Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt lis 18, 2025 7:37



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 168 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 12  Następna strona
 Biblia jako przedstawienie Boga a moralność. 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz lis 05, 2009 23:37
Posty: 385
Post Re: Biblia jako przedstawienie Boga a moralność.
ŚW. Paweł mówi : "... i przekazałem wam przekazy(paradoseis) ..." co inne biblie tłumaczą jako : pouczenia , tradycje , nauki , ustawy , przekazanie . A z tą chustą to trochę tak jak z tym jabłkiem w Edenie : Pierwszy List Do Koryntian 11.6 " Jesli bowiem nie zakrywa sie kobieta , i niech się strzyże ; jeśli zaś haniebne (dla) kobiety byc strzyżoną i byc goloną , NIECH ZAKRYWA SIĘ . " Trzeba miec zakrytą głowę ... albo ostrzyżoną . W związku z tym Biblia jest dostosowana do naszych czasów pod tym względem ... a kobiety ? chyba nie wszystkie . Pozdrawiam Esterę


Pt lut 22, 2013 22:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 20, 2013 22:26
Posty: 44
Post Re: Biblia jako przedstawienie Boga a moralność.
WIST napisał(a):
Jak to nie jesteśmy w stanie znależć tego standardu moralności? Wpier było nie morduj, teraz nie zabijaj wogóle - nie wiesz które jest bardziej aktualne? Kochaj bliźniego jak siebie samego, czy wręcz tak jak Jezus nas ukochał? Nie wiesz zatem jak kochać najpełniej?


Aktualne jest dla nas to, co widzimy od wnętrza naszego społeczeństwa. Nie możemy obiektywnie ocenić moralności i jej słuszności, jest ona bowiem ściśle związana z kulturą i warunkami życia danej grupy. Dodatkowo w moralności nie widzę b

Cytuj:
A możesz podać jakieś źródło?


Wiki:
Cytuj:
Tyr składał się z dwóch różnych części: skalistej fortecy na stałym lądzie nazywanej „Starym Tyrem” i miastem, wybudowanym na małej, skalistej wysepce około 800 metrów od brzegu. To warowne miejsce było oblegane przez asyryjskiego króla Salmanasara III[...]


Salmanasar III 858-824 p.n.e.
Nabuchodonozor 604–562 p.n.e.

Google maps: Tyre Liban

Cytuj:
Widzisz bo ty masz taki obraz Boga jaki sobie wykreowałeś i widzisz go jako kogoś kogo obowiązkiem jest pomoc niezależnie jak i gdzie. Bóg ma pomóc ludziom jak im jest źle albo coś niedobrego się dzieje inaczej jest zły. Tak to wygląda z twojej perspektywy, a biblia naucza tak.


Z jakiej innej niż ludzkiej perspektywy mam cokolwiek oceniać? Mam naginać reguły działania logiki i racjonalizmu z powodu domniemanego innego punktu widzenia?





Cytuj:
Bóg stworzył świat i ustanowił pewne prawa. Wedle tego prawa, każdy kto zgrzeszy musi umrzeć.
„Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, a łaska przez Boga dana to życie wieczne w Chrystusie Jezusie, Panu naszym” Rzym.6:23


Spoko, czyli w sumie umrę i będę martwy, czyli w żadnym stopniu nie różni się to od tego, co myślę o śmierci w tej chwili.

Cytuj:
No ale jeśli ktoś odrzuca Jego ofiarę, to osobiście odpowie za własne grzechy, a jest napisane, że człowiek nie może ostać się na sądzie przed Bogiem.


Czyli znowu skłaniamy się do analogii gangstera. Poza tym sam fakt dziedziczenia grzechu jest z moralnego punktu niedorzeczny. Dodatkowo Bóg jest wszechwiedzący i mądry, więc wystawianie człowieka na próbę nie ma sensu. Skoro wiedział co się stanie, przez stworzenie Adama jest odpowiedzialny za stworzenie grzechu w istotach ludzkich. Tym samym prostym wyciąganiem wniosków(przypomnę tylko, że pierwsi ludzie nie mieli zdolności odróżniania dobra od zła, tym samym nie mieli zdolności przewidzenia konsekwencji swojego czynu):

1.Bóg jest odpowiedzialny za grzech
2.Zsyła siebie(w postaci ludzkiej)
3.By złożyć ofiarę(nie do końca, Jezus żyje a w piekle był zaledwie 3 dni w przeciwieństwie do ludzi, którzy będą się tam smażyć po kres czasu) z siebie
4.Samemu sobie
5.By odpuścić grzech, za który sam jest odpowiedzialny.

