Autor |
Wiadomość |
mcfunthomas
Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50 Posty: 883
|
 Re: Czyściec
Witam Muszę zrobić chwilową przerwę w sprawie wersetów biblijnych dot. czyśćca, by poruszyć pewną niepokojącą dla mnie sprawę. Moderatora proszę o arbitraż. medieval_man napisał(a): mcfunthomas napisał(a): Ciekawe… medieval_man obruszył się za wąski cytat z Dekretu dla Greków, który uznał za wyrwany z kontekstu, a sam poczęstował nas pojedynczymi zdaniami, mającymi rzekomo wspierać ideę czyśćca, tuż po śmierci. Cóż za brak konsekwencji. Nie masz tekstu i posługujesz się tylko wyrwanym z kontekstu fragmentem Otóż, wobec postępowania mojego oponenta, posłużyłem się sposobem dyskusji, jaki używali Rabini oraz Jezus w NT, gdy faryzeusze mu coś zarzucali w formie pytającej (przykład: Mt 15,1nn). Pt kwi 12, 2013 15:28 - medieval_man prezentuje pojedyncze zdania wczesnochrześcijańskich pisarzy, w których jest rzekome odniesienie do sądu szczegółowego. Pt kwi 12, 2013 19:48 - mcfunthomas prezentuje pojedyncze zdanie z Dekretu dla Greków. Parę dni później: N kwi 14, 2013 4:49 - mcfunthomas powtarza cytat z Dekretu dla Greków. N kwi 14, 2013 17:19 - medieval_man zarzuca mcfunthomas'owi cytowanie jednego, wyrwanego z kontekstu zdania. N kwi 14, 2013 19:05 - mcfunthomas zwraca uwagę medieval_man'owi, iż sam (wcześniej) się tego dopuścił. Pn kwi 15, 2013 12:47 - medieval_man ponownie zarzuca mcfunthomas'owi coś, czego sam się wcześniej dopuścił. Mam więc pytanie. Szanowny medieval_man'e: dlaczego tak postąpiłeś? I to dwukrotnie. Zalecając nieco pokory informuję, iż Twoja odpowiedź, medieval_man'e, lub jej brak, wpłynie - z mojej strony - na dalszą naszą dyskusję. Pozdrawiam
_________________ Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed
|
Pn kwi 15, 2013 22:02 |
|
|
|
 |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Czyściec
Otóż, mój drogi dyskutancie, ja mam dostęp do pełnego tekstu z wczesnochrześcijańskich pisarzy, których pojedyncze zdania cytowałem. Natomiast, Ty do tej pory unikasz odpowiedzi na moje pytanie o to, czy masz dostęp w zakresie Dekretu do Greków do czegoś więcej niż to pojedyncze zdanie, które z lubością wielokrotnie przytaczasz. Problem nie leży w cytowaniu pojedynczych zdań tylko w znajomości pojedynczych zdań. Zupełnie tak samo jak na pewnym sąsiednim forum ktoś z lubością cytował zdanie o tym, "nasz Pan, Bóg, papież" sugerując, że w katolicyzmie rzymskim oficjalnie uważa się papieża za Boga, gdy znajomość kontekstu i tekstu wskazuje, ze nie był to ani oficjalny tekst, a kontekst nakazuje to zdanie inaczej odczytać.
Jeszcze raz, podsumowując: - mój zarzut nie odnosi się do tego, że cytujesz pojedyncze zdanie, ale, że znasz tylko jedno zdanie z Dekretu dla Greków. Jeśli wykażesz coś przeciwnego, możemy zacząć rozmawiać. W przeciwnym razie traktuję Twoje wygibasy jako ucieczkę od rozmowy
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Wt kwi 16, 2013 18:32 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czyściec
mcfunthomas napisał(a): Moderatora proszę o arbitraż.
