Gdzie i kiedy nauka mówi inaczej??
Ma na to dowody czy tylko teorie??

Czy jakieś prawo fizyki zabrania materii/energii nie mieć początku i jedynie zmieniać formę?

Prawo fizyki nie zabrania.
Naukowcy tak mówią.
Bo to podobno zbadali.

A czy ma to dowody? Wszytko co jest w odległosci milionów lat swietlnych lub miliardów lat wstecz to tylko teoria .
Ale przecież nie ja to badam.

Poproszę o cytat z tych naukowców, bo mam wrażenie, że to tylko Twoje "wydajemisię".

Ziemia (łac. Terra) − trzecia, licząc od Słońca, a piąta co do wielkości planeta Układu Słonecznego. Pod względem średnicy, masy i gęstości jest to największa planeta skalista Układu Słonecznego.
Ziemia zamieszkana przez miliony gatunków, wliczając w to człowieka[8], jest jedynym znanym miejscem we Wszechświecie, w którym występuje życie[9]. Planeta uformowała się 4,54 ± 0,05 miliarda lat temu[10], a życie pojawiło się na jej powierzchni w ciągu pierwszego miliarda lat po uformowaniu.

Wszechświat – wszystko, co fizycznie istnieje: cała przestrzeń, czas, wszystkie formy materii i energii oraz prawa fizyki i stałe fizyczne określające ich zachowanie. Słowo „wszechświat” może być też używane w innych kontekstach jako synonim słów „kosmos” (w rozumieniu filozofii), „świat” czy „natura”.
W naukach ścisłych słowa „wszechświat” i „kosmos” są równoważne.Według powszechnie przyjętych teorii potwierdzonych przez różne dane obserwacyjne wiek Wszechświata wynosi 13,75 ± 0,11 miliardów lat


Jak widzisz ma to poczatek.Według naukowców oczywiście.

Formek:
to że wiek Wszechświata jest taki a nie inny NIE OZNACZA, że elementy składowe Wszechświata powstały równo z nim i też mają początek datowany na tę samą (albo nawet zbliżoną) chwilę. Naukowcy domyślają się chwili, kiedy nasz Wszechświat zaczął formować się do kształtu jaki znamy, ale skąd się wzięła pierwotna energia, czy istniała wcześniej czy też nagle pojawiła się znikąd - tego raczej nie wiedzą.


To że mój wiek to ileś tam lat, nie oznacza że to z czego się składam ma tyle samo lat, no nie?

Nie ja pisałem definicje kosmosu=wszechświata o którym dyskutujemy.

Wszechświat – wszystko, co fizycznie istnieje: cała przestrzeń, czas, wszystkie formy materii i energii oraz prawa fizyki i stałe fizyczne określające ich zachowanie

Nie ja tez określam że kosmos miał poczatek .Ty twierdzisz że kosmos istniał zawsze bez poczatku ale naukowcy mówią co innego .
Z nimi podyskutuj .

Naukowcy nic nie mówią na temat tego skąd wszystko się wzięło. Mają tylko dość składną teorię nt tego jak rozwinął się nasz Wszechświat, ale NIE MÓWIĄ SKĄD SIĘ WZIĄŁ.

Poczytaj poprzednie posty .tam sa informacje jak naukowcy definiuja powstanie kosmosu.
Mnie sie wszystko podoba tyle ze brednie w rodzaju "hipotetyczna zupa pierwotna "czy jakos podobnie sa mniej wiarygodne od istnienia Zeusa.Tu dopiero trzeba miec silna wiare aby wierzyc w rzeczy które sa tylko mrzonkami.
Ale kazda religia ma swoje plusy i minusy także wiara powstanie wszechswiata przypadkowo z niczego,wiara w samorództwo w ewolucje małpy w człowieka itd.

Nie mam zamiaru zmagac się z nauką .Po prostu nauka to dowody a nie bajki tysiaca i jednej nocy.
A wszystko o czym tutaj jest mowa nosi znamiona bajkopisarstwa .
Stwierdzenia w rodzaju prawdopodobnie, hipoteza, teoria to nie dowody tylko marzenia.
I nie maiłbym nic przeciw temu bajaniu gdyby nie próbowano mi wmawiac ze to jest już dowiedzione.

A stwierdzenia w rodzaju " dla mnie kosmos nie miał poczatku" kiedy w zwykłej wikipedii powiedziano że kosmos miał poczatek tylko utwierdza mnie, że wy macie większa wiarę w te bajki niż wieksozośc wierzacych ma wiare w Boga.