Niesamowicie przekonujące, jego doskonałość mnie przytłacza.







Cytuj:
Bóg jest sprawiedliwy. To tak jak w sądzie. Jak jesteś przestępca to sędzia nie może machnąć ręką i powiedzieć "dobra wybaczam ci". Prawo musi być przestrzegane i za przestępstwo musi być wymierzona kara, inaczej nie ma sprawiedliwości. Tak samo Bóg musi karać za grzech bo takie ustanowił prawo. Tyle że jeśli ty zapłacisz za swoje grzechy, to nie ma dla ciebie zbawienia. Jezus Chrystus zapłacił cena za nasze grzechy, w zastępstwie za nas. I to jest właśnie Ewangelia (dobra nowina), że człowiek ma możliwość wejść do życia wiecznego, bo kara za nasze grzechy została zapłacona. Ktoś otrzymał wyrok zamiast ciebie. Jezus Chrystus.


Oczywiście jeśli tylko uwierzę. A jak nie to niech płonę w piekle!


Poza tym, jak sądzisz, jeśli nawet bym uwierzył i ok żyłbym według tych wszystkich pokrętnych zasad - trafiłbym do nieba, mógłbym wybrać śmierć zamiast życia wiecznego? Nie widzę sensu żyć wiecznie.



Uważam to za iście niemoralne by wtrącać ludzi do piekła tylko dlatego, że nie wierzą.

_________________
Praktyka jest najwyższym kryterium prawdy.


So lut 23, 2013 4:11
Zobacz profil

Dołączył(a): N sty 23, 2011 11:09
Posty: 916
Post Re: Biblia jako przedstawienie Boga a moralność.
Dobra ja kończę chyba dyskusje bo widzę że tracę czas. Przyszedłeś tutaj niby jako poszukujący itp. ale jedyne co ciebie interesuje, to sądzenie Boga. Nie interesuje cię czy on jest, czy nie, ale chcesz za wszelka cenę pokazać jako on zły, powołując sie na jakąś własną pokrętną logikę.... Tobie sie nie podoba Bóg i dlatego go odrzucasz, tak jakby jego istnienie zależało od twojej oceny moralności.... jakiś sens to ma ? Ja nie widzę. No i doszedłeś do jakichś dziwnych wniosków jak to że Bóg jest odpowiedzialny za to, że człowiek zgrzeszył, a ostatnim pytaniem pokazujesz że nic nie rozumiesz. Bóg będzie rozliczał cię z twoich uczynków i to twoje grzechy sprowadzą na ciebie potępienie, a nie fakt że nie chciałeś wierzyć. A co do piekła to ja nie wierze w żadne wieczne męczarnie, moim zdaniem nie tak naucza Pismo.


So lut 23, 2013 6:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 20, 2013 22:26
Posty: 44
Post Re: Biblia jako przedstawienie Boga a moralność.
Login2 napisał(a):
Tobie sie nie podoba Bóg i dlatego go odrzucasz, tak jakby jego istnienie zależało od twojej oceny moralności.... .


Zdajesz sobie sprawę , że nawet jeśli ktoś by mi dał dowód na Boga w stylu x+y=Bóg a okazałby się bogiem biblijnym to bym go nie wielbił? Poza tym ty uznajesz istnienie Boga za fakt, który prawdopodobnie opiera się na wierze, czyli na uznaniu czegoś za fakt, bez podparcia się dowodami.

Poza tym chrześcijaństwo to nie jest jedyna religia, a konfrontuję tutaj Biblię jako przedstawienie Boga i jego moralności, przy czym wizja nieskończenie kochającego Boga po prostu wykłada się na łopatki.