Moderator skorzysta z przysługującego mu prawa i nie przyjmie zaproszenia. Jak na razie widzę tu dwóch userów, którzy nie mają żadnego problemu z prowadzeniem kulturalnej rozmowy, a gdyby zaszła taka potrzeba - nie wątpię, że potrafią równie kulturalnie się rozejść 
|
Wt kwi 16, 2013 18:38 |
|
|
|
 |
mcfunthomas
Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50 Posty: 883
|
 Re: Czyściec
Witam medieval_man napisał(a): Otóż, mój drogi dyskutancie, ja mam dostęp do pełnego tekstu z wczesnochrześcijańskich pisarzy, których pojedyncze zdania cytowałem. A praktycznie wkleiłeś gotowca z cudzego opracowania. Nota bene, owe opawcowanie przedstawia sprawę sądu szczegółowego nie w sposób jak by się pewnym wierzącym marzyło. Co do wczesnochrześcijańskich pisarzy, to w necie sporo jest ich listów, pism, komentarzy, głównie po angielsku, oczywiście. medieval_man napisał(a): Natomiast, Ty do tej pory unikasz odpowiedzi na moje pytanie o to, czy masz dostęp w zakresie Dekretu do Greków do czegoś więcej niż to pojedyncze zdanie, które z lubością wielokrotnie przytaczasz. Oczywiście, że mam dostęp do więcej niż jednego zdania.  A teraz poproszę, abyś podał kontekst pojedynczych zdań, które wkleiłeś za tym cudzym opracowaniem, czy rzeczywiście wspierają Tradycyjny czyściec, bo samą Biblią nic zwojować się nie da. medieval_man napisał(a): Jeszcze raz, podsumowując: - mój zarzut nie odnosi się do tego, że cytujesz pojedyncze zdanie, ale, że znasz tylko jedno zdanie z Dekretu dla Greków. Jeśli wykażesz coś przeciwnego, możemy zacząć rozmawiać. Ten zarzut to jakieś novum pod moim adresem. Nie jest to właściwie postawiony zarzut. Chcesz bym wykazał, że nie jestem wielbłądem. Daj sobie z nim spokój. medieval_man napisał(a): W przeciwnym razie traktuję Twoje wygibasy jako ucieczkę od rozmowy W sumie rzekłbym - wzajemnie. No ale to do niczego nie doprowadzi. Pozdrawiam
_________________ Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed
|
Wt kwi 16, 2013 23:58 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czyściec
Sobór Trydencki, sesja VII (3 marca 1547), O chrzcie, kanon 5 napisał(a): Si quis dixerit baptismum liberum esse hoc est non necessarium ad salutem: a(nathema) s(it).
Jeśli ktoś twierdzi, że chrzest jest czymś dowolnym, to znaczy nie jest niezbędny do zbawienia – niech będzie wyklęty!
|
Śr kwi 17, 2013 10:16 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czyściec
medieval_man napisał(a): Definicje są nieustannie pogłębiane Och, czyżby? Papież Pius IX, encyklika Quanta cura: Syllabus Błędów napisał(a): 5. Objawienie Boże jest niedoskonałe, a zatem podlega postępowi, stałemu i nieokreślonemu, który odpowiada postępowi rozumu ludzkiego. medieval_man napisał(a): Limbus puerorum nigdy nie był dogmatem tylko hipotezą teologiczną " Limbus puerorum był tylko hipotezą teologiczną" to majstersztyk propagandy. Człowieka, który to wymyślił, powinni wziąć do jakiejś korporacji albo sztabu partii i płacić mu grube setki tysięcy rocznie. Określenie "hipoteza teologiczna" ma za zadanie urabiać w odbiorcach przekonanie, że był to zaledwie jakiś czysto akademicki wymysł, teoryjka "jakichś teologów". Och, nie nauczanie Kościoła, lecz tylko jakieś "filozofowanie" teoretyków, które - jak to akademickie rozważania - nie miało przecież wpływu na poglądy i życie księży ani wiernych. Coś tam sobie, panie, dłubali, jakieś hipotezy ci teologowie w swoich wieżach z kości słoniowej. Tylko że nie. Nic podobnego. Dzisiejsze nazywanie "otchłani dziecięcej", limbus puerorum, "hipotezą teologiczną" jest zakłamywaniem faktycznej roli tej koncepcji w historii Kościoła, zarówno w wielowiekowej tradycji nauczania kościelnego, jak i w poglądach i życiu wiernych przez pokolenia. Prosty test: 1. Po czym odróżnić "hipotezę teologiczną" od nauczania Kościoła? 2. W jaki konkretnie sposób weryfikuje się "hipotezy teologiczne"? Na początek wystarczy zapewne analiza dwu poglądów: A. "Dzieci zmarłe bez chrztu trafiają do otchłani dziecięcej" B. "Dusza ludzka pojawia się od momentu zapłodnienia"
|
Śr kwi 17, 2013 11:45 |
|
 |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Czyściec
akruk napisał(a): Sobór Trydencki, sesja VII (3 marca 1547), O chrzcie, kanon 5 napisał(a): Si quis dixerit baptismum liberum esse hoc est non necessarium ad salutem: a(nathema) s(it).