Ale w zwykłej Wikipedii naukowcy nie mówią skąd się materia/energia wzięła. Mówią tylko o naszym Wszechświecie, jak ewoluował od punktu/momentu osobliwego. Co było ową osobliwością czy było coś przed nią, skąd się wzięła - na ten temat nauka nie spekuluje. A mnie może się podobać pomysł, że Wszechświat, w takiej czy innej formie istnieje od zawsze. Nauka tego ani nie potwierdza ani nie obala. To jest jedna z możliwych teorii.

Ale mówią że miał poczatek.
A o tym dyskutujemy.
Przypomne bo widocznie juz się zaplątałeś:


Konkludując .
Naukowcy twierdzą że wszystko mialo poczatek .
Wszechświat – wszystko, co fizycznie istnieje: cała przestrzeń, czas, wszystkie formy materii i energii oraz prawa fizyki i stałe fizyczne określające ich zachowanie
Według powszechnie przyjętych teorii potwierdzonych przez różne dane obserwacyjne wiek Wszechświata wynosi 13,75 ± 0,11 miliardów lat


czyli wczesniej nie było wszechświata.
Wedlug naukowców oczywiście.

Niestety niczego nie rozumiesz. Może taka analogia do Ciebie przemówi.

Zamiast Wszechświata pogadajmy o chlebie.
Jak zapytasz piekarza jaki jest początek chleba, to powie, że chleb zaczyna się w dzieży, gdzie wsypuje się mogą, leje wodę, dodaje drożdże i inne składniki, po czym miesza, odstawia do wyrośnięcia i piecze. No i jest chleb. A przedtem chleba nie było. Każdy chleb ma swój początek. Ale to nie znaczy, że jak chleba nie było, to nie było też mąki czy wody. Podobnie jest ze Wszechświatem. Naukowcy nie wychodzą w swoich teoriach poza pierwotną Osobliwość. A ona mogła być od zawsze na przykład. No bo niby czemu nie?

I znów to samo.
W takiej czy innej formie to nie wszechświat.
Oczywiscie według nakowców,.
A według Ciebie moze to być nawet "jezioro osobliwości " czy inna "zupa","bulion" czy co tam chcesz.
Ale albo opieramy sie na czyms konkretnym albo na naszych nocnych wizjach schizofrenicznych.
Ale zgodnie z twoimi watpliwościami pokaż mi jakis jeden cytat naukowca że wszechświat istniał zawsze.

Formek1
Nauka dala mi cieple buty, samochod, pomidory w zimie. Wiara obiecuje gruszki na wierzbie i tylko wtedy kiedy wykorkuje.
Nie mozesz zrozumiec faktu rozwoju nauki. Przeciez dopiero zaczynamy. Przyjdzie kolej na wszystko. Ty chcesz wiedziec juz, teraz, bez znakow zapytania. Tak nie ma. Przez cale tysiaclecia ksiezyc byl "latarnia", dzisiaj sie go odwiedzilo, Mars na tapecie. Wiesz ile pracy, obliczen potrzeba do wyslania jakies rakiety? Kto to robi? Naukowcy. I dlatego wole im wierzyc, jednoczesnie zdajac sobie sprawe z ewentualnych pomylek.

W celu uspokojenia rozgoraczkowanej glowy formka1, stwierdzam, ze wszechswiat istnial zawsze.
Lokis, naukowiec do rany przylozyc.

Ty chyba wszystko mylisz. Zupa pierwotna a osobliwość do całkiem odmienne rzeczy, wiesz?

Poza tym ja nie twierdzę, że naukowcy twierdzą, że Superwszechświat (coś więcej niż Wszechświat, jeśli jesteś w stanie sobie to wyimaginować) istnieje od zawsze. To mój pomysł. Nie wiem czy słuszny. Nikt nie wie.

Jak wiara to ci obiecuje?


Nie ja nie chce wiedzieć wszystkiego.
Nawet tego nie wymagam ponieważ wiem że wszystkiego człowiek nigdy sie nie dowie.
Chodzi mi tylko o to aby nie wmawiano mi bajek.

masz do tego prawo .
Tylko czemu twoja wiara jest lepsza od innej wiary?
Też są pomyłki





A ja stwierdzam że jestes kosmitą.
Też głupie stwierdzenie ale każdy ma prawo twierdzić co chce.
mamy wolną wolę.

A na poważnie .Prosiłem o cytat.