Cytuj:
pokrętną logikę


Wytknij mi, gdzie moja logika jest błędna.

Cytuj:
Bóg będzie rozliczał cię z twoich uczynków i to twoje grzechy sprowadzą na ciebie potępienie



Bóg sprowadzi na mnie potępienie za moje grzechy.


Cytuj:
No i doszedłeś do jakichś dziwnych wniosków jak to że Bóg jest odpowiedzialny za to, że człowiek zgrzeszył


Czyniąc człowieka nieświadomym zła i dobra, Bóg wiedział, że nie jest w stanie przewidzieć konsekwencji. Tym samym "wystawiając go na próbę" doskonale wiedział jak to się skończy(jest to dla mnie chore).

Dodatkowo Bóg jest odpowiedzialny za grzech z innego względu, który sam raczyłeś tutaj opisać:

Cytuj:
Bóg stworzył świat i ustanowił pewne prawa.



Bóg stworzył zasady, potem stworzył człowieka, który nie miał świadomości tych zasad( nie mógł mieć) i ich konsekwencji, człowiek je złamał i bum nagle jest obarczony grzechem. Czy tak postępuje istota, która nie chce byśmy grzeszyli?

Poza tym sprawa dziedziczenia grzechu jest interesująca i jest totalnie pozbawiona sensu.


EDIT:
Cytuj:
[...]i to twoje grzechy sprowadzą na ciebie potępienie, a nie fakt że nie chciałeś wierzyć

Przed chwilą mówiłeś, że Jezus wykupił moje grzechy, no to jak to w końcu jest?

_________________
Praktyka jest najwyższym kryterium prawdy.


So lut 23, 2013 15:59
Zobacz profil

Dołączył(a): N sty 23, 2011 11:09
Posty: 916
Post Re: Biblia jako przedstawienie Boga a moralność.
Cytuj:
Przed chwilą mówiłeś, że Jezus wykupił moje grzechy, no to jak to w końcu jest?


Ofiara Jezusa jest dostępna dla każdego człowieka i przyjmuje się ją wiarą. To jest dar który albo się przyjmuje, albo odrzuca. Ty przez swoją niewiarę odrzucasz. Jezus nie będzie cie na siłę zmuszał. Umarł wprawdzie i za twoje grzechy, ale ty tego nie akceptujesz dlatego, odpowiesz za nie sam przed Bogiem(jesli sie nie nawrócisz).

Cytuj:
Poza tym ty uznajesz istnienie Boga za fakt, który prawdopodobnie opiera się na wierze, czyli na uznaniu czegoś za fakt, bez podparcia się dowodami.


Jest zupełnie odwrotnie. Ja kiedy usłyszałem ewangelie postanowiłem, że jeśli to wszystko jest prawdą, to podporządkuje swoje życie zupełnie tej prawdzie. Kiedy zdecydowałem się pójść tą drogą Bóg mi dał tyle dowodów, że nie mówię już, że wierzę, ale wiem. Widzisz Bóg wymaga od nas abyśmy zrobili ten krok ufności do niego a kiedy już tak uczynimy Bóg poprowadzi i poznasz, że JEST. Tak jak napisano.

"Odpowiedział mu Szymon Piotr: Panie! Do kogo pójdziemy? Ty masz słowa żywota wiecznego. A myśmy uwierzyli i poznali, że Ty jesteś Chrystusem, Synem Boga żywego."

Najpierw uwierzyli, a potem poznali. Ale o czym my w ogóle mówimy jak ty sam piszesz, że nawet jakbyś wiedział to byś nie wielbił tego Boga. W twoim mniemaniu to zły i niegodny czci Bóg. A dla mnie dokładnie odwrotnie, jest dobry i godzien wszelkiej czci.


So lut 23, 2013 17:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 31, 2010 14:55
Posty: 185
Post Re: Biblia jako przedstawienie Boga a moralność.
Jak to nie miał świadomości tych zasad? A kto powiedział: z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy z niego spożyjesz, niechybnie umrzesz? Chyba jasno Bóg powiedział do pierwszych ludzi, że mają tego nie jeść, więc gdzie tu miejsce na nieświadomość?

