Ha ha, pierwsze to co mi przyszło do głowy, żeby zalinkować to właśnie to wideo.

Poprzednio bma stwierdził, że filmu nie oglądał i przestał się wypowiadać. Może teraz obejrzy? No chyba, że znów zastosuje starą zasadę stosowaną przez niektórych wierzących, mówiącą, że niewygodne tematy należy ignorować i udawać, że nic się nie wydarzyło

Nie tylko wierzących.

Ale mógłbyś się wykazać złośliwością, przełamać wrodzone lenistwo i streścić. : P

Ploszę bałdzo: autor badań zaobserwował pewne podstawowe zachowania moralne u naczelnych takie jak empatia i pocieszanie bliźniego, zachowania pro-społeczne oraz stosowanie zasady wzajemności i poczucie sprawiedliwości. Wyciągnął z tych obserwacji wniosek, że Bóg i religie nie są niezbędne do wytworzenia się takich wartości, które są podstawami tego co rozumiemy jako moralność, skoro te zachowania daje się bez wątpliwości obserwować u zwierząt (które raczej nie są zbyt religijne chyba).
Ale polecam obejrzeć filmik. Jest bardzo ciekawy.

Nie tylko u naczelnych. W kontekście współpracy i wzajemności pojawiły się również słonie.

Najbardziej podobał mi się cytowany komentarz anonimowego filozofa, który miał twierdzić, że jest rzeczą niemożliwą, aby kapucynki znały uczciwość (? oryg. fairness), ponieważ jest to koncepcja, która pojawiła się podczas Rewolucji Francuskiej. : )))

Cieszę się, że to obejrzałeś. No ale ciekawe co na to bma??

A skąd taki wniosek?

Czyżby Bóg nie mógł stworzyć zwierząt w taki sposób, żeby kierowały się zasadami moralnymi (jeśli to jest rzeczywiście prawda, bo jak sadzę jest to faza badań a na ostateczne wnioski przyjdzie jeszcze poczekać).
Bóg jako Pan Stworzenia jest więc niezbędny do "wytworzenia się takich wartości"

Bogowie mogą wszystko, więc prawdopodobne jest także, że dinozaurów nie było, a tylko ich skamieliny zostały rozrzucone tu i ówdzie dla zmyłki, niepradaż?

Film widziałeś? Jak skomentujesz zachowania tych małpek?

A wniosek badacza jest taki, że moralność nie wypływa z wiary w bóstwa i z religii.

Czy owa moralność w świecie zwierząt jest powszechna i nie ma od niej odstępstw?
Słyszałeś o gangach szympansów, które z okrucieństwem ścigają a później wybijają reprezentantów innych stad?
Albo o młodych lwach, które godzinami męczą i zjadają po kawałku żywcem małe antylopy?

Bóg więc stwarza nakazy moralne, może nawet są one w jakimś stopniu uwarunkowane genetycznie, czy ewolucyjnie (może...).

Jednak tylko człowiek, jako istota z duszą i rozumem otrzymał NAKAZ ich stosowania, nakaz bezwzględny.

Widzę sprzeczność: wolna wola i bezwzględny nakaz. Coś się nie klei.

Jak nie wiesz, co napisać, to wklejasz ograne teksty na inny temat.
Kierowca ma nakaz jazdy prosto a jednak skręca w prawo. To też ci się nie klei?

Nie bardzo rozumiem...



Ustawodawca nie dał kierowcy wolnej woli. Łapiesz różnicę?

Wielokrotnie drążyłem podawane przez Ciebie rewelacje i zawsze okazywało się, że nie mają one poparcia w rzeczywistości a Ty sam nigdy nie wchodziłeś w głąb zagadnienia, poprzestając jedynie na doniesieniach podawanych na łamach popularno-naukowych portali.

Taką sobie po prostu wyrobiłeś markę, więc uznałem, że szkoda czasu na kolejne wnikanie... tym bardziej, że to brzmi wyjątkowo niedorzecznie a film trwa ponad godzinę.

Może szympansowi, który uratował kaczuszkę należałoby nadać prawa wyborcze? Dlaczego nie?

Nie wiem kompletnie o czym mówisz?? Jaką godzinę??? Filmik trwa niecałe 17 minut. Niestety jest w języku angielskim. A wyrobiłem sobie markę trudnego do zagięcia, więc unikasz dyskusji, to normalne

W mojej skromnej opinii jest nie co inaczej jak piszesz. Czytałem kilka Twoich wypowiedzi i muszę Ci powiedzieć że żyjesz tylko tym co jest dostępne co jest dostępne Twoim zmysłom - jesteś jak embrion, zamknięty w ciemnej i ciasnej przestrzeni, w której zamrzesz - niedorozwinięty. Dopiero po śmierci przekonasz się, że jedyną Prawdą był ten nieskończony świat Ducha, który dałeś sobie zasłonić ciasnotą i mrokiem ograniczonej przestrzeni świata zmysłowego. Otwórz się trochę