Nieznajomosc prawa, takze miedzynarodowego nie zwalnia od odpowiedzialnosci.
A prawem nie sa aktualne wytyczne WHO, ale jak najbardziej to, co przytoczyla Val.

Również WHO, dzięki ratyfikacji RP + to co przytoczyła Val jak najbardziej też, ale wyłącznie wobec osób imion nazwisk, a nie śmiesznych literek internetowych nicków, wobec których można sobie pisać wszystko co się chce, byle w sposób kulturalny i nieobraźliwy. Nawet wobec śmiesznych literek nie powinno się kierować obraźliwych i poniżających sformułowań i mam nadzieję, że nie będziesz o tym Kael zapominać

Wydaje mi się, że mój wczorajszy post został niewłaściwie odebrany. Do Ciebie skierowałem tylko przedostatni akapit, co zresztą zaznaczyłem w kolejnym zdaniu. Reszta to była uwaga ogólna, dla zainteresowanych. Chciałem uzasadnić twierdzenie, że na forum może być lepiej


Znowu mijasz się z prawdą. Odpowiedziałem wczoraj w usuniętym już poście (ale na niego odpisałeś, więc widziałeś to). Jestem heteroseksualistą. A dlaczego nie odpowiadałem wcześniej wprost? Ponieważ uważam za wyjątkowo idiotyczne pytanie użytkowników na forach o ich orientację. Nie lubię rozmawiać na tak niskim poziomie, więc tego unikam. Dlatego też, poza tym postem, nie mam zamiaru wypowiadać się więcej na ten temat. A Ty sobie myśl co chcesz.


Tak zinterpretowałeś te fakty, że Twoim zdaniem polecana przeze mnie "strategia" jest charakterystyczna dla biseksualistów, ponieważ często wolą oni nie wyjawiać swojej autentycznej orientacji i działać w ukryciu.

Interpretacja ta ma jednak pewną drobną wadę Otóż za przykład podawałem kogoś, kto bezpośrednio i niejednokrotnie deklarował swoją orientację homoseksualną. I poprzednim razem podałem linki do jego wypowiedzi kilka tygodni temu, jeszcze przed Twoim banem i zanim zacząłeś roić sobie coś o moim rzekomym biseksualizmie.

Chciałbym tutaj zaznaczyć też, że nie jestem za tym, aby dawać Mike'owi ostrzeżenia za jego zachowania względem mnie. Takie jest moje ostateczne zdanie na ten temat.

Tylko abyś nie wyciągnął z tego zbyt daleko idących wniosków, to pamiętaj, że moderacja ma za zadanie ogólnie dbać o poziom forum.

Oczywiście, że może być lepiej. Przede wszystkim może nie być obrażania, kierowanego niestety głównie ze strony niektórych katolików, bądź ich sympatyków i/lub skrajnie konserwatywnej części userów. Lepiej będzie również wtedy, gdy jeden drugiego pouczać nie będzie co mają pisać merytorycznie :] Czepiaj się obrażania (jeśli znajdziesz), ale nie czepiaj się stylu dyskusji, tylko dlatego, że Ty masz inny.


Dopiero teraz odpowiedziałeś. Twoja opinia, dla mnie to żadne dziwne pytania. Normalka nie wiem co tu niestosownego. Trzeba było nie kręcić przez 100 postów.


+ w sposób specyficzny traktują facetów, oczywiście nie wszyscy. Prawdopodobnie z racji uprzedzeń społecznych, wybierają życie z kobietami na stopie oficjalnej, bo tak jest łatwiej i wygodniej. Jednak to nie jest usprawiedliwienie opisanego przeze mnie podejścia.


Nie znam nie czytałem. Większośc homo/bi zdeklarowanych na tym forum, jak i na forach innych mnie popierają. To jest dla mnie bardziej istotna ocena tego, czy działam dobrze, czy źle, a nie ocena osób spoza środowiska, którym się tylko wydaje jak być powinno dla nas najlepiej.