_________________
Powtarzanie rzeczy oczywistych jest obowiązkiem inteligentnych ludzi - G. Orwell


So lut 23, 2013 19:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 20, 2013 22:26
Posty: 44
Post Re: Biblia jako przedstawienie Boga a moralność.
Cytuj:
Umarł wprawdzie i za twoje grzechy[...]


Nie umarł.

Cytuj:
Ofiara Jezusa jest dostępna dla każdego człowieka i przyjmuje się ją wiarą.[..]Umarł wprawdzie i za twoje grzechy, ale ty tego nie akceptujesz dlatego, odpowiesz za nie sam przed Bogiem(jesli sie nie nawrócisz).



Czyli dokładnie jest tak jak powiedziałem. Pójdę do piekła za to, że nie wierzę.

Cytuj:
Jest zupełnie odwrotnie. Ja kiedy usłyszałem ewangelie postanowiłem, że jeśli to wszystko jest prawdą, to podporządkuje swoje życie zupełnie tej prawdzie. Kiedy zdecydowałem się pójść tą drogą Bóg mi dał tyle dowodów, że nie mówię już, że wierzę, ale wiem. Widzisz Bóg wymaga od nas abyśmy zrobili ten krok ufności do niego a kiedy już tak uczynimy Bóg poprowadzi i poznasz, że JEST. Tak jak napisano.


Byłem chrześcijaninem i jak już mówiłem modliłem się tak mocno jak mogłem - żadnego znaku. Wierzyłem w to wszystko mimo to nie otrzymałem żadnego dowodu.


Dowód w twojej głowie jest mało znaczący dla innych, dlaczego ktokolwiek miały dbać o to co się dzieje w twoim umyśle. Dowód - to nie jest to co jest widoczne tylko dla Ciebie, jest to coś co można pokazać wszystkim. Fakt - jest to coś co dotyczy wszystkich i możesz to podeprzeć na dowodach. Tym samym "fakt, że Bóg istnieje" oparty na twoich dowodach nie jest faktem.

Poza tym wielu ludzi innych religii też twierdzi, że doznali objawienia swojego Boga i na tej podstawie uznają za fakt jego istnienie.

Wszyscy Bogowie nie mogą być prawdziwi, jest za to możliwe, że wszyscy nie istnieją.

Jeśli dajesz mi warunek, który muszę spełnić by doznać objawienia, a byłem chrześcijaninem i nic mi się nie ukazało, w jaki sposób mamy to interpretować? Nie doznałem łaski? W jakim stopniu zatem jest to sprawiedliwe, że część ludzi do końca życia nie dozna objawienia, a druga część go doznała. Nie wyjedź mi z "ty nie byłeś prawdziwym chrześcijaninem".

Dopóki nie jesteś w stanie zaprezentować jakiegokolwiek dowodu na to, że Bóg istnieje, który mogą dostrzec wszyscy( i nie, wyleczenie z raka się nie liczy, amputacja byłaby o wiele lepsza) twoje słowa mają małe znaczenie przynajmniej dla tych, którzy przejmują się tym czy to w co wierzą jest czymkolwiek uzasadnione i podparte.
Cytuj:
Cytuj:
pokrętną logikę


Wytknij mi, gdzie moja logika jest błędna.


Czekam.


@Bojanowska

Nie znając dobra i zła pierwsi ludzie nie mogli przewidzieć konsekwencji. Jeśli nie potrafisz odróżnić dobra od zła, czyiś zakaz nie ma dla Ciebie żadnego znaczenia.

