Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt lis 21, 2025 8:55



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 43 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 Czy krzew gorejący nadal rośnie? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52
Posty: 1365
Post Czy krzew gorejący nadal rośnie?
Na terenie Klasztoru św. Katarzyny u podnóża góry Synaj rośnie krzew, który jest uznawany za ten sam, w którym objawił się Mojżeszowi Bóg (biblijny krzew gorejący).

Klasztor został wybudowany w tym miejscu nieprzypadkowo. Wzniosła go cesarzowa rzymska Helena w 337 roku dla upamiętnienia biblijnego wydarzenia i biblijnego krzewu - już wcześniej odbywały się do niego pielgrzymki.

Zaskoczył mnie mocno ten fakt (usłyszałem o nim ostatnio w kościele), nie spotkałem się z nim wcześniej. Krzew jest dość stary (myślę, że ten IV wiek jest autentyczny), ale czy można dołożyć mu jeszcze 1700 lat i zidentyfikować jako ten przez który przemawiał Bóg do Mojżesza?

Czy były wykonywane na nim jakieś badania?

_________________
"Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas"
(2 Kor 4)


Pn mar 04, 2013 12:23
Zobacz profil
Post Re: Czy krzew gorejący nadal rośnie?
A można dowiedzieć się co to za gatunek?
Wiek niektórych roslin szacuje się w setkach, a nawet tysiacach lat. Nie słyszałem jednak o krzewie.
Np. welwiczje przedziwną szacuje się na nawet 2 tys lat, rzadki gatunek eukaliptusa w Australii i kolonie borówki w Pensylwanii nawet na kilkanaście tysięcy lat.
Swoja formą krzew może przypominać sosna oścista, zyje nawet 4,5 tys lat ale wysoko w Górach Skalistych.


Pn mar 04, 2013 12:42
Post Re: Czy krzew gorejący nadal rośnie?
Krzew gorejący nosi nazwę Dyptam jesionolistny, jego olejki maja zdolność ulec zapaleniu.
Dyptam rośnie właśnie na terenie klasztoru u stóp Góry Synaj, tradycja mówi, ze jest to ów krzew który zapłonął przed Mojżeszem.


Pn mar 04, 2013 13:03
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52
Posty: 1365
Post Re: Czy krzew gorejący nadal rośnie?
Krzew wygląda tak:

Obrazek
(może ktoś rozpoznaje gatunek?)

Krzew gorejący to też potoczna nazwa dyptamu jesionolistnego (ze względu na olejki eteryczne łatwo się zapala). Z tym, że to nie jest raczej na pewno to samo. Dyptam rośnie także w Polsce i wygląda inaczej. Poza tym nie jest długowieczny.
Na Wikipedii jest tylko to:
Cytuj:
Gorejący Krzew stanowi relikwię na dziedzińcu obecnego klasztoru, w jego północno-wschodniej części. Krzew przeniesiono na to miejsce (za absydę bazyliki św. Katarzyny), w związku z wybudowaniem na miejscu, w którym rósł pierwotnie, kaplicy Heleny. Obecnie jest on dostępny dla pielgrzymów i turystów. Jest to jedyny tego typu krzak na całym Synaju, a wszystkie próby wyhodowania gdzie indziej zakończyły się fiaskiem[2]. Na niektórych okolicznych skałkach można zauważyć czarny wzór liścia, niektórzy uważają, że wzory zostały spowodowane przez Boskie światło tak intensywne, że widać na kamieniach wzór żywych roślin, które przypominają liście z krzewu gorejącego. Geolodzy uważają, że wzory te powstały wskutek reakcji chemicznych, które pozostawiły związki manganu[3]

Jeśli znajdę trochę czasu to poszukam jeszcze.

_________________
"Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas"
(2 Kor 4)


Pn mar 04, 2013 13:14
Zobacz profil
Post Re: Czy krzew gorejący nadal rośnie?
No ten sam to z pewnością nie jest, ale jest to prawdopodobnie ten sam gatunek.....i na tym owa "ta samośc" polega :D


Pn mar 04, 2013 13:18
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52
Posty: 1365
Post Re: Czy krzew gorejący nadal rośnie?
Ten gatunek to cierń Rubus Sanctus.

Lokalizacja miejsca klasztoru jako tego, które zostało opisane w Biblii jest jednak bardzo wątpliwa.