Jeśli ktoś twierdzi, że chrzest jest czymś dowolnym, to znaczy nie jest niezbędny do zbawienia – niech będzie wyklęty! Jak wcześniej zauważono w tym wątku, są różne rodzaje chrztu (m.in. pragnienia, męczeństwa). akruk napisał(a): medieval_man napisał(a): Definicje są nieustannie pogłębiane Och, czyżby? Papież Pius IX, encyklika Quanta cura: Syllabus Błędów napisał(a): 5. Objawienie Boże jest niedoskonałe, a zatem podlega postępowi, stałemu i nieokreślonemu, który odpowiada postępowi rozumu ludzkiego. Jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Samo Objawienie nie podlega rozwojowi, ale rozwojowi podlega jego rozumienie akruk napisał(a): medieval_man napisał(a): Limbus puerorum nigdy nie był dogmatem tylko hipotezą teologiczną " Limbus puerorum był tylko hipotezą teologiczną" to majstersztyk propagandy. Człowieka, który to wymyślił, powinni wziąć do jakiejś korporacji albo sztabu partii i płacić mu grube setki tysięcy rocznie. W poszukiwaniach teologicznych mamy do czynienia z wieloma hipotezami, próbami wyjasniania danych Objawienia. Jedne z nich sa bardziej udane, drugie mniej. akruk napisał(a): Określenie "hipoteza teologiczna" ma za zadanie urabiać w odbiorcach przekonanie, że był to zaledwie jakiś czysto akademicki wymysł, teoryjka "jakichś teologów". Och, nie nauczanie Kościoła, lecz tylko jakieś "filozofowanie" teoretyków, które - jak to akademickie rozważania - nie miało przecież wpływu na poglądy i życie księży ani wiernych. Coś tam sobie, panie, dłubali, jakieś hipotezy ci teologowie w swoich wieżach z kości słoniowej. Tylko że nie. Nic podobnego. Dzisiejsze nazywanie "otchłani dziecięcej", limbus puerorum, "hipotezą teologiczną" jest zakłamywaniem faktycznej roli tej koncepcji w historii Kościoła, zarówno w wielowiekowej tradycji nauczania kościelnego, jak i w poglądach i życiu wiernych przez pokolenia.
To prawda, że ta hipoteza była dość żywotna i przekonująca i wywierała spory wpływ na ludzi. Była. Już nie jest akruk napisał(a): Prosty test: 1. Po czym odróżnić "hipotezę teologiczną" od nauczania Kościoła? 2. W jaki konkretnie sposób weryfikuje się "hipotezy teologiczne"?
Hipoteza jest wyjaśnianiem jakichś danych objawienia proponowanym przez teologa czy teologów. Nauczanie Kościoła to oficjalne nauczanie papieża pozostającego w łaczności z biskupami wyrażone w tekstach doktrynalnych. Do rozmowy z macfunthomasem wrócę później, jeśli można
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Śr kwi 17, 2013 13:34 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Czyściec
medieval_man napisał(a): akruk napisał(a): Sobór Trydencki, sesja VII (3 marca 1547), O chrzcie, kanon 5 napisał(a): Si quis dixerit baptismum liberum esse hoc est non necessarium ad salutem: a(nathema) s(it).