_________________
Praktyka jest najwyższym kryterium prawdy.


So lut 23, 2013 19:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 31, 2010 14:55
Posty: 185
Post Re: Biblia jako przedstawienie Boga a moralność.
Ja nie chcę posłuchać kogoś przede wszystkim dlatego, żeby uniknąć konsekwencji. Chcę to zrobić dla tej konkretnej, danej osoby, bo mnie o to prosi. Poza tym małemu dziecku mówi się, żeby nie bawiło się nożyczkami, bo może się zranić, albo zapałkami, bo może spowodować pożar. Czy małe dziecko ma świadomość niebezpieczeństw tego świata? Bóg powiedział, żeby nie jedli tego owocu, bo "niechybnie umrą". Pierwsi ludzie nie byli bez rozumu, więc wiedzieli, że jeśli mimo ostrzeżenia to zrobią, będzie źle. Wiedzieli, że to jest złe. Mieli tego świadomość.

_________________
Powtarzanie rzeczy oczywistych jest obowiązkiem inteligentnych ludzi - G. Orwell


So lut 23, 2013 19:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 20, 2013 22:26
Posty: 44
Post Re: Biblia jako przedstawienie Boga a moralność.
Tak ale mimo to jako dorosła wiesz, że dziecko może się zranić. Zostawisz dziecko same z wystawą noży(wiedząc, że ono NIE WIE), a kiedy się zrani lub zrobi coś gorszego to zamkniesz go w piwnicy i będziesz się nad nim znęcać!?

sedit: dodatkowo analogia dziecka jest zła, ponieważ dziecko może się nauczyć czegoś w tym kierunku, z kolei jeśli dziecko nie potrafiłoby się nauczyć tego co jest złe a co dobre - nie zrozumiałoby twoich obiekcji przeciwko używaniu ostrych narzędzi i ognia.
Nie wiedzieli, że będzie źle bo nie wiedzieli co to zło i dobro. NIE mieli tego świadomości.

Zabawię się w logikę Boga, ty nie wiesz co jest dobre a co złe, więc przestawię dobro i zło zapisując je liczbą(z tym, że ja wiem, które jest dobre i złe).

Warianty odpowiedzi:
a) 1
b) 1

Wybierz dobro, a jeśli nie to skarzę Ciebie i twoje dzieci na potępienie.

To jest moralne?

_________________
Praktyka jest najwyższym kryterium prawdy.


So lut 23, 2013 19:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 31, 2010 14:55
Posty: 185
Post Re: Biblia jako przedstawienie Boga a moralność.
Ale dlaczego piszesz, że nie mieli tego świadomości? Pomimo tego, że Bóg im tego zakazał i przestrzegł przed tym, wciąż nie mieli o tym zielonego pojęcia? Gdyby to wszystko odbyło się bez żadnego słowa i żadnego ostrzeżenia, to rozumiem, ale było jawnie powiedziane, że człowiek ma tego nie robić i co będzie, jeśli to zrobi.

_________________
Powtarzanie rzeczy oczywistych jest obowiązkiem inteligentnych ludzi - G. Orwell


So lut 23, 2013 19:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 20, 2013 22:26
Posty: 44
Post Re: Biblia jako przedstawienie Boga a moralność.
Ale nie wiedzieli, że to będzie złe. Ja nie mogę w przypadku wariantów

a)1
b)1

Powiedzieć ci nie rób a) bo poniesiesz śmierć, bo ty jesteś teraz człowiekiem z możliwością odróżnienia dobra i zła. Dla nich te dwie opcje były takie same, tyle, że ten problem jest rzadko poruszany.

Bóg powiedział im, że poniosą śmierć - oni nie wiedzieli, że to było złe, bo nie mogli odróżnić dobra i zła, tak więc jego ostrzeżenie znaczyło tyle co nic.

_________________
Praktyka jest najwyższym kryterium prawdy.


So lut 23, 2013 20:10
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9126
Post Re: Biblia jako przedstawienie Boga a moralność.
Polluks napisał(a):
Nie umarł.

Dlaczego zaprzeczasz?

Polluks napisał(a):
Czyli dokładnie jest tak jak powiedziałem. Pójdę do piekła za to, że nie wierzę.

A któż Ci zabrania wierzyć?

Polluks napisał(a):
Byłem chrześcijaninem i jak już mówiłem modliłem się tak mocno jak mogłem - żadnego znaku. Wierzyłem w to wszystko mimo to nie otrzymałem żadnego dowodu.

A jaki dowód uznałbyś za wystarczający? Musiałby Ci się objawić?

