Gdy dopytać owe 30% "katolików" okaże się, że znacznie więcej z nauki Kościoła odrzucają.
A na pytanie o Trójcę Św, wymieniaj: Boga Ojca, Jezusa i Maryję.


http://pojdzzamna.org.pl/do=poczytania/ ... elupe.html

Owszem pleść można wiele jak owa starsza pani o lądowaniu na księżycu, lub "fachowcy", którzy znają technikę stworzenia Całunu Turyńskiegi, obrazu z Guadelupe, ale nie potrafią jej zastosować.


Niestety kochany w przyrodzie nic nie ginie

Ach, ci! Ci, co się nazywają "404 - Nie znaleziono komponentu"? Takich to już wielu spotkałem w Internecie. Ale ani jednego z NASA

A spotkałeś w necie lub w realu geniusza, który znając technikę stworzył d***likat całunu, lub obrazu z Guadelupe?

Panie REMEK116 akcętóję swą wypowiedz pisząc dużymi literami.Ja czytając czyjeś wnioski staram się dotrzeć do płęty wypowiedzi a nie patrzę na ortografię.A pisząc szybko puki myśl jest w głowie to i ''byka''można zrobić.Warzna jest płęta a nie pisownia.A tak to nie mam panu tego za złe.

Marek Max, właśnie dlatego że teraz mając na uwadze większy postęp techniki większość ludzi na pewno nie dałaby wiary takim show. Ludzie pomyśleliby że to jest jakiś trik najnowszej technologii chociażby jak Blue Beam. Cud w BBC ? Kto by w to uwierzył ? Na pewno ludzie pomyśleliby że jest to spreparowane, no cóż, siła dobrej sugestii też robi swoje jak kiedyś słuchowisko ,,Wojna Światów,,. Może Bóg woli objawiać się w inny sposób. W ciszy serca, w duszy czlowieka. Widziałem i doświadczyłem pewnych niezwykłych rzeczy i to bardzo głęboko na mnie wpłynęło, wiem że to jest prawdziwe i niewytłumaczalne naukowo lub racjonalnie. Dlatego myślę że coś istnieje poza naszymi horyzontami. W Nowym Jorku takich mesjaszy głoszących dobrą nowine troche by się znalazło, przeróżnej maści sztukmistrzów i innych...to nie robi większego wrażenia, ludzie przechodzą obojętnie raczej, każdy zajęty własnymi sprawami. Świat teraz jest inny niż te czasy w których żył i działał Jezus. Nie wiem dlaczego Bóg nie robi show na niebie, widocznie ma swoje powody.

Ja spotkalem. Przebywa tutaj na forum. Pilaster jego "ksywa". Poszukaj, znajdziesz.

Czyli milczkiem przyznajesz, że ci "naukowcy z NASA", którzy rzekomo coś pisali na temat obrazu z Guadelupe zostali bezczelnie zmyśleni razem ze swoimi rzekomymi badaniami? Nic nowego. Powiedziałbym nawet, że to typowy proceder "unaukawiania cudowności" relikwii.

I za zmyślenie otrzymali nagrodę Nobla.
Opss - link nie działa
http://pojdzzamna.org.pl/do-poczytania/ ... elupe.html
Inny
http://milujmysie.w.interia.pl/ciekawostki/3.html

Rozumiem... tzn. do mnie taka argumentacja nie trafia, ale być może to tylko jakiś mój osobisty defekt ale potrafię zrozumieć, że być może według Pana ortografia nie jest tak istotna. Pozwoli Pan, że jeszcze tylko uzasadnię moje zdanie na temat poprawności, stylu i sposobu formułowania wypowiedzi pisemnej. Fora internetowe mają wiele swoich plusów jak i minusów. Minusem jest z pewnością fakt, że nie widzi się rozmówcy. Jestem przekonany, że takie elementy jak intonacja głosu, postawa ciała, sposób mówienia mają mniejszy, lub większy wpływ na odbiór komunikatu wysłanego przez rozmówcę. W związku z tym, że jako uczestnik forum nie jetem w stanie przyjrzeć się wyżej wymienionym elementom to zwracam więc uwagę na formę pisemną, która także może powiedzieć coś o człowieku. Ba! Mało tego, sądzę, że nie tylko mówi o samym człowieku, ale jego podejściu do współrozmówcy... Oczywiście nie oceniam człowieka po tym jak formułuje wypowiedź, ale niechlujne i zawierające mnóstwo błędów zdania świadczą w pewnym stopniu o piszącym i jego stosunku do odbiorcy. Forma to pewien nośnik treści, jeśli forma jest zdeformowana trudniej dojść do sensu wypowiedzi.

Forma to pewien nośnik treści, jeśli forma jest zdeformowana trudniej dojść do sensu wypowiedzi.

Zgodzę się z tym niestety jestem dyslektykiem i nie zawsze mi podkreśla nim wyślę to moja wina ale sobie tego nie wybrałem. J szkoda że przez to moje niedomaganie pan nie może odczytać moich intencji.Czyli według pana lepiej by było żebym nic nie pisał bo ortografia odstrasza czy nie jestem na pana poziomie.

No dobrze, przekonaliście mnie że (aztecka?) magia działa i może posłużyć do stworzenia tak niezwykłego artefaktu jak ten obraz.

Co dalej?

Aztecka?....jeśli to tylko dzieło rąk ludzkich lub magia, to czemu obraz jest unikatem?

Proszę mnie źle nie zrozumieć, nie chodzi mi Pańską erudycję. Nie robię tu żadnych rankingów intelektualnych, to nie jest teleturniej wiedzy, a swobodna wymiana myśli . Rozumiem, że jest Pan dyslektykiem i liczyłem się z tym, że to może być powód tych błędów, które się pojawiają. Dlatego też wspomniałem o tym, że warto po prostu po napisaniu tekstu rzucić na niego okiem i skorzystać z podpowiedzi edytora tekstu . Wiem co Pan chce powiedzieć w poszczególnych postach, jednak ze względu na takie a nie inne poczucie "estetyki gramatycznej" podzieliłem się tym co mnie jakoś uwiera. Myślę, że warto pamiętać o tym, że dysleksja nie może być dla nas usprawiedliwieniem dla popełnianych błędów tym bardziej jeśli wokół nas jest tyle pomocy słownikowych zarówno on-line jak i w wersji papierowej. Proszę się nie gniewać

Co rozumiesz przez "unikat"?
Z mojego punktu widzenia każde dzieło sztuki lub rzemiosła jest unikatem.