Jeśli ktoś twierdzi, że chrzest jest czymś dowolnym, to znaczy nie jest niezbędny do zbawienia – niech będzie wyklęty! Jak wcześniej zauważono w tym wątku, są różne rodzaje chrztu (m.in. pragnienia, męczeństwa). Niech i będą. I cóż - czy człowiek, któryn nie otrzymał żadnego z nich (czyli większość ludzkości) szansy na zbawienie nie ma?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Śr kwi 17, 2013 14:04 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czyściec
medieval_man napisał(a): akruk napisał(a): Sobór Trydencki, sesja VII (3 marca 1547), O chrzcie, kanon 5 napisał(a): Si quis dixerit baptismum liberum esse hoc est non necessarium ad salutem: a(nathema) s(it).
Jeśli ktoś twierdzi, że chrzest jest czymś dowolnym, to znaczy nie jest niezbędny do zbawienia – niech będzie wyklęty! Jak wcześniej zauważono w tym wątku, są różne rodzaje chrztu (m.in. pragnienia, męczeństwa). Po pierwsze, ten kanon dotyczy chrztu rozumianego w sensie ścisłym, chrztu z wody, a nie późniejszych "wynalazków", które tylko nazwano sobie "chrztem" jakimśtam, żeby uzgodnić je z biblijną koniecznością chrztu. Po drugie, chrztem pragnienia ani krwi nie są i nie mogą być objęte płody nieświadome i bezrozumne. Nic jeszcze nie zrobiły, ani nie mają nawet woli do dobra lub zła. Po trzecie, jak wskazuje święty Doktor Anielski, Tomasz z Akwinu, embriony poniżej 40 dnia od zapłodnienia nie mają nawet duszy ludzkiej, więc te zbawione nie zostaną na pewno. medieval_man napisał(a): akruk napisał(a): medieval_man napisał(a): Definicje są nieustannie pogłębiane Och, czyżby? Papież Pius IX, encyklika Quanta cura: Syllabus Błędów napisał(a): 5. Objawienie Boże jest niedoskonałe, a zatem podlega postępowi, stałemu i nieokreślonemu, który odpowiada postępowi rozumu ludzkiego. Jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Samo Objawienie nie podlega rozwojowi, ale rozwojowi podlega jego rozumienie Pogłębiane jest rozumienie DEFINICJI terminów używanych niegdyś przez teologów, sobory i Kościół w swoich orzeczeniach? Jednego błędu wypierasz się przez popadanie w drugi: Papież Pius IX, encyklika Quanta cura: Syllabus Błędów napisał(a): 13. Metoda i zasady uprawiania teologii przez dawnych mistrzów scholastyki całkiem nie odpowiadają potrzebom czasów obecnych ani postępowi nauk. medieval_man napisał(a): akruk napisał(a): Określenie "hipoteza teologiczna" ma za zadanie urabiać w odbiorcach przekonanie, że był to zaledwie jakiś czysto akademicki wymysł, teoryjka "jakichś teologów". Och, nie nauczanie Kościoła, lecz tylko jakieś "filozofowanie" teoretyków, które - jak to akademickie rozważania - nie miało przecież wpływu na poglądy i życie księży ani wiernych. Coś tam sobie, panie, dłubali, jakieś hipotezy ci teologowie w swoich wieżach z kości słoniowej. Tylko że nie. Nic podobnego. Dzisiejsze nazywanie "otchłani dziecięcej", limbus puerorum, "hipotezą teologiczną" jest zakłamywaniem faktycznej roli tej koncepcji w historii Kościoła, zarówno w wielowiekowej tradycji nauczania kościelnego, jak i w poglądach i życiu wiernych przez pokolenia. To prawda, że ta hipoteza była dość żywotna i przekonująca i wywierała spory wpływ na ludzi. Była. Już nie jest Czyżby ją SFALSYFIKOWANO? A może po prostu OGŁOSZONO, że sie porzuca tę koncepcję i już. Jak się konkretnie weryfikuje prawdziwość lub nieprawdziwość "hipotez