, 2013 14:29 |
|
|
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Dlaczego Bóg niemal na pewno istnieje
piok333 napisał(a): 4. konsekwentnie, jeśli za ów zbiór przyjmiemy także cały materialny wszechświat - rozumiany jako wszystkie rzeczy, które materialnie istnieją - to przy odpowiednio długo rozpatrywanym czasie (od plus do minus nieskończoności) występuje prawdopodobieństwo momentu, w którym żaden z elementów wszechświata [w rezultacie: on cały] nie będzie istniał
Nie, nie występuje. Jeżeli dana "rzecz" istnieje, to jej "zaprzestanie istnienia" polega zawsze albo na rozpadzie, albo na włączeniu w większą "rzecz", nigdy natomiast nie ma sytuacji, gdy coś znika i nie pozostawia śladu. W obrębie wszechświata nie występuje zjawisko "znikania", a jedynie różne rodzaje przekształceń. Fajna próba. Aż szkoda, że obala ją fizyka na poziomie szkoły podstawowej.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pn lut 18, 2013 14:47 |
|
 |
piok333
Dołączył(a): N maja 30, 2010 9:03 Posty: 1020
|
 Re: Dlaczego Bóg niemal na pewno istnieje
chyba ktoś tu nieuważnie czyta, tudzież bez zrozumienia... ![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif) Cytuj: każda rzecz [...] czy będzie to najbardziej skomplikowana struktura czy najprostsza cząstka materii (czy też energii) ...a może ktoś nie wie, co to "najprostsza cząstka" - jeśli nie wie, to przepraszam za ironię; nie zwykłem znęcać się intelektualnie nad osobami nie znającymi pojęć, nad którymi zabierają głos 
_________________ http://img407.imageshack.us/img407/7421/mjdomtowieczno1.jpg
|
Pn lut 18, 2013 22:45 |
|
|
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Dlaczego Bóg niemal na pewno istnieje
No właśnie ze słów JednegoPosta wynika, że nie może nie istnieć. Może tylko ulec przekształceniu.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Pn lut 18, 2013 22:52 |
|
 |
piok333
Dołączył(a): N maja 30, 2010 9:03 Posty: 1020
|
 Re: Dlaczego Bóg niemal na pewno istnieje
Soul33 napisał(a): No właśnie ze słów JednegoPosta wynika, że nie może nie istnieć nawet jeśli JedenPost jest dla ciebie mentorem, to nie wynika stąd, że jest nim dla mnie, a tym mniej dla Arystotelesa  a na marginesie: ty może wiesz, co ukrywa się pod użytym wyżej pojęciem "najprostsza cząstka"?
_________________ http://img407.imageshack.us/img407/7421/mjdomtowieczno1.jpg
|
Pn lut 18, 2013 23:40 |
|
|
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Dlaczego Bóg niemal na pewno istnieje
To nie JedenPost jest mentorem, tylko przyjmuję, że E=mc2.
Nie wiem, co Ty rozumiesz przez pojęcie "najprostsza cząstka". Kwark, hipotetyczną strunę? Może Ty sprecyzuj, jakich pojęć używasz.
Zresztą, żaden byt fizyczny nie może przestać istnieć w ogóle.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Wt lut 19, 2013 0:00 |
|
 |
piok333
Dołączył(a): N maja 30, 2010 9:03 Posty: 1020
|
 Re: Dlaczego Bóg niemal na pewno istnieje
Soul33 napisał(a): żaden byt fizyczny nie może przestać istnieć w ogóle tak, tak  powiedz to mojej zapałce, która mi się wczoraj spaliła tak bardzo, że dzisiaj jej w ogóle nie ma  ale skoro twierdzisz, że nie przestała istnieć, no to moje gratulacje nie przestały istnieć jej składniki, ale one nie są zapałką - rozumiesz to czy trochę nie za bardzo? Cytuj: Może Ty sprecyzuj, jakich pojęć używasz. najprostsze - jak sama nazwa wskazuje - to takie, których już nie można rozłożyć czy podzielić na prostsze składniki jednak czy potrafisz wskazać jakąkolwiek najprostszą cząstkę, która "w jakimkolwiek rozpatrywanym odcinku czasu, łącznie z plus i minus nieskończonością, nie traci swego istnienia"...?  jeśli nie potrafisz takiej znaleźć, to poszukaj, ja poczekam; czekamy już całe wieki - a wy ciągle nie możecie niczego takiego znaleźć 
_________________ http://img407.imageshack.us/img407/7421/mjdomtowieczno1.jpg
|
Wt lut 19, 2013 0:45 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Dlaczego Bóg niemal na pewno istnieje
piok333 napisał(a): nie przestały istnieć jej składniki, ale one nie są zapałką - rozumiesz to czy trochę nie za bardzo? Nie ma zapałki - jest "w zamian" coś innego. I tak jest za każdym razem, gdy mowa o tym, że coś przestaje istnieć, stąd sytuacja, o której mówisz w punkcie 4 jest niemożliwa. Ogólna suma energii/materii zawsze się zgadza. Twoja idea/dowód czy jak to nazwać jest ciekawa, ale trzyma się kupy tylko przy operowaniu oderwanymi pojęciami - przy przyłożeniu do realnego świata i praw fizyki sypie się z miejsca, sorry.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Wt lut 19, 2013 6:25 |
|
 |
piok333
Dołączył(a): N maja 30, 2010 9:03 Posty: 1020
|
 Re: Dlaczego Bóg niemal na pewno istnieje
JedenPost napisał(a): Ogólna suma energii/materii zawsze się zgadza Problem twego twierdzenia polega na tym, że nie potrafisz udowodnić, że mówisz prawdę, tzn. że rozpatrując wszechświat w czasie od plus do minus nieskończoności ZAWSZE była zachowana ta sama suma energii/materii i ZAWSZE będzie. Dlatego twoja opinia jest co najwyżej hipotezą. Hipotezą bez dowodu. Równie dobrze możesz sobie postawić hipotezę, że wszechświat jest płaskim dyskiem podpieranym przez cztery słonie  Dlatego warto byś wreszcie powrócił z iluzorycznego świata wątpliwych hipotez do realnego świata twardych, naukowych dowodów Ale bądźmy bardziej poważni: nie masz dowodu, a ja - w przeciwieństwie do fanatycznych materialistów - nie zwykłem ślepo wierzyć w hipotezy. Dlatego punkt 5. (i - konsekwentnie - szósty) warto wziąć sobie głęboko do serca i spojrzeć bardziej realistycznie na utopijny, materialistyczny dogmat.
_________________ http://img407.imageshack.us/img407/7421/mjdomtowieczno1.jpg
|
Wt lut 19, 2013 10:07 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Dlaczego Bóg niemal na pewno istnieje
piok333 napisał(a): Problem twego twierdzenia polega na tym, że nie potrafisz udowodnić, że mówisz prawdę, tzn. że rozpatrując wszechświat w czasie od plus do minus nieskończoności ZAWSZE była zachowana ta sama suma energii/materii i ZAWSZE będzie.
Istotnie, nie mogę tego udowodnić, ba, nie mogę udowodnić że prawa fizyki są powszechne i że zawsze były czy tym bardziej będą takie same. Tym niemniej jak na razie mój punkt widzenia zgadza się z wszelkimi obserwacjami, ma w nich umocowanie, Twój natomiast to czysta wyobraźnia. Dlatego twoja opinia jest co najwyżej hipotezą. Hipotezą bez dowodu.Ergo: opierasz swoją niemal-pewność-istnienia-Boga na wyobraźni 
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Wt lut 19, 2013 11:46 |
|
 |
piok333
Dołączył(a): N maja 30, 2010 9:03 Posty: 1020
|
 Re: Dlaczego Bóg niemal na pewno istnieje
JedenPost napisał(a): piok333 napisał(a): Problem twego twierdzenia polega na tym, że nie potrafisz udowodnić, że mówisz prawdę, tzn. że rozpatrując wszechświat w czasie od plus do minus nieskończoności ZAWSZE była zachowana ta sama suma energii/materii i ZAWSZE będzie. Istotnie, nie mogę tego udowodnić, ba, nie mogę udowodnić że prawa fizyki są powszechne i że zawsze były czy tym bardziej będą takie same. Cieszę się, że w końcu to przyznałeś Tym samym potwierdziłeś to, co już o twojej opinii pisałem: piok333 napisał(a): twoja opinia jest co najwyżej hipotezą. Hipotezą bez dowodu. Z resztą, jeśli uczciwie podchodzimy do sprawy, nie mogłeś tego nie potwierdzić. JedenPost napisał(a): opierasz swoją niemal-pewność-istnienia-Boga na wyobraźni Wydaje ci się To, co napisałem, potwierdza obserwacja jakiejkolwiek rzeczy: istnieje lub nie istnieje. Dotyczy to zarówno rzeczy złożonych, jak i najprostszych cząstek, z których złożony jest świat. Ergo: mój punkt widzenia zgadza się z wszelkimi obserwacjami, ma w nich umocowanie, Twój natomiast to czysta wyobraźnia. Chyba że znasz taką cząstkę materii/energii, która nie podlega tej zasadzie. Znasz? 