...a nie o to, czy Mike29 pisze pod dyktando Soul33 :]

Zawsze jest lepiej bez ludzi, którym połowa rzeczy, o jakich piszą, się miesza, a wszystkie dyskusje zalewają spamem i bełkotem.

Dodatkowo, w Twoim przypadku, jestem przekonany, że to się nie zmieni, więc porzuć to urojenie, że ja Ci jeszcze cokolwiek sugeruję. Przestałem już jakiś czas temu.

Rany, co mnie podkusiło, żeby w ogóle się do Ciebie odezwać

Ja tylko chciałem wtrącić dwie rzeczy:
1. podziwiam Soul33 za zimną, arystokratyczną krew i zazdroszczę mu jej jak cholera;
2. przeglądam właśnie ateistę.pl i morda sama mi się śmieje, jak widzę, co "towarzystwo wzajemnej ateizacji" robi z niejakim GoodBoy'em, który pisze zupełnie jak Mike29 i mniej więcej to samo, co Mike29. Ale Mikiem29 nie jest - proszę mnie nie imputować teorii spiskowej!

Do pewnej sprawy z przeszłości.

Gdybyś nie był forumowiczem, który budzi sporo kontrowersji i nieświadomie szuka sobie wrogów, to by do tego wtedy nie doszło . Zresztą i tak anonimowość została zachowana. Jednak to tworzy pewien precedens, o czym niżej.


I uważasz, że w porządku jest obrażanie innych, ba- obrzucaniem błotem, poniżanie itp., bo przecież na forum jest się anonimowym? Nie piję tu do konkretnej wypowiedzi kogokolwiek, a pytam o granice.
Ponieważ coraz więcej jest zgłaszanych spraw w związku z forami, to i normy kulturowe mogą zostać ustanowione jak w realu: publicznie kogoś znieważasz, nieważne że to nick, to i możesz mieć problem. Dziś może i nie, ale wymiana pokoleniowa następuje i coraz więcej sędziów obserwuje pewne zjawisko. Anonimowi szydercy niekoniecznie za x lat będą mogli równie bezkarnie obrażać inne osoby anonimowe.

Mam nadzieję, że przestaniesz, bo ostatni raz sugerowałes nie dalej jak wczoraj/dzisiaj. Nie mów mi jak mam pisać lub nie pisz do mnie wcale. Na forum jest 12136 userów. Masz z czego dyskutantów wybierać, na pewno z nimi będziesz prowadzić o wiele bardziej inteligentne i pasjonujące polemiki. Ze mną jak widać masz szereg problemów w dyskusji, więc proponuję, byś jej zaniechał


Zabawiłeś się, ulżyło Ci? Idź i się do nich dołącz, do "towarzystwa wzajemnej ateizacji" w liczbie 5 sztuk, z czego co najmniej połowa to nie ateiści, tylko skrajna konserwa bojówek antyhomo :] Jednak dobrze wiedzieć jakie masz huśtaweczki sympatii od "lubienia Mike29" poprzez hejt do Mike29 i uwielbienie do homofobicznej konserwy. Moje gratulacje i podziw zarazem

A co jest złego w byciu zarazem dr Jekyll'em i panem Hyde??

O, LOL.

Poproszę jakiegoś newsa z Polski, gdzie byłyby wzmiankowane jakieś czyny "bojówek antyhomo". Serbia to rozumiem, tam się z gejami nie patyczkują, tylko rozbijają im parady. Ale Polska? My żyjemy w tym samym kraju, na tej samej planecie?

Zresztą, może się nie znam i faktycznie ktoś, dajmy na to, wrzuca świece dymne do dyskretnych klubów dla dżentelmenów. Poproszę o wykazanie, że istotnie ludzie za to odpowiedzialni udzielają się na forum ateista.pl.