teologicznych" nie raczyłeś powiedzieć, mimo że prosiłem. medieval_man napisał(a): Hipoteza jest wyjaśnianiem jakichś danych objawienia proponowanym przez teologa czy teologów. Nauczanie Kościoła to oficjalne nauczanie papieża pozostającego w łaczności z biskupami wyrażone w tekstach doktrynalnych. Nie ze mną te numery Bruner! Będzie mi tu wciskał i dopisywał "oficjalne", "doktrynalne" i co tam jeszcze... Nie pytałem o różnicę pomiędzy "hipotezą teologiczną" a oficjalnym nieomylnym nauczaniem Kościoła, tylko o różnicę pomiędzy taką "hipotezą" a "nauczaniem Kościoła". Kropka. To chyba proste do zrozumienia? Jeśli jakiś pogląd głoszą przez WIEKI papieże, biskupi, autorzy katoliccy, szeregowi księża, jeśli poglądy przeciwne są przez Kościół zwalczane, jeśli tysiące wiernych przyjmują to nauczanie --- to jest to nauczanie Kościoła. Bo niby czyje inne? Krasnoludków? Pytanie pozostają: Prosty test: 1. Po czym odróżnić "hipotezę teologiczną" od nauczania Kościoła? 2. W jaki konkretnie sposób weryfikuje się "hipotezy teologiczne"?
Na początek wystarczy analiza dwu poglądów: A. "Dzieci zmarłe bez chrztu trafiają do otchłani dziecięcej" B. "Dusza ludzka pojawia się od momentu zapłodnienia"
|
Śr kwi 17, 2013 14:12 |
|
 |
mcfunthomas
Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50 Posty: 883
|
 Re: Czyściec
Witam akruk napisał(a): Sobór Trydencki, sesja VII (3 marca 1547), O chrzcie, kanon 5 napisał(a): Si quis dixerit baptismum liberum esse hoc est non necessarium ad salutem: a(nathema) s(it). Jeśli ktoś twierdzi, że chrzest jest czymś dowolnym, to znaczy nie jest niezbędny do zbawienia – niech będzie wyklęty! Po pierwsze, ten kanon dotyczy chrztu rozumianego w sensie ścisłym, chrztu z wody, a nie późniejszych "wynalazków", które tylko nazwano sobie "chrztem" jakimśtam, żeby uzgodnić je z biblijną koniecznością chrztu. Po drugie, chrztem pragnienia ani krwi nie są i nie mogą być objęte płody nieświadome i bezrozumne. Nic jeszcze nie zrobiły, ani nie mają nawet woli do dobra lub zła. Po trzecie, jak wskazuje święty Doktor Anielski, Tomasz z Akwinu, embriony poniżej 40 dnia od zapłodnienia nie mają nawet duszy ludzkiej, więc te zbawione nie zostaną na pewno. Zaprezentowałeś 2 argumenty. Mnie się podoba drugi. Pierwszy jest wątpliwej jakości, jeśli weźmie się pod uwagę to, iż w tekście źródłowym - soborowym - chodzi o sytuacje, gdy ktoś może przyjąć, ale uchyla się od chrztu wodnego (por. Ew, Jana 3,5; Mk 16,16 można pominąć jako późniejszy dopisek, nie występujący w najstarszych rękopisach). Natomiast "chrzest pragnienia" wobec nienarodzonych to niezły wytrych teologiczny, którego słuszność nikt nie jest w stanie sprawdzić, więc NIE MA ŻADNEJ PRAKTYCZNEJ WARTOŚCI POZNAWCZEJ. Ów "chrzest" to sprytna zapchaj-dziura. Prawda jest taka, że teolodzy - CHOĆ nie tylko - próbują COŚ wymyślić za pomocą swojego LUDZKIEGO intelektu, i jak coś im się uda, i papież to ogłosi EX CATEDRA, to nagle staje się to objawieniem Boga? Jak to dobrze, że nauka nie chadza takimi 'boskimi' drogami... akruk napisał(a): Czyżby ją SFALSYFIKOWANO? A może po prostu OGŁOSZONO, że sie porzuca tę koncepcję i już. Jak się konkretnie weryfikuje prawdziwość lub nieprawdziwość "hipotez teologicznych" nie raczyłeś powiedzieć, mimo że prosiłem. To po prostu dowód, iż pewnym ludzkim pomysłom nadaje się bezkrytycznie "boskie" pochodzenie, tylko dlatego, że ktoś napisał, iż Jezus powiedział Piotrowi, że na SKALE zbuduje swój Kościół. Trudno mi znaleźć inne porównanie niż to, iż chrześcijaństwo to wiara w głuchy telefon. Wystarczy dać niesprawdzalne, wielkie obietnice, trochę obrotu pieniądzem, trochę władzy, "szczyptę" zastraszenia..., a słaby, bezkrytyczny umysł łyknie ten CAŁY UKŁAD jak rybkę pelikan... Pozdrawiam
