Andy72->

Swoje zachcianki to ja spełniam sobie sama Szatan, jeśli już, to co najwyżej mi w tym sprzyja

Co będzie po śmierci, tego nikt nie wie. Ale obiło mi się o oczy, że od szczegółowych rachunków to jest Bóg

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia

Alus->

A może jakiś przykład?

Stalin, Hitler - budowali w oparciu o pomoc złego iluzję raju na ziemi.

Alus->

Skąd wniosek, że robili coś w oparciu o pomoc istoty nadprzyrodzonej?

Bo normalny umysł nie wymyśliłby takiego ogromu zbrodni.

Alus->

A to ciekawe spostrzeżenie Pani zrobiła. Sodoma i Gomora, potop... ciekawe cóż to za umysł wymyślił taki ogrom zbrodni...

Zbrodnia to były uczyni tych przed potopem, czy sodomitów. A to o czym ty mówisz to sprawiedliwy sąd. Sprawiedliwość nazywasz więc zbrodnią. Czyli czarne jest, białe, a białe jest czarne. Szatan jak widać działa skutecznie ;d

Fakt faktem - żaden ziemski zbrodniarz nie wpadł na to, by zabić nie tylko wszystkich ludzi poza grupką wybranych, ale i prawie wszystkie zwierzęta...



Tia. Naziści i ludzie radzieccy też mieli "sądy" i "sprawiedliwość".

Ludobójstwo nazywam ludobójstwem, okrucieństwo okrucieństwem. Pomijając to co Pan Login2 nazywa sprawiedliwością , wiele niewinnych stworzeń zostało w okrutny sposób przy tym zgładzonych.
Nie Szatan zadziałał skutecznie, a tylko 'dobry' Bóg. Ta wielka 'miłość'

JedenPost->

No i cała roślinność zniszczona. Gdyby to człowiek dokonał ze złości takiego totalnego zniszczenia, powiedziałoby się, że to niebezpieczny furiat jakiś, czy coś...

Cóż, nie ma to jak judeochrześcijański relatywizm moralny. Dzięki niemu każde ludobójstwo można nazwać "sprawiedliwością", byle wykonawcą lub zleceniodawcą był Pan.

JedenPost->

To co dobre, to zawsze tylko Bóg. To, co złe ale w imię Boga, to wcale nie złe, tylko dobre i sprawiedliwe. A to co złe i nie w imię Boga, to zawsze Szatan. Tak to działa.
Bardzo to wygodne i wszystko zawsze tłumaczy

No coz, taka jest Prawda.
Po prostu tam, gdzie nie ma Boga, tam jest zlo.
Tam gdzie nie ma swiatla jest ciemnosc (chyba sie z tym zgodzicie)?

A jezeli cos jest (naprawde) zle, to nie jest, bo nie moze byc w imieniu Boga.

A można na konkretach? Ludobójstwo w wykonaniu Boga jest dobre, czy złe?

Kael->

No powalające argumenty... Same oczywistości...

Pańskiego Boga z pewnością nie nazwałabym światłem, a zło w jego imieniu, to po prostu fakty

http://przypowiesci.blogspot.de/2012/04 ... o-zle.html

Z naszej perspektywy trudno ocenic. Na pewno niedobre jest, kiedy to ludzie oglaszaja sie wykonawcami woli Boga ucinajac innym glowy.

Panno_Funiu, popelniasz typowy blad Adama i Ewy spowodowany podszeptem szatana, ze Bogu ufac nie nalezy.
Ja zakladam, ze to, co nam objawia Pismo sw, czyli ze "Bog jest swiatloscia i nie ma w Nim zadnej ciemnosci" jest Prawda. Reszta, to logiczne wnioski.

Jezeli ktos uwaza, ze Bog jest i dobry i zly i szatan podobnie, to wybiera miedzy dwoma wiarantami tego samego. Tak to nie dziala. Tyle, ze niektorzy potrzebuja calego zyycia, zeby sie przekonac, ze ow "dobry szatan" tak naprawde wcale im nie pomagal (patrz przypowiesc wyzej), tylko zalatwial wlasny interes: szkodzenia ludziom wszelkimi mozliwymi sposobami.