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


So lut 23, 2013 20:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 20, 2013 22:26
Posty: 44
Post Re: Biblia jako przedstawienie Boga a moralność.
Cytuj:
Dlaczego zaprzeczasz?


Czy Jezus teraz żyje?

Cytuj:
A któż Ci zabrania wierzyć?


Mój racjonalny umysł. Nie potrafię wierzyć w coś co nie jest oparte na dowodach. Poza tym jeśli uznasz, że z własnego wyboru idę do piekła, bo nie wierzę i jest to moralne - znowu wszystko sprawdza się do analogii gangstera.

Cytuj:
A jaki dowód uznałbyś za wystarczający? Musiałby Ci się objawić?


Pewnie taki jak Loginowi. Mimo prób to się nie stało, więc nie było dowodu - nie wierzę. Poza tym taki dowód jak ukazał się Loginowi jest znowu niewystarczający, bo nie mogę go ukazać innym.

Np. gdyby ewangeliści zamiast leczyć raka leczyli amputacje, to by mnie bardziej przekonało.

_________________
Praktyka jest najwyższym kryterium prawdy.


So lut 23, 2013 20:51
Zobacz profil

Dołączył(a): N sty 23, 2011 11:09
Posty: 916
Post Re: Biblia jako przedstawienie Boga a moralność.
Ja nie wiem czym dla ciebie jest bycie chrześcijaninem, ale podpowiem ci ze nie chodzi o chodzenie co niedziele do kościoła, ani o modlitwy, ani w to co wierzysz. Chrześcijanin to ten który zdecydował się z własnej woli oddać całe swoje życie Bogu, umarł dla świata, a żyje już tylko dla Boga. To jest radykalna religia.

Znasz ten fragment?

"Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Wielu powie Mi w owym dniu: Panie, Panie, czy nie prorokowaliśmy mocą Twego imienia i nie wyrzucaliśmy złych duchów mocą Twego imienia, i nie czyniliśmy wielu cudów mocą Twego imienia? Wtedy oświadczę im: Nigdy was nie znałem. "

A któż to może mówić do Jezusa "Panie, Panie" jeśli nie ci którzy wierzą? Jednak Jezus im odpowiada : nigdy was nie znałem. Czyli nigdy tak na prawdę nie byli chrześcijanami. Chrześcijaństwo to coś więcej niż mówienie Jezusowi Panie, za tym musi iść przemiana własnego życia które polega na tym aby wypełniać wolę Bożą, a nie własne jakieś zachcianki.


A o dowodach już Pisałem. Mamy proroctwa które ty zbyłeś machnięciem ręki w zasadzie. Czyli marny mój trud i sam nie wiem po co jeszcze piszę...


Cytuj:
Czekam.


Cytuj:
Czyniąc człowieka nieświadomym zła i dobra, Bóg wiedział, że nie jest w stanie przewidzieć konsekwencji. Tym samym "wystawiając go na próbę" doskonale wiedział jak to się skończy(jest to dla mnie chore).

Bóg stworzył zasady, potem stworzył człowieka, który nie miał świadomości tych zasad( nie mógł mieć) i ich konsekwencji, człowiek je złamał i bum nagle jest obarczony grzechem. Czy tak postępuje istota, która nie chce byśmy grzeszyli?

Poza tym sprawa dziedziczenia grzechu jest interesująca i jest totalnie pozbawiona sensu.


Jest to totalnie sprzeczne z Pismem i najzwyczajniej w świecie szkoda mi energii żebym męczył się odpowiadając, bo i tak to nie zmieni nic w twym światopoglądzie. A sprawa dziedziczenie grzechu jest jak najbardziej sensowna tyle, że ty tego nie rozumiesz. Ja cię uświadamiać nie zamierzam. Wiesz swoje już i tak.


So lut 23, 2013 21:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 20, 2013 22:26
Posty: 44
Post Re: Biblia jako przedstawienie Boga a moralność.
No to nie pisz. W czym problem?

_________________
Praktyka jest najwyższym kryterium prawdy.


So lut 23, 2013 21:21
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 168 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 12  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL