Zaprzeczam.
Zawsze zanim coś napiszesz można w internecie sprawdzić nawet jeśli nie czytałeś.

Mam prośbę zacytuj ten fragment który mówi, że nauczyciel ponosi odpowiedzialność za zachowanie mojego dziecka.

A co to ma wspólnego z wychowaniem?
taki sposób odpowiedzialności spoczywa tez na klawiszach w zakładzie karnym mimo że wiezniowie sa dorosli.
To nie jest odpowiedzialność za wychowanie tylko za postępowanie na w określonej sytuacji i tylko wtedy kiedy nauczyciel jest obok dziecka.
.
A po wycieczce ....adios klaudijo.

A jak dziecko jest samo i narozrabia odpowiedzialnośc spoczywa na rodzicu.
.

To, że także za wybryk dziecka wychowanego na idiotę przez rodziców idiotów poniesie w tej sytuacji nauczyciel.

Napisałem, że czytałem a ty sugerujesz że nie czytałem.

Gdzie w internecie mogę sprawdzić?

Tak jeśli go nie dopilnuje .
Tak samo odpowiedzialnośc poniesie klawisz w wiezieniu.
Ale taka praca .Płacą nauczycielowi za to ryzyko.
W przypadku rodziców to rodzic płaci wiec to on wychowuje.

No tak czytałes ale nie pamietasz.Więc jak nie pamiętasz to się nie wypowiadaj albo sprawdź.
w googlach wpisz hasło biblia i tam znajdziesz w księdze wyjścia 3 rozdzxiale

Najpierw nie czytasz ze zrozumieniem co do ciebie ktoś napisał.
Gdy wyszło, że nie rozumiesz i zdałeś sobie ze swego wtórnego analfabetyzmu to zaczynasz sugerować, że czegoś nie pamiętam.

To prosta książka, prostych anegdot, alegorii i przypowieści .
Co takiego nie pamiętam wg Ciebie?

No tego że tam nie ma mowy o gadającym krzaku.
Co do impertynencji daj sobie spokój .To tylko świadczy o bezsilności i braku argumentów.

Nie, był taki przypadek na Tajwanie. Azjaci nie mają takiego hopla na punkcie dziecka i "beztroskiego" dzieciństwa jak Okcydentaliści.


Czyli miałem rację - Twojemu stosunkowi do własnych dzieci bliżej do własności, a głodne kawałki o odpowiedzialności rzucasz dla picu, żeby ludzie się nie czepiali.


Taaak.
1. Podatki są niezbędne dla utrzymania wspólnej własności narodu.
2. Służba wojskowa jest niezbędna do obrony przed agresją sąsiadów, względnie nabijania punktów reputacji za uczestnictwo w misjach międzynarodowych.
3. Chciałbym coś napisać, ale mowę mi odjęło. Jesteś może anarchistą?
4. Homoseksualizm to anomalia, taka sama jak leworęczność czy oczy różnych kolorów.
5. A tu się mogę z Tobą zgodzić - to jest brednia.


To się nazywa pokora czy jakoś tak. Ogólnie - przykra świadomość tego, kim się jest.


Końcową fazą ewolucji są rekiny, które trwają w niezmienionej formie od milionów lat. Idealnie przystosowane, żadnych nowinek im nie potrzeba.

Z abiogenezą sprawa jest dziwna, ponieważ wygląda na to, że nie ma już do niej warunków. Może dlatego, że co powstanie abiogenetycznie, jest natychmiast zjadane, a może dlatego, że w atmosferze i hydrosferze pełno jest wolnego tlenu - to taki odpad z fotosyntezy - który jest pierwiastkiem reaktywnym i utlenia każdy związek, jaki napotka na swojej drodze.


Jest mi to potrzebne do szczęścia.


I mowę mi odjęło.

Używając tej samej logiki: ponieważ nikt nie widział mordercy Papały, Papała żyje i ma się dobrze. No nie? Nie było mordercy, to i mordu nie było.

A może, pardon, inaczej: Bóg go poraził i upozorował morderstwo. Ciekawe, jakie miał powody.


Ja tam czytałem o jakiś replikatorach cząsteczkowych stworzonych w probówce. Nazywały się, o ile dobrze pamiętam, DARBI. Czy może NARBI. Jakoś tak.


Kłamać mogą ludzie o Bogu. Nie powiesz mi chyba, że Bóg objawia się każdemu jak leci? Że każdy człowiek na Ziemi spotyka na swojej drodze krzaki gorejące?


I mowę odjęło mi ponownie.

Może tak: teoria ewolucji nie mówi nic o ludziach-ptakach. Zmiany są drobne i nawarstwiają się powoli. Nie wiesz nic, lub udajesz, że nie wiesz nic, o ewolucji, więc ustawiłeś sobie chochoła i dzielnie z nim walczysz. Chcochoł ten zaś wygląda tak absurdalnie, że dowolny laborant - nie naukowiec nawet - wybuchnąłby śmiechem. Po prostu argumentujesz jak prosty wieśniak współczesny Darwinowi.


Małpy, oczywiście, mówią. Językiem migowym, jeśli tylko je go nauczyć. Natomiast przystosowanie układu oddechowego do procesu mowy jest dosyć skomplikowaną sprawą. Pomijając precyzyjną kontrolę nad przeponą, kłopot jest z gardłem - większość zwierząt ma tam taką siatkę naczyń krwionośnych służącą do chłodzenia mózgu. To przeszkadza.


Albo telepaci.


Wyginęło jakieś dziewięćdziesiąt parę procent gatunków, jakie po tej planecie chodziły. Wymieranie jest normą.


W pewien sposób masz rację: Twoje wyobrażenia o ewolucji to bujdy na resorach. Ale to są tylko Twoje wyobrażenia. Naprawdę zastanów się nad dokształceniem w temacie.


Słyszałeś może o ekstremofilach?


No nie wiem. Hodowali te muszki owocowe, jakieś mutacje im wychodziły, dochodziło nawet do specjacji gatunkowej (dobrze mówię?), muszki wyewoluowane jakoś sobie radziły.

Aha. Algorytmy genetyczne też sobie radzą. A zauważ, kiedy twierdzisz, że "żadne mutacje" nie prowadzą do korzystnych zmian, nie różnicujesz na replikatory biologiczne i te projektowane w komputerze. Innymi słowy, podważasz matematykę czystą. Oj, rzartownisu, rzartownisiu...


I mam Ci uwierzyć na słowo. A może jakiś cytat z publikacji naukowej, hm?


Albo rekina. O, rekinowi przydałaby się umiejętność konwersacji z surferami!

Ludzkość i obszary przetworzone przez ludzkość nie są środowiskiem naturalnym małpy. Środowiskiem naturalnym małpy jest dżungla równikowa, gdzie ludzi jest mało.


Już Ci mówiłem, że pleciesz bzdury, nie? To powtórzę: ewolucja nie wyklucza się z Bogiem. Owszem, rozmaitym napalonym ateistom tak się wydaje. WYDAJE IM SIĘ.

Tak . A bodajże w Singapurze za żucie gumy na ulicy jest 100 dolarów kary.
Nie pokazuj mi idiotyzmów tylko jakieś zasady.
W krajach Muzułmańskich zabijają za coś tam(w imieniu prawa) a w Somalii porywają ludzi .
Trochę rozsądku .



I znów coś wymyślasz.
A czyje są dzieci jak nie moje? Państwa? Społeczeństwa?
Za własność tez jest odpowiedzialność.




Taaak.

Nie mam własności z narodem .Wyjechałem do niemeic wiec mój naród jest daleko . To teraz moim narodem sa Niemcy?

Olewam agresję. Nie ma znaczenia kto mną rządzi. Jak mówiła moja babka:
"za cara maziałam złote rublówki a za PRL złote"
I to jest tylko ta różnica. U koryta i tak zawsze są świnie niezależnie od narodowości



Nie . Po prostu patriotyzm to wymysł .jestem patriota świata i ludzi .


jakoś nie słyszałem że to anomalia.

Mnie nie pasuja inne rzeczy niż tobie wiec moje dzieci bee uczył innych zachowań.
Nie idź do wojska , nie jedx na misje zabijać innych, nie bądz homoseksualista, płac jak najmniej podatków bo państwo i tak wszystko zeżre.




Ewolucja staneła.?


To stwórzmy te "idealne" warunki "pierwotnej ziemi" i bedzie abiogeneza.


Akurat ludzi widać oczami .
nawet trupy wiec nie musimy używać" żadnej" logiki.





krzak gorejący to nie Bóg



[/quote]
jakos mimo ze to skomlikowane u człowieka się rozwinęło.
Od razu czy powoli z małpy?
Nie ma "małpy" mówiącej(niezależnie czy to skomplikowane czy nie . Człowiek jest tez skomplikowany a jednak żyje i istnieje) a powinna być i tyle.

Dlaczego? Ty nie wierzysz w ewolucję, ja nie wierzę, czy na przykład zabroniłbyś dzieciom uczyć się niemieckiego, bo mają być Polakami.


Jest tu swego rodzaju podział odpowiedzialności. Jeśli będziesz wychowywał dzieci na aspołeczne typy, które prędzej w mordę dadzą niż grzecznie poproszą, społeczeństwo ma prawo Ci się wtrącić do obowiązków rodzicielskich. Coś jak służebność w prawie: nie wolno grodzić sąsiadowi jedynej drogi do jego posesji, nawet jeśli biegnie przez Twoją własność, trzeba utrzymywać w dobrym stanie ścianę swojego domu, jeśli sąsiad budował w oparciu o nią i tak dalej.


Jeśli się asymilujesz, to są, względnie będą, a jeśli nie, to jesteś gościem i w gościach musisz się zachować. Naturalizowałeś się? Jakie masz obywatelstwo?


A co maziała za hitlerowców?


Nie masz pojęcia, jak bardzo lewackie jest to stwierdzenie.


Widzisz - forum poszerza Ci horyzonty.


Homoseksualizmu się nie wybiera, homoseksualizm się ma od urodzenia.


Na to wygląda.


Nikt ich nie zna ze stuprocentową dokładnością. Nikt też jeszcze nie wie, gdzie konkretnie abiogeneza zachodziła - czy faktycznie na kamieniach lizanych falami przypływu, czy w okolicy kominów głębinowych, czy po prostu w toni wodnej. Nie znamy również dokładnego składu wody morskiej z tamtego okresu.

Niemniej coś się już udało wykazać i Ty dobrze otym wiesz.


Skutki ewolucji też widać oczami, tylko trzeba trochę pomyśleć, skąd się wzięły te cholerne skamieniałości i dlaczego w najstarszych skałach leżą te najprymitywniejsze, a w najmłodszych - najbardziej podobne współczesnym.


Czyli żadasz jeszcze większego cudu: żeby Bóg objawił Ci się jak Jakubowi czy Abrahamowi...


Człłowiek jest goły i się poci. Parowanie potu to skuteczniejszy mechanizm chłodzenia niż dyszenie. Dzięki temu po pewnym czasie przodkowie ludzi mogli żerować na sawannie w południe, kiedy wszystkie inne zwierzęta szukały cienia, żeby się nie ugotować.

Rozwinęło się to, oczywiście, powoli.


To ja też tupnę nóżką i zażądam żeby Bóg do mnie przemówił jak do Adama. Domaga się ode mnie czci i wiary na piękne oczy, i zaufania w ciemno, a powinien mi się objawić i tyle.

Zrozum wreszcie że chodzi o zasadę a nie o to czego ja będę uczył albo nie.
Ja mogę uczyć niemieckiego i to jest moja sprawa.
Mogę uczyć angielskiego , matematyki , biologii i czegokolwiek co chcę.
Ale inny rodzic chce aby jego dziecko było śpiewakiem operowym bo ma głos.
Itaki rodzic "oleje " naukę biologii bo to strata czasu dla tego dziecka.
I to rodzić powinien decydować a nie jakiś urzędas.
Bo to potem rodzic i to dziecko ponoszą odpowiedzialność za swoje czyny.
Urzędas wymyśli że dziecko ma uczyć się że w Katyniu zamordowano polaków i zrobili to Niemcy a za 10 lat okazuje się że to kłamstwo.
To polityka .
Szkoła to polityka i indoktrynacja umysłów jeśli to urzędas wymyśla program nauczania.
jak nie wierzysz to pojedź do Korei północnej tam jest to widoczne bardzo wyraźnie.



Tak . Wtedy zamkną moje dzieci do wiezień.


No własnie o tym piszę.
Wychowanie mojego dziecka przez mnie nikomu nie szkodzi.
Jesli zas szkodzi to jest prawo które wyegzekwuje jego zachowanie.
Ale to o czym ty piszesz to niewolnictwo.
pan miał prawo zrobić z niewolnikeim co chciał ale pan dawał mu żryć, ubierał go i dawał dach nad głową.
Mojemu dziecku państwo nic nie daje a tylko chciałoby go wychować na niewolnika sytemu.
masz myśleć jak wszyscy bo inne myślenie jest złe.





To przykład a nie fakt.
Mnie nie interesuje czy ktoś jest Niemcem ,polakiem czy żydem.
jest człowiekiem.
I nie mam żadnej własności z żadnym narodem wiec dla mnie podatki są zawsze niepotrzebne.




Za hitlerowców miała marki.




tak . Złodziejem też?



Zawsze mnie ciekawi .Miliony lat była ewolucja a kiedy chcemy ja zobaczyć na własne oczy jej niema.
To tak jak z płonącym krzakiem opisanym w Biblii.
tez było i ni ma.



Dobre. Nic nie wiemy ale to że była wiemy.
Rewelacja.
Płonący krzak też był a dziś nie ma.





Może dlatego że jedne żyły wcześniej a inne później.



czyli jak?




I do dziś zginęły wszystkie gatunki form przejściowych?




Akurat nikt od ciebie nie wymaga wiary na piękne oczy?
Nie ma obowiązku Wierzyc w Boga.

Formek1:
Co do nauczania (nie nauczania) dzieci, racji nie masz. Zaklada sie poznanie pewnych faktow, wzorow matematycznych itd. za niezbedne do zycia w dzisiejszym spoleczenstwie. Spiewak operowy nie umiejacy czytac najszczesliwszym z ludzi nie bedzie.