_________________
"Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas"
(2 Kor 4)


Pn mar 04, 2013 13:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Czy krzew gorejący nadal rośnie?
Trochę obok tematu, to wszystko jest ciekawe z tym krzewem. Tylko martwi mnie, że potwierdzenie wydarzeń biblijnych może okazywać się zarazem ich zaprzeczeniem. Skoro sugeruje się że gorejący krzew, faktycznie mógł się palić, co można naukowo dobrze wyjaśnić, to pryska lub zostaje nadwątlone, to przekonanie o cudowności wydarzeń. Niech jeszcze ktoś powie że olejki które się pala wydzielają substancje psychoaktywne, to już w ogóle nie wiadomo co o tym myśleć.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pn mar 04, 2013 14:16
Zobacz profil
Post Re: Czy krzew gorejący nadal rośnie?
Cytuj:
Niech jeszcze ktoś powie że olejki które się pala wydzielają substancje psychoaktywne, to już w ogóle nie wiadomo co o tym myśleć.


Nie mysleć tylko zasadzic takowy w ogrodzie i od czasu do czasu legalnie palic :D


Pn mar 04, 2013 14:46
Post Re: Czy krzew gorejący nadal rośnie?
WIST napisał(a):
Tylko martwi mnie, że potwierdzenie wydarzeń biblijnych może okazywać się zarazem ich zaprzeczeniem. Skoro sugeruje się że gorejący krzew, faktycznie mógł się palić, co można naukowo dobrze wyjaśnić, to pryska lub zostaje nadwątlone, to przekonanie o cudowności wydarzeń.

E tam, zaraz pryska ;) Nic w tym faktycznie nadzwyczajnego, że krzew mógł się palić (byłoby dziwne gdyby istniał taki, którego się nie da zapalić), ale chyba nie spotkałeś się z takim, który płonie ale się nie spala (jak ten Mojżeszowy)?


Pn mar 04, 2013 15:26
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Czy krzew gorejący nadal rośnie?
MARIEL tak szczerze to takie historie zawsze sprawiają że zadaje sobie pytanie, czy jak już udowodnimy że cała Biblia jest prawdziwa, to zarazem nie odłożymy ją na półkę, bo przestanie być aktualna. Dla mnie wyjasnienie jak Żydzi mogli przejść przez Morze Czerwone, wyjść z Egiptu, oznacza tyle że żaden Bog nie est potrzebny. Trochę nauki, troche koloryzowania. Krzew który z natury się pali, zwidy Mojżesza, oraz subiektywne jego przekonanie że palił się a nie spalał. Z chwilą gdy zaczynamy wyjasniać naturalnie, spokojnie możemy sobie i inne rzeczy wyjaśnić. Żaden krzew się nie pali chwile, a rozmowa nie trwa wiecznie. Kogo to ma przekonać, skoro dziś cuda stają się domena nauki. Wielu może nie miec z tym problemu, ale ja się zastanawiam, bo przecież moja wiara nie mówi mi o nauce, ale o sprawach wyższych.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pn mar 04, 2013 15:42
Zobacz profil
Post Re: Czy krzew gorejący nadal rośnie?
@WIST, az tak tragicznie nie jest.
To, ze Zydzi mogli przejsc przez Morze Czerwone zgodnie z natura, a nie przeciw niej, nie oznacza, ze Bog nie zaingerowal. Mysle, ze nie chodzi o lamanie, badz zawieszanie praw natury, ktora stworzyl Bog, ale o takie dzialanie, ktore wystepuje jako odpowiedz na potrzebe czlowieka. Przeciez ten wiatr nad Morzem Czerwonym wieje "jak chce". A wtedy zawial dokladnie wtedy, kiedy byl potrzebny, kiedy Bog kazal Mojzeszowi stanac z laska.
Podobnie z innym cudami.


Pn mar 04, 2013 15:50
Post Re: Czy krzew gorejący nadal rośnie?
MARIEL napisał(a):
Nic w tym faktycznie nadzwyczajnego, że krzew mógł się palić (byłoby dziwne gdyby istniał taki, którego się nie da zapalić), ale chyba nie spotkałeś się z takim, który płonie ale się nie spala (jak ten Mojżeszowy)?

Oj, nie czytało się uważnie wątku, nie czytało... ;)
Alus napisał(a):
Krzew gorejący nosi nazwę Dyptam jesionolistny, jego olejki maja zdolność ulec zapaleniu.
Dyptam jest pokryty łatwopalną aromatyczną substancją. Wydzielane olejki łatwo ulegają zapłonowi. Ogień rozprzestrzenia się wówczas na całą roślinę, ale krótkotrwały płomień jej nie niszczy.

Inna sprawa, że cały ten "krzak gorejący" może być... pomyłką. Określające go słowo "seneh", które interpretuje się jako "krzak" występuje w Biblii tylko w Wj 3:2-4, gdzie opisano przygodę Mojżesza, oraz w Pwt 33:16 ("łaska Mieszkańca Krzaku"), gdzie raczej występuje przekłamane słowo "Synaj". Niewykluczone, że pierwotnie chodziło o ogień na górze Synaj, a nie o żaden krzak:

Wj 19,18 napisał(a):
Góra zaś Synaj była cała spowita dymem, gdyż Pan zstąpił na nią w ogniu i uniósł się dym z niej jakby z pieca, i cała góra bardzo się trzęsła.