1. Znudziło mi się lubienie Mike'a29,
2. Uznałem, że lubiąc Mike'a29 będę tracił w oczach forumowiczów,
3. Założyłem, że Mike29 wystawiony na działanie bodźców drażniących będzie zabawniejszy od Mike'a29 głaskanego z włosem i pod włos,
4. ???
5. KU CHWALE DYSKORDII!

A teraz możemy się poniezgadzać. ^_^

Ja nadal nie wiem do czego pijesz? Możesz jaśniej? Urządzono sobie na pewnym forum polowanie na moją osobę przeszukując wszystkie możliwe foty z konkretnej parady kilka lat temu, gdzie któryś z hejterów przeszukał moje posty i zauważył mój wpis, gdzie napisałem, że w niej uczestniczyłem. Doszło do polowania i publikowania zdjęć prywatnych osób strzelaniem czy to ja czy nie i poniżania ich. O to Ci chodziło?


Nie uważam. Napisałem Ci tylko, że zgodnie z prawem nie ma czegoś takiego jak obrażenie internetowego nicka. Nie jest to obrażenie osoby mającej imię i nazwisko, ponieważ osoba się ukrywa, więc nie ma kogo obrazić. Napisałem również, że wbrew temu nie oznacza to, że powinno być przyzwolenie na obrażanie nawet internetowych nicków, bo mimo wszystko za nimi siedzą, ukryci lub nie, ale realne osoby. Tutaj w gestii właścicieli portali/for leży pilnowanie kultury.


Obawiam się, że to nic nie zmieni, musi zaistnieć zmiana świadomości. Internet niestety jest ujściem dla wszelkiej maści hejtu. I niestety ten hejt jest bezkarny. Póki co obowiązuje takie prawo a nie inne i to raczej nie ma kraju na swiecie, który by ścigał hejtera za to, że napisał choćby największą obrazę wobec nika, a nie imienia i nazwiska. Dlatego jeśli masz np. konto na YouTube to nie wiem, czy zauważyłąś, ale oni tam od jakiegoś czasu jak się logujesz proponują zmianę nazwy konta z nika na imię i nazwisko. Jest to zrobione po to, by ułatwić walkę z hejtem, by każdy wypowiadając się z imienia i nazwiska, bardziej się pilnował oraz był świadomy konsekwencji.

Ale nie chodzi o szczegóły, a o pewną analogię.
Czyli taka akcja nie wydarzyła się tylko na jednym forum. Nie jest istotne na jakim.
Nie, chodziło o inną sytuację. Niemniej na fotce nie można było Cię zidentyfikować. Zresztą nawet jeśli, to co z tego? Anonimowy nick, który pokazuje twarz, to nadal anonimowa osoba. Fota dostępna w necie, nikt nie zna personaliów osoby widniejącej na fotce, co najwyżej jej nick na forum.
Czyli-anonim pyta anonima, czy to jego zdjęcie. Równie dobrze można ściągnąć przypadkowe zdjęcie i stwierdzić, że to nie jego zdjęcie, a właśnie to inne. W obu przypadkach nie sposób zidentyfikować osobę.


Wobec tego, co jest złego w hejtowaniu anonimowego zdjęcia, należącego do anonimowej osoby?

Kilka lat temu i na naszym forum bywał niejaki GoodBoy - niestety został zbanowany

Ale ban jest już chyba ściągnięty na tamto konto??

@Soul33

Mógłbyś podać link do konkretnej wypowiedzi, bo nie każdy ma konto na ateiście

Dzięki, Lurker, serio doceniam. Szczególnie, że niełatwo w takich rozmowach powstrzymać od wszelkich bluzg. Oczywiście nie kierowanych personalnie, bo nie jestem jakimś prymitywnym chamem, jak niektórzy

A propos wesołej hipotezy, że większość homoseksualistów zgadza się z Mike'em, to właśnie jeden obszernie się wypowiedział:
http://ateista.pl/showthread.php?p=503880#post503880

Oczywiście wiadomo, że Mike może się jeszcze uczepić, jak pijany płotu, słowa "większość" ale jego ślepota to nie mój problem.