_________________ Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed
|
Śr kwi 17, 2013 18:17 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czyściec
mcfunthomas napisał(a): Trudno mi znaleźć inne porównanie niż to, iż chrześcijaństwo to wiara w głuchy telefon. Wystarczy dać niesprawdzalne, wielkie obietnice, trochę obrotu pieniądzem, trochę władzy, "szczyptę" zastraszenia..., a słaby, bezkrytyczny umysł łyknie ten CAŁY UKŁAD jak rybkę pelikan...
To raczej nie jest dobre miejsce na takie podsumowania, w końcu rozmowa toczy się w dziale Prawdy wiary, a obowiązują tutaj szczególne zasady ( dodatek do regulaminu ). Oczywiście można pytać, dociekać, dyskutować, ale może lepiej takie wnioski jak ten o słabym, bezkrytycznym umyśle wyartykułować w innych działach.
|
Śr kwi 17, 2013 19:52 |
|
 |
mcfunthomas
Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50 Posty: 883
|
 Re: Czyściec
MARIEL napisał(a): To raczej nie jest dobre miejsce na takie podsumowania, w końcu rozmowa toczy się w dziale Prawdy wiary SIĘ ROZPĘDZIŁEM.... dzięki za przypomnienie, Pozdro
_________________ Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed
|
Śr kwi 17, 2013 21:41 |
|
 |
mcfunthomas
Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50 Posty: 883
|
 Re: Czyściec
Witam medieval_man napisał(a): Do rozmowy z macfunthomasem wrócę później, jeśli można Można, można. Nawet trzeba.  ...choćbym i rok miał czekać.  Pozdro
_________________ Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed
|
So kwi 20, 2013 13:51 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czyściec
mcfunthomas napisał(a): Witam medieval_man napisał(a): Do rozmowy z macfunthomasem wrócę później, jeśli można Można, można. Nawet trzeba.  ... choćbym i rok miał czekać.  Tak mi się coś przypomniało... Witold napisał(a): To raczej mcfunthomas ma niesamowity talent do tego żeby znikać całe miesięce, po czym nagle wraca na forum i chce kontynuwać dyskusję sprzed pół roku, kiedy nikt poza nim już nie pamięta o co w ogóle chodziło... 
|
So kwi 20, 2013 15:42 |
|
 |
mcfunthomas
Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50 Posty: 883
|
 Re: Czyściec
MARIEL napisał(a): mcfunthomas napisał(a): medieval_man napisał(a): Do rozmowy z macfunthomasem wrócę później, jeśli można Można, można. Nawet trzeba.  ... choćbym i rok miał czekać.  Witold napisał(a): To raczej mcfunthomas ma niesamowity talent do tego żeby znikać całe miesięce, po czym nagle wraca na forum i chce kontynuwać dyskusję sprzed pół roku, kiedy nikt poza nim już nie pamięta o co w ogóle chodziło...  Nie ma w tym ŻADNEJ SPRZECZNOŚCI. WRĘCZ PREŁNA ZGODNOŚĆ. Jak widać, nie wymagam od innych czegoś, czego sam nie robię. Skoro inni czekali miesiącami, to i ja poczekam. Jeśli zrozumiano mnie na opak, to nie moja wina.  Pozdrawiam
_________________ Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed
|
So kwi 20, 2013 15:48 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|