Ostatnio edytowano Pn mar 04, 2013 16:10 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 2 razy



Pn mar 04, 2013 15:59
Post Re: Czy krzew gorejący nadal rośnie?
akruk napisał(a):
MARIEL napisał(a):
Nic w tym faktycznie nadzwyczajnego, że krzew mógł się palić (byłoby dziwne gdyby istniał taki, którego się nie da zapalić), ale chyba nie spotkałeś się z takim, który płonie ale się nie spala (jak ten Mojżeszowy)?

Oj, nie czytało się uważnie wątku, nie czytało... ;)
Alus napisał(a):
Krzew gorejący nosi nazwę Dyptam jesionolistny, jego olejki maja zdolność ulec zapaleniu.
Dyptam jest pokryty łatwopalną aromatyczną substancją. Wydzielane przez olejki łatwo ulegają zapłonowi. Ogień rozprzestrzenia się wówczas na całą roślinę, ale krótkotrwały płomień jej nie niszczy.

Inna sprawa, że cały ten "krzak gorejący" może być... pomyłką. Określające go słowo "seneh", które interpretuje się jako "krzak" występuje w Biblii tylko w Wj 3:2-4, gdzie opisano przygodę Mojżesza, oraz w Pwt 33:16 ("łaska Mieszkańca Krzaku"), gdzie raczej występuje przekłamane słowo "Synaj". Pierwotnie chodziło zapewne o ognień na górze Synaj:

Wj 19,18 napisał(a):
Góra zaś Synaj była cała spowita dymem, gdyż Pan zstąpił na nią w ogniu i uniósł się dym z niej jakby z pieca, i cała góra bardzo się trzęsła.

Wygląda mi to na trzęsienie ziemi przed wybuchem wulkanu.


Pn mar 04, 2013 16:03
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52
Posty: 1365
Post Re: Czy krzew gorejący nadal rośnie?
MARIEL napisał(a):
Nic w tym faktycznie nadzwyczajnego, że krzew mógł się palić (byłoby dziwne gdyby istniał taki, którego się nie da zapalić), ale chyba nie spotkałeś się z takim, który płonie ale się nie spala

Z tym, że właśnie ten dyptam jak się rozgrzeje w słońcu, to wydziela intensywne olejki eteryczne, które można podpalić. Ten płonący gaz nie niszczy rośliny. Z tym, że dyptam występuje w stanie dzikim od południowej Europy po Syberię i północne rejony Chin. Przez Polskę przebiega północna granica jego zasięgu. Czyli na Synaju NIE WYSTĘPUJE naturalnie.

Ten, który jest w klasztorze i który mógł być gorejącym krzewem to inny gatunek - cierń Rubus Sanctus. Ten się pali normalnie (jak się go podpali, to się spali).

Dla mnie ciekawą kwestią jest, czy ten krzew z klasztoru może byc gorejącym krzewem, czy w ogóle można to włożyć między bajki. W niedzielę na kazaniu usłyszałem o tym krzewie z klasztoru jako o pewniku. A ja użyłbym raczej sformułowania: krzew, któremu tradycja przypisuje...itd

_________________
"Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas"
(2 Kor 4)


Pn mar 04, 2013 16:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Czy krzew gorejący nadal rośnie?
KAEN
Ja wiem że będzie mnie przekonywać że wszystko jest ok. Ale dla mnie nie jest. Jakie mam podstawy do wiary w cuda, skoro ingerencja Boga była w nicch zbędna. Biblia mówi o pewnych wydarzeniach. Nieraz o ingerencji Boga. Jesli wszystko można wyjaśnić, to na co nam wiara? Oczywiście Bóg może dzialać też zgodnie z prawami fizyki, i chyba dziś tak najczęscie działa. Ale z tego zaczyna się robić powoli taka wiara racjonalna. Natomiast błędnie zakładasz że cała histotia współgra. Skoro ludzie zobaczyli coś czego nie rozumieli, ale co było naturalne, to tak samo inne elementy danej opowieści można interpretować nie jako cudowne, ale jako wymysł autora, zwidy, czy subiketywna ocena. Owy płonący krzak to taka świeczka, płoną opary gazu, a knot wydaje się nie spalać, dopiero przy dłżuszej obserwacji widać zmiany. Zależy ile Mojżesz miał czasu na obseracje. Bóg mógłby... tak, ale nie zdziwmy się że ludzie nie chcą wierzyć, gdy podaje im się takie informacje.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pn mar 04, 2013 16:15
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 43 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL