Autor |
Wiadomość |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Czyli mamy w świecie do czynienia z ciągiem bytów przygodnych....
(oczywiście to jest wiele ciągów, które się rozgałęziają itd, ale uprośćmy to na moment liniowo)
Idąc wstecz:
1. Mamy byt A który otrzymał istnienie od bytu B
2. Byt B otrzymał istnienie od bytu C
3. Byt C otrzymał istnienie od bytu D
4. Byt D otrzymał istnienie od bytu E
itd... możemy ten łańcuch rozciągać...
dochodzimy do bytu który zapoczątkował ten ciąg, nieważne jak długi
5. mamy byt XXA który otrzymał istnienie od bytu XXB
6. ale byt XXB też jest bytem przygodnym, więc musiał otrzymać istnienie spoza siebie
Mamy więc nieskończony ciąg bytów przygodnych.
Ale ponieważ świat istnieje więc od czegoś ten ciąg musiał się zacząć.
Któryś z tych bytów musi być pierwszy.
Któryś z nich musiał w pewnym momencie zacząć istnieć żeby przekazać istnienie następnemu.
Przy czym oczywiście istnieją tylko byty przygodne.
Czy do tego miejsca się zgadzasz ?
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Pt maja 20, 2005 13:38 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Mamy więc nieskończony ciąg bytów przygodnych. Ale ponieważ świat istnieje więc od czegoś ten ciąg musiał się zacząć. Któryś z tych bytów musi być pierwszy. Któryś z nich musiał w pewnym momencie zacząć istnieć żeby przekazać istnienie następnemu. Przy czym oczywiście istnieją tylko byty przygodne.
Czy do tego miejsca się zgadzasz ?
Podkreśliłam z czym się nie zgadzam. A od czego zaczyna się ciąg liczb ujemnych?
|
Pt maja 20, 2005 13:44 |
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Efka napisał(a): A od czego zaczyna się ciąg liczb ujemnych?
Ciąg liczb ujemnych nie istnieje w naturze.
To jest tylko abstrakt myślowy.
My poruszamy się w świecie bytów przygodnych.
Każdy byt przygodny ma początek i czas kiedy nie istniał.
Ich suma tak samo.
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Pt maja 20, 2005 13:54 |
|
|
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Gdyby ciąg bytów przygodnych miał być nieskończony
to byłby wieczny czyli jako całość zawsze istniejący
tym samym stałby się bytem koniecznym
co oczywiście jest bzdurą, bo jeżeli każdy element tego ciągu nie posiada źródła istnienia sam w sobie
to również ich suma go nie posiada
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Pt maja 20, 2005 14:29 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Nie. "Wiecznie istniejący" nie znaczy "stwarzający sam siebie." Chyba inaczej rozumiemy "posiadający w sobie zrodlo swojego istnienia'....
|
Pt maja 20, 2005 15:21 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
To że zawsze "coś" istniało (materia np albo energia) nie znaczy że musiało istnieć
|
Pt maja 20, 2005 15:55 |
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Efka napisał(a): To że zawsze "coś" istniało (materia np albo energia) nie znaczy że musiało istnieć
Jezeli cos istnieje od zawsze to znaczy ze nie zostalo przez nic innego wygenerowane
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Pt maja 20, 2005 16:31 |
|
 |
Xenotym
Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37 Posty: 820
|
Agniulka napisał(a): Jezeli cos istnieje od zawsze to znaczy ze nie zostalo przez nic innego wygenerowane
Nie zmienia to faktu, że to coś może przestać istnieć... taka nutka pesymizmu 
|
Pt maja 20, 2005 18:51 |
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Xenotym napisał(a): Nie zmienia to faktu, że to coś może przestać istnieć... taka nutka pesymizmu 
Nie zmienia to faktu, że byt konieczny od bytu przygodnego odróżnia "pochodzenie". Jeżeli jakikolwiek byt jest odwieczny, czyli nie ma żadnego bytu który go "wyprodukował" to ma źródło swego istnienia w sobie czyli na pewno nie jest bytem przygodnym c.b.d.u. na tym etapie analizy. Ciąg bytów przygodnych nie może być nieskończony, tylko zawsze ma początek
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Pt maja 20, 2005 19:03 |
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Nawiasem mówiąc jeżeli jakiś byt ma źródło istnienia sam w sobie, czyli do jego istoty należy istnienie, to nie może przestać istnieć. Ale to nie jest ten temat, o którym tu mowa w tym momencie.
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Pt maja 20, 2005 19:05 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Agniulko Już wiem gdzie leży problem. Wyrwałas tylko kawałek definicji "bytu koniecznego" przecież.  ! Drugą cechą jest to że nie może być inny niż jest.
|
Pt maja 20, 2005 19:14 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Jeśli wierzyć Parmenidesowi (byt jest a niebytu nie ma) to byt jako taki jest konieczny. Czyli: jakieś "coś" musi być i nie mogłoby nie być, bo nie ma nicości Jednak każdy byt jest przygodny w tym sensie że mógłby być inny. Czy też mogłoby go nie być ale musiałoby być jakieś inne "coś"
|
Pt maja 20, 2005 19:23 |
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Efka napisał(a): Agniulko Już wiem gdzie leży problem. Wyrwałas tylko kawałek definicji "bytu koniecznego" przecież.  ! Drugą cechą jest to że nie może być inny niż jest.
Ale my nie rozmawiamy na razie w ogóle o bycie koniecznym.
Do tego się w ogóle nie zapuszczałam.
Mówię tylko że jeżeli ciąg bytów przygodnych jest wieczny to nie są to byty przygodne.
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Pt maja 20, 2005 20:08 |
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Początkiem ciągu bytów przygodnych nie może być żaden byt przygodny bo ten ciąg by nigdy nie zaistniał
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Pt maja 20, 2005 20:10 |
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Cytuj: Jednak każdy byt jest przygodny w tym sensie że mógłby być inny
A skąd to wzięłaś? Założyłaś a priori że wszystkie byty są zmienne?
Próbujemy dojść do tego czy istnieje jakiś byt niezmienny, a ty jako argumentu używasz apriorycznego założenia że wszystkie byty są zmienne??

_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Pt maja 20, 2005 20:13 |
|
|