_________________ http://img407.imageshack.us/img407/7421/mjdomtowieczno1.jpg
|
Wt lut 19, 2013 12:10 |
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Dlaczego Bóg niemal na pewno istnieje
Nigdy nie zaobserwowano sytuacji, w której jakiś byt przestałby istnieć. Wyklucza to też fizyka teoretyczna.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Wt lut 19, 2013 12:20 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Dlaczego Bóg niemal na pewno istnieje
piok333 napisał(a): JedenPost napisał(a): piok333 napisał(a): Problem twego twierdzenia polega na tym, że nie potrafisz udowodnić, że mówisz prawdę, tzn. że rozpatrując wszechświat w czasie od plus do minus nieskończoności ZAWSZE była zachowana ta sama suma energii/materii i ZAWSZE będzie. Istotnie, nie mogę tego udowodnić, ba, nie mogę udowodnić że prawa fizyki są powszechne i że zawsze były czy tym bardziej będą takie same. Cieszę się, że w końcu to przyznałeś Twierdzę tak od dawna. Co nie zmienia faktu, że wszechświat, który obserwujemy jest wszechświatem przemian, nie znikania bez śladu, zatem nie nastawiaj się raczej, że przekonasz kogoś, by Twoją czysto teoretyczną rozkminę przedłożył nad własne doświadczenia i wszystkie ustalenia nauki.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Wt lut 19, 2013 12:30 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Dlaczego Bóg niemal na pewno istnieje
Kompletnie tego nie rozumiem. Jak np wszechświat istniejąc, może nie istnieć w pewnym momencie?
Nie za bardzo rozumiem ani dowodzenia które na koniec uznaje że Bog jest wiecznie trwały, ani tego co właściwie jest tu dowiedzione. Że jest jakiś Bóg, czy że jest to w przybliżeniu Bóg stworca, który interesuje się człowiekiem?
Dla mnie takie rozważania są ciekawe, ale przypominają mi trochę próbę dowiedzenia, lub przynajmniej obrony że na Ziemskiej orbicie krąży niewykrywalny czajnik. On tam jest, choć nie ma to żadnej przesłanki, poza jakimiś myślowymi rozważaniami. Jedyne co jest potrzebne to ujawnienie się tego Boga, czyli brak z jego strony milczenia, a nie nasze dywagacje że on jest, pomimo że milczy. Zresztą starożytni Żydzi tak właśnie wierzyli, On był z nimi, mieli doświadczenie obecności, a nie tylko filozofowali że jakiś Bóg pewnie jest i pewnie to On stworzył wszystko.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Wt lut 19, 2013 21:24 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dlaczego Bóg niemal na pewno istnieje
piok333 napisał(a): Problem twego twierdzenia polega na tym, że nie potrafisz udowodnić, że mówisz prawdę, tzn. że rozpatrując wszechświat w czasie od plus do minus nieskończoności ZAWSZE była zachowana ta sama suma energii/materii i ZAWSZE będzie. Ale ty oczywiście potrafisz udowodnić, że w czasie plus do minus nieskończoności materia/energia może przestać istnieć. piok333 napisał(a): To, co napisałem, potwierdza obserwacja jakiejkolwiek rzeczy: istnieje lub nie istnieje. Dotyczy to zarówno rzeczy złożonych, jak i najprostszych cząstek, z których złożony jest świat. Gdzie zaobserwowałeś całkowite znikanie materii/energii?
|
Wt lut 19, 2013 22:11 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|